Skocz do zawartości

Kanalizacja-wykonanie-robił ktoś?


Rszczotka

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Z racji iż nie obejmie mnie dofinansowanie do kanalizacji w mojej miejscowości, więc muszę zrobić ją sam.

Projekt będzie, studzienki będą 2 chyba 425, robił ktoś może takie rzeczy, bo po kolei: kopię pod studzienki na odpowiednią głębokość ze spadkiem, kładę studzienki i rury (grubościenne 160) i zasypuje to wszsytko - właśnie czym? Ziemią z wykopu czy muszę obsypać to wcześniej piaskiem czy może jakimś kamieniem?

Do robiących - macie namiary na producentów studzienek i rur?

Podziękował:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej,

> Z racji iż nie obejmie mnie dofinansowanie do kanalizacji w mojej miejscowości, więc muszę zrobić

> ją sam.

> Projekt będzie, studzienki będą 2 chyba 425, robił ktoś może takie rzeczy, bo po kolei: kopię pod

> studzienki na odpowiednią głębokość ze spadkiem, kładę studzienki i rury (grubościenne 160) i

> zasypuje to wszsytko - właśnie czym? ...

U mnie napierw podsypka piaskowa pod rurę 160. Poźniej normalnie ziemia z wykopu.

Ważne by rura pcv była renomowanego producenta a nie najtańsza na składzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej,

> Z racji iż nie obejmie mnie dofinansowanie do kanalizacji w mojej miejscowości, więc muszę zrobić

> ją sam.

> Projekt będzie, studzienki będą 2 chyba 425, robił ktoś może takie rzeczy,

Owszem, sam robiłem swoje przyłącze. Pytanie ile metrów tego masz, jak głęboko musisz się wkopać i na jakiej głębokości masz wody gruntowe?

> bo po kolei: kopię pod

> studzienki na odpowiednią głębokość ze spadkiem, kładę studzienki i rury (grubościenne 160) i

> zasypuje to wszsytko - właśnie czym? Ziemią z wykopu czy muszę obsypać to wcześniej piaskiem

> czy może jakimś kamieniem?

Kamieniem to absolutnie nie, bo będzie ugniatał rury. Według reguł sztuki to pod rury i ze 20 cm nad nie dajesz suchy piasek bez kamieni, a potem "normalną" ziemię, też dobrze żeby była sucha, bo mokrą się słabo zagęszcza.

Ale teoria a praktyka to dwie różne sprawy. Ja tak się porozumiałem z ekipą wykonawczą robiącą mi podejście od ulicy, że nie wkopali go, jak u sąsiadów, których nie było, na ponad 2 metry pod ziemią, a 120 cm, co zdecydowanie wystarczało, bo wyjście kanalizy z domu miałem 4 metry dalej na głębokości około 50 cm. A i tak nieźle się namęczyłem, bo wody gruntowe wtedy były na poziomie 110 cm, więc musiałem je odciągać pompą i połączenie rur robiłem praktycznie w mule. Tak więc nie było mowy o wymianie gruntu, jak najszybciej zasypałem tym, co miałem, żeby przykryć lustro wody, bo powodowało obsypywanie się wykopu. I już przy tak niewielkiej głębokości musiałem robić szalunki ze starych desek, trzymające ściany wykopu. Potem, ponieważ wykopu było względnie mało, zasypywałem go warstwami ziemi po 5 cm, którą od razu solidnie udeptywałem, nie śpieszyło mi się, dzionek zszedł. Ale nic po 7 latach nie osiada.

Jedna istotna uwaga - wykopy to nie zabawa, może być całkiem niebezpiecznie. Trzeba bardzo uważać kopiąc w okolicach budynku, szczególnie równolegle do ścian, bo w skrajnym wypadku można zginąć jak brat znajomego, na którego zwaliła się ściana osłonowa budynku. Kopał za blisko i za głęboko, oczywiście bez rozpór.

Z kolei kopiąc głębiej niż tak z pół metra, trzeba się liczyć z zawalaniem wykopu i tym, że ziemia jest ciężka i może przygnieść kopacza. Jeżeli nie masz porządnych szalunków rozporowych, to wykop trzeba robić szeroko tak, żeby jego ściany były nachylone co najmniej na 45 stopni od pionu, wtedy są mniejsze szanse na zjeżdżanie, o ile nie wkopiesz się w wodę (mówimy o gruntach sypkich).

Odradzam pomysły w stylu "wykopią mi koparką, wskoczę w dół i podłączę". Raz dałem się namówić na pomoc sąsiadowi przy czymś takim, poczułem ile waży duża pecyna ziemi spadająca na plecy i więcej na taką głupotę się nie dam skusić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A przede wszystkim należy mieć kogoś kto Cię obserwuje, nawet sąsiada czy małolata bawiącego się w

> ogrodzie - w razie czego zawoła pomoc.

