Skocz do zawartości

Drogie AC - współwłaściciel?


RSSSS

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiadomo intensywnie poszukuję S1000RR i pojawi się przy okazji temat ubezpieczenia AC.

Na R6 o wartości 30 000zł, wyszło to ponad 4 000 zł, więc na motocykl powyżej 50 000 zł będzie to pokaźna sumka.

Nie mam żadnych zniżek, lub może nabyłem za 1 rok jakieś 10%, co jednak nie ratuje sytuacji.

Jak to jest z tym braniem kogoś na współwłaściciela w celu płacenia niższego AC? Wystarczy jakaś starsza osoba, czy to musi być ktoś, kto już nabył zniżki?

I jakie są ciemne strony tego rozwiązania? Kiedyś coś słyszałem, że problemy się pojawiają w przypadku śmierci współwłaściciela.

Dzięki za jakieś sugestie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak wiadomo intensywnie poszukuję S1000RR i pojawi się przy okazji temat ubezpieczenia AC.

> Na R6 o wartości 30 000zł, wyszło to ponad 4 000 zł, więc na motocykl powyżej 50 000 zł będzie to

> pokaźna sumka.

> Nie mam żadnych zniżek, lub może nabyłem za 1 rok jakieś 10%, co jednak nie ratuje sytuacji.

> Jak to jest z tym braniem kogoś na współwłaściciela w celu płacenia niższego AC? Wystarczy jakaś

> starsza osoba, czy to musi być ktoś, kto już nabył zniżki?

> I jakie są ciemne strony tego rozwiązania? Kiedyś coś słyszałem, że problemy się pojawiają w

> przypadku śmierci współwłaściciela.

> Dzięki za jakieś sugestie!

musi to byc osoba która ma wypracowane zniżki wg danej ubezpieczalni smile.gif

problem w takim wypadku, to to, że jak Ci buchną moto, albo każda inna szkoda możliwa - to ta osoba straci część zniżek (zależnie od polityki ubezpieczalni), na wszystko co ubezpiecza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R6 ma już praktycznie nowego właściciela, mój dobry ziomek musi dozbierać 5 koła, ma na to 3 tygodnie, a sam na razie wstrzymałem zakup używanej buni, bo dowiedziałem się,że można znaleźć nową za trochę ponad 50koła.

Ostatnio była do kupienia nowa, czarna za 52 000zł z pełnym akrapovicem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> R6 ma już praktycznie nowego właściciela, mój dobry ziomek musi dozbierać 5 koła, ma na to 3

> tygodnie, a sam na razie wstrzymałem zakup używanej buni, bo dowiedziałem się,że można znaleźć

> nową za trochę ponad 50koła.

> Ostatnio była do kupienia nowa, czarna za 52 000zł z pełnym akrapovicem...

jezdziles juz bmwe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, chciałem w tym tygodniu jechać po to:

> klik

> Ale jak okazało się,że można za takie pieniądze wyrwać nowego (np. z rocznika 2013) to zleciłem

> znajomemu research europejskiego rynku.

doprecyzuję. siedziałeś na tym chociaż? sprawdzałeś czy wytrzymasz pozycję 10 minut?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w lipcu tego roku PZU 2100 za motocykl o wartości 10.000 bez udziału własnego, bez zniżek w AC.

Hm nie zawarłem ubezpieczenia bo IMO było za drogo... wyliczeń w sumie nie pamietam... natomiast to co podałem wziąłem z SMS który wysłałem koledze... teraz sam sie zastanawiam czy nie rąbnąłem sie wtedy.... Ale dałbym glowe ze było w granicach 1400 zł... Moze istotny tez jest wiek własciciela? powiat zarejestrowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> doprecyzuję. siedziałeś na tym chociaż? sprawdzałeś czy wytrzymasz pozycję 10 minut?

Nie siedziałem, tak jak nie siedziałem na R6 przed zakupem.

Jasne, że dam, na siłce jestem 2 razy w tygodniu. wink.gif

Poza tym nie ma być wygodnie, ma mi się podobać i ma być 3ka z przod. old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> doprecyzuję. siedziałeś na tym chociaż? sprawdzałeś czy wytrzymasz pozycję 10 minut?

Rs jest twardy

Ma gdzies konwenanse, rady i utarte drogi

Wyznacza swoją wlasna przygode

I nie ma co mu zawracac gitary zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rs jest twardy

> Ma gdzies konwenanse, rady i utarte drogi

> Wyznacza swoją wlasna przygode

> I nie ma co mu zawracac gitary

ja tylko tak pytam, coby sprawdzić, czy kupuje motocykl dla siebie do jazdy, czy dla "podziwiających go na nim" do wyglądania...

nic się nie zmieniło w tej kwestii wink.gif wsio ryba w sumie, ale trochę słaba motywacja jak na kącik moto:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja tylko tak pytam, coby sprawdzić, czy kupuje motocykl dla siebie do jazdy, czy dla

> "podziwiających go na nim" do wyglądania...

