Skocz do zawartości

Stany idealne psia go mać...


Herbatnik

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś z kumplem pojeździliśmy sobie troszkę pooglądać motungi. Na szczęście wszystko w promieniu 30km od Wawy. Ręce opadają. Kilka motocykli oglądaliśmy, w opisach stany idealne, perfekcyjne i bajo bongo... W realu ulepy tak straszliwe, że laik pozna, że coś jest z moto nie halo... Co ciekawe, były to oferty znanych i dobrze ocenianych w necie komisów/firm zajmujących się sprzedażą używek...

A może to ja mam za duże wymagania? Dla mnie stan idealny to stan idealny a nie popękane plastiki, latające i nieposkręcane klamki sprzęgła, zardzewiałe lagi... Generalnie dochodzę do wniosku, że znaleźć miejski motocykl w idealnym stanie to szukanie igły w stogu siana. Motocykle zaniedbane, zajechane... Natomiast używane armatury to inna bajka. Tu kilka perełek było. Ale może to kwestia grupy docelowej. Zazwyczaj jeżdżą na nich nieco spokojniejsi ludzie, chuchają, dmuchają na chromy i to widać. Kilkunastoletnie armatury pod względem zadbania i stanu biją na głowę większość dużo, dużo młodszych nakedów, które dziś oglądaliśmy.

Jedyne fajne motocykle na Bakalarskiej oglądaliśmy. Chyba jedyny sensowny punkt, który dziś odwiedziliśmy.

No nic, poszukiwań klasyka ciąg dalszy...

 

PS. Przy okazji zakochałem się w Suzi GSR600 :vibra: Tylko kurde to klasyczny nagus, do którego producent chyba nawet nie przewidział mocowania kufrów. Nie kupię ale podoba mi się bardzo. Niziutki, leciutki... Petarda... Mógłbym na takim jeździć ;]

 

PS. 2. Odkochałem się w BMW F650CS/GS. niewygodne, brzydkie potworki :panic:

 

PS. 3. Jakbym miał sobie turystyka szukać do obniżona Hundzia Deauville jest skrojona jak na mnie. Byłem w szoku, że stopy płaściutko na ziemi mogłem postawić.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, tomirek napisał:

Kilka motocykli oglądaliśmy, w opisach stany idealne, perfekcyjne i bajo bongo... W realu ulepy tak straszliwe, że laik pozna, że coś jest z moto nie halo... Co ciekawe, były to oferty znanych i dobrze ocenianych w necie komisów/firm zajmujących się sprzedażą używek...

 

A o jakich rocznikach rozmawiamy? ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tomirek napisał:

PS. Przy okazji zakochałem się w Suzi GSR600 :vibra: Tylko kurde to klasyczny nagus, do którego producent chyba nawet nie przewidział mocowania kufrów. Nie kupię ale podoba mi się bardzo. Niziutki, leciutki... Petarda... Mógłbym na takim jeździć ;]

 

 

 

Dobrze kombinujesz... :) Mały, ale waryjat :)

 

Jako,że motór popularny, to akcesoria tez są. W ofertach producentów kufrów..

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Archer73 napisał:

Tomir to może na moto, ktore chce kupić zerkniecie?

 

Zerknąć możemy ale poza tym co gołym okiem widać (lakier, rdza, praca klamek) to nic nie powiemy, bo obaj znamy się delikatnie mówiąc średnio i nawet nie do końca wiemy gdzie w jakim modelu sprawdza się poziom płynu hamulcowego w tylnym heblu ;] . My też na razie robimy wstępne rozeznanie i jak wpadnie nam coś już bardzo konkretnie w oko to mamy znajomych chłopaków z serwisu. Podjadą i za 250zeta dokładne oględziny zrobią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, lessero napisał:

 

Dobrze kombinujesz... :) Mały, ale waryjat :)

 

Jako,że motór popularny, to akcesoria tez są. W ofertach producentów kufrów..

 

 

 

No chyba zacznę sobie na niego odkładać. Jeżeli chodzi o wygląd to ma pazura, jeździć jeszcze nie jeździłem ale myślę, że bardzo byśmy się polubili ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tomirek napisał:

 

No chyba zacznę sobie na niego odkładać. Jeżeli chodzi o wygląd to ma pazura, jeździć jeszcze nie jeździłem ale myślę, że bardzo byśmy się polubili ;]

 

Miałem GSR 600 i oprócz tego że zaczyna ciągnąć dopiero od 9 tyś obrotów, to kąt zgięcia nóg powoduje dyskomfort przy dłuższej trasie - ale dla niskich kierowców powinno być ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, zet napisał:

 

Miałem GSR 600 i oprócz tego że zaczyna ciągnąć dopiero od 9 tyś obrotów, to kąt zgięcia nóg powoduje dyskomfort przy dłuższej trasie - ale dla niskich kierowców powinno być ok.

