Skocz do zawartości

Skręt w prawo - bezwględnie pierwszeństwo?


115750

Rekomendowane odpowiedzi

> Bo wjeżdżasz na jego pas...

Potwierdzam,zawsze jak sa dwa pasy ruchu do skretu zajmuje sie swoj pas,chyba ze skreca sie z drogi o jednym pasie ruchu.

W przypadku jak na zdjeciu kierowca auta jadacy jak pokazuje czerwona strzalka powinien ustapic kierowcy jadacemu z lewego pasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Potwierdzam,zawsze jak sa dwa pasy ruchu do skretu zajmuje sie swoj pas,chyba ze skreca sie z drogi

> o jednym pasie ruchu.

> W przypadku jak na zdjeciu kierowca auta jadacy jak pokazuje czerwona strzalka powinien ustapic

> kierowcy jadacemu z lewego pasa.

Jasne ze powinien. Ale przepisu zadnego ktory by stawial takie wymaganie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No.

> Ale to sie kluci z tym co wczesniej mowiles, ze jesli na drodze z ktorej sie skreca jest tylko

> jeden pas, to po skrecie mozna zajac dowolny, chocby ich bylo nawet 5.

Nie wiem z czym to się "kluci" ale na pewno nie kłóci się z ze zdrowym rozsądkiem.

Jak masz jeden pas do skrętu to masz prawo zająć każdy dowolny, bo nie powinieneś się spodziewać nikogo po swojej lewej. Jak masz dwa pasy do skrętu to po swojej lewej zawsze ktoś się może pojawić, dlatego powinieneś trzymać się prawej krawędzi, vide jazda po drogach wielopasmowych. Nikt nie zabrania jazdy lewym pasem ale jest to niezgodne z przepisami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jego? Jego ciągnie się dalej prosto. A skoro linie nie prowadzą prawego do skrętu, to on też

> biegnie prosto dokąd droga się nie skończy (czyli do końca skrzyżowania).

Bzdura.

A jakby z obu pasów można było pojechać prosto, a za skrzyżowaniem był tylko jeden pas to kto by miał pierwszeństwo przy jeździe na wprost?

287641436-Przyklad_2.png

post-7950-14352523805271_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skręcając w prawo - masz obowiazek po wykonaniu skrętu, trzymania się prawego pasa.

Skręcający w lewo (z naprzeciwka) po skręcie mogą zająć dowolny pas ruchu.

Masz pierszeńswo - jestes z prawej strony skręcającego w lewo.

ps: ile zapłaciłeś za PJ? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skręcając w prawo - masz obowiazek po wykonaniu skrętu, trzymania się prawego pasa.

> Skręcający w lewo (z naprzeciwka) po skręcie mogą zająć dowolny pas ruchu.

> Masz pierszeńswo - jestes z prawej strony skręcającego w lewo.

> ps: ile zapłaciłeś za PJ?

Ekhm, to raczej do Ciebie pytanie. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jakby z obu pasów można było pojechać prosto, a za skrzyżowaniem był tylko jeden pas to kto by

> miał pierwszeństwo przy jeździe na wprost?

Art. 22 p. 4. Ten z prawej strony. I są takie skrzyżowania.

A Ty podasz podstawę, że z prawego pasa muszę skręcić w pierwszy pas na skrzyżowaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jestem jednak zdania, że celowo do wypadków doprowadzają tylko idioci/chorzy - takich trzeba

> eliminować/leczyć.

> A każdy normalnie myślący kierowca będzie unikał zderzenia - i nie trzeba do tego żadnych

> przepisów.

Problem w tym, ze unikanie zdazenia do roznych kierocow moze znaczyc cos zupelnie innego.

Albo inaczej mowiac - jeden kierowca ktory mial pierwszenstwo ale doszlo do dzwona powie - sorry, nie moglem nic zrobic - nagle mi wyjechal.

Ale inny kierowca w dokladnie takiej samej sytuacji zobaczylby zagrozenie wczesniej i odpowiednio zareagowl - i jednak moglby cos zrobic.

Podciaganie winy do wspolwiny w wiekszosci przypadkow, oprocz tych gdzie ewidentnie ten majacy pierwszenstwo nie mogl naprawde nic zrobic, moze miec tylko pozytywne skutki dla bezpieczenstwa na drogach...

Przyklad.

