angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Jade sobie z mateczka jak codzień do pracy. Ślisko na drodze jak nie wiem, odcinek trasy wyjątkowo waski z nierównym i dziurawym poboczem i krawędzią jezdni. Z przeciwka jedzie auto - akcja wymijanie. Po naszej stronie wyrwa wiec bardziej zjechać nie było można. Wymijamy sie, przez sekunde słychac trzask. Okej. Passat skosił nam lusterko Zatrzymujemy się, koles z Passata zawraca. U niego tylko brak lusterka w obudowie, u nas został tylko kikut, zdarty do żywego kawałek lakieru, zarysowana szyba i trzaśnieta wyłamana listwa przy szybie Hmmm czyja wina - nie wiadomo. Wąsko było i tyle -ciezko stwierdzić. Asekuracyjnie spisałysmy dane goscia, adres, telefon, numer dowodu. Teraz pytanie: co robić dalej? Mamy pełny pakiet OC AC NW w PZU, wina jest praktycznie nie do stwierdzenia. Mateczka od lat jezdzi i ma duze zniżki, których nie chciałaby stracić Prosze o porade bo my baby w tym temacie niespecjalnie zorientowane jesteśmy... Z góry dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszwpi Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > Jade sobie z mateczka jak codzień do pracy. > Ślisko na drodze jak nie wiem, odcinek trasy wyjątkowo waski z > nierównym i dziurawym poboczem i krawędzią jezdni. > Z przeciwka jedzie auto - akcja wymijanie. Po naszej stronie wyrwa > wiec bardziej zjechać nie było można. > Wymijamy sie, przez sekunde słychac trzask. > Okej. Passat skosił nam lusterko > Zatrzymujemy się, koles z Passata zawraca. > U niego tylko brak lusterka w obudowie, u nas został tylko kikut, > zdarty do żywego kawałek lakieru, zarysowana szyba i trzaśnieta > wyłamana listwa przy szybie > Hmmm czyja wina - nie wiadomo. Wąsko było i tyle -ciezko stwierdzić. > Asekuracyjnie spisałysmy dane goscia, adres, telefon, numer dowodu. > Teraz pytanie: co robić dalej? > Mamy pełny pakiet OC AC NW w PZU, wina jest praktycznie nie do > stwierdzenia. Mateczka od lat jezdzi i ma duze zniżki, których > nie chciałaby stracić > Prosze o porade bo my baby w tym temacie niespecjalnie zorientowane > jesteśmy... > Z góry dziękuję a możesz podać więcej info pracuję przy ubezpieczeniach - i..... 1. Trzeba spisać oswiadczenie z typem i zgłosic z jego OC więcej info na pRIV Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > a możesz podać więcej info pracuję przy ubezpieczeniach - i..... > 1. Trzeba spisać oswiadczenie z typem i zgłosic z jego OC > więcej info na pRIV dzieki, juz pisze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mily1979 Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > a możesz podać więcej info pracuję przy ubezpieczeniach - i..... > 1. Trzeba spisać oswiadczenie z typem i zgłosic z jego OC > więcej info na pRIV ale jeśli gość też złoży wniosek o odszkodowanie,to wymienicie się pieniędzmi ubezpieczyciela,i polecą zniżki koszt lusterka nie jest jakiś olbrzymi,wiec............ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszwpi Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Ale z opisu jaki podałaś moim zdaniem wynika iż kierowca VW jest sprawcą ponieważ podczas wymijania powinien zachować szczególną ostrożność ................ i zwolnić lub się zatrzymać w tej sytuacji powinnyscie napisac oświadczenie - jeżeli typ czuł się winny............ Ja w takich sytuacjach raczej próbował bym się dogadac z Gościem ........ a jeżeli to by nie pomoglo zgłosiłbym się na Policję i niech oni ustalają. Dobrze że nie jechałaś Sama tylko z Mamą. Masz świadka !!!!!! A przy wypłacie z OC Zakład Ubezpiexczeń wysła pismo z prośba o potwierdzenie okoliczności sprawcy zdarzenia - jeżeli nie potwierdzi jego wina a jezeli napisze inną wersję Zakład ubezpieczeń może uznać współwine za zdarzenie i wypłacic 50% należnego odszkodowania....... Sprawa jest do wyjaśnienia - więc jak coś służę pomocą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > ale jeśli gość też złoży wniosek o odszkodowanie,to wymienicie się > pieniędzmi ubezpieczyciela,i polecą zniżki > koszt lusterka nie jest jakiś olbrzymi,wiec............ nie tylko lusterko, jeszcze listwa, lakier... