Skocz do zawartości

klocki hamulcowe


Morgan

Rekomendowane odpowiedzi

no i dopadło mnie po 3 latach czas na wymianę klocków, bo obecne już się kończą (w zasadzie to już się skończyły, ale to później). Na rynku jest wiele marek i nie wiem co wybrać. Zastanawiam się pomiędzy ate, a ferrodo, ewentualnie coś innego co polecicie.

 

Dodatkowo mam pytanie odnośnie czujnika zamontowanego w klockach. Na jakiej zasadzie on działa? Zauważyłem, że u mnie kabelek już jest obtarty przez tarcze, a komp żadnym błędem nie alarmuje, żadna kontrolka się nie pali. Coś padło ale ten czujnik to ściema?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej, działa na zasadzie zamknięcia obwodu.

 

A co do klocków to TRW są spoko, aczkolwiek mi na przodzie strasznie pyliły i felgi czarne, aktualnie mam Textara i nie narzekam. Eh... klocki po 3 latach... ma wymieniam 2 razy do roku  ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od lat polecam ATE, mają całkiem inną charakterystykę hamowania, nić inne klocki, trzeba do tego przywyknąć, ale IMHO warto. I są to twarde klocki, czyli starczą na dłużej.

Ta różnica w hamowaniu to mniej więcej tak: wciskasz hampel i wydaje Ci się, że nic się nie dzieje (przy innym zestawie czuć już było hamowanie) wciskasz mocniej - auto praktycznie w miejscu staje (oczywiście ze sporą przesadą). Na pczątku jest dziwnie, ale z czasem się przyzwyczajasz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwa razy do roku łał , to ja raz na 12 lat , oryginał wytrzymał /80k :)

 

Oryginały w Albei wytrzymały mi też 80k nawet ponad, w sumie kiedyś przeszło mi przez myśl zakupić komplet ori z tarczami.

 

zmień styl jazdy  :skromny:

 

Żeby to było takie proste... na przodzie klocki Textara (miekkie, szybko lecą ale lubię na nich jeździć), starczają mi na 20-30k km ;)

 

Ja od lat polecam ATE,

 

No już któryś raz widzę Twój post na temat ATE i chyba się pokuszę na nie przy najbliższej okazji, jakie masz do tego tarcze? Ja w tej chwili Mikodę zwykłą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od lat polecam ATE, mają całkiem inną charakterystykę hamowania, nić inne klocki, trzeba do tego przywyknąć, ale IMHO warto. I są to twarde klocki, czyli starczą na dłużej.

Ta różnica w hamowaniu to mniej więcej tak: wciskasz hampel i wydaje Ci się, że nic się nie dzieje (przy innym zestawie czuć już było hamowanie) wciskasz mocniej - auto praktycznie w miejscu staje (oczywiście ze sporą przesadą). Na pczątku jest dziwnie, ale z czasem się przyzwyczajasz :D

Ja posluchalem Wojtka i zainwestowalem w ate. Co do pylenia sie nie wypowiadam bo na zimowych stalowkach niewiele widac, ale poza tym jestem zadowolony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 to ja raz na 12 lat , oryginał wytrzymał /80k :)

Mi leci 12 rok i 90kkm, właśnie zamówiłem na przód komplet TRW. Okładziny jest jeszcze z 5mm, a tarcze 20,2mm czyli minimum. Jeździł bym dalej tylko tłoczki są już dość wysunięte, a osłonki naciągnięte jak kondony i nie chcę żeby rozszczelniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od lat polecam ATE, mają całkiem inną charakterystykę hamowania, nić inne klocki, trzeba do tego przywyknąć, ale IMHO warto. I są to twarde klocki, czyli starczą na dłużej.

Ta różnica w hamowaniu to mniej więcej tak: wciskasz hampel i wydaje Ci się, że nic się nie dzieje (przy innym zestawie czuć już było hamowanie) wciskasz mocniej - auto praktycznie w miejscu staje (oczywiście ze sporą przesadą). Na pczątku jest dziwnie, ale z czasem się przyzwyczajasz :D

i za to właśnie lubię ate :D poprzedni komplet był tej samej firmy i było dobrze. Chyba znów pójdę w tym samym kierunku, pamiętam, że kupowałem je od kogoś z ak kto handluje tego typu częściami tylko nie pamiętam kto to był

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No już któryś raz widzę Twój post na temat ATE i chyba się pokuszę na nie przy najbliższej okazji, jakie masz do tego tarcze? Ja w tej chwili Mikodę zwykłą.

 

Ostatni zestaw ATE jaki miałem w Stilo, był z mikodą nawiercaną i frezowaną. Tomtom też jeździł na takim zestawie (dał mi się namówić na kolcki, ja dałem się namówić na tarcze) i ani ja ani on nie narzekał (a wtajemniczeni wiedzą, że w baletkach to on nie jeździł).

Dawno temu w puncie miałem jeszcze z oryginalnymi tarczami.

 

Na temat pylenia się nie wypowiadam, bo nigdy nie zwracałem na to uwagi, ale ponieważ to twardy klocek, to pylenie powinno być minimalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam klocki TRW.

Co do czujnika to działa on na zasadzie zamknięcia obwodu, jak dotyka tarczy to zapala się kontrolka, lubi się urywać kabelek, sprawdź, musi być gdzieś przerwany.

Pozdrawiam BAS

 

Do tej pory miałem zestaw TRW ale....co prawda już się kończą i jest min grubość tarczy. Do tej pory byłem zadowolony. Ostatnio zauważyłem że chyba się lekko tarcze zwichrowały bo przy dohamowywaniu przed skrzyzowaniem hamowanie jest leciutko pulsacyjne (wcześniej przez 60tys nie było tego a w czynowo też nie jeżdzę). Ponadto tarcza jest nierówno starta sa rysy na tarczach (zarówno z przodu jak i z tylu) czyli chyba klocki mają jakąś nierówną strukturę. Poza tym byłem zadowolony z tego zestawu do tej pory.

Teraz chyba będę wsadzał ATE na przód. Tył jest jeszcze ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.