55_1997 Napisano 4 Maja 2005 Udostępnij Napisano 4 Maja 2005 Witam szanownych kolegów Mam pytanko: czy jeżeli obudowa alternatora mojego bravolota jest jeszcze cała to mogę gdzieś kupić jakąs osłonę na ww coby był nie pękł. Pozdrawiam witek brava 1.2 12-99 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 4 Maja 2005 Udostępnij Napisano 4 Maja 2005 osłony na sam altek nie kupisz....... chyba że sam cosik stworzysz........(jakby co referacik zrób) mozesz założyć osłone pod silnik....co częsciowo osłoni altka...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yanusz1 Napisano 5 Maja 2005 Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 > Witam szanownych kolegów > Mam pytanko: czy jeżeli obudowa alternatora mojego bravolota jest > jeszcze cała to mogę gdzieś kupić jakąs osłonę na ww coby był > nie pękł. > Pozdrawiam > witek > brava 1.2 12-99 W 1,2 altek jest dosyć wysoko i dobrze osłonięty od strony koła plastykową osłoną ,która zachodzi pod spód alternatora. i nagłe chlapnięcie mu nie grozi. Ja przedłużyłem odpływ wody z podszybia, który ma wylot nad altkiem i woda rozpryskuje się na niego.Założyłem kawałek rurki i sprowadziłem wylot niżej wahacza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris73 Napisano 5 Maja 2005 Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 > Witam szanownych kolegów > Mam pytanko: czy jeżeli obudowa alternatora mojego bravolota jest > jeszcze cała to mogę gdzieś kupić jakąs osłonę na ww coby był > nie pękł. > Pozdrawiam > witek > brava 1.2 12-99 a mnie właśnie już pękł i z tego co się dowiedziałem to ten typ tak ma (zgroza) Co zrobić żeby przywrócić go do stanu używalności w jak najmniejszych pieniązkach? Wogóle to chyba jest jakaś wada konstrukcyjna tego alternatora. Czy Fiat nie wymienia tego na nowe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasso Napisano 5 Maja 2005 Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 > a mnie właśnie już pękł i z tego co się dowiedziałem to ten typ tak > ma (zgroza) Co zrobić żeby przywrócić go do stanu używalności w > jak najmniejszych pieniązkach? Wogóle to chyba jest jakaś wada > konstrukcyjna tego alternatora. Czy Fiat nie wymienia tego na > nowe? Marzenie ściętej głowy. Możesz pisać i domagać się. Ja wygrałem 50% udział FAP w kosztach naprawy. Wyszło mnie to 350 PLN - czyli tyle, ile zapłaciłbym za regenerację w Bendiksie, ale miałem satysfakcję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasso Napisano 5 Maja 2005 Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 > osłony na sam altek nie kupisz....... > chyba że sam cosik stworzysz........ Pisałem kiedyś o diagnoście, który w swojej Sienie dorobił osłonę z blachy dokręcaną do bloku silnika. Nie widziałem na własne oczy, ale opowiadal, że to żadna filozofia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yanusz1 Napisano 5 Maja 2005 Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 > Pisałem kiedyś o diagnoście, który w swojej Sienie dorobił osłonę z > blachy dokręcaną do bloku silnika. > Nie widziałem na własne oczy, ale opowiadal, że to żadna filozofia. W sienie to podobno makabra bo altek jest bardzo nisko i ostro dostaje czadu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patre Napisano 5 Maja 2005 Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 > Marzenie ściętej głowy. Możesz pisać i domagać się. Ja wygrałem 50% > udział FAP w kosztach naprawy. Wyszło mnie to 350 PLN - czyli > tyle, ile zapłaciłbym za regenerację w Bendiksie, ale miałem > satysfakcję. auto regularnie serwisowane? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasso Napisano 5 Maja 2005 Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 > auto regularnie serwisowane? No pe! Tzn. wtedy tak. Autko miało coś koło 80 tysięcy. Trzebaby adminowe archiwum postów przeszukać na okoliczność mojej historii... Podczas free przeglądu wiosennego miły pan w ASO przyjrzał się altkowi i odkrył pęknięcia. Śmigałem z tym 2 miesiąca, a tymczasem przerzucałem się z FAP pismami, powołując się m.in. na userów AK, których zgłosiło się do mnie AFAIK 20 z tym samym problemem. No i w końcu napisali, że oni nie uważają tego za "wadę ukrytą" ani nic takiego, ale w ramach "dobrej woli" zobowiązali się do 50% partycypacji w kosztach. Viamot Kraków to zrobił i wystawił mi fakturę na połowę, czyli 350 peelenów. Oczywiście nie obyło się wówczas bez problemów, bo serwis nie dokręcił kabla masowego do altka i nie ładował. Niestety, nazwisk panów w FAP nie pamiętam, ale na jutro mogę poszukać pism. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patre Napisano 5 Maja 2005 Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 > No pe! Tzn. wtedy tak. Autko miało coś koło 80 tysięcy. no to kiszka... jak mnie to spotka (tfu tfu) to sam se pokryje koszta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tower Napisano 5 Maja 2005 Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 > no to kiszka... jak mnie to spotka (tfu tfu) to sam se pokryje koszta lepiej za wczasu go wyjac przetoczyc wyczyscic i zalozyc oslone i bedzie spokoj na dlugie lata wg moich statystyk na forum altek najczesciej pada w 1,6 bo jest najnizej umieszczony moju juz nie ma prawa pasc a padl bo nie mial zadnej oslony nawet nadkola Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.