Skocz do zawartości

Wyjazd z posesji... i dzwon taki, że przód auta urwany ;)


satan

Rekomendowane odpowiedzi

Ehhh... tego to nie rozumiem wink.gif Szwagier właśnie przyjechał do domu uszkodzoną ciężarówką... urwał komuś przód auta... wink.gif co ciekawsze wyszło na to, że jechał z przepisową prędkością i był trzeźwy ! Pogratulować architektowi to mało, wyjazd z posesji był w takim miejscu, że facet po raz trzeci rozwalił auto... bo wyjazd zaraz za zakrętem a krzaków tyle, że nie widać co jedzie.

A teraz najlepsze... 2x go szwagier upolował hahaha.gif z tym, że teraz to tak solidnie.

Policja ani drogowcy przez PÓŁ ROKU nie zrobili nic, żadnego znaku, żadnych świateł dosłownie nic. Ręce opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ehhh... tego to nie rozumiem Szwagier właśnie przyjechał do domu

> uszkodzoną ciężarówką... urwał komuś przód auta... co ciekawsze

> wyszło na to, że jechał z przepisową prędkością i był trzeźwy !

> Pogratulować architektowi to mało, wyjazd z posesji był w takim

> miejscu, że facet po raz trzeci rozwalił auto... bo wyjazd zaraz

> za zakrętem a krzaków tyle, że nie widać co jedzie.

> A teraz najlepsze... 2x go szwagier upolował z tym, że teraz to tak

> solidnie.

> Policja ani drogowcy przez PÓŁ ROKU nie zrobili nic, żadnego znaku,

> żadnych świateł dosłownie nic. Ręce opadają.

Hmmm.. W takim "wypadku" to chyba jedynie prosic odpowiednie służby o zamontowanie lustra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmmm.. W takim "wypadku" to chyba jedynie prosic odpowiednie służby o

> zamontowanie lustra.

No.. gość sam sobie kupił i założył takie lustro... kazali mu ściągnąć bo nie miał na to zgody faint.gif To jest nasza kaczorowa rzeczywistość. Gość jest bezradny. Nie ma nawet jak inaczej wyjechać z tej posesji. Sobie z nim pogadałem trochę jak szwagier zakładał lampę którą mu przywiozłem bo policja nie pozwoliła mu jechać. Normalnie aż szkoda mi gościa.

edit: jeszcze cytuję "w dodatku zanim ściągnąłem lustro jakieś sk**** pomalowały go sprayem"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie przy wyjeździe z pracy też kiedyś stało lustro... teraz ludzie

> wyjeżdżaja tak powiedzmy... że "a nóż się uda bo i tak g*no

> widać" a lustro.. ktoś potraktował kamieniem.

Nie moje, to mogę zniszczyć, a co! Ręce takiemu upier.. przy samej d... albo niech sam się nadzieje na jakiegoś tira.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ehhh... tego to nie rozumiem Szwagier właśnie przyjechał do domu

> uszkodzoną ciężarówką... urwał komuś przód auta... co ciekawsze

> wyszło na to, że jechał z przepisową prędkością i był trzeźwy !

> Pogratulować architektowi to mało, wyjazd z posesji był w takim

> miejscu, że facet po raz trzeci rozwalił auto... bo wyjazd zaraz

> za zakrętem a krzaków tyle, że nie widać co jedzie.

> A teraz najlepsze... 2x go szwagier upolował z tym, że teraz to tak

> solidnie.

> Policja ani drogowcy przez PÓŁ ROKU nie zrobili nic, żadnego znaku,

> żadnych świateł dosłownie nic. Ręce opadają.

podobny wyjazd jest u mnie z osiedla

łuk drogi a na łuku ktoś zorganizował miejsca parkingowe

czasem wyjeżdzam z duszą na ramieniu

a już paru zostało trafionych zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciach...

> Pogratulować architektowi to mało, wyjazd z posesji był w takim

> miejscu, że facet po raz trzeci rozwalił auto... bo wyjazd zaraz

> za zakrętem a krzaków tyle, że nie widać co jedzie.

> A teraz najlepsze... 2x go szwagier upolował z tym, że teraz to tak

> solidnie.

> Policja ani drogowcy przez PÓŁ ROKU nie zrobili nic, żadnego znaku,

> żadnych świateł dosłownie nic. Ręce opadają.

Ty masz jakieś rozdwojenie jaźni - tu piszesz o zakładaniu świateł, znakach i o tym jak Ci ręce opadają, a w jednym z ostatnich topików, które zakładałeś piszesz (tym o jeździe w deszczu), że normalnie do dwukrotnie przekraczasz ograniczenia!

To po co Ci znaki mają stawiać? Wyobraż sobie siebie na miejscu szwagra...

Generalnie żenuła!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ciach...

> Ty masz jakieś rozdwojenie jaźni - tu piszesz o zakładaniu świateł,

> znakach i o tym jak Ci ręce opadają, a w jednym z ostatnich

> topików, które zakładałeś piszesz (tym o jeździe w deszczu), że

> normalnie do dwukrotnie przekraczasz ograniczenia!

> To po co Ci znaki mają stawiać? Wyobraż sobie siebie na miejscu

> szwagra...

> Generalnie żenuła!

I widzisz... i tu pies pogrzebany wink.gif nie jestem wariatem za kierownicą wbrew pozorom wink.gif A po co światła ? po to, żeby nie było wypadków - krótko i na temat. A to, że łamię ograniczenia czasami 2x albo lepiej... to tam gdzie psy du*ami szczekają i gdzie nikomu nie zawadzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I widzisz... i tu pies pogrzebany nie jestem wariatem za kierownicą

> wbrew pozorom A po co światła ? po to, żeby nie było wypadków -

> krótko i na temat. A to, że łamię ograniczenia czasami 2x albo

> lepiej... to tam gdzie psy du*ami szczekają i gdzie nikomu nie

> zawadzam.

A skąd wiesz, że na zakręcie, którym tniesz 2x dozwolona nie ma wyjazdu z posesji i znak ograniczenia do 30 jest właśnie z tej okazji???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A skąd wiesz, że na zakręcie, którym tniesz 2x dozwolona nie ma

> wyjazdu z posesji i znak ograniczenia do 30 jest właśnie z tej

> okazji???

bo zakręt jest kilka metrów wyżej od domków, a z boku są barierki hehe.gif no chyba, że ktoś jest jakiś masochista rasowy, to może sobie taki... mały i bardzo kosztowny wyjazd z posesji zrobić wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo zakręt jest kilka metrów wyżej od domków, a z boku są barierki

> no chyba, że ktoś jest jakiś masochista rasowy, to może sobie

> taki... mały i bardzo kosztowny wyjazd z posesji zrobić

rotfl.gifrotfl.gifrotfl.gifrotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.