Skocz do zawartości

Kolizja drogowa i zatrzymanie prawa jazdy.


zanim0dejde

Rekomendowane odpowiedzi


Wątpię, aby jakikolwiek sąd zadał pytanie biegłemu czy i jak możliwe jest uzupełnienie materiału dowodowego, aby można pozbyć się wątpliwości z punktów 2-4. To nie jest zadanie biegłego! Uzupełnienie materiału dowodowego należy tylko i wyłącznie do sądu i biegły nie ma prawa się o tym w ogóle wypowiadać, bo nie ma w tym zakresie żadnej wiedzy.

 

Sąd pewnie nie zadał, ale biegłym czasem zdarza się odpowiadać na niezadane pytania.

Sam widziałem opinię, w której biegły ustalał winnego zdarzenia. Może bardzo chciał być sędzią, a losy potoczyły się inaczej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przyszedł mi list z sądu, że nakładają na mnie grzywnę w wysokości 400 zł i teraz gdzie mam podejść i zapłacić? Bo nie doczytałem się tego w liście. Termin na zapłatę grzywny to 7 dni od momentu przyjścia listu do domu, tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przyszedł mi list z sądu, że nakładają na mnie grzywnę w wysokości 400 zł i teraz gdzie mam podejść i zapłacić? Bo nie doczytałem się tego w liście. Termin na zapłatę grzywny to 7 dni od momentu przyjścia listu do domu, tak?

przyszedł zapewne wyrok nakazowy. Ok musi się uprawomocnic. Jak to się stanie to wtedy wezwą cię odrębny pismem do zapłaty grzywny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie możesz jeździć. Po to zabrano ci pj.

Policjant przy stluczce zatrzymuje dokument, nie cofa uprawnien , dlatego sprawa trafia do sadu i to sad decyduje na wniosek policji o cofnieciu uprawnien.

 

DLATEGO MOZESZ JEZDZIC, ale nie masz dokumentu jako takiego i 50zl mandatu przy kontroli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjant przy stluczce zatrzymuje dokument, nie cofa uprawnien , dlatego sprawa trafia do sadu i to sad decyduje na wniosek policji o cofnieciu uprawnien.

DLATEGO MOZESZ JEZDZIC, ale nie masz dokumentu jako takiego i 50zl mandatu przy kontroli.

Dlatego wlasnie nie możesz jeździ c bo zabr ci pj. Robiąc to lamiesz świadomie prawo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wlasnie nie możesz jeździ c bo zabr ci pj. Robiąc to lamiesz świadomie prawo.

 

Do prowadzenia pojazdu masz miec uprawnienia, nie blankiet.

 

Jaka w takim razie kara grodzi za poruszanie sie pojazdem w czasie kiedy policja ma nasze prawko ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyszedł zapewne wyrok nakazowy. Ok musi się uprawomocnic. Jak to się stanie to wtedy wezwą cię odrębny pismem do zapłaty grzywny.

Tak, dostałem wtedy wyrok nakazowy, ale ile musi minąć czasu żeby on się uprawomocnił? Bo dziś mija tydzień a ja nadal nie dostałem żadnego pisma nowego w sprawie zapłaty grzywny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dostałem wtedy wyrok nakazowy, ale ile musi minąć czasu żeby on się uprawomocnił? Bo dziś mija tydzień a ja nadal nie dostałem żadnego pisma nowego w sprawie zapłaty grzywny.

upr się w 8 dniu po podpisaniu przez ciebie i policje potwierdzenia odbioru wyroku i jeśli nikt nie złoży sprzeciwu. Zza jakiś czas dostaniesz wezwanie do zapłaty z sadu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to jest autorska interpretacja, a starosta zaraz wyda decyzje o zatrzymaniu pj. I tyle z interpretacji prawników, kt. Zarabiają na tych sprawach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W związku z tym, że temat jeszcze otwarty to mam 2 pytania:

 

1. Zapłaciłem w piątek ubiegły za mandat, ale wezwanie odebrałem dziś do rąk i po prostu zrobiłem przelew z sygnaturą na konto sądu, ale wyczytując dziś z wezwania do zapłaty zostało tam również umieszczone, że oprócz sygnatury ma być podany również: numer karty dłużnika, którego ja nie umieściłem w przelewie, i jak to teraz jest będzie? Numer konta i sygnatura dobra, ale tego numeru nie ma podanego, i co teraz?

 

2. Samochód mam już naprawiony i dziś chciałem zrobić do niego przegląd aby zwrócono mi dowód rejestracyjny i Pan, który wykonuje takie przeglądy powiedział mi, że on tego nie zrobi, bo jak mam auto z gazem i samochód jest pokolizyjny to istnieje prawdopodobieństwo, że butla została uszkodzona i żebym podjechał jutro rano i pogadał z szefem, bo on tego nie zrobi. To jak to jest w końcu? Samochód naprawiony, a przeglądu nie zrobi, bo mogła butla zostać uszkodzona, a samochód oberwał z przodu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i co teraz?