I obserwuje przez cały czas. Brat znajomego, który zginął, kopał podejście wodociągu z synem. Tak jak pisałem, niestety blisko ściany starego budynku zbudowanego z drewna, który potem został obmurowany cegłą na kiepskim fundamencie. W pewnym momencie matka zawołała ich na obiad. Młody poszedł pierwszy, a ojciec stwierdził, że jeszcze chwilkę coś poprawi. No i młody się zaniepokoił, że ojca jeszcze nie ma, gdy już zjadł zupę.

Natomiast ważne jest także nieprzeginanie z zagrożeniem, bo w takiej sytuacji nawet gdyby młody był na miejscu, to nic by nie zrobił gdy zleciała kilkumetrowa ściana. Mnie po plecach w wykopie przejechał puc ziemi wielkości skrzynki od piwa i poczułem, ile to waży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I obserwuje przez cały czas. Brat znajomego, który zginął, kopał podejście wodociągu z synem. Tak

> jak pisałem, niestety blisko ściany starego budynku zbudowanego z drewna, który potem został

> obmurowany cegłą na kiepskim fundamencie. W pewnym momencie matka zawołała ich na obiad. Młody

> poszedł pierwszy, a ojciec stwierdził, że jeszcze chwilkę coś poprawi. No i młody się

> zaniepokoił, że ojca jeszcze nie ma, gdy już zjadł zupę.

> Natomiast ważne jest także nieprzeginanie z zagrożeniem, bo w takiej sytuacji nawet gdyby młody był

> na miejscu, to nic by nie zrobił gdy zleciała kilkumetrowa ściana. Mnie po plecach w wykopie

> przejechał puc ziemi wielkości skrzynki od piwa i poczułem, ile to waży.

To prawda z wykopami nie ma żartów, z tego co pamiętam to szalunki powinny być już od 120 cm (?) wykopu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To prawda z wykopami nie ma żartów, z tego co pamiętam to szalunki powinny być już od 120 cm (?)

> wykopu.

A zależnie od gruntu, mogą być konieczne przy płytszym. Gdy robiłem własne przyłącze kanalizacyjne, woda była na nieco poniżej metra i już metrowy wykop się obsypywał, więc stosowałem wypory ze starych drewnianych blatów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej,

> Z racji iż nie obejmie mnie dofinansowanie do kanalizacji w mojej miejscowości, więc muszę zrobić

> ją sam.

> Projekt będzie, studzienki będą 2 chyba 425, robił ktoś może takie rzeczy, bo po kolei: kopię pod

> studzienki na odpowiednią głębokość ze spadkiem, kładę studzienki i rury (grubościenne 160) i

> zasypuje to wszsytko - właśnie czym? Ziemią z wykopu czy muszę obsypać to wcześniej piaskiem

> czy może jakimś kamieniem?

> Do robiących - macie namiary na producentów studzienek i rur?

> Podziękował:)

Jak wyżej napisał kolega rury i studzienki powinny być podsypane i obsypane warstwą piasku (10-20cm) aby kamienie nie robiły dziur w rurach.

Ziemie najlepiej zagęszczać skoczkiem, co 50cm zasypu mamy wtedy praktycznie 100% szans że nic nie "siądzie".

Jeżeli masz wybulić na dwie studzienki, rury i robote to przemyśl (to w sumie zależy od twojej lokalizacji) czy nie lepiej i taniej będzie ci zbudować przydomową oczyszczalnie ścieków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Za mało. Powinno być co najmniej 4%.

Nie strzelaj na ślepo...

Jeżeli mówimy o kanalizacji sanitarnej to minimalny spadek powinien wynosić 3 promile. Jest to podyktowane kwestią samooczyszczania ale i możliwościami wykonawczymi.

Z doświadczenia własnego powiem że można dobrze ułożyć nawet rury DN400 ze spadkiem 2 promile ale musi być dobry operator niwelatora/niwelatora rurowego laserowego i dobra ekipa wykonawcza...

Wiadomo im większy spadek tym lepiej, bo ewentualne banany jakie wyjdą podczas układania przyłącza nie wpłyną na jego pracę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak wyżej napisał kolega rury i studzienki powinny być podsypane i obsypane warstwą piasku

> (10-20cm) aby kamienie nie robiły dziur w rurach.

> Ziemie najlepiej zagęszczać skoczkiem, co 50cm zasypu mamy wtedy praktycznie 100% szans że nic nie

> "siądzie".

