Skocz do zawartości

TU Generali- odszkodowanie.


MARS

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

26.11.'14 miałem wypadek na motocyklu. Pani w skodzie jadąc z przeciwka postanowiła zaparkować po mojej stronie. Niestety nie zauważyła mnie i wjechała w lewą stronę motocykla. Oberwał przedni amortyzator, błotnik, gmol i uchwyt podnóżka. Gmol uratował mi nogę, bo tak miałbym ją wciśniętą między żebra cylindrów. TU Generali uznało swoją odpowiedzialność i przysłało "rzeczoznawcę". Ustalili, że do wymiany jest lewa część gmola, lewa część amortyzatora przedniego oraz uchwyt podnóżka. Napisali, że czas potrzebny do usunięcia w.w. usterek, to 1 roboczogodzina warta 50 zł icon_eek.gif. Cały koszt naprawy: 1472.73zł.

Ponieważ w dokumentach podałem dane serwisu z Bydgoszczy, aby naprawić to bezgotówkowo, więc serwis zrobił swoją wycenę na prawie 6 kzł. Doszło lakierowanie przedniego błotnika, wymiana skrzywionej dźwigni zmiany biegów oraz koszt transportu motocykla. TU Generali odmówiło zapłaty takiej kwoty informując, że możemy iść do sądu. Stwierdzili, że te 3 punkty nie są związane z wypadkiem icon_eek.gif.

Tak też zdecydowałem i zwróciłem się do prawnika.

Rozumiem, że rzeczoznawcę powoła sąd, bo jak my już teraz zrobimy taką ekspertyzę, to może być ona odrzucona jako stronnicza, skoro ja płacę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracownik stacji benzynowej, na której tankuję, mówił, że nie przyjął mandatu i powołał przed sądem biegłego, który wypowiedział się na jego korzyść. Sąd jednak argumenty odrzucił.

PS. Źle byś na tym wyszedł, gdybyś sprzedał powypadkowy zgodnie z przedstawioną przez 'Generali' wyceną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pracownik stacji benzynowej, na której tankuję, mówił, że nie przyjął mandatu i powołał przed

> sądem biegłego, który wypowiedział się na jego korzyść. Sąd jednak argumenty odrzucił.

> PS. Źle byś na tym wyszedł, gdybyś sprzedał powypadkowy zgodnie z przedstawioną przez 'Generali'

> wyceną?

Nie mam zamiaru sprzedawać motocykla. Straty są dość nikłe. Amortyzator się nie zgiął, tylko ma kilka małych wgnieceń i zarysowania. Gmol się zgiął, ale go wystarczy wymienić, tak jak uchwyt podnóżka. Silnik nie oberwał, rama też. Po prostu kilka rzeczy trzeba wymienić i to niestety w ASO odpowiednio kosztuje.

TU neguje tylko trzy rzeczy: polerkę błotnika ( są rysy ); skrzywioną dźwignię zmiany biegów ( ewidentnie stało się to podczas tego wypadku ) oraz koszt transportu, a niby jak miałem im go dostarczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie mam zamiaru sprzedawać motocykla. Straty są dość nikłe. Amortyzator się nie zgiął, tylko ma

> kilka małych wgnieceń i zarysowania. Gmol się zgiął, ale go wystarczy wymienić, tak jak uchwyt

> podnóżka. Silnik nie oberwał, rama też. Po prostu kilka rzeczy trzeba wymienić i to niestety w

> ASO odpowiednio kosztuje.

> TU neguje tylko trzy rzeczy: polerkę błotnika ( są rysy ); skrzywioną dźwignię zmiany biegów (

> ewidentnie stało się to podczas tego wypadku ) oraz koszt transportu, a niby jak miałem im go

> dostarczyć?

