Skocz do zawartości

co to za akumulator i jak go wyjąć


kecyrf

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj się wziąłem za wyjęcie akumulatora w megance 3. Ściągam osłonę akumulatora, a tam takie dziwy (a już tak chwaliłem megankę za rozwiazania przy wymianie żarówek). Zamiast tradycyjnych klem takie czary. Ciężkie dojście do śrub mocujących klemy (fotka 2 i 3), szczególnie tej po prawej stronie, bo potrzebny zwykły płaski klucz (niestety mam nasadowe więc muszę podjechać kupić). Do drugiej klemy tylko nasadowym ale musi być jakiś cienki bo ten zwykły jest za gruby i od góry blokuje dostęp ta blaszka. Ma ktoś jakieś inne pomysły na to? A drugie pytanie czy to jest akumulator bezobsługowy? Jest zielone oczko, nakrętki do celi niby są ale jakieś dziwne do odkręcenia. Bo jeśli byłby bezobsługowy to mogę podłączyć bezpośrednio do akumulatora i ładować bezpośrednio w aucie? Czy też się nie powinno (tak przynajmniej robiłem wczoraj w drugim aucie, może ktoś mi naświetlić ten temat).

post-130843-0-06935600-1453023951_thumb.jpg

post-130843-0-71942900-1453023960_thumb.jpg

post-130843-0-71398900-1453023968_thumb.jpg

post-130843-0-36833100-1453023977_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj się wziąłem za wyjęcie akumulatora w megance 3. Zamiast tradycyjnych klem takie czary. Ciężkie dojście do śrub mocujących klemy (fotka 2 i 3),

 

Chwali Ci się zaangażowanie i chęci, ale bez podstawowych narzędzi trudno cokolwiek zrobić przy bolidzie. Teraz masz motywację do "poszerzenia parku maszynowego" :phi:

Do klemy plusowej przypuszczalnie podejdzie Ci klucz łamany (na fotce nasadowy x2, są też wersje płasko - nasadowe). 

 

post-154820-0-25054100-1453026646_thumb.jpg

 

 

Ma ktoś jakieś inne pomysły na to?

 

Tak: po odkręceniu klemy plusowej, jeśli się da, to bym obrócił śrubkę tak, by nakrętka była łatwiej dostępna - odwrotnie, niż teraz.

 

 

czy to jest akumulator bezobsługowy? Jest zielone oczko, nakrętki do celi niby są ale jakieś dziwne do odkręcenia.

 

Oczko oczkiem, ale skoro są korki (ukryte pod naklejką), to nie zaszkodzi skontrolować poziom elektrolitu, ew. uzupełnić.

A że do odkręcania? To nic dziwnego, normalne korki.

 

 

jeśli byłby bezobsługowy to mogę podłączyć bezpośrednio do akumulatora i ładować bezpośrednio w aucie? Czy też się nie powinno (tak przynajmniej robiłem wczoraj w drugim aucie, może ktoś mi naświetlić ten temat).

 

Co do ładowania "na aucie" - był o tym niedawno wątek https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/413033-prostownik-mikroprocesorowy-a-%C5%82adowanie-na-samochodzie/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie nie zauważyłem że można zdjąć z klemami (ta jedna mnie zmylia). Mam też ten prostownik z lidla, który ponoć po naładowaniu sam się wyłącza, więc pytam z ciekawości czy mogę nim ładować bez odkręcania korków (chodzi czy się nie ugotuje tam kwas), gdyż już dziś nie chcę się bawić w odkręcanie (tak przynajmniej zrozumiałem na wklejonym forum).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ładuj w samochodzie :ok:

akumulator i tak ma odpowietrzenie, a takim prostownikiem z LIDLA nie osiągniesz więcej jak 0,5A

no chyba, że aku fest rozładowany to prąd max 3,8A ale to i tak przez krótki czas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzięki mrarek, ale trochę za późno bo zdążyłem wyjąć. I pojawił się kolejny problem. Gdy odkręcałem obejmę trzymającą akumulator, spadła mi nasadka, najpierw myślałem że po akumulator ale jak go wyjąłem okazało się że to za obudowę (jeśli to dobrze nazywam, jak widać na fotkach). Obudowa jednak mocna trzyma, są do niej podokręcane kable, nie wiem czy jest sens ją odkręcać. Najlepsze byłyby jakieś wielkie szczypce, ale nie posiadam. Ma może ktoś jakiś pomysł jak się za to zabrać?

P.S. jak tego nie wyciągnę to może jakiś kłopotów narobić jak by w tym miejscu spadło niżej? Chociaż myślę że trzyma się dobrze jak ruszam tą obudową.

post-130843-0-09021800-1453040035_thumb.jpg

post-130843-0-53109200-1453040045_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chwytak pazurkowy to podstawa przy takiej robocie

http://www.tele-zakupy.pl/chwytak-gietki-do-srub-p-571.html

 

chwytak-gietki_LRG.jpg

 

może namagnesowaną końcówką wyciągniesz?

BTW - mam nadzieję, że na tym mrozie nie pracujesz, bo wiesz jak plastiki "lubią" taką temperaturę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chwytak pazurkowy to podstawa przy takiej robocie

http://www.tele-zakupy.pl/chwytak-gietki-do-srub-p-571.html

 

może namagnesowaną końcówką wyciągniesz?

BTW - mam nadzieję, że na tym mrozie nie pracujesz, bo wiesz jak plastiki "lubią" taką temperaturę :)

Nie, nie, w garażu. Chwytak taki dobra rzecz, na pewno się przyda. Tylko czy do czasu zakupu mogę tak jeździć? Jak by tam poszło niżej to szkód może jakiś narobić? A aku musi być przykręcony czy mogę te kilka dni jeździć z niezamocowanym obejmą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@kecyrf

 

jak przedmówca pisze, lepiej żeby tam nie leżała. Wykręć nawet najzwyklejszy magnes z szafki, taśmą izolacyjną umocuj na pręcie.długim śrubokręcie i wyjmij  :ok:

dobrze mieć w warsztacie czy garażu taki diwajs- nie zawsze przy samochodzie się przyda ;)

Chwytak-gietki-magnesem-dioda.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.