> Jeżeli masz wybulić na dwie studzienki, rury i robote to przemyśl (to w sumie zależy od twojej

> lokalizacji) czy nie lepiej i taniej będzie ci zbudować przydomową oczyszczalnie ścieków

Niekiedy lepsze jest wrogiem dobrego...

Nie zawsze podsypka jest taka oczywista - jeżeli na poziomie posadowienia studzienki i samych rur będą zalegać np. gliny zwałowe albo iły to bezpośrednio na nich stawia się bądź układa rurę - wówczas mamy 100% pewność że nigdy nam to nie siądzie. Dopiero wówczas obsypka i zasypka piaskiem, pospółką, drobnym żwirem bez ostrych kamieni...

Co do zagęszczania to 50cm warstwę piasku dobrze zagęszczanego czyli o różnoziarnistości min. 5-6 to skoczek (wacker, bomag itp.) jest w stanie dogęścić jedynie na głębokość do 20cm. Płytowa zagęszczarka rewersyjna o wadze 500-600kg w najlepszym wypadku poradzi sobie z 40-50cm takiej zasypki ale nie z gruntem rodzimym...

Moim prywatnym zdaniem przydomowa oczyszczalnia ścieków to zło konieczne i na podstawie swoich obserwacji nigdy nie zrobię takowej na swojej działce ale to temat na inna dyskusję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To prawda z wykopami nie ma żartów, z tego co pamiętam to szalunki powinny być już od 120 cm (?)

> wykopu.

Generalnie szalowanie powinno odbywać się już od 1m głębokości. Jest trochę wyjątków oczywiście - ale jak to w budownictwie najważniejszy jest rozum.

Natomiast całkowicie innym tematem jest typ zastosowanych szalunków lekkie, ciężkie itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I obserwuje przez cały czas. Brat znajomego, który zginął, kopał podejście wodociągu z synem. Tak

> jak pisałem, niestety blisko ściany starego budynku zbudowanego z drewna, który potem został

> obmurowany cegłą na kiepskim fundamencie. W pewnym momencie matka zawołała ich na obiad. Młody

> poszedł pierwszy, a ojciec stwierdził, że jeszcze chwilkę coś poprawi. No i młody się

> zaniepokoił, że ojca jeszcze nie ma, gdy już zjadł zupę.

> Natomiast ważne jest także nieprzeginanie z zagrożeniem, bo w takiej sytuacji nawet gdyby młody był

> na miejscu, to nic by nie zrobił gdy zleciała kilkumetrowa ściana. Mnie po plecach w wykopie

> przejechał puc ziemi wielkości skrzynki od piwa i poczułem, ile to waży.

Kolega w przeciwieństwie do wielu jeszcze niestety osób reprezentuje dobre podejście do tematu, poparte swoim niemiłym doświadczeniem...

Podczas mojej pracy na budowie od blisko już 10 lat przerabiałem 3 śmiertelne wypadki na skutek zasypania w wykopie - o lżejszych nawet nie wspominam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej,

> Z racji iż nie obejmie mnie dofinansowanie do kanalizacji w mojej miejscowości, więc muszę zrobić

> ją sam.

> Projekt będzie, studzienki będą 2 chyba 425, robił ktoś może takie rzeczy, bo po kolei: kopię pod

> studzienki na odpowiednią głębokość ze spadkiem, kładę studzienki i rury (grubościenne 160) i

> zasypuje to wszsytko - właśnie czym? Ziemią z wykopu czy muszę obsypać to wcześniej piaskiem

> czy może jakimś kamieniem?

> Do robiących - macie namiary na producentów studzienek i rur?

> Podziękował:)

Jeżeli będziesz miał projekt to będzie wiadomo jak będzie rodzaj włączenia w istniejący kolektor, na jakiej głębokości co będzie determinowało spadki, rodzaj rur (grubościenne???) itp.

Po wykonaniu podsypki (lub tez nie jak pisałem) robisz obsypke rury z solidnym dogęszczaniem ręcznym pach i zasypka do 30cm powyżej góry rury a reszta to grunt rodzimy i warstwowe dogęszczanie mechaniczne

Stosowanie kamieni - masz na myśli zapewne żwir płukany 16-32mm stosuje się z reguły w przypadku bardzo silnie nawodnionego terenu - stabilizacja rury i drenaż wzdłużny pod rurą ale to jest już wyższa szkła jazdy...

Co do studzienek 425 to też temat rzeka. Na chwile obecną to tylko Wavin robi prawdziwą studnie 425 (wym wew.) pozostałe to to 415 i najczęściej 400. Z punku widzenia kasowego to studnie tworzywowe niewłazowe to super sprawa bo cena niska, ale z punku widzenia eksploatacji to najgorsze badziewie pod słońcem zwłaszcza przy długich przyłączach i znacznych głębokościach - ograniczona możliwość czyszczenia, inspekcji kontrolnej, naprawy itp. itd.

