natek Napisano 3 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2014 Chcę wymienić płyn w układzie wspomagania w swoim aucie. Pompa hydrauliczna napędzana paskiem od koła pasowego wału. Układ jest zbudowany: zbiorniczek wyrównawczy->przewód zasilający->pompa hydrauliczna->przewód hydrauliczny do przekładni->przekładnia->przewód hydrauliczny powrotny->chłodnica oleju->przewód powrotny do zbiorniczka wyrównawczego Chce wymienić cały płyn w układzie bez rozpinania przewodów hydraulicznych przy pompie lub przy przekładni. Plan jest taki: - wysysam stary płyn ze zbiorniczka wyrównawczego - odpinam przewód powrotny ze zbiorniczka, nakładam przezroczystą rurkę na przewód i do wiaderka - zalewam zbiorniczek nowym płynem ATF i przepompowuje układ I teraz mam pytanie: 1. czy kręcąc kierownicą do skrajnych połozeń poruszający sie siłownik w przekladni spowoduje przepompowanie płynu w układzie? Czy konieczne będzie uruchomienie pompy? 2. czy nieobracająca się pompa zatrzyma płyn, czy bedzie się przez nią swobodnie grawitacyjnie przelewał? 3. jest ryzyko, że przy pracującej pompie mogę nie nadążać uzupełniać płyn w zbiorniczku, w związku z tym zamiast uruchamiać silnik można kręcić rozrusznikiem. Jak najprościej i najbezpieczniej uniemożliwić rozruch w dieslu? myślałem o odpieciu przewodów elektrycznych od wtryskiwaczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volf6 Napisano 3 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2014 A czy przy chłodnicy nie da rady odłączyć przewodu, bo to co opisujesz wydaje się dość skomplikowane Jeśli da się odłączyć przy chłodnicy to płyn w zasadzie sam spłynie bez uruchamiania pompy, ale kręcenie kierownicą pomaga pozbyć się płynu z maglownicy, ze zbiorniczka też spłynie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 3 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2014 pewnie i można ale musze gdzieś tam nurkowac a tak odpinam tylko jedną opaskę na powrocie wężyka przy zbiorniczku, poza tym nie chce dopuścić do pracy pompy bez plynu i im mniej się zapowietrzy tym lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 3 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2014 Jak nie chcesz ponosić żadnego ryzyka to kup 2 razy więcej płynu i po po prostu wymieniaj na zasadzie mieszania. Odsysasz stary i lejesz nowy do zbiorniczka, i tak do przelania dwóch litrów - stary płyn ciągle mieszając się z nowym sprawi, że starego będziesz miał minimalną ilość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 3 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2014 nie baw się w odpinanie. wysysasz - dolewasz-kręcisz kilka razy od oporu do oporu - wysysasz-dolewasz- jeździsz dzień/dwa- wysysasz-dolewasz zerknij sobie jaka jest pojemność układu (całego) i jaka zbiorniczka przelej tak żeby min wlać tyle nowego ile jest całkowitej pojemności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 3 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2014 > nie baw się w odpinanie. > wysysasz - dolewasz-kręcisz kilka razy od oporu do oporu - wysysasz-dolewasz- jeździsz dzień/dwa- > wysysasz-dolewasz > zerknij sobie jaka jest pojemność układu (całego) i jaka zbiorniczka przelej tak żeby min wlać tyle > nowego ile jest całkowitej pojemności. Popieram. W ten sposob nie ma ryzyka zapowietrzenia a po kilkunastu takich akcjach płyn jest jak nowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volf6 Napisano 3 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2014 Co wy wszyscy z tym zapowietrzaniem, przecież to nie hamulce Ja tam u siebie wymieniałem pompę a potem po kilku dniach wymieniałem jeszcze raz płyn i nie było żadnych problemów ani symptomów zapowietrzenia. Przy wymianie odpinałem przewód przy chłodnicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachu_ Napisano 4 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2014 Ja robiłem tak: pozbyłem się zbiorniczka wyrównawczego, wąż z płynem powrotnym szedł do pojemnika zlewczego (stary płyn), a do węża zasysającego podłączyłem przedłużkę, którą utopiłem w świeżym płynie. Zanim się skończy świeży płyn należy wyłączyć silnik. Węże oczywiście w czasie demontażu od zbiorniczka i ponownym montażu należy zacisnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 7 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2014 Poszło prościej niż myślałem. Zdemontowałem wąż powrotny ze zbiorniczka i do wiaderka, odessałem stary płyn ze zbiorniczka i nalałem do pełna nowego. Potem na wyłączonym silniku kręciłem kierownicą raz w jedną, raz w drugą stronę dolewając tylko płynu co jakiś czas. Siłownik hydrauliczny w przekładni przepchnął cały płyn. Jak na powrocie zaczął wylewac się czysty płyn zakończyłem operację. Pompa ciągle zalana, nawet nie jękneła przy uruchomieniu silnika i układ nawet się nie zapowietrzył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
irekw Napisano 7 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2014 > Pompa ciągle zalana, nawet nie jękneła przy uruchomieniu silnika i układ nawet się nie > zapowietrzył. Taki układ bardzo prosto się odpowietrza. Wystarczy kilka pełnych skrętów kierownicą przy pracującym silniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.