> nic się nie zmieniło w tej kwestii wsio ryba w sumie, ale trochę słaba motywacja jak na kącik

> moto:)

Dobrze jest, jest akcja, nie ma nudy, chcecie to wam poopisuje jak sie kula na 125ccm wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to głupie pytanie, bo chyba różnicę w jeździe też odczuję.

> Podoba mi się, ale kręci mnie też 7 sekund do 200...

no wiesz. ale motocykli które kręcą 7 sekund jest sporo (każdy producent ma). a ten bmw vs np ktm superduke, pod względem ergonomii i wygody może być jak ławka koscielna vs kanapa z poduchami sztruksowymi smile.gif i nie dowiesz się tego, bo kupujesz kota w worku.

tak to można kupować auto (chociaż tez nie koniecznie, bo gdzies tam czai sie Giulietta, która ma fotele z sali tortur), motocykle to bardziej osobisty wybór smile.gif

> Znaczy, że się "rozwijam" motocyklowo!

no sie wie. a co na sezon 2016 jak BMW przestanie jechać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no wiesz. ale motocykli które kręcą 7 sekund jest sporo (każdy producent ma). a ten bmw vs np ktm

> superduke, pod względem ergonomii i wygody może być jak ławka koscielna vs kanapa z poduchami

> sztruksowymi i nie dowiesz się tego, bo kupujesz kota w worku.

> tak to można kupować auto (chociaż tez nie koniecznie, bo gdzies tam czai sie Giulietta, która ma

> fotele z sali tortur), motocykle to bardziej osobisty wybór

> no sie wie. a co na sezon 2016 jak BMW przestanie jechać?

Tracy4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ale nie mam jeszcze 50tki, jestem w topowej formie fizycznej, więc nie znam jeszcze takiego pojęcia jak ergonomia.

Nie przestanie jechać, to jest motocykl docelowy na kilka lat, później ewentualnie Panigale R, ale ze względu na wygląd, bo w kwestii osiągów już wyżej nie będzie.

A na starość pomyślę o czymś mniej sportowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiem, ale nie mam jeszcze 50tki, jestem w topowej formie fizycznej, więc nie znam jeszcze takiego

> pojęcia jak ergonomia.

nie dorabiaj. wiek i forma fizyczna nie ma nic do rzeczy smile.gif od tego jest cywilizacja i rozwój, aby maszyna była dla człowieka a nie odwrotnie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie dorabiaj. wiek i forma fizyczna nie ma nic do rzeczy od tego jest cywilizacja i rozwój, aby

> maszyna była dla człowieka a nie odwrotnie

Nie dorabiam, ta maszyna nie musi mi pasować, ma budzić we mnie emocje i już to robi.

Gdybym kupował motocykl na dojazdy do pracy to bym pomyślał o ergonomii.

A gościowi, który szuka mi BMW powiedziałem, że jedyna opcja jaka mnie interesuje to full Akrapovic i tricolor, żadne grzane manetki, itp.

Jak będą akurat w jakimś egzemplarzu, który się trafi to fajnie, a jak nie to who cares...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dorabiam, ta maszyna nie musi mi pasować, ma budzić we mnie emocje i już to robi.

ze "złych" motywów. bo nawet nią nie jechałeś. czyli budzi "plakatowe" emocje.

> Gdybym kupował motocykl na dojazdy do pracy to bym pomyślał o ergonomii.

to się nazywa masochizm smile.gif bo w koło komina też może być wygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ze "złych" motywów. bo nawet nią nie jechałeś. czyli budzi "plakatowe" emocje.

> to się nazywa masochizm bo w koło komina też może być wygodnie.

Killowanie 1200 konnego Veyrona to nie plakat blush.gif

To jest najlepszy ścigacz, a to, że innego rodzaju motocykli nie biorę w ogóle pod uwagę na tym etapie mojej przygody z 2oo to już kiedyś ustaliliśmy!

Nie ma się nad czym zastanawiać. Klamka już dawno zapadła, na Panigale R przyjdzie czas za kilka lat.