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hans15336 Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Z opisu wynika że to Ty omijałaś dziure zatem masz już odpowiedź W najlepszym wypadku współwina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > Z opisu wynika że to Ty omijałaś dziure zatem masz już odpowiedź > W najlepszym wypadku współwina primo: mamuska siedziała za fajerą, wiec to ja jestem swiadkiem dwa, my nie omijałysmy dziury, tylko nie mogłysmy juz zjechać na pobocze bardziej bo była wyrwa wiec ciezko stwierdzic kto bardziej nabroił - jedno moge powiedziec, ze jechałysmy najbardziej jak sie dało przy prawej krawędzi drogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszwpi Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > ale jeśli gość też złoży wniosek o odszkodowanie,to wymienicie się > pieniędzmi ubezpieczyciela,i polecą zniżki > koszt lusterka nie jest jakiś olbrzymi,wiec............ Polecą zniżki z OC sprawcy i naszej poszkodowanej Koleżanki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mily1979 Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > nie tylko lusterko, jeszcze listwa, lakier... to tak jak napisał Hans15336 "w najlepszem przypadku wspólwina" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hans15336 Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 A no to wyjaśnia troche Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mily1979 Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > Polecą zniżki z OC sprawcy i naszej poszkodowanej Koleżanki sam to kiedyś przerabiałem i wiem z doświadczenia że lepiej się dogadać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszwpi Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > to tak jak napisał Hans15336 > "w najlepszem przypadku wspólwina" Na moje doświadczenie to jest współwina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > sam to kiedyś przerabiałem i wiem z doświadczenia że lepiej się > dogadać no tak, koles sobie wstawi nową szybke w obudowe lusterka, a my mamy lakierowanie, wymiane listwy i lusterka nie wspomne o zarysowanej szybie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszwpi Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > no tak, koles sobie wstawi nową szybke w obudowe lusterka, a my mamy > lakierowanie, wymiane listwy i lusterka > nie wspomne o zarysowanej szybie... a możesz wrzucić fotki jak bliżej to wyglada......... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mily1979 Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > no tak, koles sobie wstawi nową szybke w obudowe lusterka, a my mamy > lakierowanie, wymiane listwy i lusterka > nie wspomne o zarysowanej szybie... zawsze możesz się zgłosić do ubezpieczyciela i niech on rozpatrzy całą sprawe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > a możesz wrzucić fotki jak bliżej to wyglada......... wieczorem bede miala - teraz nie mam jak zrzucic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > zawsze możesz się zgłosić do ubezpieczyciela i niech on rozpatrzy > całą sprawe chyba nie ma sensu, myślałam ze takie rzeczy się mniej bolesnie odbywają...poleca zniżki, cała papierkologia, czekanie, ciąganie się po warsztatach, ubezpieczycielach, pisma...chyba nie warto a nowe lusterko na allegro kosztuje 25zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mily1979 Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > chyba nie ma sensu, myślałam ze takie rzeczy się mniej bolesnie > odbywają...poleca zniżki, cała papierkologia, czekanie, ciąganie > się po warsztatach, ubezpieczycielach, pisma...chyba nie warto > a nowe lusterko na allegro kosztuje 25zł ale sama pisałaś że jeszcze listwa i lakier,wiec zorientuj się ile całkowity koszt naprawy wyniesie,i niech kolega z ubezpieczalni policzy ci czy opłaca się w to bawić na koszt ubezpieczyciela Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jamajka Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 miałem kiedyś podobnie: jechałem sobie nocą około 60 km/h z przeciwka jechał oplem jakiś nagrzany koleś i na łuku drogi ściął zakręt i rozwalił mi lusterko. Oczywiscie pojechał w siną dal. Lusterko było w podobnym stanie jak twoje i było wiele rys i odprysków na lakierze od rozpryśniętego szkła. Lusterko kupiłem na allegro - nowe koszt kilkanaście złotych. A lakier zabezpieczyłem malutkim pędzelkiem najpierw podkładem antykorozyjnym a potem farbką zaprawkową. po spolerowaniu z daleka nic nie widać. Więc chyba dla tych kilkunastu złotych nie warto szarpać się z ubezpieczycielem - tym bardziej że jedynie w przypadku gdybyś się zatrzymała to wtedy byłyby szanse na uznanie winy tamtego kierowcy w tej sytuacji. No i szkoda zniżek! