Skocz do zawartości

[G] fabryczne miejsce na gaśnice


mireq

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, gdzie fabrycznie jest montowana gaśnica. Ja mam oplowską przy ktorej jest stelaz i buja sie w bagażniku, ale przecież powinno być gdzieś miejsce dla niej przewidziane. Myslalem ze przy fotelu pasażera, ale nie widze tam żadnego mocowania, do ktorego moglbym jej stelaż przykrecic.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam apteczke i trójkąt (też w podłużnym pudełku). Oryginalna gasnica opla jest dosc duzej srednicy, nie za bardzo sie tam miesci. Raz tak zamontowalem to mi rozpieło tą gumę z mocowania. Moze masz gaśnice mniejszej średnicy i bardziej się wspiera na tej wnęce, nie obciążajac tak gum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to chyba najlepsze miejsce, uważam, że gaśnica powinna być w kabinie

Pozdr.

Kiepski pomysł. W razie wypadku i uszkodzenia gaśnicy, rozpylony proszek może doprowadzić do uduszenia pasażerów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiepski pomysł. W razie wypadku i uszkodzenia gaśnicy, rozpylony proszek może doprowadzić do uduszenia pasażerów...

Kolego, zastanów się, co piszesz... W TAKIM wypadku, w którym gaśnica została uszkodzona, pasażerowie nie uduszą się proszkiem, bo:

 

- pasażerowie zginęli na miejscu, ale jeśli cudem przeżyją, to:

- gaśnica samochodowa nie jest pod ciśnieniem i proszek nie rozpręży się po kabinie, najwyżej wysypie trochę

 

A wracając do meritum: gaśnica powinna być łatwo dostępna, a w bagażniku, często pod stertą bagaży nie jest. Nadal uważam, że powinna być w kabinie, dobrze przymocowana do nadwozia (a nie luzem na tylnej półce...). Jesli się da, to pod przednim fotelem, niestety, w AG tam nie ma miejsca (wiązka przewodów przeszkadza...).

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Kolego, zastanów się, co piszesz... W TAKIM wypadku, w którym gaśnica została uszkodzona, pasażerowie nie uduszą się proszkiem, bo:

W przypadku uruchomienia gaśnicy proszkowej w małym pomieszczeniu jest realne ryzyko uduszenia (w materiałach BHP też można znaleźć tę informację), a w razie wypadku takie przypadkowe uruchomienie może nastąpić. Znam też przypadek, w którym w czasie jazdy zapaliła się instalacja elektryczna w kabinie samochodu. Pasażerowie odpalili gaśnicę, jeden nie przeżył (uduszenie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecyduj się, o czym mowa: najpierw piszesz o "uszkodzeniu" gaśnicy podczas wypadku - uważam, że jak gasnica jest dobrze zamocowana w kabinie, to nie ma takiej możliwości ze względu na jej konstrukcję.

 

Teraz piszesz o skutkach "uruchomienia" w kabinie, tu się z Tobą w 100%  zgadzam, ale na głupotę nie ma już rady, albo na dzieci bez opieki - w takim przypadku gaśnicę trzeba wozić w bagażniku...

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.