Skocz do zawartości

1.2 16V - problem z uruchomieniem


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Piszę u Was bo wydaje mi się, że w Punciakach jeździ więcej tych silników. Wymieniłem świece w Stilo 1.2 i od tego czasu silnik zaczął mieć problem z odpaleniem na zimnym. Przekręcam zapłon rozrusznik kręci, kręci, kręci i nic. Czasami po dłuższym przytrzymaniu silnik niechętnie zaskakuje - statruje powoli jak żółw od 0 obrotów do obrotów biegu jałowego (nie jak to zwykle bywa od "strzała"). Kiedy po pierwszym falstarcie wyłącze zapłon i raz jeszcze przekręcę pali bez problemu, tak jak powinien. Cewki niewiele widziały - przejechały zaledwie 40-50 kkm, wsadziłem stare świece - to samo, FES nie pokazuje żadnych błędów (temperatury,ciśnienia powietrza w normie), auto po odpaleniu jeździ normalnie.

Ma ktoś może jakiś pomysł lub podobne doświadczenia z tym motorem?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Piszę u Was bo wydaje mi się, że w Punciakach jeździ więcej tych silników. Wymieniłem świece w Stilo 1.2 i od tego czasu silnik zaczął mieć problem z odpaleniem na zimnym. Przekręcam zapłon rozrusznik kręci, kręci, kręci i nic. Czasami po dłuższym przytrzymaniu silnik niechętnie zaskakuje - statruje powoli jak żółw od 0 obrotów do obrotów biegu jałowego (nie jak to zwykle bywa od "strzała"). Kiedy po pierwszym falstarcie wyłącze zapłon i raz jeszcze przekręcę pali bez problemu, tak jak powinien. Cewki niewiele widziały - przejechały zaledwie 40-50 kkm, wsadziłem stare świece - to samo, FES nie pokazuje żadnych błędów (temperatury,ciśnienia powietrza w normie), auto po odpaleniu jeździ normalnie.

Ma ktoś może jakiś pomysł lub podobne doświadczenia z tym motorem?

 

Pozdrawiam

 

Witam.

 

Skoro od czasu wymiany świec się "popsuło", to musisz szukać, czego nie podpiąłeś, albo wysunąłeś jakąś wtyczkę.

 

Skoro włożenie starych świec nie rozwiązuje problemu, to zakładam, że popsułeś coś przy okazji wymiany. Pooglądaj dokładnie, czy wszystko po podłączałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Skoro od czasu wymiany świec się "popsuło", to musisz szukać, czego nie podpiąłeś, albo wysunąłeś jakąś wtyczkę.

 

Skoro włożenie starych świec nie rozwiązuje problemu, to zakładam, że popsułeś coś przy okazji wymiany. Pooglądaj dokładnie, czy wszystko po podłączałeś.

Sprawdzane wszystko po trzykroć, nawet kontatkem popryskałem złącza. Świece od lat takie same Denso 24EPR-U.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzane wszystko po trzykroć, nawet kontatkem popryskałem złącza. Świece od lat takie same Denso 24EPR-U.

 

Jest instalacja gazowa ?

 

Możesz nakręcić film, jak to wygląda ?

 

Nie spotkałem się z taką awarią. Map sensor też pokazuje poprawne dane ?

 

Oporność czujnika położenia wału sprawdzałeś ?

 

Zresetuj kompa+autokalibracja przepustnicy. Może to coś da.

 

Sondy lambda sprawne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest instalacja gazowa ?

 

Możesz nakręcić film, jak to wygląda ?

 

Nie spotkałem się z taką awarią. Map sensor też pokazuje poprawne dane ?

 

Oporność czujnika położenia wału sprawdzałeś ?

 

Zresetuj kompa+autokalibracja przepustnicy. Może to coś da.

 

Sondy lambda sprawne ?

