mireq Napisano 30 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2015 Panowie, gdzie fabrycznie jest montowana gaśnica. Ja mam oplowską przy ktorej jest stelaz i buja sie w bagażniku, ale przecież powinno być gdzieś miejsce dla niej przewidziane. Myslalem ze przy fotelu pasażera, ale nie widze tam żadnego mocowania, do ktorego moglbym jej stelaż przykrecic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
master22221 Napisano 30 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2015 W bagażniku po lewej stronie koło lampki jest wnęka z gumą zapinaną na jaskółczy ogon, tam ja trzymam gaśnicę i trójkąt w podłuznym pudełku, tam już była, jak auto kupiłem od pracownika serwisu Opla... Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mireq Napisano 30 Lipca 2015 Autor Udostępnij Napisano 30 Lipca 2015 Ja tam mam apteczke i trójkąt (też w podłużnym pudełku). Oryginalna gasnica opla jest dosc duzej srednicy, nie za bardzo sie tam miesci. Raz tak zamontowalem to mi rozpieło tą gumę z mocowania. Moze masz gaśnice mniejszej średnicy i bardziej się wspiera na tej wnęce, nie obciążajac tak gum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert_ Napisano 30 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2015 U mnie gaśnica jest pod schowkiem (oczywiście nie bezpośrednio), przed nogami pasażera po prawej stronie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
master22221 Napisano 30 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2015 pod schowkiem I to chyba najlepsze miejsce, uważam, że gaśnica powinna być w kabinie, ale w wielu samochodach widziałem, że fabryczny uchwyt na nią znajduje się na ściance bagażnika... Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjk Napisano 31 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2015 I to chyba najlepsze miejsce, uważam, że gaśnica powinna być w kabinie Pozdr. Kiepski pomysł. W razie wypadku i uszkodzenia gaśnicy, rozpylony proszek może doprowadzić do uduszenia pasażerów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
master22221 Napisano 31 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2015 Kiepski pomysł. W razie wypadku i uszkodzenia gaśnicy, rozpylony proszek może doprowadzić do uduszenia pasażerów... Kolego, zastanów się, co piszesz... W TAKIM wypadku, w którym gaśnica została uszkodzona, pasażerowie nie uduszą się proszkiem, bo: - pasażerowie zginęli na miejscu, ale jeśli cudem przeżyją, to: - gaśnica samochodowa nie jest pod ciśnieniem i proszek nie rozpręży się po kabinie, najwyżej wysypie trochę A wracając do meritum: gaśnica powinna być łatwo dostępna, a w bagażniku, często pod stertą bagaży nie jest. Nadal uważam, że powinna być w kabinie, dobrze przymocowana do nadwozia (a nie luzem na tylnej półce...). Jesli się da, to pod przednim fotelem, niestety, w AG tam nie ma miejsca (wiązka przewodów przeszkadza...). Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamro Napisano 31 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2015 Kiepski pomysł. W razie wypadku i uszkodzenia gaśnicy, rozpylony proszek może doprowadzić do uduszenia pasażerów... Pewnie, lepsze miejsce to w bagażniku pod wykładziną i który jest załadowany gratami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjk Napisano 24 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2015 Kolego, zastanów się, co piszesz... W TAKIM wypadku, w którym gaśnica została uszkodzona, pasażerowie nie uduszą się proszkiem, bo: W przypadku uruchomienia gaśnicy proszkowej w małym pomieszczeniu jest realne ryzyko uduszenia (w materiałach BHP też można znaleźć tę informację), a w razie wypadku takie przypadkowe uruchomienie może nastąpić. Znam też przypadek, w którym w czasie jazdy zapaliła się instalacja elektryczna w kabinie samochodu. Pasażerowie odpalili gaśnicę, jeden nie przeżył (uduszenie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
master22221 Napisano 24 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2015 Zdecyduj się, o czym mowa: najpierw piszesz o "uszkodzeniu" gaśnicy podczas wypadku - uważam, że jak gasnica jest dobrze zamocowana w kabinie, to nie ma takiej możliwości ze względu na jej konstrukcję. Teraz piszesz o skutkach "uruchomienia" w kabinie, tu się z Tobą w 100% zgadzam, ale na głupotę nie ma już rady, albo na dzieci bez opieki - w takim przypadku gaśnicę trzeba wozić w bagażniku... Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.