Jeżeli chodzi o producentów to ich lista na przełomie ostatnich lat się zmniejszyła, jakość jest dość podobna do siebie w danej klasie rur.

Jeżeli chodzi o rury to należy unikać warstwowych z rdzeniem spienianym, odbarwionych długim leżeniem na słońcu.

Producenci z którymi nie było nigdy problemu toto: Wavin, Gamrat, PipeLife.

Producenci z którymi były niekiedy problemy, ale i ceny są niższe to: InstalPlast Łask, Kaczmarek, MagmaPlast.

Co do cen to szukaj kogoś znajomego kto ma dostęp do firmy które na co dzień zajmuje się układaniem kanalizacji lub z dużej hurtowni wod-kan. Firma w której pracuje na literę S ma np. rabaty w Wavinie na poziomie 50-60% a w Kaczmarku nawet do 70% -mnie tez to wkurza ze trzeba przepłacać robiąc cos prywatnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolega w przeciwieństwie do wielu jeszcze niestety osób reprezentuje dobre podejście do tematu,

> poparte swoim niemiłym doświadczeniem...

> Podczas mojej pracy na budowie od blisko już 10 lat przerabiałem 3 śmiertelne wypadki na skutek

> zasypania w wykopie - o lżejszych nawet nie wspominam...

Obserwuję świat i staram się wyciągać wnioski. Widziałem jak lata temu "tania ekipa" budowała wodociąg na głębokości 150-180 cm bez żadnych szalunków. Było wtedy mocno sucho, więc operator kopał odcinek rowu na sztangę, bodaj 6 metrową plus metr, następnie pracownik wskakiwał w wykop i łączył sztangę z poprzednią. Zabezpieczenie polegało na tym, że koparkowy trzymał łyżkę tuż za nim nad rurą i blokował tam osuwanie się ziemi, a gdy jednak leciała, to gość się rzucał na łyżkę i nią był wyjmowany, często bez kaloszy, więc mieli spory zapas. Że tam nikogo nie zawaliło, to cud.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie strzelaj na ślepo...

Tak mi mówili na studiach. Ale ja jestem od domków, nie od instalacji więc mogę się mylić. Tak czy siak 4% to bezpiecznie w każdych warunkach. Poniżej już można się przejechać, jeśli masz "kreatywnych" wykonawców.

zlosnik.gif

> Jeżeli mówimy o kanalizacji sanitarnej to minimalny spadek powinien wynosić 3 promile. Jest to

> podyktowane kwestią samooczyszczania ale i możliwościami wykonawczymi.

> Z doświadczenia własnego powiem że można dobrze ułożyć nawet rury DN400 ze spadkiem 2 promile ale

> musi być dobry operator niwelatora/niwelatora rurowego laserowego i dobra ekipa wykonawcza...

> Wiadomo im większy spadek tym lepiej, bo ewentualne banany jakie wyjdą podczas układania przyłącza

> nie wpłyną na jego pracę...

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie z racji braku dostępu do HP

ktoś pracuje w Vavinie bądź Kaczmarku - bo miał bym sprawę,

bądź ktoś ma u nich znirzki z racji hurtowni - to też było by ekstra,

potrzeba 2 studzienki 425 (szczegóły na maila) oraz około 22 metrów rury w charakterystyce sn8 - cokolwiek to znaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> operator kopał odcinek rowu na sztangę, bodaj 6 metrową plus metr, następnie pracownik wskakiwał w wykop i łączył sztangę z poprzednią. Zabezpieczenie polegało na tym, że koparkowy trzymał łyżkę tuż za nim nad rurą i blokował tam osuwanie się ziemi, a gdy jednak leciała, to gość się rzucał na łyżkę i nią był wyjmowany,

ale Ciebie to dziwi? przeciez jak ktoś buduje dom i chce ''tylko'' przyłączyć kanalizę to ma wynająć szalunki? albo ekipę z szalunkami? wtedy takie przyłącze bedzie kosztować tyle co 1/4 tego domu

pracuję na koparce 10 lat i na codzien mam tak jak opisałeś, ale nie dlatego, ze ja tak chcę, tylko ludzie zlecający. i wierz mi, ze jak jest niebezpiecznie, to kazdy wie, ze ma nie wchodzic do wykopu, a jak jest sucho, to jeszcze nie widziałem, zeby sie cos obrywało. raz mi się wykop oberwał, ale tylko kamaz wpadł do tego rowu, bo tam gdzie stał (obok mnie), było kopane miesiąc wcześniej i nie zagęścili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.