ab001 Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 Jadąc z dzieckiem w dłuższą trasę jak często robicie przerwy w czasie jazdy i na ile ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Jadąc z dzieckiem w dłuższą trasę jak często robicie przerwy > w czasie jazdy i na ile ? zależy od dziecka rok i 4 lata wawa - morze - postój na tankowanie i inne sprawy - jeden w góry też jeden znajomi do chorwacji - co cztery godziny - pół godziny - w nocy nonstop inni znajomi - co godzina - jakaś szopka na parkingu minimum 40 minut - bez względu na trasę - wawa > morze jechali 14 godzin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Jadąc z dzieckiem w dłuższą trasę jak często robicie przerwy > w czasie jazdy i na ile ? Kwestia dziecka raczej. Jak to mowia kazdy facet ma cos z dziecka i ja sam musze choc raz na 2h kosci rozprostowac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamo1973 Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Jadąc z dzieckiem w dłuższą trasę jak często robicie przerwy > w czasie jazdy i na ile ? Łódz - Szczyrk dzień - tragedia- postoje co 1-1,5 h katastrofa Łódż- Łeba noc postój na tankowanie i Łódż-Świnoujście j.w. Nikt mnie nie przekona jeszcze parę lat do wycieczek z mikrusem dalszych niż 100 km w porze innej niż noc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekpol1 Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Jadąc z dzieckiem w dłuższą trasę jak często robicie przerwy > w czasie jazdy i na ile ? W nocy z Warszawy do Jastarni 2 razy. Dziecko spało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ab001 Napisano 27 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Łódz - Szczyrk dzień - tragedia- postoje co 1-1,5 h katastrofa > Łódż- Łeba noc postój na tankowanie i > Łódż-Świnoujście j.w. > Nikt mnie nie przekona jeszcze parę lat do wycieczek z mikrusem > dalszych niż 100 km w porze innej niż noc A ja myślałem, że tylko ja tak mam i trasę ok. 420 km (Warszawa - Zbąszynek) w dzień pokonuję w >= 6 godzin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Jadąc z dzieckiem w dłuższą trasę jak często robicie przerwy > w czasie jazdy i na ile ? z dzieciakiem najlepiej jechac w nocy wtedy ograniczysz postoje do maksimum bo pociecha bedzie spala a dzien znowu masz przechlapane bo postoje co chwile bedziesz musial robic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > z dzieciakiem najlepiej jechac w nocy wtedy ograniczysz postoje do > maksimum bo pociecha bedzie spala a dzien znowu masz > przechlapane bo postoje co chwile bedziesz musial robic zależy od dzieciaków dla mnie - nigdy więcej nocnych lotów - jak śpią to fajnie , ale wystarczy zredukowac bieg a nie daj boziu zatrzymać sie bo przejazd jest i koniec spania i spokojnej jazdy tylko w dzień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > zależy od dzieciaków dokladnie w duzej mierze zalezy to wlasnie od pociech na szczescie ja nie mam takich problemow ale wiem jak jechalem z kuzynem nad morze tam jechalem w dzien a z powrotem jechalem w nocy bylo duzo lepiej dzieciaki spaly drogi byly puste mozna bylo jechac bez problemowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ab001 Napisano 27 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > zależy od dzieciaków > dla mnie - nigdy więcej nocnych lotów - jak śpią to fajnie , ale > wystarczy zredukowac bieg a nie daj boziu zatrzymać sie bo > przejazd jest i koniec spania i spokojnej jazdy > tylko w dzień Przejazd w nocy ma też swoją wadę po przyjeździe na miejsce dziecko nie idzie od razu spać tylko jest rozbudzone i chce się bawić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamo1973 Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Przejazd w nocy ma też swoją > wadę po przyjeździe na miejsce > dziecko nie idzie od razu spać tylko > jest rozbudzone i chce się bawić Dlatego tez trzeba uśpic aby na miejscu miec wsparcie i trochę czasu na sen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Przejazd w nocy ma też swoją > wadę