[KzAK] Qashqai ?

[Rado_]

> Wygląda na to, że tak. Szczególnie modele z Polski od I właściciela. Pytanie tylko czy auto takie

> dobre czy bardziej modne.

To raczej pokłosie tego, ze jak QQ się pojawił, to nie miał zbytnio konkurencji i tak z cena zostało. Podobno używki sprzedawano na pniu, ale trochę sie na rynku zmieniło. Nie wiem, czy faktycznie ludzie za te pieniądze kupują,ale wnioskuje po tym wątku, ze chyba są chętni.

[Tenenberg]

> ktoś wpadł na pomysł, że ten samochód jest wyjątkowy i windują cenę. Ale cóż..jak ktoś jest na tyle

> głupi, aby zapłacić to czemu nie

Miałem okazję jeździć z rok temu nowo odebranym z salonu Qashqai. Jego sukcesem jest "średniość" wielu parametrów, do tego wygląd który się wielu osobom podoba i przyzwoita cena jako auto nowe, wobec cen konkurencji.

Dla mnie bez szału. Miejsca z przodu ma tyle ile kompakt, z tyłu ciasnawo dla mnie - czyli też jak w kompakcie

Wszedł nowy model więc ceny zaczną spadać.

[Gelus]

> Miałem okazję jeździć z rok temu nowo odebranym z salonu Qashqai. Jego sukcesem jest "średniość"

> wielu parametrów, do tego wygląd który się wielu osobom podoba i przyzwoita cena jako auto

> nowe, wobec cen konkurencji.

> Dla mnie bez szału. Miejsca z przodu ma tyle ile kompakt, z tyłu ciasnawo dla mnie - czyli też jak

> w kompakcie

> Wszedł nowy model więc ceny zaczną spadać.

Mam okazję jeździć nowiutkim na przemian z Astrą III czy polo. Nie ma porównania. Zakochałam się w tym samochodzie. Wygoda, kręgosłup, dużo miejsca - jestem dość wysoka. Jest to niestety silnik 1,6 ale w mieście to nie przeszkadza w ogóle. Zobaczymy w trasie. Mają w salonie w tej chwili dobre ceny i dobre wyposażenie

[kfaz]

> To raczej pokłosie tego, ze jak QQ się pojawił, to nie miał zbytnio konkurencji i tak z cena

> zostało. Podobno używki sprzedawano na pniu, ale trochę sie na rynku zmieniło. Nie wiem, czy

> faktycznie ludzie za te pieniądze kupują,ale wnioskuje po tym wątku, ze chyba są chętni.

Ja ostatnio sprzedawałam QQ 2010, 1,6 i mimo wystawiania za 52 000 telefon wcale nie dzwonił jak szalony. Dzowniły chyba 3 osoby, z czego jedna w końcu kupiła za akceptowalne przeze mnie minimum.

[wujek]

> Ja ostatnio sprzedawałam QQ 2010, 1,6 i mimo wystawiania za 52 000 telefon wcale nie dzwonił jak

> szalony. Dzowniły chyba 3 osoby, z czego jedna w końcu kupiła za akceptowalne przeze mnie

> minimum.

3 letnie auto ktore mozna kupic nowke za ponizej 70k, to chyba troszku duzo. To samo jest z Suzuki swift nowka 39k a 3 letnie wolaja za 32.

[rafm]

Trafił się taki egzemplarz blisko:

lodz

co sądzicie ?

Nowy z 2013 roku to koszt 82 tys. np. taki

[kfaz]

> 3 letnie auto ktore mozna kupic nowke za ponizej 70k, to chyba troszku duzo.

Też mi się tak wydaje ale akurat dla mnie to było na rękę

[wujek]

> Trafił się taki egzemplarz blisko:

> lodz

> co sądzicie ?

> Nowy z 2013 roku to koszt 82 tys. np. taki

Wlasnie wchodzi nowy model z turbo bez silnikow niedoladowanych. Poczekaj miesiac i beda wyprzedawac stary model z tego roku. Jak Ci sie spieszy to jedz i kup

[oxxxz]

> Słaby silnik i kolor uniemożliwiający późniejszą sprzedaż

Może utrudniający sprzedaż, ale nie uniemożliwiający. Zawsze prędzej czy później znajdzie się klient na każdy kolor. Ludzie są różni.

[Gelus]

> Wlasnie wchodzi nowy model z turbo bez silnikow niedoladowanych. Poczekaj miesiac i beda

> wyprzedawac stary model z tego roku. Jak Ci sie spieszy to jedz i kup

Wyprzedaże tego roku już są na ukończeniu, kolory mocno przebrane Ale ceny były atrakcyjne i za każdym razem kiedy byliśmy w salonie ktoś kupował

[wujek]

> Wyprzedaże tego roku już są na ukończeniu, kolory mocno przebrane Ale ceny były atrakcyjne i za

> każdym razem kiedy byliśmy w salonie ktoś kupował

Czyli te 2.0 za 84k to juz jest cena dla klienta czy da sie niegocjowac?

[rafm]

> Czyli te 2.0 za 84k to juz jest cena dla klienta czy da sie niegocjowac?

W salonie przy Brzezińskiej nie mieli żadnego modelu (wszystkie na placu sprzedane).

U Przyguckich na Przybyszewskiego 82 tys - ściągany gdzieś z magazynu ale handlowiec mówił żeby się decydować bo to ostatnie sztuki.

[maxine]

> W salonie przy Brzezińskiej nie mieli żadnego modelu (wszystkie na placu sprzedane).

Myślę, że warto poczekać, potestować zupełnie nowy model - wg mnie jakość wykończenia i cała reszta poszła w górę. Ale to kwestia gustu, to oczywiste

Cena nie będzie wiele wyższa od katalogowych cen ostatnich QQ. Tyle że silniki się pozmieniały i nie każdemu "przyzwyczajonemu" do standardowego 1.6 może to odpowiadać..