Idź do sądu i tyle. Poproś o pomoc "rzecznika ubezpieczeń" i działaj. Należy Ci się każda złotówka skoro to z OC. Ja bym jeszcze dowie ze masz teraz leki przed jazda i rzadasz za to 10000zl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Idź do sądu i tyle. Poproś o pomoc "rzecznika ubezpieczeń" i działaj. Należy Ci się każda złotówka

> skoro to z OC. Ja bym jeszcze dowie ze masz teraz leki przed jazda i rzadasz za to 10000zl.

Do rzecznika pójdę pogadać jutro ok.gif.

Przed złożeniem pozwu wyślę tzw. przedsądowne wezwanie do zapłaty.

Wszystkie rachunki są przekazywane do firmy działającej w moim imieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam.

> 26.11.'14 miałem wypadek na motocyklu. Pani w skodzie jadąc z przeciwka postanowiła zaparkować po

> mojej stronie. Niestety nie zauważyła mnie i wjechała w lewą stronę motocykla. Oberwał przedni

> amortyzator, błotnik, gmol i uchwyt podnóżka. Gmol uratował mi nogę, bo tak miałbym ją

> wciśniętą między żebra cylindrów. TU Generali uznało swoją odpowiedzialność i przysłało

> "rzeczoznawcę". Ustalili, że do wymiany jest lewa część gmola, lewa część amortyzatora

> przedniego oraz uchwyt podnóżka. Napisali, że czas potrzebny do usunięcia w.w. usterek, to 1

> roboczogodzina warta 50 zł . Cały koszt naprawy: 1472.73zł.

> Ponieważ w dokumentach podałem dane serwisu z Bydgoszczy, aby naprawić to bezgotówkowo, więc serwis

> zrobił swoją wycenę na prawie 6 kzł. Doszło lakierowanie przedniego błotnika, wymiana

> skrzywionej dźwigni zmiany biegów oraz koszt transportu motocykla. TU Generali odmówiło

> zapłaty takiej kwoty informując, że możemy iść do sądu. Stwierdzili, że te 3 punkty nie są

> związane z wypadkiem .

> Tak też zdecydowałem i zwróciłem się do prawnika.

> Rozumiem, że rzeczoznawcę powoła sąd, bo jak my już teraz zrobimy taką ekspertyzę, to może być ona

> odrzucona jako stronnicza, skoro ja płacę?

Nie odpuszczaj , też bym nie odpuścił . Mają obowiązek wypłacić co do grosza wszystkie wydatki związane z usunięciem tej szkody . Możesz także po tej kolizji mieć powikłania , boleć noga , możesz ją długo leczyć i za to także domagać się odszkodowania. Co do holowania - poproś rzeczoznawcę aby przyszedł i przyniósł motocykl na plecach jeśli nie chce uznać kosztów transportu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TU Generali to wyjątkowe mendy. Kłamstwa w pismach i przez telefon, wykluczające się wyceny, wielokrotne prośby o dosłanie tych samych papierów, brak kontaktu z "opiekunem" roszczenia, techniki mające na celu zniechęcenie poszkodowanego do dochodzenia swoich spraw.

Od razu wal do rzecznika i składaj skargę.

Zobacz choćby tu:

https://ipolisa.pl/2-5-miesiaca-czekania-na-wyplate,watek,2805/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>... Co do holowania - poproś

> rzeczoznawcę aby przyszedł i przyniósł motocykl na plecach jeśli nie chce uznać kosztów > transportu .

TU Generali odmawia zapłacenia przedstawionych przez nas kosztów jako niezwiązane z tym wypadkiem, co jest bzdurą. Na prośbę o podjechanie rzeczoznawcy do serwisu informuje tylko, że możemy dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej. Nic nie dociera. Skoro tylko tak można temat zakończyć, to sąd uzbroj_zlo.gif.