Gosc jedzie przez rondo. Auto przed nim nie bardzo ogarnia co i jak.

Ale gosc i tak widzac, ze auto przed nim mu zajedzie, dalej jedzie i nie zdejmuje nogi z gazu. W ostatnim momencie dopiero ostro po hebalch i klakson.

A wystarczylo troche ruszyc mozgownica, i wczesniej zdjac noge z gazu, bo to co sie stalo bylo bardzo latwe do przewidzenia. I gdyby kierowca z kamerka wiedzial, ze w razie czego on tez bedzie wspolwinny, to by tak nie jechal.

Proste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podciaganie winy do wspolwiny w wiekszosci przypadkow, oprocz tych gdzie ewidentnie ten majacy

> pierwszenstwo nie mogl naprawde nic zrobic, moze miec tylko pozytywne skutki dla

> bezpieczenstwa na drogach...

Ale naprawdę sądzisz, że - poza wariatami, chorymi i wyłudzającymi odszkodowania - ktoś mając pierwszeństwo celowo doprowadza do kolizji? blush.gif

Poza tym - kto ewidentnie stwierdzi, jaka była sytuacja? cfaniaczek.gif

Nie mając kamerki i świadków - słowo przeciw słowu. I potem - przy dzwonie nie z Twojej winy - będziesz się bujał po sądach i udowadniał, że jednak "nie mogłeś" uniknąć zderzenia. screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale naprawdę sądzisz, że - poza wariatami, chorymi i wyłudzającymi odszkodowania - ktoś mając

> pierwszeństwo celowo doprowadza do kolizji?

Z uporem godnej lepszej sprawy egzekwuje swoje prawo do pierwszeństwa przejazdu. I dopiero jak już jest za późno, to próbuje unikać.

Tak, tak sądzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ekhm, to raczej do Ciebie pytanie.

Ja zdawałem tak dawno, że już nawet w wykopaliskach nie ma śladu. Jednak jestem przekonany o swojej racji. Wykonując manewr skrętu w prawo, trzymasz się najbliżej prawej krawędzi drogi. Skręcając w lewo, nie masz obowiązku trzymania się lewej krawędzi drogi.

Nie upieram się. Jednak wydaje się to logiczne i tak mnie uczyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja zdawałem tak dawno, że już nawet w wykopaliskach nie ma śladu. Jednak jestem przekonany o swojej racji. Wykonując manewr skrętu w prawo, trzymasz się najbliżej prawej krawędzi drogi.

> Skręcając w lewo, nie masz obowiązku trzymania się lewej krawędzi drogi.

> Nie upieram się. Jednak wydaje się to logiczne i tak mnie uczyli.

To już wiadomo, skąd tyle sytuacji kolizyjnych w podobnych sytuacjach. grinser006.gif

Jedną z userek staranował dziadzio na równorzędnym, bo "on jechał prosto" - był tak przekonany o swojej racji, że dopiero pan niebieski wyprowadził go z tego przekonania. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale naprawdę sądzisz, że - poza wariatami, chorymi i wyłudzającymi odszkodowania - ktoś mając

> pierwszeństwo celowo doprowadza do kolizji?

Poza tymi co wymieniles, to raczej nie.

Ale te grupy ktore wymieniles moga byc calkiem liczne.

> Poza tym - kto ewidentnie stwierdzi, jaka była sytuacja?

> Nie mając kamerki i świadków - słowo przeciw słowu. I potem - przy dzwonie nie z Twojej winy -

> będziesz się bujał po sądach i udowadniał, że jednak "nie mogłeś" uniknąć zderzenia.

Wole to, niz zginac w wypadku jak sie pomyle (np komus wyjade z podporzadkowanej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie zawsze pierwszeństwo ma ten skręcający w prawo, bez względu na to ile jest pasów. Trzeba pamiętać tylko o pieszych i rowerzystach pokonujących przejście/przejazd na drodze poprzecznej. Jednak ważne jest to gdzie dochodzi do wymuszenia czy kontaktu dwóch pojazdów. Jeżeli na samym skrzyżowaniu to ten skręcający w lewo byłby winny.

Jeżeli zaraz za skrzyżowaniem, czyli po wjechaniu już na drogę poprzeczną to wtedy - jeżeli jezdnia w danym kierunku ma więcej pasów - może być już inaczej z uwagi na ustępowanie pierwszeństwa przy zmianie pasa.