 

No właśnie jestem z metra cięty i czułem się na nim idealnie. Co prawda nie dam rady położyć stóp płasko na ziemi, ale siedzę na nim podobnie jak na Gladiusie, którego bez problemu ogarniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, tomirek napisał:

 

Zerknąć możemy ale poza tym co gołym okiem widać (lakier, rdza, praca klamek) to nic nie powiemy, bo obaj znamy się delikatnie mówiąc średnio i nawet nie do końca wiemy gdzie w jakim modelu sprawdza się poziom płynu hamulcowego w tylnym heblu ;] . My też na razie robimy wstępne rozeznanie i jak wpadnie nam coś już bardzo konkretnie w oko to mamy znajomych chłopaków z serwisu. Podjadą i za 250zeta dokładne oględziny zrobią.

o to mi chodziło - wstępne oględziny, czy warto z Białego do Zielonki 4 litery ruszać

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomirek porownujesz armatury i nakedy.. to tak jakbys szukam bmw m3 i narzekal ze ich stan jest slaby bo x5 czy serie 7 mozna znalezc w lepszym stanie....
Po prostu inne przeznaczenie motunga i inna grupa docelowa jego uzytkownikow... i tego nie przeskoczysz


Wysłane z otwieracza do konserw...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Archer73 napisał:

o to mi chodziło - wstępne oględziny, czy warto z Białego do Zielonki 4 litery ruszać

 

 

Dziś pracuję, w przyszłym tygodniu cos tam planujemy popołudniami pooglądać. Daj jakis namiar na to moto to może uda się podskoczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Około 5 lat temu jak mój kolega z Wrocławia chciał kupić uzywane moto  do około 15 tysięcy pln to po jednej wizycie w Motoszklarni (Marki albo okolice) doszliśmy do wniosku, że należy jechać do salonu i kupić nowe, co też uczyniliśmy płacąc za moto kartą kredytową 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎21‎.‎05‎.‎2017 o 11:14, tomirek napisał:

 

Dziś pracuję, w przyszłym tygodniu cos tam planujemy popołudniami pooglądać. Daj jakis namiar na to moto to może uda się podskoczyć.

temat już nieaktualny, moto sprzedane 😢

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5/20/2017 o 18:49, tomirek napisał:

Generalnie dochodzę do wniosku, że znaleźć miejski motocykl w idealnym stanie to szukanie igły w stogu siana. Motocykle zaniedbane, zajechane... Natomiast używane armatury to inna bajka. Tu kilka perełek było. Ale może to kwestia grupy docelowej. Zazwyczaj jeżdżą na nich nieco spokojniejsi ludzie, chuchają, dmuchają na chromy i to widać. Kilkunastoletnie armatury pod względem zadbania i stanu biją na głowę większość dużo, dużo młodszych nakedów, które dziś oglądaliśmy.

to dobra wiadomość. jak tylko zorganizuję się po kradziezy auta i wroci kasa. to będę się rozglądał za jakąś armaturą dla ojca. dobrze wiedziec ze jest w czym wybierać :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kolejną "perełkę" oglądałem. CBF600. Wg opisu bardzo zadbana, bez wkładu finansowego, przebieg 32tys (choć moto wyglądało jakby miało 132tys) .

Podjechało coś, co w pierwszej chwili wziąłem za zupełnie inny motocykl. Bak różowo czerwony, powycierany, kolorystycznie nijak się miał do reszty. Wydech po poważnym szlifie, spasowany na super glue chyba... Uchwyt dla plecaka po stronie tłumika zmasakrowany i chyba klejony, pierwsza myśl po przymiarce - kierownica jakaś chyba zwichrowana bo coś mi w niej nie leżało...

Na moje pytanie czemu nie napisał w ogłoszeniu, że jest po szlifie, że ma zjechany bak zdziwiony odparł, że on tak ją kupił (jakby to mogło cokolwiek tłumaczyć...)  i poza tym jest idealna, a skoro wystawił za tą cenę (cema jakoś specjalnie nie różniła się od innych podobnych Hond i nie była super okazyjna) to nie powinienem spodziewać się fajerwerków. .

 

Witki opadają.. Powiedziałem facetowi, że motocykle w doskonałym stanie to stoją obok (obok stały dwie Yamaszki, moja i Grzegorza) i wypadałoby w opisie napisać o tych rzeczach...

