Auta sprowadzane - warto

[2Rotor]

Nigdy więcej nie kupiłbym auta użytkowanego kilka lat w PL. Parę razy dałem się naciąć i już nie popełnię tego błędu. Poza tym w D mam większy wybór wersji i wcale nie trzeba kupować u Turka jak to niektórzy myślą. Są place aut używanych u dealerów, osoby prywatne. Wolę zapłacić więcej i mieć auto w stanie idealnym.

[bratPit]

> Macie z nimi doświadczenia?

> Warto kupić auto od gościa, który sprowadza auta z Belgii, Francji?

> Nie mam za bardzo doświadczenia z takimi handlarzami. Jak udaje im się na nich zarabiać? Kupują tam

> jakieś szroty i składają, kręcą itd? Czy to są rzeczywiście dobre i dobrze wyposażone auta?

> Auta, które miałem do tej pory zawsze kupowałem krajowe. Rodzice kiedyś kupili Vectrę sprowadzaną

> bodajże z Niemiec i była ok.

> Jakie macie doświadczenia i przejścia z takimi autami i handlarzami?

> Warto? Są dobre auta czy wszystkie kombinowane?

Znakomita większość to kombinowanie na przebiegu i/lub powypadkowości co nie znaczy, że nie można kupić dobrego auta sprowadzonego zza granicy. Ale jego cena będzie odpowiednio wyższa od średniej ceny.

[Vadero]

> Nowa Panda z lpg bezpieczniejsza niż przywieziony wrak klasy premium

Ludzie inteligentni nie widzą świata czarno/biało. Są tez różne odcienie szarości.

Więc po mojemu wystarczy nie kupować wraków poza tym między pandą i klasą premium jest mnóstwo samochodów.

[Vadero]

> Racja tylko niektórych aut (tak słyszałem) sprowadzanych np. z Belgii nie sprawdzisz u nas po VIN

> bo nie ma historii w bazie naszych dealerów.

> Tak słyszałem i nie wiem czy tyczy to wszystkich marek.

bazy danych najczęściej masz europejskie, krajowe, bądź nie ma ich wcale.

np. VW, Fiat i mnóstwo innych mają europejskie bazy danych - więc gdziekolwiek w Europie auto było w ASO to ma wpis w bazie i możesz go sobie sprawdzić.

Niektóre marki nie mają baz europejskich, ale są krajowe - więc możesz wyciągnąć coś dzwoniąc do salonu w danym kraju.

A są marki, gdzie nie ma baz danych krajowych, a tylko dzwoniąc do serwisu w którym dane auto było obsługiwane możesz sie o nim coś dowiedzieć.

Np. Ford do 2009 nie miał bazy danych nawet krajowej. Później powstała krajowa i krajowe fordy od 2009 już sprawdzisz. Jak z bazą europejską to do dzisiaj nie jest jasne

[Vadero]

> Mit z czasów, kiedy jakiekolwiek importowane auto było "łał" w Polsce.

tzn nie mit, tylko po prostu sprawa sie zdezaktualizowała.

Teraz przeciętne auto krajowe jest lepiej wypasione niż niemieckie.

[Vadero]

> Czyżby? Obadaj wyposażenie polskich krajowych 7-10 latkow na ogloszeniach a potem tych samych

> marek sprowadzonych. Lista wyposażenia jest diametralnie różna. U nas malo kogo stac na

> dopłate 4tys do klimatronika albo 3tys do podgrzewanych siedzen. W takich kilku latkach czasem

> nie ma nawet wspomagania kierownicy (fabia, panda, yaris, corsa itp)

10 latków może i owszem, ale 5 latków już bys sie zdziwił.

Przeciętny Niemiec kupuje albo golasa, albo np wersje bogatą, ale bez żadnych pakietów wyposażenia. Polak musi sobie uto doposażyć, bo wydając 70kpln na auto uważa że wydaje masę kasy i chce mieć za to kawał auta.

[Maciej__]

> 10 latków może i owszem, ale 5 latków już bys sie zdziwił.

Wiekszosc krajowych aut na naszym rynku to jednak auta po flotach...

A tam w klasie B i C raczej prozno szukac wodotryskow

[Vadero]

> Wiekszosc krajowych aut na naszym rynku to jednak auta po flotach...

> A tam w klasie B i C raczej prozno szukac wodotryskow

floty to inna para kaloszy, bo tu sie inaczje konfiguruje wypas - raczej w tej kwestii w całej Europie jest bardzo podobnie

[Maciej__]

> floty to inna para kaloszy, bo tu sie inaczje konfiguruje wypas - raczej w tej kwestii w całej

> Europie jest bardzo podobnie

Ale 80-90% oferty wsrod 3-5 latkow to auta poflotowe...

[FrugOs]

> Nie będę pisal zbyt wiele w tym temacie, bo każdy zna moje zdanie, ale napiszę w skrócie - ja

> osobiście krajowego auta bym nie kupił. Bida wersja i tyle. Jak dla mnie tylko sprowadzone

Ostatnie dwa auta, które kupiłem były krajowe i zawierały pełny wypas.

[Phil_ips]

> Nigdy więcej nie kupiłbym auta użytkowanego kilka lat w PL. Parę razy dałem się naciąć i już nie

> popełnię tego błędu. Poza tym w D mam większy wybór wersji i wcale nie trzeba kupować u Turka

> jak to niektórzy myślą. Są place aut używanych u dealerów, osoby prywatne. Wolę zapłacić

> więcej i mieć auto w stanie idealnym.

Pisałem o zagranicznych aukcjach.