Skocz do zawartości

wycieraczki


_cookie_

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam maly problem. Od jakiegos czasu jak wlacze wycieraczki obojetne czy dzwignia do gory czy na dol raz to machaja ze 3-4 razy i blokuja sie albo w pol szyby albo na dole.... chwile odczekam i dzialaja normalnie... nawet jak psikne na szybe plynem to tez je blokuje... silniczek umiera czy mechanizm????

Widzialem manual tomtoma wiec jak sie ociepli to mam zamiar to rozebrac. Czy wina w elektronice???? Bezpiecznik caly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pewnie mokra kostka i jest problem, musisz ściągnąć osłonę i zobaczyć czy czasem nie ma na kostce

> za dużo wody, albo czy czasem instalacja nie jest gdzieś uszkodzona

No wlasnie tego sie obawialem.... no trudno bedzie cieplej to sie za to wezme...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pewnie mokra kostka i jest problem, musisz ściągnąć osłonę i zobaczyć czy czasem nie ma na kostce

> za dużo wody, albo czy czasem instalacja nie jest gdzieś uszkodzona

W ksiazce pisza ze wycieraczki maja zabezpieczenie jak maja opor... a jak wyszedlem z auta i je wlaczylem to od strony kierowcy slychac grzechotanie i posk... czyli juz zdiagnozowane... przy mrozach je blokuje jak jest powyzej 6 stopni jest spokoj... ale grzechotanie jest ciagle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W ksiazce pisza ze wycieraczki maja zabezpieczenie jak maja opor... a jak wyszedlem z auta i je

> wlaczylem to od strony kierowcy slychac grzechotanie i posk... czyli juz zdiagnozowane... przy

> mrozach je blokuje jak jest powyzej 6 stopni jest spokoj... ale grzechotanie jest ciagle...

zapewne jest tak,że znikł Ci smar z łożyskowania osi wycieraczek (tak było u mnie z identycznymi objawami akustycznymi) trzeba wybebeszyć mechanizm na zewnątrz i rozebrać, wyjąc ośki z gniazd, napchać smaru, przy okazji zadać po kropli na łączenia ramion mechanizmu, złożyć, zapakować do auta i sprawdzić dźwięki i zakres działania.

robota do ciepłego garażu ze względu na podszybie, przed składaniem wyczyść dobrze pióro w podszybiu i "szparkę " w listwie przy szybie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zapewne jest tak,że znikł Ci smar z łożyskowania osi wycieraczek (tak było u mnie z identycznymi

> objawami akustycznymi) trzeba wybebeszyć mechanizm na zewnątrz i rozebrać, wyjąc ośki z

> gniazd, napchać smaru, przy okazji zadać po kropli na łączenia ramion mechanizmu, złożyć,

> zapakować do auta i sprawdzić dźwięki i zakres działania.

> robota do ciepłego garażu ze względu na podszybie, przed składaniem wyczyść dobrze pióro w

> podszybiu i "szparkę " w listwie przy szybie.

Dlatego trzeba jakos wytrzymac do wiosny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zapewne jest tak,że znikł Ci smar z łożyskowania osi wycieraczek (tak było u mnie z identycznymi

> objawami akustycznymi) trzeba wybebeszyć mechanizm na zewnątrz i rozebrać, wyjąc ośki z

> gniazd, napchać smaru, przy okazji zadać po kropli na łączenia ramion mechanizmu, złożyć,

> zapakować do auta i sprawdzić dźwięki i zakres działania.

> robota do ciepłego garażu ze względu na podszybie, przed składaniem wyczyść dobrze pióro w

> podszybiu i "szparkę " w listwie przy szybie.

Przy okazji zapytam - jak wycieraczki od czasu do czasu "trzeszczą" (głośno pracują) to też wystarczy rozebrać i zakonserwować? Czy szykować się na wymianę całego mechanizmu?

To czy pracują głośno czy bezszelestnie nie zależy ani od wilgotności ani temp ani od tego czy tylko raz sie machnie czy jedzie się w deszczu. Po prostu raz chodzą cicho raz głośno i dźwięk bardziej słychać w kabinie niż na zewnątrz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy okazji zapytam - jak wycieraczki od czasu do czasu "trzeszczą" (głośno pracują) to też

> wystarczy rozebrać i zakonserwować? Czy szykować się na wymianę całego mechanizmu?

> To czy pracują głośno czy bezszelestnie nie zależy ani od wilgotności ani temp ani od tego czy

> tylko raz sie machnie czy jedzie się w deszczu. Po prostu raz chodzą cicho raz głośno i dźwięk

> bardziej słychać w kabinie niż na zewnątrz....

