-
Liczba zawartości
1 650 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez ochkarol
-
Który niby mówi o włączaniu się do ruchu? Znak koniec Stefy Ruchu o niczym takim nie informuje.
-
I rowerzysta albo hulajnoga
-
Nie musi być ważniejszy (I nie jest) bo znaki te się nie wykluczają.
-
I dokładnie to mam na myśli. Skoro znaki mają wyższą hierarchię niż przepisy to co tu się zastanawiać nad kategoriami dróg?
-
Wydaje mi się, hierarchia ważności dla znaków drogowych i przepisów powinna być znana każdemu kierowcy.
-
Żartujesz oczywiście?
-
Niepotrzebnie. Znaki (skoro są ważne) mają wyższy priorytet niż zapisy przepisów.
-
Znaki drogowe obowiązują zarówno na drodze publicznej jak i na drodze wewnętrznej (tym bardziej w strefie ruchu). Nie rozumiem w czym więc jest zagadka?
-
Jak dla mnie - czy to przy skręcie w lewo, czy w prawo pierwszeństwo mają. Nie ma znaczenia czy jest droga wewnętrzna czy nie. Znaki obowiązują na drodze publicznej i na wewnętrznej. Domniemałem jedynie, że jest to droga wewnętrzna, bo stoi znak "Koniec Strefy Ruchu" a strefy ruchu wyznacza się na drogach wewnętrznych. Droga wewnętrzna nie musi być wyznaczona znakiem - choć w tym przypadku (chyba) powinna. "Normalna" ulica też może być drogą wewnętrzną. Przy takiej mieszkam. Żeby było śmieszniej - dojeżdżając z jednej strony stoi znak "Droga wewnętrzna" https://www.google.pl/maps/@51.2372446,22.5085357,3a,75y,170.54h,80.2t/data=!3m6!1e1!3m4!1s7ogsxk_bcf-dJpRsUz_VMA!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu ale dojeżdżając z innej strony - już nie ma takiego znaku. https://www.google.pl/maps/@51.2358767,22.510874,3a,75y,246.19h,78.99t/data=!3m6!1e1!3m4!1sXLJo_8G9kFpAMSxEG2WtCA!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu
-
Objawy praktycznie identyczne. Koszt naprawy - 50 zł (kilka lat temu).
-
Czyli przepisy nie obowiązują, poza wymienionymi przez Ciebie wyjątkami (tutaj w kwestii znaków zwracam honor). Po to jest właśnie znak "Strefa ruchu", żeby przepisy mogły obowiązywać. Inna bajka, że pod pkt 1 można podpiąć praktycznie całe prawo o ruchu drogowym. Reasumując (i odpowiadając na pytanie kolegi @tomecki) - kolejność znaków nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Znaki obowiązują tak, czy inaczej.
-
Strefa ruchu jest zapewne na drodze wewnętrznej. Jak nam wiadomo - na drodze wewnętrznej nie obowiązują przepisy ruchu drogowego (bo obowiązują na drogach publicznych a nie wewnętrznych). Wyjeżdżając poza znak oznaczający koniec strefy ruchu znajdujesz się na fragmencie drogi, na którym nie obowiązują przepisy o ruchu drogowym. A skoro w tym miejscu nie obowiązują przepisy to i znaki drogowe stojące w tym miejscu można sobie wsadzić. Moim zdaniem znaki są jak najbardziej obowiązujące.
-
A co Ci kolejność nie pasuje? Gdyby nie było strefy ruchu w miejscu gdzie stoją znaki, to te znaki nie miałyby znaczenia. A tak mają. Tak ja to rozumiem.
-
U mojego ojca winna była masa akumulatora. Założono bypass i hula bez problemów.
-
Wszystkie stacje są przy DK19 czy drogach lokalnych. Natomiast na samej ekspresówce zero. Oczywiście można na stację paliw zjechać z "eski" ale czy są odpowiednie znaki? Tego nie wiem.
-
Wystarczy trafić na S19 pomiędzy Lublinem i Rzeszowem.
-
Zmartwisz się może ale muru też z kosmosu nie widać.
-
Chyba jednak nie jest widoczny...
-
Tylko nie Puretech
-
Mało Wam jednego wątku chinolach?
-
Dokładnie. Zazwyczaj najpierw proszą o przyznanie się lub wskazanie sprawcy.
-
Zawsze można edytować posta.
-
A nie słyszałeś, że nie cytuje się posta pod którym się bezpośrednio odpowiada? Moje pytanie miało taki sam sens, jak porównywanie sytuacji Chin i Europy z XV wieku do czasów obecnych. Z mojej strony EOT.
-
Więc skoro nie rządzili w XV w. komuniści to po kiego to porównanie? I po kiego ten (niepotrzebny) cytat?