Skocz do zawartości

Niedrogi, lekki, nieduży klasyk?


Herbatnik

Rekomendowane odpowiedzi

Pomożecie?

W innym wątku pisałem, że chcemy z kumplem kupić motunga na spółę. Dzisiaj troszkę porozmawialiśmy na ten temat i nieco zweryfikowaliśmy plany.

Jako, że traktujemy to jako fanaberię, która ma nam pozwolić odpocząć od naszych ciężkich krów to nie ma sensu wydawać bóg wie jakiej kasy. Obaj lubimy klasyki to wymyśliliśmy, że najrozsądniej będzie kupić coś o fajnym, klasycznym wyglądzie, lekki motocykl do niespiesznego, okazyjnego śmigania po mieście czy wkoło komina. Żadnych dalszych wyjazdów, coś co pozwoli nam zrelaksować się po pracy, pokręcić się 2-3 godzinki i wrócić do garażu. Coś, co jak nam palma odbije da się troszkę samodzielnie poprzerabiać w kierunku cafe racera, czy innego bobberka. Ale to śpiew przyszłości.

 

Budżet ustalilismy sobie niewielki - około 3 - 3,5 tys. na głowę. Czyli do wydania mamy około 6-7tys. Nie chcemy tego przekraczać. Więc sprzęt za 9,10 czy kilkanaście tysięcy odpada. Na czasie nam nie zależy, więc możemy szukać długo.

Mając na myśli klasyczny wygląd skłanialibyśmy się w kierunku wyglądu Triumpha Bonneville czy Moto Guzzi 350/400 GTS, ale nie wykluczamy motocykli idących wyglądem w kierunku Hondy Seven Fifty czy Kawy Zephira.

 

Podsumowując, klasyk, możliwie z bezawaryjną jednostka napędową, nieduży, pojemność w okolicy 600cm3 ale jak będzie coś fajnego 350cm to tez może być, możliwie lekki i niski (obaj mamy po około 165cm). Podpowiecie jakieś fajne maszyny? ;]

 

TRIUMPHBonnevilleT100.jpg

 

Moto_Guzzi_GTS400_01.jpg

 

1352539775-2.jpg


sr500.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym budzecie Triumph, Guzzi (te ładne) i BMW R odpadają na starcie.

 

Zostaje Wam popularna japonia. im mniejsza pojemność - tym lepszy stan kupisz.

 

Zefiry są IMHO w dobrych cenach i jesli kręci Cie klimat - ale tylko 550 i 750. 1100 dobrego nie kupisz. tak samo nie kupisz szprychowego...

w budzecie kupisz tez 2 Kawy GPZ900R (motocykl Tomka Cruise z Top Gun - najszybszy seryjnie produkowany pocisk przez 2 lata od premiery - ale to chlodzone wodą, czyli puryści nie lubią (penwie dlatego ceny takie).

 

Kawy KZ też są BARDZO tanie, ale to takie pół chopper, pół naked na USA... imho nie warto.

 

Virago! wiem ze to "chopperowate" ale bardzo łatwe do przerobienia na cafe. jest masa tego.
 

idąc dalej tropem koszmarnie modnych baz zostaje CI jeszcze Honda CX500 - przy Twoim wzroscie.. fajna namiastka Guzzi, ale to tez wodniak.. i to z nadwagą jak na rozmiar...

http://caferacergarage.eu/2017/05/09/top-5-cx500-builds/

 

 

CB750 kupisz, ale ostatni wypust... tych kultowych (z prostym) bakiem nie dasz rady.

 

Suzuki GSX Inazuma (750 popularne, 1200 mniej) - dosc tane, IMHO piękne w serii (jak Zefir), ale bardzo uważaj na stan baku. nie do kupienia używka, lubią korodować ludziom. od kiedy zacząłem sprzedawac graty z mojej inazumy - 3/4 telefonów miałem z pytaniem o bak.

 

i BMW K100 i 75 = cegły.

ale te osobiscie odradzam, bo to kloce straszne :) mi się tym zle jezdzilo.

 

znajdziesz też np Dukaty SS w roznych wersjach. z tego robi się boskie kafiaki, ale nie wiem czy odważyłbym się starą włoszczyznę katowaną reanimować.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, właśnie do Zefirka się przymierzamy. 1100 odpadł na początku ze względu na wagę. 750 albo najmniejszy.

Seven Fifty mas kumpel. Przymierzaliśmy się do niego - bardzo fajny motocykl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jimbo22 dobrze że piszesz o BMW bo właśnie rozmyślam nad sprzedażą posiadanego stanu i zakupem K100. Ciężki jest - no nie da się ukryć, mocy jak na pojemność mało, ale prócz osiągów brakuje mu czegoś jeszcze? Jeździłeś, to wiesz. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RussianRider napisał:

@jimbo22 dobrze że piszesz o BMW bo właśnie rozmyślam nad sprzedażą posiadanego stanu i zakupem K100. Ciężki jest - no nie da się ukryć, mocy jak na pojemność mało, ale prócz osiągów brakuje mu czegoś jeszcze? Jeździłeś, to wiesz. :)

 

nie wiem czego może mu brakować.

 

dla mnie nie ma czynnika X. poprostu mi się nie podobało. jezdzilem serią (bo jak szukałem pierwszej bazy do przeróbki, rozwazalem zakup K100)... nie podobała mi się jazda. potem przekonywany - ze "seryjne K100 to kloc, ale przejedz sie kafiakiem! tam same zegary ważą 7 kilo, owiewki 5... kafiak to zupełnie inna bajka" no i dalej mi się nie podobało :)

 

ja potrafię docenić inzynierię... wahacz jednostronny daje potencjał, silnik jest ultra ciekawy (leżące R3 lub R4), suche sprzęgło (tutaj nie wiem po co ale szacun dla inzynierów), kardan.,.. smieszne kierunkowskazy.... przykopcanie przy odpalaniu (bo jak stoi na stopce, to olej spływa do komór spalania... wszystko to ma pewien urok...

 

ale... nieee. i nie wiem czemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.