Skocz do zawartości

Dziesiejsze, bezpieczne auta - obetrzesz błotnik = maska do wymiany i 1/2 auta


OZI

Rekomendowane odpowiedzi

No ale o to chodzi. Naprawa ma być droga bo producent zarabia krocie na częściach. Czemu np. wielu prostych części nie da się kupić tylko całe moduły. Już dawno w VAGu nie dało się wymienić mikroprzełącznika w zamku w drzwiach tylko trzeba było cały zamek. A przełącznik szło kupić jak się dobrze pogrzebało za pare złotych, a zamek kilkaset. Tak samo jest z nowoczesnym ledowym oświetleniem. Padnie to trzeba wymienić całą lampę... a można by wymienić tylko samo źródło światła. Ekolodzy cisną na zmniejszanie emisji poniżej realnych granic to i wychodzą afery jak w VAGu, ale nikt nie patrzy ile śmiecia trafia na wysypiska bo "nie da się naprawić". A potem się dziwić, że koszty ubezpieczeń robią się chore, jak jedna lampa to popularnego auta za 50k kosztuje 10% jego wartości.

Krawiec

Tez się zgadza. Dostałem cała wycenę - pianka - tak sama pianka pod zderzak jest $700 . Oczywiście modułowa

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Raczej nie dasz rady porównać - bo masz więcej czynników, Np czy wynajmujesz dom czy twój własny

16816811ac707b260ab81c8273d89c29.jpg

Sent from my iPhone using Tapatalk

U nas tez pytają jaki masz status mieszkaniowy i nawet gdzie parkujesz auto w nocy i w dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów bardzo tanie ubezpieczenie pewnie się nie różni od PL . Najlepiej jest jak się dwóch spotka bez ubezpieczenia.

List z rzadaniami, sędzia etc - oszczędność pewnie $300 na rok. Warto? IMVHO nie. A jednak masz masę ludzi jeżdżących bez ubezpieczenia ....

A potem się dziwią jak Sheriff przychodzi puka do drzwi i zamki zmienia już nie w ich domu....

0076fdc8d4150e21c41d94fd0f4d3c4d.jpg

f7a3ed5330e874268337090acbf057a6.jpg

Sent from my iPhone using Tapatalk

 

 

Przywilej krajów, gdzie się nie zamarza na ulicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to, to prawda. Pierwsza zmiana jaka powinna być dokonana w Polsce to likwidacja odszkodowań gotówko. Wszystko bezgotówkowo, jasne reguły, faktury, VAT i te sprawy. Więcej aut poszłoby do utylizacji, obsługa spraw szła by jednym schematem, więc dla ubezpieczyciela byłoby też lepiej. Przy prostych szkodach szybkie diagnozy u dealera, gdzie stoi wrak, szybka decyzja a Ty idziesz zamawiać kolejne auto. No i co ważne, jak całka to pod prasę a nie kombinowanie i klepanie na boku. 

Zmierza ku lepszemu. Miałem niewielką kolizję (błotnik do naprawy, lewa tylna lampa, drzwi, nakładka nadkola - do wymiany). Zgłosiłem telefonicznie szkodę, odstawiłem auto do ASO, wyjechałem zastępczym, odebrałem telefon, że mogę odebrać samochód. Wszystkie oględziny, rozmowy z ubezpieczycielem leżały po stronie warsztatu. Fakt, że naprawa kosztowała 5,8kpln a każdy blacharz by to zrobił za góra 2-2,5 tys.. Ale nie mam wyrzutów sumienia, bo od kilkunastu lat pierwszy raz korzystałem z AC. Jestem pozytywnie zaskoczony. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.