Skocz do zawartości

PPF - zabezpieczenie nowego samochodu


kadu

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad zabezpieczeniem nowego samochodu folią PPF. Po namyśle doszedłem do wniosku, że szkoda kasy na oklejanie całego, ponieważ przy sprzedaży i tak nie wpłynie to znacząco na wartość samochodu. Zwłaszcza, że chodzi tu o zwykłe auto użytkowe, nic co mogłoby z czasem mieć status kultowego/kolecjonerskiego (chociaż jest spalinowe, więc może rotfl).

 

W grę wchodzą więc dwie opcje:
1. Oklejenie całego przodu (reflektory, maska, zderzak, słupki A, lusterka, ewentualnie może też przednie błotniki) + słupki B (piano black).
2. Same reflektory + słupki B (piano black).

 

Opcja 1 wydaje się sensowna w relacji koszt/efekt, ponieważ auto będzie jeździło 90% tras (ok. 40-50k km rocznie) - bez PPF odpryski w tych miejscach będą szybko przybywały. Zastanawia mnie jednak jeden fakt, który chyba często jest pomijany przez ludzi decydujących się na takie rozwiązanie. Otóż wg mnie lakier w miejscach gdzie jest folia PPF będzie starzał się inaczej ze względu na inną ekspozycję na promienie UV. Nawet w przypadku zabezpieczania pozostałej części elementów woskiem, przepuszczalność UV będzie inna niż folii. Czy po paru latach nie skończymy z samochodem, który będzie miał inny odcień lakieru na różnych elementach?

 

Trochę mnie to skłania do opcji 2, ponieważ odpryski widoczne są tylko z bliska,  natomiast różnica w odcieniach będzie widoczna nawet z daleka. Samochód będzie wyglądał jakby był kiepsko pomalowany po kolizji.

Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

 

Pytanie nr 2 - czy ktoś może interesował się tematem folii PPF na szybę czołową? Szyby są teraz bardzo delikatne i szybko się piaskują, co potem mocno irytuje jadąc pod słońce. Właściwie to przy obecnej jakości szyb i moich przebiegach musiałbym wymieniać je co roku...

Edytowane przez kadu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daruj sobie. Jak to jeździ 40-50kkm rocznie to na wartość większy wpływ będzie miał przebieg niż odpryski na masce, którą ostatecznie zawsze możesz za 500-1000 pomalować. Dla mnie strata pieniędzy.

Wysłane z mojego RMX3242 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mocno myślałem nad PPF, ale tylko w opcji "bikini", czyli przód, plus lusterka, a na całej reszcie ceramika. Koszt jest do przeżycia, lecz z ceramiką robi się już całkiem spora suma, i sam mam wątpliwość czy gra jest warta świeczki. Może gdybym brał samochód w najem, to wtedy był się skusił.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o ceramikę, to moim zdaniem nie warto. Lepiej 2-3 razy w roku położyć twardy wosk. O ceramikę i tak trzeba dbać i co roku ją "odświeżać".

 

Chyba faktycznie wybiorę opcję nr 2. Pytanie jak z szybą? Folia na szybę czołową to chyba dosyć świeży temat, ktoś już praktykował? Dla mnie to istotne, bo akurat mocno wpływa na jakość użytkowania auta. Nowe, oryginalne szyby mam już wypiaskowane po pół roku, a jeżdżę spokojnie i nie siedzę ludziom na zderzaku.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam oklejony cały przód tj lampy, zderzak, lusterka, maska.

 

Auto podobnie jak twoje jeździ praktycznie tylko trasy. 

 

Jest to mój pierwszy tak zabezpieczony wóz, a zdecydowałem się na to bo właśnie moje poprzednie 6 aut które miałem pomimo że dookoła były w super stanie, bez wgniotek, rys parkingowych itp miejskich szram, to przód zawsze był wypiaskowany.

 

Można oczywiście to lakierować co jakiś czas ale tego chciałem uniknąć więc zdecydowałem się na folię.

 

I teraz po roku i 60tys km na polskich ekspresówkach i drogach krajowych nie żałuję decyzji. Folia częściowo odbija ziarnka piasku i nie pozostaje na niej ślad. Inaczej niż lakier na którym zostają ślady od uderzenia komara🙂 Zabezpieczenie działa, a jak folia dostanie mocnych śladów zużycia to się ją wymieni na nową.

 

Ważnym aspektem też są reflektory które w nowych autach są bardzo wartościowe i tyleż podatne na piaskowanie. Tu taka folia też spełni swoją robotę.

 

Jak umyję auto to zrobię zdjęcia jak wygląda przód maski i reflektory po 60tys z oklejoną folią żebyś mógł sam ocenić. 

Jak dla mnie to super sprawa.

 

Co do szyby czołowej. Masz rację żę tu sie też piaskuje. Natomiast mój detailer nie podchodził entuzjastycznie do pomysłu oklejenia jej folią (może brak doświadczenia, a może wprost przeciwnie). Mówił że taka folia dostaje szybko zarysowań od wycieraczek, ponadto wycieraczki smużą, przy słabej widoczności folia jest w jakis sposób widoczna i koniec końców ma to sporo minusów które trzeba zaakceptować. 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrobiłem tego w Corolli i musiałem lakierować maskę, wyjmować szybę, robić zaprawki nad szybą i pod szybą i lakierować dach oraz słupki.

Kupiłem Aurisa i ze swojej głupoty nie zrobiłem tego również w nim i znowu qr.a muszę naprawiać maskę, słupki i krawędź nad szybą bo ruda na odpryskach już weszła i żondzi.

Odżałuj więc te parę złotych i będziesz miał święty spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HerrMajki napisał(a):

Nie zrobiłem tego w Corolli i musiałem lakierować maskę, wyjmować szybę, robić zaprawki nad szybą i pod szybą i lakierować dach oraz słupki.

Kupiłem Aurisa i ze swojej głupoty nie zrobiłem tego również w nim i znowu qr.a muszę naprawiać maskę, słupki i krawędź nad szybą bo ruda na odpryskach już weszła i żondzi.

Odżałuj więc te parę złotych i będziesz miał święty spokój.


Ile lat Corolla i Auris że już musiałeś aż tak bardzo działać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My aplikujemy ppf i inne folie na auta i pojazdy, ale w większości są to samochodu droższe, lub kolekcjonerskie. 

Pamiętajcie, że foli na ceramikę się nie kładzie i że lakier pod ppf powinien być petarda. Polerowanie wymagane. 

Są nowe ppfy z warstwą ceramiczną i hydrofobową. 

Są też przyciemniane i kolorowe. Ostatnim hitem jest też oklejanie matowym ppfem wyświetlaczy wewnętrznych.

Na szyby trochę szkoda zachodu, bo koszt wymiany szyby nie jest aż tak wysoki (albo ubezpieczenie)

 

Jako alternatywa można zastosować folię do zmiany koloru. Jeśli auto ma fabryczny lakier to bardzo dobra opcja. Też zabezpiecza, a w razie "zużycia" przodu wymienia się taniej folię na samym przodzie. 

 

Aspekt uv przy dzisiejszych lakierach można pominąć. Tym bardziej, że ppfa na ogół nie trzyma się na aucie 20 lat

Edytowane przez zet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.