Skocz do zawartości

Plac zabaw pod orzechami


Olleo

Rekomendowane odpowiedzi

Heja,

Co byście, prócz wycięcia orzechów, zrobili musząc zrobić plac zabaw przydomowy (jakis domek, piaskownica, huśtawka itd.) pod orzechami? Nie chce mi się co roku zgarniać liście z piasku, czy żwirku:

http://s33.postimg.org/abq8qtl8u/20160523_063429.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trawę napraw! Posprzątaj gruz. Nie wiem, o co więcej pytasz...

 

Na pewno tą ławkę zostaw - ma klimat...  :hehe:

Pytanie bylo bardzo konkretne, a wyobraz sobie, ze realizacja placu zabaw przymusza do wyrzucenia gruzu i kamieni pod plandeka, zlikwidowania "trawy" oraz "laweczki".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niefortunnie sformułowania pytanie i ciężko je zrozumieć. Ja bym zrobił piaskownice z przykrywką / drzwiczkami. Będzie piasek łatwiej utrzymać w czystości i żaden smierdziel nie przerobi piaskownicy w kuwete.

Tapatalked

Piaskownica, to tylko jeden i to nie najwazniejszy element placu zabaw. Projekt placu dopiero w fazie koncepcyjnej, ale ma byc cos w tym guscie:

a078973fdf5eaf0b865cc87465acf3f1.jpg

eed55d5fa737e98c31485827b82ae8ad.jpg

kids-pallet-playhouse-plans-3.jpg

Dlatego dosc istotna jest latwosc pozbywania sie lisci, bo to ma stac na placu wysypanym zwirem, zeby ewentualne upadki amortyzowac. Daszek transparentny nad placem? Ale nad calym przeciez nie dam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heja,

Co byście, prócz wycięcia orzechów, zrobili musząc zrobić plac zabaw przydomowy (jakis domek, piaskownica, huśtawka itd.) pod orzechami? Nie chce mi się co roku zgarniać liście z piasku, czy żwirku:

http://s33.postimg.org/abq8qtl8u/20160523_063429.jpg

 

Liście nie przeszkadzają. Mam wierzbę obok placu zabaw a kilka metrów dalej ścianę lasu.

Piaskownice są przykrywane, ja dodatkowo mam domek nad piaskownicą. Gruz czy żwir i plac zabaw to raczej średni pomysł. Są podłoża pod place zabaw, ale cena od ok 60zł/m2. Ja dałem sztuczną trawę za kilka zł /m2. Ładnie wygląda, można usiąść, zamieść czy odkurzyć.

 

 

Tak to wygląda:

post-131109-0-98502700-1463992718_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze chcac utrzymac taki (calkiem fajny) plac zabaw w czystosci liscie beda Twoim najmniejszym problemem :) IMO darowalbym sobie jakies dziwne zadaszenia. POmysl lepiej jak odstraszyc ptaki zeby na drzewie nie siadaly, bo jednak obcementowany plac zabaw to srednia sprawa ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dałem sztuczną trawę za kilka zł /m2. Ładnie wygląda, można usiąść, zamieść czy odkurzyć.

Sztuczna trawa powiadasz? Mozesz dac zdjecie tak z metra, jak to wyglada? Twarde to jest?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze chcac utrzymac taki (calkiem fajny) plac zabaw w czystosci liscie beda Twoim najmniejszym problemem :) IMO darowalbym sobie jakies dziwne zadaszenia. POmysl lepiej jak odstraszyc ptaki zeby na drzewie nie siadaly, bo jednak obcementowany plac zabaw to srednia sprawa ;]

Co masz na mysli piszac "obcementowany"? No garazu sasiada raczej nie przestawie... U mnie drzewa sa wlasciwie wszedzie, gdzie taki plac moglbym postawic - poza calkowicie przy frontowym ogrodzeniu i z tylu za domem, gdzie tak moze z polowa maks jest bez drzewek owocowych, ale nie chce sobie tam miejsca konstrukcjami zasmiecac. A tu, z boku domu, miejsca inaczej nie mam jak zagospodarowac, jak wiata garazowa, podjazd, szopa/warsztacik i wlasnie plac zabaw - wszystko sie miesci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liści nie upilnujesz. Innego syfu też wcześniej czy później nawieje. Liście akurat najmniejszy problem, bo dmuchawą czy nawet odkurzaczem wydmuchasz.

Chcesz dobrze - wydaj czapkę gruszek na nawierzchnię bezpieczną. Chcesz tanio - nie przejmuj się liśćmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liści nie upilnujesz. Innego syfu też wcześniej czy później nawieje. Liście akurat najmniejszy problem, bo dmuchawą czy nawet odkurzaczem wydmuchasz.

Chcesz dobrze - wydaj czapkę gruszek na nawierzchnię bezpieczną. Chcesz tanio - nie przejmuj się liśćmi.