Nic, zaksięgują sobie poprawnie.

2. Samochód mam już naprawiony i dziś chciałem zrobić do niego przegląd aby zwrócono mi dowód rejestracyjny i Pan, który wykonuje takie przeglądy powiedział mi, że on tego nie zrobi, bo jak mam auto z gazem i samochód jest pokolizyjny to istnieje prawdopodobieństwo, że butla została uszkodzona i żebym podjechał jutro rano i pogadał z szefem, bo on tego nie zrobi. To jak to jest w końcu? Samochód naprawiony, a przeglądu nie zrobi, bo mogła butla zostać uszkodzona, a samochód oberwał z przodu.

Nie chcą Twoich pieniędzy to jedź na inną stację diagnostyczną.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie chcą Twoich pieniędzy to jedź na inną stację diagnostyczną.

 

To nie tak, przepisy są dość ogólne w tym względzie i niestety przy zatrzymanym DR z powodu kolizji diagnosta powinien dostać papier z badania zbiornika przez TDT.

 


2. Samochód mam już naprawiony i dziś chciałem zrobić do niego przegląd aby zwrócono mi dowód rejestracyjny i Pan, który wykonuje takie przeglądy powiedział mi, że on tego nie zrobi, bo jak mam auto z gazem i samochód jest pokolizyjny to istnieje prawdopodobieństwo, że butla została uszkodzona i żebym podjechał jutro rano i pogadał z szefem, bo on tego nie zrobi. To jak to jest w końcu? Samochód naprawiony, a przeglądu nie zrobi, bo mogła butla zostać uszkodzona, a samochód oberwał z przodu.

 

Przeczytaj sobie to http://gazeo.pl/poradniki/eksploatacja/Legalizacja-zbiornikow-LPG-kolizja-drogowa,artykul,8300.html

Może znajdziesz stację, która zrobi Ci przegląd bez tego papieru, ale teoretycznie powinieneś oddać zbiornik do badania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jestem w podobnej sytuacji co autor wątku dlatego by nie zaśmiecać forum nowymi tematami napiszę tutaj. Moja sprawa wygląda tak: Tydzień temu miałem kolizję niestety z mojej winy. Wjechałem na skrzyżowanie z zamiarem skrętu w lewo, a drugi pojazd jechał prosto. Nie zauważyłem go i stłuczka. Sytuacja o tyle skomplikowana, że ja dopiero ruszałem spod świateł, więc prędkość max 10 - 15km/h, natomiast ten drugi kierowca musiał zap...rzać ostro bo w wyniku stłuczki w moim ucie aż zgiął się dach i przesunął cały kielich (ten, w którym jest kolumna McPhersona). Dodatkowo na tym skrzyżowaniu są prowadzone prace remontowe i jeden pas do jazdy prosto jest zastawiony słupkami, które ograniczają widoczność, dlatego też nie zauważyłem zbliżającego się z przeciwka samochodu, który (nie dam sobie ręki uciąć ale chyba) zmienił pas ruchu w ostatniej chwili. Ponadto widoczność ograniczyły mi dwa inne auta ruszające przede mną, też skręcające w lewo. Miałem zielone światło, jadący z przeciwka też.

 

Policjanci na miejscu bardzo mili, żartowali i w ogóle, ale kierowca drugiego auta niestety dla mnie zaczął kręcić, że źle się czuje. Piszę, że zaczął kręcić, bo początkowo mówił, że nic mu nie jest, że czuje się dobrze tylko boli go głowa, bo walnął w kierownicę (nie miał pasa), ale po zbadaniu przez sanitariusza na miejscu odmówił pojechania do szpitala (policjanci i sanitariusze pytali się kilka razy, nawet podpisał już dokumenty). Policjant był już gotów załatwić sprawę na miejscu mandatem, ale... Nagle przyjechał jego ojciec i po rozmowie z nim syn się ,,źle poczuł". Ok jak to bywa w takich przypadkach trzeba czekać co powiedzą po badaniach. Zatrzymano mi prawo jazdy za pokwitowaniem i obiecano jego zwrot jeśli z poszkodowanym będzie wszystko w porządku. I tak też było, bo badania wykazały jedynie obrażenia kolizyjne. Ale prawka już nie odzyskałem.

 

Z rozmowy z prowadzącym sprawę policjantem dowiedziałem się, że sprawa mimo wszystko idzie do sądu i nie ma szans na sam mandat.

Dodam, że mam prawo jazdy od 8 lat, żadnej kolizji ani mandatu na koncie (dobra jeden mandat za brak świateł sprzed 8 lat). Natomiast poszkodowany jak sam zdążył mi zaznaczyć 3 dni wcześniej kupił auto.

Jakie mam szanse, że sąd zwróci mi prawo jazdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.