Skocz do zawartości

Akumulator mi kona...


WaWeR

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba. Bo padl. Nie byl doladowywany z zewnatrz, a latem tez mu sie raz odechcialo...ale wtedy grali radio.

Generalnie podladiwalem, ale.

Ladowarka z lidla i po okolo 3.5h powiedziala ze już. To chyba ciut za szybko jak na teoretyczne 50ah.

Zostawie go na noc na 0.8A...ale czy szukac mu juz zamiennika?

Lokalnie znalazlem tople 50ah ale mam dylemat, czy juz czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba. Bo padl. Nie byl doladowywany z zewnatrz, a latem tez mu sie raz odechcialo...ale wtedy grali radio.

Generalnie podladiwalem, ale.

Ladowarka z lidla i po okolo 3.5h powiedziala ze już. To chyba ciut za szybko jak na teoretyczne 50ah.

Zostawie go na noc na 0.8A...ale czy szukac mu juz zamiennika?

Lokalnie znalazlem tople 50ah ale mam dylemat, czy juz czas.

 

Jak nie domaga to wymienic i zapomniec o klopocie :ok:

Ewentualnie wczesniej sprawdzic czy z ladowaniem wszystko OK...

Przy obecnych cenach aku proby reanimacji raczej nie maja wiekszego sensu, chyba ze auto stalo jakos dlugo, itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obydwie opcje raczej odpadają. Aku z tych bezobslugowych. Blac power by Varta. Ma albo 3.5 albo. 4.5 roku temu. Bo widzialem kwity u poprzedniego wlasciciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś, po około 12h ładowania i 7h stania, akumulator miał 12,9V. Auto odpaliło od strzała. Ciekawe jak długo

z tego czasu ładowania to większość stał na podtrzymaniu, bo jak wspomniałem ładowarka z lidla napełniła go niby w około 3h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zniosl. Nawet mniejszego. Pobor na postoju na poziomie 0.02-0.03 A

Ale po 2 dniach postoju juz nie odpalil. Niby ma 12.3 V ale kreci mocno leniwie wrecz stajac i resetujac kompa.

Tak ze pewnie wymiana...(tak sie tylko chce upewnic)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zniosl. Nawet mniejszego. Pobor na postoju na poziomie 0.02-0.03 A

Ale po 2 dniach postoju juz nie odpalil. Niby ma 12.3 V ale kreci mocno leniwie wrecz stajac i resetujac kompa.

Tak ze pewnie wymiana...(tak sie tylko chce upewnic)

 

Sprawdz też mase, słaba masa może być przyczyna restartowania się kompa.

Ale swoją drogą aku bym wymienił, nowy 200zł, a przynajmniej nerwów nie ma jak auto jest potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona jeździ Thalią z 2003 roku. Akumulator padł dopiero po 11 latach (wymieniony w 2014).

W Fiacie Brava 1.2 z 99r pierwszy aku padł, chwilę po gwarancji, wiec w wieku 3-4 lat. Kolejny wytrzymał też okolo 4-5 lat, kolejny za to wytrzymal 10-11 lat...(wymieniony w zeszłym roku)

Punto 1.2 60km, oryginał 5 lat, kolejna centra 2 lata, kolejny aku 3 lata (i działał super) (auto skasowane)

Opel Omega B 2.5TD 94r ściągnięty z DE, aku wymieniany w PL w 2008r więc wytrzymał oryginał 14 lat....

 

Obojętnie co kupisz to po prostu loteria i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W seiceto aku padlo* po 7 latach.

Kolejny mialem 4 lata i krecil jak glupi, na e garach odpalil po 2 miesiacach stania i to przy -20.

Nowy kreci duzo lepiej niz stary wyjety z cieplego pomieszczenia swierzo po naladowaniu...wiec jednak tamten byl trup.

*padl...nie do konca. Zostawilem go sobie. Dolalem tylko wody i tesc dal go swojemu koledze. Krecil kolejne 3 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.