Jakby to byla wierzba, to moglbym sie nie przejmowac liscmi, ale dab i orzech (oba sa) maja najbardziej upierdliwe liscie ze wszystkich - sprzatac trzeba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztuczna trawa powiadasz? Mozesz dac zdjecie tak z metra, jak to wyglada? Twarde to jest?

 

tutaj masz:

https://www.obi.pl/decom/product/Sztuczna_trawa_Wimbledon_4_m/3915048

tylko promocja się skończyła :)

 

To taka mięka, podgumowana szmatka. Pod nią mam piasek wsypany a szmatka zakołkowana. Nie jest to oczywiście guma, ale zawsze lepiej niż żwir czy piach, no i usiąść można. Myślałem nad zwykła trawą, ale szybko by ją załatwili, z tej przynajmniej łatwo się sprząta. Plus też taki, że jest tania. Miałem taką kiedyś na tarasie i wytrzymała do czasu przeprowadzki, tj 5lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co masz na mysli piszac "obcementowany"? No garazu sasiada raczej nie przestawie... U mnie drzewa sa wlasciwie wszedzie, gdzie taki plac moglbym postawic - poza calkowicie przy frontowym ogrodzeniu i z tylu za domem, gdzie tak moze z polowa maks jest bez drzewek owocowych, ale nie chce sobie tam miejsca konstrukcjami zasmiecac. A tu, z boku domu, miejsca inaczej nie mam jak zagospodarowac, jak wiata garazowa, podjazd, szopa/warsztacik i wlasnie plac zabaw - wszystko sie miesci.

Obcementowany w sensie pokryty ptasim guano ;) Moze nie masz tego problemu u siebie, ale tak mi sie skojarzylo, bo u mojej mamy wroble pod drzewami robia niezly burdel :oslabiony: 
 
A i spodobal mi sie pomysl Sheriff'a ze sztuczna trawa :ok: Jesli dedykowane powierzchnie 'gumowe' sa faktycznie takie drogie, to taka trawa na grubej warstwie zwiru nie wydaje sie zlym pomyslem :)
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby to byla wierzba, to moglbym sie nie przejmowac liscmi, ale dab i orzech (oba sa) maja najbardziej upierdliwe liscie ze wszystkich - sprzatac trzeba.

 

Imho wierzba ma gorsze. Mam dwa dęby obok to ładnie je się grabi i spadają późną jesienią. Te od wierzby lecą sezon i poza dmuchawą (której się jeszcze nie dorobiłem) nie ma tego jak sprzątać. Trzeba zamiatać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Obcementowany w sensie pokryty ptasim guano ;) Moze nie masz tego problemu u siebie, ale tak mi sie skojarzylo, bo u mojej mamy wroble pod drzewami robia niezly burdel :oslabiony:
 
A i spodobal mi sie pomysl Sheriff'a ze sztuczna trawa :ok: Jesli dedykowane powierzchnie 'gumowe' sa faktycznie takie drogie, to taka trawa na grubej warstwie zwiru nie wydaje sie zlym pomyslem :)

 

 

Ja najtaniej znalazłem bodajże 55zł / m2 + wysyłka. U mnie było niby nie dużo ale ponad 50m2. Nie chciałem wydawać ponad 2kzł na coś co pewnie za kilka lat rozbiorę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj masz:

https://www.obi.pl/decom/product/Sztuczna_trawa_Wimbledon_4_m/3915048

tylko promocja się skończyła :)

 

To taka mięka, podgumowana szmatka. Pod nią mam piasek wsypany a szmatka zakołkowana. Nie jest to oczywiście guma, ale zawsze lepiej niż żwir czy piach, no i usiąść można. Myślałem nad zwykła trawą, ale szybko by ją załatwili, z tej przynajmniej łatwo się sprząta. Plus też taki, że jest tania. Miałem taką kiedyś na tarasie i wytrzymała do czasu przeprowadzki, tj 5lat.

Wyglada troche jak tania zielona wykladzina na stronie Obi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obcementowany w sensie pokryty ptasim guano ;) Moze nie masz tego problemu u siebie, ale tak mi sie skojarzylo, bo u mojej mamy wroble pod drzewami robia niezly burdel :oslabiony:

Ciezko stwierdzic - na klepisku z kepkami trawy nie widac, a pod debem raczej nie parkuje, bo dab syfi czyms czarnym.

A i spodobal mi sie pomysl Sheriff'a ze sztuczna trawa :ok: Jesli dedykowane powierzchnie 'gumowe' sa faktycznie takie drogie, to taka trawa na grubej warstwie zwiru nie wydaje sie zlym pomyslem :)

Oj drogie, drogie sa te dedykowane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnych doświadczeń wiem, że wszelkiej maści "inwestorzy", na samym początku wycinają wszystkie stare drzewa na działce, a potem sadzą tuje. Może wytnij drzewa, a potem będziesz się przejmował. Będziesz miał w kominku czym napalić. Nie szkodzi, że drzewo rośnie 30, czy 50 lat. Ważne, że jest czym palić.