Pogrzebałem dzisiaj trochę, czujnik położenia wału korbowego ma opór około 960 omów - dane katalogowe wskazują na 859, tyle że pomiar przy jakiś 25 st. C. Przy podgrzewaniu opór rośnie - doszedłem do jakiś 1100 i przestałem go podgrzewać. MES nie wskazuje żadnych błędów, tak przy uruchomionym silniku jak i podczas tego długiego kręcenia rozrusznikiem. Po ustabilizowaniu obroty biegu jałowego ok 760 RPM, ciśnienie w dolocie ok. 320 mbar przy atmosferycznym 980 mbar. Lambda 1 pracuje w zakresie 0,1-0,7V, lambda 2 ok. 0,45, wyprzedzenie zapłonu 7,5 st., czas wtrysku 3ms, przepływ powietrza 705 kg/h. Wszystko wdaje się być w normie. Spróbuję jeszcze zakręcić zawór na butli czy aby nie puszcza i nie zalewa silnika jak sugerujecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakręć na noc zawór przy wielozaworze w butli i wypal lpg, przynajmniej wykluczysz instalacje lpg [możliwe że wtryski puszczają lub reduktor i  auto odpala na PB i LPG]

Tak też zrobiłem - pojeździłem trochę na benzynie dzisiaj, później auto trochę stało, jak odpalałem jadąc do roboty załąpało bez problemu. Pojeżdzę jeszcze dzień na zakręconym LPG i najpewniej zajadę do serwisu. Co może być przyczyną - puszczające wtryski? BRC sequent 24, przejechane około 45 kkm, ostatnie dni na gwarancji więc muszę dość konkretnie z gośćmi gadać, żeby nie było ściemniania poczarujemy, poczarujemy aby tylko dociągnąć do końca gwarancji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakręć na noc zawór przy wielozaworze w butli i wypal lpg, przynajmniej wykluczysz instalacje lpg [możliwe że wtryski puszczają lub reduktor i  auto odpala na PB i LPG]

 

Trochę poanalizowałem i... Razem ze świecami wymieniałem termostat, co wiązało się ze zlaniem części płynu z układu... Czy zapowietrzenie reduktora mogło jakoś wpłynąć na obecne problemy z zalewaniem cylindrów gazem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale podczas jazdy nie było problemów z jazdą na lpg? mogą nie trzymać wtryskiwacze od lpg, bądź reduktor puszcza lpg do kolektora podciśnieniem. Odłącz podciśnienie przed odpaleniem [króciec] zaślep, albo prostu po jeździe na lpg odłącz podciśnienie od kolektora ssącego i włóż do szklanki z wodą. Jak pojawiają się "bąbelki" to reduktor puszcza lpg do kolektora ssącego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale podczas jazdy nie było problemów z jazdą na lpg? mogą nie trzymać wtryskiwacze od lpg, bądź reduktor puszcza lpg do kolektora podciśnieniem. Odłącz podciśnienie przed odpaleniem [króciec] zaślep, albo prostu po jeździe na lpg odłącz podciśnienie od kolektora ssącego i włóż do szklanki z wodą. Jak pojawiają się "bąbelki" to reduktor puszcza lpg do kolektora ssącego.

 

Nie, w czasie jazdy nie ma żadnych problemów - auto chodzi wzorcowo tak na noPB jak i LPG. Ok, pobawię się jutro zgodnie z sugestiami, już przynejmniej znany jest kierunek. Dzięki wielkie za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na 99% uszkodzony jest reduktor, puszcza ciśnienie LPG w dolot przewodem podciśnienia od mapsensora.

 

Znajdz kumatego gazownika który rozbierze reduktor i wymieni gumki w zaworku bezpieczństwa (to on broi)

 

Jaki masz reduktor?

Zgaduje, KME? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na 99% uszkodzony jest reduktor, puszcza ciśnienie LPG w dolot przewodem podciśnienia od mapsensora.

 

Znajdz kumatego gazownika który rozbierze reduktor i wymieni gumki w zaworku bezpieczństwa (to on broi)

 

Jaki masz reduktor?

Zgaduje, KME? :P

 

Instalka jeszcze na gwarancji do 31.07 więc będę urabiał serwis jakby co - reduktor kit BRC czyli Genius. Znalazłem dzisiaj jeszcze jeden "kwiatek" - rozszczelniła się odma, min. na łączeniu grubego przewodu z cienkim prowadzącym do kolektora dolotowego. Chyba jest duże prawdopodobieństwo wariowania reduktora przy "lewym powietrzu" w dolocie? Odma zamówiona, jutro sprawdzę czy pomogło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.