Nawet gdy pasy się zaczynają, na początku drogi, to już trzeba zwracać uwagę na ustąpienie pierwszeństwa przy zmianie pasa.

Podsumowując.

O ile w pierwszym przypadku, czyli problemu na samym skrzyżowaniu, sprawa wydaje się być prosta to w drugim przypadku może (choć nie musi) być problematyczna.

Wszystko zależy od rodzaju skrzyżowania, rodzaju kolizji i interpretacji zastanej sytuacji przez Policjantów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skręcając w prawo - masz obowiazek po wykonaniu skrętu, trzymania się prawego pasa.

Dawaj paragraf! ok.gif

> Skręcający w lewo (z naprzeciwka) po skręcie mogą zająć dowolny pas ruchu.

Zgoda! ok.gif

> Masz pierszeńswo - jestes z prawej strony skręcającego w lewo.

Prawa strona nie ma nic do tego. nono.gif

Art. 25. K.D.

1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paragrafów dokładnie nie znam. THX.

Jednak nadal przekonany jestem że w postepowaniu na jezdni, w takiej sytuacji jak opisana, nie popełniłbym błędu.

Przepisy mówią, ze należy poruszać się (zajmować) pas najblizszy prawej stronie.

Wyjatkiem imho jest rondo, lub skrzyzowanie gdzie np mozna wykonać skręt w prawo z dwóch, lub więcej pasów ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przepisy mówią, ze należy poruszać się (zajmować) pas najblizszy prawej stronie.

"o ile jest to możliwe".

Skręcając w prawo nie masz obowiązku zajęcia prawego pasa - ergo - możesz zając dowolny pas ruchu - np. ten z którego będziesz mógł wykonać kolejny zaplanowany manewr.

Psim obowiązkiem nakładanym przez ustawę na skręcającego w lewo z przeciwka jest ustąpienie Ci pierwszeństwa przejazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "o ile jest to możliwe".

> Skręcając w prawo nie masz obowiązku zajęcia prawego pasa - ergo - możesz zając dowolny pas ruchu -

> np. ten z którego będziesz mógł wykonać kolejny zaplanowany manewr.

> Psim obowiązkiem nakładanym przez ustawę na skręcającego w lewo z przeciwka jest ustąpienie Ci

> pierwszeństwa przejazdu.

ok.gif

Dokładnie tak to rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "o ile jest to możliwe".

> Skręcając w prawo nie masz obowiązku zajęcia prawego pasa

> - ergo - możesz zając dowolny pas ruchu -

Pod warunkiem, że do skrętu wyznaczony jest tylko jeden pas

> np. ten z którego będziesz mógł wykonać kolejny zaplanowany manewr.

Pod warunkiem, że nie zajedziesz drogi poruszającemu się tymże pasem.

> Psim obowiązkiem nakładanym przez ustawę na skręcającego w lewo z przeciwka jest ustąpienie Ci

> pierwszeństwa przejazdu.

A co z tym co skręcił razem z tobą, porusza się po swoim pasie i jest po twojej lewej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pod warunkiem, że do skrętu wyznaczony jest tylko jeden pas

Poproszę podstawę prawną wink.gif

Oczywiście, jeśli są dwa/dwa czy dwa/trzy pasy - to jakieś zasady współżycia obowiązują. Jeśli namalowane są linie prowadzące, to też ma to wpływ na ewentualna interpretację w razie zdarzenia.

Jednak przepisy ogólne w tym względzie mówią tylko to, co mówią, a jak wiadomo - nie da się wszystkiego opisać.

> Pod warunkiem, że nie zajedziesz drogi poruszającemu się tymże pasem.

Owszem, ale zakładamy, że póki co nie ma tam nikogo. W innym przypadku obowiązują zasady regulujące pierwszeństwo przejazdu.

> A co z tym co skręcił razem z tobą, porusza się po swoim pasie i jest po twojej lewej?

Czy na pewno porusza się swoim pasem, czy też skręca razem ze mną zmieniając kierunek jazdy?

Rzecz dzieje się w chwili zmiany kierunku przez obydwa pojazdy, a nie w chwili, kiedy jeden zmienia kierunek jazdy, a drugi nie, bo do takiego przypadku odnoszą się inne przepisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.