P.S. Choć przyznam, że super książe zamieszał mi jakiś czas temu w głowie, ale na razie chcę mieć za czym się schować przy dużych prędkościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Killowanie 1200 konnego Veyrona to nie plakat

killowanie 1200 konnego Veyrona, to elitarny klub wielu motocykli smile.gif

> To jest najlepszy ścigacz, a to, że innego rodzaju motocykli nie biorę w ogóle pod uwagę na tym

> etapie mojej przygody z 2oo to już kiedyś ustaliliśmy!

ok, ale to czy jest najlepszy może stwierdzić dupohamownia i test, a nie zdjęcie i tabelka w Motocyklu smile.gif

> Nie ma się nad czym zastanawiać. Klamka już dawno zapadła, na Panigale R przyjdzie czas za kilka

> lat.

> P.S. Choć przyznam, że super książe zamieszał mi jakiś czas temu w głowie, ale na razie chcę mieć

> za czym się schować przy dużych prędkościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak po prawdzie, to ciężko powiedzieć, że to zły wybór, jak już ktoś chce jeździć na ścigaczach!?

Wracając do zniżek.

Czy jeżeli robię współwłasność np. z kimś z bliskiej rodziny, to ewentualna utrata przez tę osobę zniżek jest jedynym zagrożeniem, czy może pojawiają się też inne problemy?

Napisałem "bliska rodzina", żeby wykluczyć w dyskusji aspekt jakiś krzywych akcji ze strony współwłaścicieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś coś słyszałem, że problemy się pojawiają w

> przypadku śmierci współwłaściciela.

W przypadku śmierci współwłaściciela, współwłaścicielami stają się automatycznie jego spadkobiercy (a kto nimi jest dowiesz się po dziale spadku) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale tak po prawdzie, to ciężko powiedzieć, że to zły wybór, jak już ktoś chce jeździć na

> ścigaczach!?

> Wracając do zniżek.

> Czy jeżeli robię współwłasność np. z kimś z bliskiej rodziny, to ewentualna utrata przez tę osobę

> zniżek jest jedynym zagrożeniem, czy może pojawiają się też inne problemy?

nie miałem żadnych, przy sprzedaży potrzebna ta druga osoba i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale tak po prawdzie, to ciężko powiedzieć, że to zły wybór, jak już ktoś chce jeździć na

> ścigaczach!?

a niech Ci służy. ale pytanie pozostaje: czy to jest TEN ścigacz dla Ciebie? smile.gif

> Wracając do zniżek.

> Czy jeżeli robię współwłasność np. z kimś z bliskiej rodziny, to ewentualna utrata przez tę osobę

> zniżek jest jedynym zagrożeniem, czy może pojawiają się też inne problemy?

imho innych problemów nie będzie. poza komplikacją formalną przy sprzedaży, ale to detal nie warty uwagi.

> Napisałem "bliska rodzina", żeby wykluczyć w dyskusji aspekt jakiś krzywych akcji ze strony

> współwłaścicieli.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a niech Ci służy. ale pytanie pozostaje: czy to jest TEN ścigacz dla Ciebie?

Podobają mi się tylko 2 litry, S1000RR i Panigale R, więc to na pewno jest ścigacz dla mnie wink.gif, skoro na razie nie chcę wydać ponad 100 000 zł na zabawkę, która większość czasu stoi w garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wystarczy jej podpis na umowie kupna-sprzedaży

Na dobrą sprawę, to nawet nie potrzeba tej "pierwszej" osoby. grinser006.gif

W W.K. patrzą tylko, czy są podpisy - nie ciągasz poprzednich właścicieli przy przerejestrowywaniu. Tyle, że dla swojego bezpieczeństwa lepiej kupowac od obu współwłaścicieli. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podobają mi się tylko 2 litry, S1000RR i Panigale R, więc to na pewno jest ścigacz dla mnie , skoro

> na razie nie chcę wydać ponad 100 000 zł na zabawkę, która większość czasu stoi w garażu.

ale dalej nie rozumiesz. podobają Ci sie na plakatach smile.gif a ja kwestionuję zasadność stosowania takiego kryterium:) bo czy jest dla Ciebie odpowie TYLKO jazda i sprawdzenie pozycji. a nie jak wygląda na zdjęciu i jaki ma znaczek.

także "najlepsze" jak wczesniej napisałeś - oznacza podoba mi się look. a nie "najlepsze dla mnie jako użytkownika".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale dalej nie rozumiesz. podobają Ci sie na plakatach a ja kwestionuję zasadność stosowania

> takiego kryterium:) bo czy jest dla Ciebie odpowie TYLKO jazda i sprawdzenie pozycji. a nie

> jak wygląda na zdjęciu i jaki ma znaczek.

> także "najlepsze" jak wczesniej napisałeś - oznacza podoba mi się look. a nie "najlepsze dla mnie

> jako użytkownika".