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > ale sama pisałaś że jeszcze listwa i lakier,wiec > zorientuj się ile całkowity koszt naprawy wyniesie,i niech kolega z > ubezpieczalni policzy ci czy opłaca się w to bawić na koszt > ubezpieczyciela no lusterko juz wiem ile kosztuje, cała reszta jest do obadania - decyzje musimy podjąc szybko, bo gościu w poniedziałek (podobno) wyjezdza na ferie lakierowanie to juz chyba grubsza sprawa - sama nie wiem, kazdy odradza pokrywanie szkód z ubezpieczenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goofer0 Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > ale sama pisałaś że jeszcze listwa i lakier,wiec > zorientuj się ile całkowity koszt naprawy wyniesie,i niech kolega z > ubezpieczalni policzy ci czy opłaca się w to bawić na koszt > ubezpieczyciela listwa nowa 30 zl a w ASO , lusterko tak jak npaisala 30 zl , szyba;> z 50 .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mily1979 Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > no lusterko juz wiem ile kosztuje, cała reszta jest do obadania - > decyzje musimy podjąc szybko, bo gościu w poniedziałek (podobno) > wyjezdza na ferie > lakierowanie to juz chyba grubsza sprawa - sama nie wiem, kazdy > odradza pokrywanie szkód z ubezpieczenia skorzystaj z rady jamaja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > miałem kiedyś podobnie: jechałem sobie nocą około 60 km/h z przeciwka > jechał oplem jakiś nagrzany koleś i na łuku drogi ściął zakręt i > rozwalił mi lusterko. Oczywiscie pojechał w siną dal. Lusterko > było w podobnym stanie jak twoje i było wiele rys i odprysków na > lakierze od rozpryśniętego szkła. Lusterko kupiłem na allegro - > nowe koszt kilkanaście złotych. A lakier zabezpieczyłem malutkim > pędzelkiem najpierw podkładem antykorozyjnym a potem farbką > zaprawkową. po spolerowaniu z daleka nic nie widać. Więc chyba > dla tych kilkunastu złotych nie warto szarpać się z > ubezpieczycielem - tym bardziej że jedynie w przypadku gdybyś > się zatrzymała to wtedy byłyby szanse na uznanie winy tamtego > kierowcy w tej sytuacji. No i szkoda zniżek! dobrze gadasz, faktycznie nie ma sensu sie bujac w drodze z pracy podjade do lakiernika jeszcze (taki nieduzy warsztacik niedaleko mnie) i spytam ile by wziął za lakierowanie (dodam ze chłopak znajomy ) lusterko i listwa to jakies grosze, wiec dla 100 czy 150 złotych nie ma sensu bawic sie w likwidacje szkody dzieki za podpowiedz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 dla kolegi Lugoola ogramne dzięki za naswietlenie sprawy, nie ma to jak fachowa ocena sytuacji - nawet nie wiedziałam ze istnieja takie metody likwidacji szkód Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszwpi Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > dla kolegi Lugoola ogramne dzięki za naswietlenie sprawy, nie ma to > jak fachowa ocena sytuacji - nawet nie wiedziałam ze istnieja > takie metody likwidacji szkód E tam nie ma za CO Zawsze do usług Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > E tam nie ma za CO Zawsze do usług obym juz nie musiała kontaktowac sie w takich sprawach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszwpi Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > obym juz nie musiała kontaktowac sie w takich sprawach Ja wole w innych np. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > Ja wole w innych np. no spoty jak najbardziej, tym bardziej, ze ziomal jesteś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszwpi Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > no spoty jak najbardziej, tym bardziej, ze ziomal jesteś Dziękować dziękować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszwpi Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > Dziękować dziękować Zawsze do USŁUG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > Zawsze do USŁUG tak mówisz sam do siebie publicznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszwpi Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > tak mówisz sam do siebie publicznie Koleżanka cos sugeruje?????? Nie poprostu napisałem że jeżeli chodzi o pomoc przy ubezpieczeniu ........ Pomogę ..... a o czym pomyślałać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > Koleżanka cos sugeruje?????? Nie poprostu napisałem że jeżeli chodzi > o pomoc przy ubezpieczeniu ........ Pomogę ..... a o czym > pomyślałać nie no, sam siebie cytowałeś, zreszta nie ma o czym gadac ogromne dzieki jeszcze raz za pomoc - dobrze wiedziec ze jest do kogo sie zwrócic w takich sprawach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszwpi Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > nie no, sam siebie cytowałeś, zreszta nie ma o czym gadac > ogromne dzieki jeszcze raz za pomoc - dobrze wiedziec ze jest do kogo > sie zwrócic w takich sprawach A ja potwierdzam ze POMOGĘ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > primo: mamuska siedziała za fajerą, wiec to ja jestem swiadkiem > dwa, my nie omijałysmy dziury, tylko nie mogłysmy juz zjechać na > pobocze bardziej bo była wyrwa > wiec ciezko stwierdzic kto bardziej nabroił - jedno moge powiedziec, > ze jechałysmy najbardziej jak sie dało przy prawej krawędzi > drogi ..jesli byla bys w stanie udowodnic ze koles przekroczy os jezdni, wina byla by po jego stronie. jelsi tego w zaden sposob nie udowodnisz.. zapomnij teraz to juz rozwazania czysto teoretyczne, bo udowodnic nic w stanie raczej nie bedziesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 To i tak pełna kulturka z strony gościa że się zatrzymał, mi jeden taki palant przywalił w lusterko 100% jego wina i nawet się nie zatrzymał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > To i tak pełna kulturka z strony gościa że się zatrzymał, mi jeden > taki palant przywalił w lusterko 100% jego wina i nawet się nie > zatrzymał ja w swoim lusterku zobaczylam ze sie zatrzymuje, chłopaczek był mocno wystraszony, na szczescie nie cwaniakował, wiec nie bedzie z nim problemów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > dobrze gadasz, faktycznie nie ma sensu sie bujac > w drodze z pracy podjade do lakiernika jeszcze (taki nieduzy > warsztacik niedaleko mnie) i spytam ile by wziął za lakierowanie > (dodam ze chłopak znajomy ) > lusterko i listwa to jakies grosze, wiec dla 100 czy 150 złotych nie > ma sensu bawic sie w likwidacje szkody > dzieki za podpowiedz jesli jest to rysa na kilka cm to bym to lakierowal tylko miejscowo, zaprawkowym, lub areografemzeby tylko polakierowac to co jest uszkodzone bo malowanie calych drzwi to sie mija z celem bo potem auto bedzie juz mniej warte przy sprzedazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hektor Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > primo: mamuska siedziała za fajerą, wiec to ja jestem swiadkiem > dwa, my nie omijałysmy dziury, tylko nie mogłysmy juz zjechać na > pobocze bardziej bo była wyrwa > wiec ciezko stwierdzic kto bardziej nabroił - jedno moge powiedziec, > ze jechałysmy najbardziej jak sie dało przy prawej krawędzi > drogi no to skoro pas po ktorym sie poruszasz byl "zwezony" przez wyrwe powinnas sie zatrzymac i przepuscic tych z naprzeciwka a potem sowbodnie ominac przeszkode Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
InterMan Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > no to skoro pas po ktorym sie poruszasz byl "zwezony" przez wyrwe > powinnas sie zatrzymac i przepuscic tych z naprzeciwka a potem > sowbodnie ominac przeszkode te pirat, a jak jedziesz andersa lewym pasem to kogo przepuszczasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hektor Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > te pirat, a jak jedziesz andersa lewym pasem to kogo przepuszczasz? nie przepuszczam bo jest wolny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 2 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Z tego co pamiętam: 1. Masz 24h na poinformowanie ubezpieczyciela o szkodzie od powzięcia informacji o szkodzie. 2. Szkoda nie przekracza minimalnej pensji, więc ubezpieczenie tego nie pokrywa. 3. Jeśli powiesz w ubezpieczalni, że miałaś przeszkodę na swoim pasie i nie mogłaś bardziej zjechać to stwierdzą Twoją winę, jeśli masz przeszkodę na swoim pasie to pierszeństwo ma pojazd jadący z przeciwka. Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > jesli jest to rysa na kilka cm to bym to lakierowal tylko > miejscowo, zaprawkowym, lub areografemzeby tylko polakierowac to > co jest uszkodzone bo malowanie calych drzwi to sie mija z celem > bo potem auto bedzie juz mniej warte przy sprzedazy nie no, co ty, nawet na focie widac, ze to tylko miejscowe, aczkolwiek głebokie rysy walniem szpachlę, przylakierujemy i bedzie gitara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angela_ap Napisano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 > no to skoro pas po ktorym sie poruszasz byl "zwezony" przez wyrwe > powinnas sie zatrzymac i przepuscic tych z naprzeciwka a potem > sowbodnie ominac przeszkode nie było zadnego zwężenia ta droga jest tak wąska, ze ciężko sie tam wyminąc dwóm osobówkom, do tego dziurawe, wysokie i poszarpane miękkie pobocze aktualnie pokryte lodosniegiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.