Skocz do zawartości

Hamulce poszły się...


Rekomendowane odpowiedzi

Siema,

sprawa wygląda tak: do dziś hamulce działały wporzo i Pani Padaka ładnie hamowała. Ale jak po pracy wsiadłem do auta i nacisnąłem zdecydowanie na pedał (przy włączonym silniku, samochód stał w miejscu - nie jechałem) nastąpiło jakieś pierdut i pedał poleciał w dół. Nie wiem czy coś przy tym słyszałem (np. urwanie linki czy czegoś tam), nie pamiętam, teraz wszystko mogę sobie wmówić. Fakt jest taki, że teraz brava prawie nie hamuje. Mam jakieś wrażenie, że hamują tylko przednie koła (swoją drogą miałem na dniach wymieniać tarcze i klocki). Aha, wcześniej, przed tą przygodą, ręczny nie działał i też miałem się nim zająć.

Ma to jakiś związek (hamulec ręczny i nożny)? Samoregulatory poszły? Linka się urwała (ale imho jakby się urwała linka to szczęki i tak powinny hamować)? Nie zaglądałem jeszcze do auta (wkurw... zostawiłem je na parkingu grinser006.gif), pytam tak z grubsza, może mieliście podobną sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Siema,

> sprawa wygląda tak: do dziś hamulce działały wporzo i Pani Padaka ładnie hamowała. Ale jak po pracy

> wsiadłem do auta i nacisnąłem zdecydowanie na pedał (przy włączonym silniku, samochód stał w

> miejscu - nie jechałem) nastąpiło jakieś pierdut i pedał poleciał w dół. Nie wiem czy coś przy

> tym słyszałem (np. urwanie linki czy czegoś tam), nie pamiętam, teraz wszystko mogę sobie

> wmówić. Fakt jest taki, że teraz brava prawie nie hamuje. Mam jakieś wrażenie, że hamują tylko

> przednie koła (swoją drogą miałem na dniach wymieniać tarcze i klocki). Aha, wcześniej, przed

> tą przygodą, ręczny nie działał i też miałem się nim zająć.

> Ma to jakiś związek (hamulec ręczny i nożny)? Samoregulatory poszły? Linka się urwała (ale imho

> jakby się urwała linka to szczęki i tak powinny hamować)? Nie zaglądałem jeszcze do auta

> (wkurw... zostawiłem je na parkingu ), pytam tak z grubsza, może mieliście podobną sytuację.

Wygląda na pęknięcie elastycznego przewodu hamulcowego. Trzeba zobaczyć czy pod autem nie ma plamy z płynu, sprawdzić poziom płynu. Dobrze, że stało się to na parkingu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z płynu, sprawdzić poziom płynu. Dobrze, że stało się to na parkingu

Chyba to przewody. Co prawda pod autem nie ma żadnych plam, ale jak zajrzałem do zbiorniczka to zajechało pustynią oslabiony.gif

No i mam problem bo nie mam ani kanału, ani podnośnika. A do jakiegoś mechaniora trzeba podjechać, ale jak bez hampli? facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba to przewody. Co prawda pod autem nie ma żadnych plam, ale jak zajrzałem do zbiorniczka to

> zajechało pustynią

Stawiam na przerdzewiałe przewody przy regulatorze na tylnej belce.

> No i mam problem bo nie mam ani kanału, ani podnośnika. A do jakiegoś mechaniora trzeba podjechać,

> ale jak bez hampli?

Laweta:)

Ewentualnie na jedyneczce, z ręką na ręcznym (jeżeli działa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś przed pracą chciałem sprawdzić co jest grane, wlałem trochę płynu do zbiorniczka i kontrolnie nacisnąłem pedał hamulca. To co wlałem wyleciało za przednim prawym kołem (wszędzie indziej sucho). Dobrze obstawiam że to może być przewód elastyczny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak najbardziej. Pękł balonik.

No i niestety. Obstawiałem gumowy przewód a okazało się że przegnił ten stalowy, który leci za przegrodę. angryfire.gif

Każda następna usterka w mojej padace przypomina już reanimację trupa oink.gif. Chyba czas wezwać ksiadz.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.