Odjechałem zniesmaczony...

 

530410052_2_1000x700_honda-cbf-600-n-200

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, tomirek napisał:

Wg opisu bardzo zadbana, bez wkładu finansowego

 

A jakiś tekst w stylu "sprzęt posiada normalne ślady użytkowania"?

Ja wiem, że jak się szuka, to chciałoby się nówkę salonową, ale po kilku latach użytkowania jest mało prawdopodobne, żeby nie było żadnych śladów - no, chyba, że ktoś faktycznie pucuje i trzyma pod kołdrą. Może to wina mojego podejścia, ale jak parę razy wywróciłem swoje maszyny, doszedłem do wniosku, że z tą salonową dbałością nie należy przesadzać bo zwyczajnie nie stać mnie na wymianę plastików na nowe po każdym zdarzeniu tudzież polerowanie zbiornika po każdym zdjęciu tankbaga.

A dzięki temu nie muszę się denerwować, jak pojawi się jakaś nowa rysa :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, tomirek napisał:

Dziś kolejną "perełkę" oglądałem. CBF600. Wg opisu bardzo zadbana, bez wkładu finansowego, przebieg 32tys (choć moto wyglądało jakby miało 132tys) .

Podjechało coś, co w pierwszej chwili wziąłem za zupełnie inny motocykl. Bak różowo czerwony, powycierany, kolorystycznie nijak się miał do reszty. Wydech po poważnym szlifie, spasowany na super glue chyba... Uchwyt dla plecaka po stronie tłumika zmasakrowany i chyba klejony, pierwsza myśl po przymiarce - kierownica jakaś chyba zwichrowana bo coś mi w niej nie leżało...

Na moje pytanie czemu nie napisał w ogłoszeniu, że jest po szlifie, że ma zjechany bak zdziwiony odparł, że on tak ją kupił (jakby to mogło cokolwiek tłumaczyć...)  i poza tym jest idealna, a skoro wystawił za tą cenę (cema jakoś specjalnie nie różniła się od innych podobnych Hond i nie była super okazyjna) to nie powinienem spodziewać się fajerwerków. .

 

Witki opadają.. Powiedziałem facetowi, że motocykle w doskonałym stanie to stoją obok (obok stały dwie Yamaszki, moja i Grzegorza) i wypadałoby w opisie napisać o tych rzeczach...

Odjechałem zniesmaczony...

 

530410052_2_1000x700_honda-cbf-600-n-200

 

ej ale ten wydech nie jest po szlifie a po paciaku zwykłym :) nie widziałeś wydechu po szlifie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla porównania mam w rodzinie Suzuki VZ800, 98r. 23tys przebiegu, od nowości u nas, i moto nigdy nie leżało - w zasadzie wygląda jak nowe. 

Nie wiem, jak można tak tyrać motocykle, ale z założenia moto użytkowe typu cbf są wymęczone. 

Są firmy, które potrafią doprowadzić do stanu perełka każdy sprzęt.

Przykład: http://moto-dream.manifo.com/oferta 

Miałem z tej firmy FZ6, i była naprawde doprowadzona do perfekcji. Ciekawe jak wyglądała przed "magią"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, jimbo22 napisał:

ej ale ten wydech nie jest po szlifie a po paciaku zwykłym :) nie widziałeś wydechu po szlifie :)

 

Szlif to dla mnie sytuacja gdy moto po asfalcie posunęło na boku. Po paciaku to moze się poobijać i porysować a nie mieć na całej długości grube, głębokie, długie rysy. Na fotkach nie widać, co jest nieco dziwne bo rysy były widoczne z jakiś 10m już jak moto podjeżdżało. Podobnie bak, z daleka było widać, że ma zupełnie inny kolor.

Wydech ewidentnie kilka metrów po asfalcie przeszorował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomirek nie bierz do siebie ale jak moto jeździ a nie stoi, to wcześniej czy później jakąś glebę zaliczy, choćby parkingową. Ja wiem że każdy by chciał moto jak nowe ale za cenę używanego, ale jestem po prostu realistą, tak samo gdy kupuję auta to nie nastawiam się na bezwypadkowe tylko takie które uznam za akceptowalne :)

Z ciekawości, ile maszyn już obejrzałeś?

Może masz wypaczone podejście?

Może warto ustawić jako klucz cenę i w tych najniższych cenach szukać czegoś, jak pisałem, akceptowalnego, a pierdoły sobie sami porobicie z kolegą poza sezonem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, RussianRider napisał:

@tomirek nie bierz do siebie ale jak moto jeździ a nie stoi, to wcześniej czy później jakąś glebę zaliczy, choćby parkingową. Ja wiem że każdy by chciał moto jak nowe ale za cenę używanego, ale jestem po prostu realistą, tak samo gdy kupuję auta to nie nastawiam się na bezwypadkowe tylko takie które uznam za akceptowalne :)

Z ciekawości, ile maszyn już obejrzałeś?