Miałem to samo, u mnie wystarczyło samo rozebranie i przesmarowanie mechanizmu, teraz chodzą bezszelestnie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak Wafer napisał, wystarczy przesmarować, dać dobrego smaru łożyskowego nie żałując, napchać do dziury ile wlezie. tam jest wewnątrz fazka wytoczona i dobić ją na pełno smarem, nadmiar wypchnie oś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak Wafer napisał, wystarczy przesmarować, dać dobrego smaru łożyskowego nie żałując, napchać do

> dziury ile wlezie. tam jest wewnątrz fazka wytoczona i dobić ją na pełno smarem, nadmiar

> wypchnie oś.

ok dzięki za rady dla Ciebie i Wafera. Jak się zrobi cieplej to się za to wreszcie zabiorę.

Muszę też wymienić czujnik temp bo mi zawyża o ok 7*C oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Muszę też wymienić czujnik temp bo mi zawyża o ok 7*C

Spróbuj go wysuszyć.

Albo pełna "kalibracja".

Polanie wrzątkiem (lub prawie) wnętrza lusterka i wysuszenie.

U mnie pomaga (do czasu aż znowu czujnik złapie większą wilgoć). clown.gif

Tylko na zmarznięte lusterko może to źle wpłynąć, więc najlepiej robić to na ciepłe lusterko. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spróbuj go wysuszyć.

> Albo pełna "kalibracja".

> Polanie wrzątkiem (lub prawie) wnętrza lusterka i wysuszenie.

> U mnie pomaga (do czasu aż znowu czujnik złapie większą wilgoć).

> Tylko na zmarznięte lusterko może to źle wpłynąć, więc najlepiej robić to na ciepłe lusterko.

to wysuszyć czy zalać wodą? spineyes.gif

IMHO wysuszenie go nic nie da bo czujnik jest hermerycznie zamknięty w plastikowej osłonce i zalany czymś co wygląda jak żywica epoksydowa (wczoraj rozebrałem inne lusterko na części pierwsze).

Oryginalna charakterystyka działania czujnika oraz jego obecne wskazania też nie sygnalizują przerwania kabelków czy zwarcia gdyż miałby albo nieskończoną oporność (by wskazywał minus nie wiadomo ile) albo oporność zerową przy zwarciu - zalaniu (tu by chyba pokazywał na plusie nie wiadomo ile).

Obecnie jego zachowanie jest trochę dziwne gdyż od temp +10 +15*C zaczyna najpierw mał oprzekłamywać potem przy obecnej temp tj ok 0*C pokazuje przeważnie 6,5 do 7*C. Jak temp jest powyżej 15*C to błąd czujnika jest rzędu 1 do 2*C więc powiedzmy pomijalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czujnik jest podatny na ciepło z komory silnikowej, dziwne ale tak jest, gdzieś sobie znalazło drogę z komory silnikowej i opływa czujnik zmieniając wskazania. taki objaw zauważyłem u siebie , z początku jazdy temp. jest o.k., zgodna np: z domowym, w miarę jak silnik nabiera temperatury i jazda trwa dłużej zaczynają się dziać cuda np wskazania nagle odbiegają o 2-3 stopnie od tego co na zewnątrz, wystarczy odstać z godzinę i temp. wraca do normy tj. zrównują się wskazania z auta i termometru zewnętrznego.

dziwne to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czujnik jest podatny na ciepło z komory silnikowej, dziwne ale tak jest, gdzieś sobie znalazło

> drogę z komory silnikowej i opływa czujnik zmieniając wskazania. taki objaw zauważyłem u

> siebie , z początku jazdy temp. jest o.k., zgodna np: z domowym, w miarę jak silnik nabiera

> temperatury i jazda trwa dłużej zaczynają się dziać cuda np wskazania nagle odbiegają o 2-3

> stopnie od tego co na zewnątrz, wystarczy odstać z godzinę i temp. wraca do normy tj. zrównują

> się wskazania z auta i termometru zewnętrznego.

> dziwne to.

u mnie to nie to. Termometr zaokienny pokazuje np -3*C (minus) a stilo po nocnym postoju i nawet bez odpalenia silnika pokazuje +4*C no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czujnik jest podatny na ciepło z komory silnikowej, dziwne ale tak jest, gdzieś sobie znalazło

> drogę z komory silnikowej i opływa czujnik zmieniając wskazania. taki objaw zauważyłem u

> siebie , z początku jazdy temp. jest o.k., zgodna np: z domowym, w miarę jak silnik nabiera

> temperatury i jazda trwa dłużej zaczynają się dziać cuda np wskazania nagle odbiegają o 2-3

> stopnie od tego co na zewnątrz, wystarczy odstać z godzinę i temp. wraca do normy tj. zrównują

> się wskazania z auta i termometru zewnętrznego.

> dziwne to.

Mam to samo od wielu lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to wysuszyć czy zalać wodą?

> IMHO wysuszenie go nic nie da bo czujnik jest hermerycznie zamknięty w plastikowej osłonce i zalany

> czymś co wygląda jak żywica epoksydowa (wczoraj rozebrałem inne lusterko na części pierwsze).

Podałem Ci sposób (notabene stąd zaczerpnięty), który u mnie działa zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.