Jatza Napisano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 Sprawa jest taka że raz kierunkowskazy są a raz nie ma, po przełożeniu dźwigni nie ma cykania przekaźnika, nic nie świeci, niczego nie ma awaryjne wtedy też nie działają po kilku machnięciach dźwignią wszystko wraca do normy dobrze obstawiam przekaźnik czy to inny badziew sie wysypuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jls Napisano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 > Sprawa jest taka że raz kierunkowskazy są a raz nie ma, po > przełożeniu dźwigni nie ma cykania przekaźnika, nic nie świeci, > niczego nie ma awaryjne wtedy też nie działają > po kilku machnięciach dźwignią wszystko wraca do normy > dobrze obstawiam przekaźnik czy to inny badziew sie wysypuje? Witam. Miałem to samo w pażdzierniku. Uszkodzony przerywacz w obudowie kolumny kierownicy, nie pomagały żadne naprawy. Wymieniłem na stary przerywacz od AUDI. Jest troszkę większy, ale mieści się w obudowie z boku. Działa głośniej i szybciej reaguje na ruchy dżwignią. Koszt na giełdzie 5 pln. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
floydzik Napisano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 > Sprawa jest taka że raz kierunkowskazy są a raz nie ma, po > przełożeniu dźwigni nie ma cykania przekaźnika, nic nie świeci, > niczego nie ma awaryjne wtedy też nie działają > po kilku machnięciach dźwignią wszystko wraca do normy > dobrze obstawiam przekaźnik czy to inny badziew sie wysypuje? U mnie też kiedyś zginęły kierunki.Po odkręceniu plastiku pod kierą okazało się, że siem poluzował.Troszkę go czymś zaklinowałem i działa do dziś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bemol Napisano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 > U mnie też kiedyś zginęły kierunki.Po odkręceniu plastiku pod kierą > okazało się, że siem poluzował.Troszkę go czymś zaklinowałem i > działa do dziś a nie miales rowniez awaryjnych wtedy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
floydzik Napisano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 > a nie miales rowniez awaryjnych wtedy? Zdaje się ,na pewno nic nie miałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jatza Napisano 16 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 > Uszkodzony przerywacz w obudowie kolumny kierownicy hmm o tym to nie pomyslałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
joe_00 Napisano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 > przełożeniu dźwigni Jak w obie strony nie ma to lepiej bo można sądzić , że przełącznik zespolony jest ... przerywacz , ew styki do przejrzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jatza Napisano 16 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 > Jak w obie strony nie ma to lepiej bo można sądzić , że przełącznik > zespolony jest ... przerywacz , ew styki do przejrzenia styki sie prawdzi, jak przetestowac przerywacz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
joe_00 Napisano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 > styki sie prawdzi, jak przetestowac przerywacz? Wyjmij go z obudowy i jak coś będzie przepalone to zobaczysz ( cewka ) ... może zimny lut jakiś raczej jest bo raz są a potem nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yaboll Napisano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 > Sprawa jest taka że raz kierunkowskazy są a raz nie ma, po > przełożeniu dźwigni nie ma cykania przekaźnika, nic nie świeci, > niczego nie ma awaryjne wtedy też nie działają > po kilku machnięciach dźwignią wszystko wraca do normy > dobrze obstawiam przekaźnik czy to inny badziew sie wysypuje? zimne luty w przerywaczu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
punto115 Napisano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 u mnie powodem były zimne luty , poniżej masz fote mojego przerywacza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jatza Napisano 16 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 > u mnie powodem były zimne luty , poniżej masz fote mojego > przerywacza uuuu w sobote czeka mnie randka z lutownicą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jatza Napisano 20 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2007 dokladnie to samo w tym samym miejscu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
punto115 Napisano 20 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2007 > dokladnie to samo w tym samym miejscu he he, no to gut że już działa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jatza Napisano 20 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2007 > he he, no to gut że już działa przez ostatnie dwa dni działał bez problemu, ale wolałem rozebrać i sprawdzić dzieki za podpowiedź Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.