Co za firma facepalm%5B1%5D.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego normalna praktyka TU. Składki musisz płacić nawet jak auto stoi w stodole i nikomu nie wadzi ale jak już przyjdzie że to ty masz dostać pieniądze nie jest już tak prosto. Ja walce z Interisk bo wspaniały pan likwidator zaniżył ceny czesci w kosztorysie ok 50 % i twierdził że tak mu program podał. Nie zgadzamy się z tym, najpierw odwołanie potem sprawa w sądzie, niech się ciągnie latami i tak wygramy ( no moze gdyby sędzia był na 100% sprawiedliwy). Ty mozesz w sądzie powoływac świadków, sąd powołuje biegłego i to biegły ma wytłumaczyć jak co działa. Niemniej jednak znając kilku biegłych z zakresu techniki samochodowej i wyceny znów mozna trafić kulą w płot. Na całe szczęście ( o iledo tego dojdzie) planowana jest zmiana w OC, prawdopodobnie wypłatę odszkodowania będzie płaciło TU w którym mas wykupione OC i to TU będzie dochodziło roszczeń z TU sprawcy, wycena auta będzie realizowana przez niezależnego rzeczoznawcę i dodatkowo naprawa będzie wykonywana tylko na oryginalnych częsciach. Niestety dla bezwypadkowców to żadna rewelacja bo ceny pójdą prawdopodobnie w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Interisk bo wspaniały pan likwidator zaniżył ceny czesci w kosztorysie ok 50 % i twierdził że

> tak mu program podał.

Tłumaczenie się programem to również domena Generali.

W naszym przypadku straty są niewielkie, bo zderzak+ lakierowanie + hak kosztowac będą jakieś 1200-1300 złotych, tymczasem "program powiedział" najpierw, że szkoda warta jest tylko 620 złotych, zastosowano 70% obniżki z tytułu wieku auta, a następnie 50% obniżki z tytułu uszkodzeń niezwiązanych ze szkodą.

Miesiąc później ni z gruchy ni z pietruchy przyszedł drugi kosztorys na kwotę 580 złotych, bo jakoby tamten był błędny i w ogóle to nikt nie wie, skąd się wziął. Przyciśnięty kosztorysant napisał, że niższa kwota na kosztorysie wynika z zastosowania niższej ceny haka holowniczego.

Kosztorysant napisał, że wolno robić wycenę z wykorzystaniem zamienników, ale "nie znalazł w programie" cen zamienników, więc z sufitu wziął szacowaną wartość części oryginalnej, magicznym sposobem niższą niż cena jaką w hurtowni dostaniemy na zamiennik.

W ogóle, szkoda zgłoszona w pierwszym tygodniu grudnia nadal jest rozpatrywana, odszkodowanie nie jest wciąż zatwierdzone do wypłaty, bo w piśmie z 31 grudnia, które magicznym sposobem opuściło ich sekretariat 5 stycznia, a na pocztę trafiło 7 stycznia napisane jest że "do sprawy wrócimy po otrzymaniu wyżej wymienionych dokumentów", choć żadnych dokumentów z żadnej strony nie brakuje.

"Opiekunka" nie odpisuje na maile z pytaniami, a pracownicy infolinii nie mają wglądu w dokumenty sprawy, a "koleżance pewnie nie działał system".

A fura stoi i rdzewieje.

Patafiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy program do kosztorysowania to AUDATEX i z praktyki wiem że zarówno ceny części, lakieru oraz robocizny są dosyć wysokie i spokojnie zaspokajają nasze roszczenia wystarczające do naprawy auta. Niestety dane do programu wprowadzają ludzie i tu można wpisać wszystko, ceny z kosmosu. Dla przykładu cena tablicy rejestracyjnej wg AUDATEX - 95 zł, cena w urzędzie 53, cena podana przez likwidatora 30 zł - bo wpisał ręcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jednym słowem powoływanie się na "program" to ściema

Dokładnie. Program jest jak najbardziej ok i w cywilizowanych krajach podaje realne koszta. To nasi wspaniali likwidatorzy stosują różne tricki po to żeby nabić sobie przepastne kieszenie. Nie pozwalaj na to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.