Polarny Napisano 4 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Jeżeli było, to proszę tylko o krótkie podsumowanie. Mamy 2 jezdnie jednokierunkowe łączące się w jedną (typowe gdy zjazd z estakady łączy się z jezdnią pod estakadą). Np. jezdnia A ma 2 pasy, jezdnia B ma 1 pas i łączą się w jezdnię C z 3 pasami. Zazwyczaj przed połączniem jest znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa" na którejś z jezdni i odpowiednio na drugiej "Droga z pierwszeństwem". Co to w praktyce oznacza? Że mający pierwszeństwo np. na jezdni A mogą ładować się na pas jezdni B? Jeżeli tak, to przez jak długi odcinek drogi? A jeżeli nie, to po co takie oznakowanie jeżeli wiadomo że zmieniając pas i tak trzeba ustąpić pierwszeństwa? W załączniku schematyczny rusunek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 4 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 > Co to w praktyce oznacza? To jest jedna ze znakowych zagadek naszych dróg. W praktyce takie oznakowanie nic nowego nie wnosi. mar00ha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 4 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 > Jeżeli było, to proszę tylko o krótkie podsumowanie. > Mamy 2 jezdnie jednokierunkowe łączące się w jedną (typowe gdy zjazd > z estakady łączy się z jezdnią pod estakadą). Np. jezdnia A ma 2 > pasy, jezdnia B ma 1 pas i łączą się w jezdnię C z 3 pasami. > Zazwyczaj przed połączniem jest znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa" > na którejś z jezdni i odpowiednio na drugiej "Droga z > pierwszeństwem". > Co to w praktyce oznacza? Że mający pierwszeństwo np. na jezdni A > mogą ładować się na pas jezdni B? Jeżeli tak, to przez jak długi > odcinek drogi? A jeżeli nie, to po co takie oznakowanie jeżeli > wiadomo że zmieniając pas i tak trzeba ustąpić pierwszeństwa? aby sprawa nie podlegała dyskusji powinno być to prawidłowo oznakowane znakami poziomymi....i wtedy jasność sytuacji miałby każdy........ w sytuacji gdy jezdnia A i jezdnia B po połaczeniu tworzą trzy pasy, nie powinno być znaku A-7, bo on jest tam niepotrzebny......... stawia się go przed jezdnią, na którą się wjeżdża..... zatem wystarczy same oznakowanie poziome..... lecz w sytuacji, gdy z jezdni B wjeżdża się na pas jezdni A taki znak już powinien być ustawiony, oraz wyznaczone miejsce, znakami poziomymi takiego wjazdu........(w postaci trójkątów wymalowanych na jezdni wraz ze znakiem A-7) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 4 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 > Jeżeli było, to proszę tylko o krótkie podsumowanie. > Mamy 2 jezdnie jednokierunkowe łączące się w jedną (typowe gdy zjazd > z estakady łączy się z jezdnią pod estakadą). Np. jezdnia A ma 2 > pasy, jezdnia B ma 1 pas i łączą się w jezdnię C z 3 pasami. > Zazwyczaj przed połączniem jest znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa" > na którejś z jezdni i odpowiednio na drugiej "Droga z > pierwszeństwem". > Co to w praktyce oznacza? Że mający pierwszeństwo np. na jezdni A > mogą ładować się na pas jezdni B? Jeżeli tak, to przez jak długi > odcinek drogi? A jeżeli nie, to po co takie oznakowanie jeżeli > wiadomo że zmieniając pas i tak trzeba ustąpić pierwszeństwa? hmm na ogol rozwiazuje to sie tak ze schodzace sie jezdnie sa rozdzielone przez jakis czas linia ciagla... a jak ona sie skonczy to juz chyba jasne moze wklej jakis rysunek bo z opisu to moze byc wszystko i nic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 4 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Kazde skrzyzowanie musi miec jakos okreslone pierwszenstwo. I tutaj wlasnie jest to zrobione za pomoca znakow pionowych. To ze znaki poziome nie pozwalaja zmienic pasa nic nie zmienia. Np w zimie pod sniegiem znakow poziomych nie widac. I wogole zamiast 3 pasow moze wtedy byc tylko jeden pas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 4 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 > Kazde skrzyzowanie musi miec jakos okreslone pierwszenstwo. I tutaj > wlasnie jest to zrobione za pomoca znakow pionowych. Co to w praktyce oznacza? Kto musi ustąpić komu? Poza tym nic się tutaj nie krzyżuje - nie ma przecinania się kierunków ruchu. Żeby było śmieszniej, droga z pierwszeństwem bywa i po prawej i po lewej stronie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 4 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 > lecz w sytuacji, gdy z jezdni B wjeżdża się na pas jezdni A taki znak > już powinien być ustawiony, oraz wyznaczone miejsce, znakami > poziomymi takiego wjazdu........(w postaci trójkątów > wymalowanych na jezdni wraz ze znakiem A-7) To już co innego - pas wjeżdża w inny pas i ktoś musi komuś ustąpić. Ale w opisywanej sytuacji pasy są obok siebie. To trochę tak, jakby pasy były na chwilę rozdzielone wysepką zieleni o długości np. 20m i zbiegały się z powrotem - zamiast linii rozdzielającej pasy przez 20m jest wysepka o szerokości pół metra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 4 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 > Co to w praktyce oznacza? Kto musi ustąpić komu? Poza tym nic się > tutaj nie krzyżuje - nie ma przecinania się kierunków ruchu. IMHO jest przecinanie sie kierunkow ruchu bo samochody z dwoch ulic wjezdzaja naraz w jedna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 4 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 To jest powszechnie spotykany na naszych drogach knot oznakowaniowy - koledzy już wyjaśnili, dlaczego. Tutaj obowiązują reguły zmiany pasa. A za takie oznakowanie niedouczonym projektantom się powinno jaja wyrywać bez znieczulenia, gdyż ono sugeruje, że przede mną musi dojść do przecięcia kierunków ruchu i jeżeli jadę tą prawą drogą zakończoną kielnią, to niepotrzebnie ślepię się w tył (w lusterko), zamiast skupić się wyłącznie na drodze przed sobą. Żeby takie połączenie ulic było bezpieczne, z miejsca ich styku powinna być kawałek pociągnięta ciągłą linia, blokująca możliwość zmiany pasów dopóki pojazdy nie będą już jechały równolegle, żeby zapewnić im lepszą wzajemną widzialność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 5 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 > IMHO jest przecinanie sie kierunkow ruchu bo samochody z dwoch ulic > wjezdzaja naraz w jedna. Co nie oznacza że następuje przecinanie się kierunków ruchu. Najważniejsze pytanie jednak brzmi: jak powinienem się zachować widząc w takiej sytuacji znak A-7 - czym to zachowanie powinno się różnić od zachowania w sytuacji gdy żadnych znaków regulujących pierwszeństwo nie ma? Póki co panuje opcja że tak samo, ale może masz inne zdanie na ten temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.