po przyjeździe na miejsce > dziecko nie idzie od razu spać tylko > jest rozbudzone i chce się bawić uwierz mi kiedy bedziesz juz w domu to juz wszystko ci bedzie obojetne nawet to czy spisz czy nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Killer Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > z dzieciakiem najlepiej jechac w nocy wtedy ograniczysz postoje do > maksimum bo pociecha bedzie spala a dzien znowu masz > przechlapane bo postoje co chwile bedziesz musial robic minusem jest to, że po nocce dziecko wstaje i chce harcować a rodzice generalnie są dętki... więc nocka owszem, ale z zapewnieniem kogoś "żywego" do opieki na rano Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Przejazd w nocy ma też swoją > wadę po przyjeździe na miejsce > dziecko nie idzie od razu spać tylko > jest rozbudzone i chce się bawić dla mnie to nie wada mogę się z młodymi bawić żeby tylko spokojnie spały w czasie nocnych lotów bo lubie w nocy jeździć ale u mnie tak nie da rady - tylko w dzień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ab001 Napisano 27 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > minusem jest to, że po nocce dziecko wstaje i chce harcować a rodzice > generalnie są dętki... więc nocka owszem, ale z zapewnieniem > kogoś "żywego" do opieki na rano I bez względu na to o której pójdzie spać wstaje zawsze o tej samej porze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyyy77 Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 Kraków - Kołobrzeg w nocy jeden większy postój na tankowanie coś przekąsić i rozprostować nogi, poza tym kilka zatrzymań na siku w lesie Wyjechałem ok 22, przed 8 byłem na miejscu... junior miał wtedy 10 miechów spał całą drogę o budził się po 7.00 żonka też spała więc miał się kto zająć dzieciakiem jak ja odpoczywałem... Wracaliśmy za dnia, bo chcieliśmy odwiedzić ciotke w Poznaniu... do Poznania masakra, dziaciaka po prostu roznosiło, dalsza droga Do Krakowa w nocy więc luzik, choć waliło nieźle deszczem Teraz jak jadę z dzieciakiem do rodziców na drugi koniec Krakowa w godzinach szczytu ponad 30min. to widzę, że go roznosi... Więc w moim wypadku dalsza trasa z dzieckiem to tylko noc a i mi się przyjemniej jedzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 no wlasnie dlatego zeby planowac droge daleka trzeba najpierw poznac swoje dziecko bo nie ktore pociechy moga w dzien jechac samochodem i sa spokojne a inne roznosi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pol_sc Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Jadąc z dzieckiem w dłuższą trasę jak często robicie przerwy > w czasie jazdy i na ile ? A gdzie sie wybierasz i ile lat maja Twoje dzieciaki to Ci cos podpowiemy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Jadąc z dzieckiem w dłuższą trasę jak często robicie przerwy > w czasie jazdy i na ile ? wtedy kiedy potrzeba i na tyle na ile potrzeba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > Jadąc z dzieckiem w dłuższą trasę jak często robicie przerwy > w czasie jazdy i na ile ? różnie bywa czasem trza i co godzine stanąć a zdarzało sie, że robiłem 1000km z 1 krótką przerwą na tankownaie i siusiu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > różnie bywa > czasem trza i co godzine stanąć > a zdarzało sie, że robiłem 1000km z 1 krótką przerwą na tankownaie i > siusiu tez sie tak da Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > tez sie tak da najcześicej w długie podróże autem wykeżdzam kole 4 rano, więc połowe drogi dzieci śpią w samochodzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 27 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2007 > najcześicej w długie podróże autem wykeżdzam kole 4 rano, więc połowe > drogi dzieci śpią w samochodzie w zaleznosci ile mam km do przejechania i o ktorej mam byc na miejscu wtedy sobie od tej godziny odliczam czas potrzebny na przejazd plus tam jakies postoje do tego i na spokojnie sobie wyjezdzam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.