asus Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Witam Czy Wy też łapiecie się na tym, że bluzgacie w aucie na nasze "wspaniałe" drogi jakimi jeździmy?? Dzisiaj mnie już krew zalała. W Białymstoku np. ul Kopernika wygląda jak ser. Przez rok stoi znak - zakaz ruchu prawym pasem (droga dwupasmowa) natomiast lewy pas jest równie masakrycznie dziurawy a ostatnio nawet bardziej O innych ulicach nie wspomne Ciekaw jestem jak długo to jeszcze potrwa. mimo wszystko pozdrawiam ps.Nic tylko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin77 Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 > Witam > Czy Wy też łapiecie się na tym, że bluzgacie w aucie na nasze > "wspaniałe" drogi jakimi jeździmy?? Dzisiaj mnie już krew > zalała. > W Białymstoku np. ul Kopernika wygląda jak ser. Przez rok stoi znak - > zakaz ruchu prawym pasem (droga dwupasmowa) natomiast lewy pas > jest równie masakrycznie dziurawy a ostatnio nawet bardziej > O innych ulicach nie wspomne > Ciekaw jestem jak długo to jeszcze potrwa. > mimo wszystko pozdrawiam > ps.Nic tylko spokojnie spokojnie, dziś na kopernika wkońcu zrywają asfalt z tego pasa , po roku czekania...................... wkońcu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
smook Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Najciekawsze jest to, że po dwóch dniach opadów "wypłukane" zostały łaty w jezdniach. I my k.. płącimy za to, że ktoś tak spaprał sprawę. Ja mogę zrozumieć firmę, która robi to tak nieudolnie, żeby mieć załatwioną robotę "po wsze czasy", ale nie mogę pojąć jakim trzeba być tępym, żeby za taką pracę komuś płacić. W większości zajmują się tym spółki komunalne, ale to jakaś porażka. W Krakowie na wielu - nawet ważnych - ulicach, żużel jakim dziury zostały zaklejone już się wypłukał - nie warto zrobić to raz, a porządnie. Mój ojciec przed domem ma/miał/ma sporej wielkości dziurę. Droga nie jego, ale przed wjazdem do jego posesji. Podjechała "ekia" żeby tą dziurę załatać, więc mój ojcie wyszedł i mówi, ze jak zrobią to tak jak trzeba, czyli wytną naddatek, wyleją równy kwadrat i wyrównają o każdy z nich dostaje na dobrą flaszkę. Chłopaki pewnie po pół dniówki dorobili by ekstra cały czas będąc w pracy i robiąc tak czy tak to co mieli zrobić tylko nie na "odwal się". Powiedzieli OK-jutro i tyle ich widzieli - pewnie "łatają" dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomcat Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Niestety tak jest technologia napraw. Wiem, ze to nie jest OK i mnie tez to wkurza, ale nawet tutaj gdzie teraz mieszkam przy niestabilnej pogodzie ubytki w nawierzchni uzupelnia sie tylko zuzlem zalanym smola. To powoduje, ze takie uzupelnienie wyplukuje sie i wybija bardzo szybko. Technologia napraw jest taka, ze to uzupelnienie usuwa sie jak jest stabilna pogoda i wtedy wykonuje sie wycinke i szlofowanie krawedzi i dziure wypelnia sie masa bitumiczna odpowiednia dla danej drogi. Do tego temperatura musi byc powyzej 10st.C przez okolo 6 godzin i najlepiej wilgotnosc ponizej 60% (chyba) przez okolo 24 godziny (zeby wszystkie rozpuszczalniki wyprarowaly i material nie absorbowal wody). Nastepnie krawedzie sie zalewa plynnym wypelniaczem i podgrzewa blisko temperatury topnienia warstwy bitumicznej po to by wypelnic i zwiazac brzegi. Tych wszytskich oprecji nie da sie zrobic w ciagu godziny. W tej chwili w NRW sytuacja jest taka, ze ekipy remontowe tylko i wylacznie uzupelniaja ubytki wypelniaczem. Naprawy bede kontynuowane jak pogoda sie uztabilizuje. To jest podawane w radiu i w prasie do publicznej widomosci. Taka jest procedura i nikt tego nie zmieni. Pozdrawiam i zycze jak najmniej dziur. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 > Witam > Czy Wy też łapiecie się na tym, że bluzgacie w aucie na nasze > "wspaniałe" drogi jakimi jeździmy?? Nie, ja bluzgam tylko na beznadziejne zawieszenie mojego samochodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bemol Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Kopernika jest w praktyce wyłaczona z ruchu (i przejazd jednym pasem powinnien sie odbywac tylko w sytuacjach awaryjnych) z moich obserwacji jest lepiej niz sprzed rokiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelek Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 > Niestety tak jest technologia napraw. > (...) > zmieni. > Pozdrawiam i zycze jak najmniej dziur. i jak co roku na tym wypelniaczu sie naprawa skonczy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomcat Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 > i jak co roku na tym wypelniaczu sie naprawa skonczy... No niestety taka bywa smutna rzeczywistosc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
smook Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Że jest jakaś technologia to dla mnie jest oczywiste, ale powiedz czemu ona służy jeśli co roku wypadają te same dziury w tych samych miejscach ;| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ramone Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 > Witam > Czy Wy też łapiecie się na tym, że bluzgacie w aucie na nasze > "wspaniałe" drogi jakimi jeździmy?? Dzisiaj wymieniałem pękniętą sprężynę z tyłu... Przemek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gold16v Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 oj tak wjezdzam w dziure jak slysze pozadne lup to w srodku rozlega sie pozadne k.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.