A jaka może być pozycja na ścigaczu? wink.gif

Niewygodna z definicji, więc nad czym się tu zastanawiać. niewiem.gif

Nie interesuje mnie szukanie najmniej niewygodnej pozycji w litrach, bo gdyby dla przykładu, R1 masowała nawet jajka podczas jazdy, to nic by nie spowodowało, że chciałbym mieć motocykl z wytrzeszczem... hehe.gif

Czasem trzeba dać sercu dojść do głosu! 20.GIF

P.S. Wiem, wiem, przód bwm też według wielu nie należy do najpiękniejszych... hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jaka może być pozycja na ścigaczu?

> Niewygodna z definicji, więc nad czym się tu zastanawiać.

ok. ale moze tez byc mniej lub bardziej wygodna - zależny od modelu i kierownika.

> Nie interesuje mnie szukanie najmniej niewygodnej pozycji w litrach, bo gdyby dla przykładu, R1

> masowała nawet jajka podczas jazdy, to nic by nie spowodowało, że chciałbym mieć motocykl z

> wytrzeszczem...

> Czasem trzeba dać sercu dojść do głosu!

szkoda że serce tylko patrzy na plakaty. a to jest forum moto - trochę więcej jest w motoryzacji, niż plakat i znaczek.

> P.S. Wiem, wiem, przód bwm też według wielu nie należy do najpiękniejszych...

ok...

puenta: imho wygląd to tylko 1 składowa (do tego w hierarchii poniżej jazdy), u Ciebie - jedyna składowa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, twój tok myślenia doskonale, ale Ty nie potrafisz się postawić w mojej sytuacji.

Przypomnę, gdybym używał w kwestii motocykli głowy, a nie serca, to bym nie jeździł na 2oo w ogóle.

Kwestie wygody, ergonomii, spalania, itd. pomijam całkowicie.

Jak schodzę ze ścigacza i wszystko mnie boli to jestem szczęśliwy.

To, że na innym ścigaczu, który mi się nie podoba, miałbym wygodniej i plecy by mnie może nie bolały, w ogóle mnie nie interesuje.

To jest zabawka, ma się podobać i dawać frajdę.

Jak chcę wygodnie i komfortowo gdzieś dojechać to biorę auto w dieslu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> szkoda że serce tylko patrzy na plakaty. a to jest forum moto - trochę więcej jest w motoryzacji,

> niż plakat i znaczek.

No to który ścigacz jest lepszy?

Nie widziałem nigdy plakatu S1000RR, ale zaufałem tym Panom:

Akurat HP4, ale bez tych kilku bajerów na tor się obędzie.

> imho wygląd to tylko 1 składowa (do tego w hierarchii poniżej jazdy), u Ciebie - jedyna składowa:)

Nie tylko, bo według wielu jest to też najlepszy mechanicznie ścigacz, a mi to wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to który ścigacz jest lepszy?

ten którym Ci się dobrze jezdzi. bo w tym segmencie różnice są praktycznie żadne w Twoim zastosowaniu.

> Nie widziałem nigdy plakatu S1000RR, ale zaufałem tym Panom:

fajnie. widziałem ten test... i j.w. szkoda, że w życiu nie zbliżymy się do poziomu, który pozwoli poczuć subtelne różnice pomiędzy testowanymi modelami. także ten test poza pustą dumą ("mam coś co o 0,01 sek pobiło konkurencję"), jest irrelewantny dla wyboru moto dla siebie na ulice. Imho... oczywiście.

> Akurat HP4, ale bez tych kilku bajerów na tor się obędzie.

no drobna różnica. 2x w cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ten którym Ci się dobrze jezdzi. bo w tym segmencie różnice są praktycznie żadne w Twoim

> zastosowaniu.

No widzisz, sam to napisałeś! wink.gif

Przecież ja nie odczuję różnicy siadając na różne litry, więc skoro nie czuć różnicy, to niech chociaż się podoba! wink.gif

Co do cen to znam te różnice, bo szperam po ogłoszeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem, twój tok myślenia doskonale, ale Ty nie potrafisz się postawić w mojej sytuacji.

> Przypomnę, gdybym używał w kwestii motocykli głowy, a nie serca, to bym nie jeździł na 2oo w ogóle.

> Kwestie wygody, ergonomii, spalania, itd. pomijam całkowicie.

> Jak schodzę ze ścigacza i wszystko mnie boli to jestem szczęśliwy.

> To, że na innym ścigaczu, który mi się nie podoba, miałbym wygodniej i plecy by mnie może nie

> bolały, w ogóle mnie nie interesuje.

> To jest zabawka, ma się podobać i dawać frajdę.

wszystko jasne. masochista ma poprostu inne niż normalny pojęcie frajdy i "motywy podobania":)

> Jak chcę wygodnie i komfortowo gdzieś dojechać to biorę auto w dieslu!

w dieslu. dobre smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.