Może masz wypaczone podejście?

Może warto ustawić jako klucz cenę i w tych najniższych cenach szukać czegoś, jak pisałem, akceptowalnego, a pierdoły sobie sami porobicie z kolegą poza sezonem. :)

 

Ja to rozumiem, ale zwykła uczciwość nakazuje by choćby o tym wspomnieć w opisie. Ja wstydziłbym sie w oczy kupującemu spojrzeć, gdybym w opisie zataił najbardziej oczywiste i widoczne gołym okiem mankamenty. Podejścia wypaczonego nie mam, może po prostu jestem zbyt naiwny. Sam jestem uczciwy, jak sprzedawałem samochody zawsze dokładnie wszystko opisywałem i być może naiwnie sądzę, że inni też tacy będą...

 

Obejrzałem kilkanaście motocykli, z czego tylko jeden był naprawdę wart zainteresowania. Ale był zbyt "plastikowy" - wolę jednak golasy lub klasyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, tomirek napisał:

 

Ja to rozumiem, ale zwykła uczciwość nakazuje by choćby o tym wspomnieć w opisie. Ja wstydziłbym sie w oczy kupującemu spojrzeć, gdybym w opisie zataił najbardziej oczywiste i widoczne gołym okiem mankamenty. Podejścia wypaczonego nie mam, może po prostu jestem zbyt naiwny. Sam jestem uczciwy, jak sprzedawałem samochody zawsze dokładnie wszystko opisywałem i być może naiwnie sądzę, że inni też tacy będą...

 

Obejrzałem kilkanaście motocykli, z czego tylko jeden był naprawdę wart zainteresowania. Ale był zbyt "plastikowy" - wolę jednak golasy lub klasyki.

 

 

To nie naiwność, to cwaniactwo królujące w narodzie. Jeśli opiszesz sprzęt jak Bozia przykazała to się zwyczajnie nie sprzeda. Smutne ale prawdziwe.

 

Tak myślałem że kilkanaście sztuk obejrzałeś. To już nie będę pytał, ile km nawinąłeś, ile czasu straciłeś. Pytanie czy gra naprawdę warta świeczki. ;) Nie piszę byś zrezygnował z zakupu ale kupił coś może i odrapanego, może nienajpiękniejszego ale w dobrym stanie mechanicznym, z silnikiem zdrowym jak dzwon, prosta ramą itp.

Sprawy natury estetycznej ogarniesz w wolnym czasie jak będziesz chciał, a jak nie to nie ogarniesz ale najważniejsze - będziesz jeździł!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, RussianRider napisał:

@tomirek nie bierz do siebie ale jak moto jeździ a nie stoi, to wcześniej czy później jakąś glebę zaliczy, choćby parkingową. Ja wiem że każdy by chciał moto jak nowe ale za cenę używanego, ale jestem po prostu realistą, tak samo gdy kupuję auta to nie nastawiam się na bezwypadkowe tylko takie które uznam za akceptowalne :)

Z ciekawości, ile maszyn już obejrzałeś?

Może masz wypaczone podejście?

Może warto ustawić jako klucz cenę i w tych najniższych cenach szukać czegoś, jak pisałem, akceptowalnego, a pierdoły sobie sami porobicie z kolegą poza sezonem. :)

w sumie faktycznie. moje motongi pierwsze dwa - nie odstawały stanem od obecnych (tj. jesli mam pomyslec teraz co wymienić trzeba - to nic nie mam na liscie w zadnym, no ok... w ZRX klocki przednie, ale te leżą na półce czekają, bo to nic pilnego).

 

ale oba też mi fiknęły :)

1. SV podczas stawiania na tylny podnośnik - upadło w prawo na tuje :) strat 0 - bo wydech był już przyrysowany dokładnie w tym miejscu.

2. Inazuma podczas stawiania na przedni podnośnik - fiknęła w garażu w lewo. na dekiel silnika (bak ocalał, a kierownica wpadła do kartonu ze szmatami). takze wymieniłem pokrywę za 150 PLN i moto jak nowy. ale jak by bak oberwał to bym się zapłakał, bo miałem umowionego kupca...

 

hmmm w sumie to muszę przemyśleć korzystanie z tych podnośników, :) bo jak 3ci fiknie to będzie już tylko moja głupota bo nie wyciągam wniosków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.