 

Potem oczywiście wszędzie kostka ! 

 

 

 

PS Drzewa to zło wcielone. Wszędzie pyłki, liście i inne gówna. Ptaki ćwierkają, że nad ranem spać nie można. Srają po kątach, jak już z gniazda na drzewie wyleci. Wyżerają świeżo zasiane plony itd itd. Kuny i inne cholerstwo lata po okolicy. Normalnie masakra !

 

Jak żyć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnych doświadczeń wiem, że wszelkiej maści "inwestorzy", na samym początku wycinają wszystkie stare drzewa na działce, a potem sadzą tuje. Może wytnij drzewa, a potem będziesz się przejmował. Będziesz miał w kominku czym napalić. Nie szkodzi, że drzewo rośnie 30, czy 50 lat. Ważne, że jest czym palić.

 

Potem oczywiście wszędzie kostka ! 

 

 

 

PS Drzewa to zło wcielone. Wszędzie pyłki, liście i inne gówna. Ptaki ćwierkają, że nad ranem spać nie można. Srają po kątach, jak już z gniazda na drzewie wyleci. Wyżerają świeżo zasiane plony itd itd. Kuny i inne cholerstwo lata po okolicy. Normalnie masakra !

 

Jak żyć ?

Nie jestem pewien, czy kpisz, czy radzisz. W pierwszym poscie zaznaczylem wyraznie, ze wycinka orzechow nie wchodzi w gre (a debu i tak nikt mi nie pozwoli wyciac) - za bardzo lubie orzechy wloskie, a tanie one nie sa. Drzew mam na dzialce sporo - 2 swierki (+1 uschniety do wyciecia), 2 orzechy, 3 duze i 3 male jablonki, 3 sliwy, 4 wisnie, duza czeresnie, dwie grusze i robinie akacjowa, a w granicy z sasiadem deba i zaraz za granica sasiad mnie obsypuje liscmi z kilku starych lip i kasztanow. Powiem szczerze, ze tych lip i deba bym sie z checia pozbyl - no, moze jeszcze tej robinii akacjowej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby to byla wierzba, to moglbym sie nie przejmowac liscmi, ale dab i orzech (oba sa) maja najbardziej upierdliwe liscie ze wszystkich - sprzatac trzeba.

Orzech akurat jest idealny , jak się ochłodzi wszystkie liście spadają za jednym zamachem - grabisz i masz spokój :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orzech akurat jest idealny , jak się ochłodzi wszystkie liście spadają za jednym zamachem - grabisz i masz spokój :ok:

Dobre 3-4 tygodnie spadaja, a zaraz obok jest dab, troche dalej 2 lipy i kilka kasztanow.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orzech akurat jest idealny , jak się ochłodzi wszystkie liście spadają za jednym zamachem - grabisz i masz spokój :ok:

No nie wiem u rodziców jakoś na raty spadały. Dodatkowo odkurzaczem się tego nie da bo liście duże i ciężkie jak mokre.

Za to plus, że latem ładnie zacienia, bo z owoców marny pożytek (z tych drzew w rodzinie co znam), idą na rozpałkę do kominka ;]

 

 

Dobre 3-4 tygodnie spadaja, a zaraz obok jest dab, troche dalej 2 lipy i kilka kasztanow.

 

To współczuje jesienią. u mnie też jest kilka dębów, grabów  i innych tego podobnych ale za płotem. Jesienią jest co robić, ale po lecie kupuję mocny odkurzacz, wrócą tam skąd przyleciały ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie nie ratuje. Ktos wywiewal lub zbieral kosiarka liscie ze zwiru plukanego okraglego?

DSC0262.jpg

 

Sąsiedzi mają z tego podjazd (chyba najgorszy pomysł na podjazd ;] ), całą jesień są liście wymieszane z kamyczkami. Coś na początku kombinowali, chyba ręcznie wybierali a potem oleli (mieli tylko z trawy zgrabione). Jak masz większe kamienie i regulowany odkurzacza to imho jest szansa przy suchych liścia tak dostosować moc, żeby zassać tylko liście. Ja będe miał podobny problem z rabatami wysypanymi korą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem u rodziców jakoś na raty spadały. Dodatkowo odkurzaczem się tego nie da bo liście duże i ciężkie jak mokre.

Za to plus, że latem ładnie zacienia, bo z owoców marny pożytek (z tych drzew w rodzinie co znam), idą na rozpałkę do kominka ;]

 

 

 

 

To już nie piszę żeby się moje nie dowiedziały bo póki co zrzucają liście prawie jednego dnia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.