Skocz do zawartości

[G] P0130 - błąd sondy lambda


benypb

Rekomendowane odpowiedzi

Aaa, takie buty.

W takim razie wiercisz otwór w śrubie i próbujesz wykrętakiem. Tu trzeba uważać, bo jak wykrętak złamie się w środku śruby, to będzie źle, bo jest bardzo twardy. Albo od razu rozwiercasz rdzeń śruby, a pozostały gwint powoli gwintownikiem.

I jak wyżej, stukanie i polewanie penetrantem (nafta, wd), pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłodziwo możesz ewakuować tylko przy pomocy specjalnej maszyny. Otworów nie zatkasz, bo jest tam zbyt duże ciśnienie.

Ze względów ekologicznych, lepiej byłoby podjechać do klimowca, żeby Ci ten czynnik odciągnął, bo później i tak trzeba będzie trochę dolać. I podstawa to uszczelnienie osuszacza (zbiornik przy skraplaczu), a właściwie powinno się go wymieniać przy każdym rozszczelnieniu klimy.

PS. Nie pisz jednego posta pod drugim. Przez pewien czas jest możliwość edytowania i można dopisać tekst do już istniejącego waytogo.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zrobiłem ten kolektor wydechowy, rozwierciłem wbiłem torxa poszło ładnie. wszysko zrobione jak należy, ale lipa, błąd nadal jest, już mnie szlak z tym trafia. Np: jade sobie na 2 biegu i już obroty idą w dół to daję 3 bieg i słysze jak buczy wydech,lub kolektor ssący. czysciłem przepustnice i też nic nie dało, za uważyłem jak kilka razy wcisne hamulec na postoju to wywala błoąd lambda i auto gaśnie. Co to może być? Jutro wrzucę ten filmik z op-coma. Dodam że obroty falują co 2-3min na jałowych tak jak by auto miało z gasnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

> EGR pulse ratio - 0%

> EGR feedback - 0V

Odgrzewam kotleta.

Cały czas wybija mi check i p0130. Astra coupe x18xe1. EGR zaslepiony ponieważ przezarła go rdza.

WG opcoma na jalowym mam nastepujace wskazania:

EGR pulse ratio - 0%

EGR feedback - 1,1V

Check wywala tylko na jalowym na PB i LPG.

Czy podane wyżej wartości wskazują na uszkodzony EGR?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Problem z Checkiem powraca.

Objawy identyczne jak kolegi z 1 strony:

Na jałowych obrotach wywala mi CHECK i błąd p0130.

EGR zakupiony nowy, oryginalny DELPHI i wciąż to samo.

Wystarczy że zatrzymam sie na światłach i już zółta kontrolka, nie ma znaczenia czy PB czy LPG.

Poza tym silnik pracuje wzorowo.

Podpiąłem OPCOMa i zauważyłem, że sonda lambda na jałowych obrotach utrzymuje się na poziomie ~4650mV, i nie spada a chyba powinna pracować wahadłowo w zakresie 0-5V

Po odłączeniu wtyczki od przepływomierza sonda zaczyna pracować normalnie czyli na jałowych jest wahanie między 0-5V.

Padło podejrzenie na uszkodzony przepływomierz, podmieniłem z kumplem ale to samo. sonda utrzymuje się na poziomie ~4650mV i wywala CHECK. Na domiar złego u niego w x18xe1 jest identyczna sytuacja jak u mnie. Czy możliwe że mamy obaj uszkodzone przepływki?

Nie mam już chyba żadnego innego pomysłu jak to ugryźć.

W momencie wcisniecia pedału gazu sonda cały czas na 4650mV, w momencie schodzenia z wysokich obrotow wskazania się zmieniają i pokazują około 1V

EGR zaslepiony zaraz przy bloku silnika

Wg OPCOMa na jałowych:

EGR pulse ratio - 0%

EGR feedback - 1,1V

u kolegi jest 0,7V...

Ma ktoś pomysł co z tym zrobic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spróbuj wykrętakiem do urwanych śrub.

> Ja mam coś takiego:

Mam taki kpl od lat i jeszcze zadnej porzadnie urwanej sruby nie udalo mi sie wykrecic sick.gif

Mowie o srubach stosowanych w autach bo te zwykle to pare razy poszlo wykrecic.

Jakie 4 tyg temu z trzymacza VW wiercilem w dwoch srubach, wiertla sie tepily a wykretaki nie daly rady z alu wykrecic - rozwiercenie na maxa i gwintowniki dopiero pomogly sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zakręć butlę LPG, poczekaj aż zgaśnie, odpal na benzynie i sprawdź wskazania sondy. Co pokazuje O2

> Integrator i O2 BLM?

> Odłącz akumulator na minutkę, jeśli nie robiłeś tego podczas wymiany EGR-a.

Problemem jest chyba nieszczelny wydech. Po zatkaniu tlumika koncowego dalej samochod pracuje, nawet nie przygasa i dodatkowo syczy...

Najpierw chyba bede musial uszczelnic wydech a pozniej dalej kombinowac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Problemem jest chyba nieszczelny wydech. Po zatkaniu tlumika koncowego dalej samochod pracuje,

> nawet nie przygasa i dodatkowo syczy...

> Najpierw chyba bede musial uszczelnic wydech a pozniej dalej kombinowac...

Raczej na pewno, bo u mnie było identycznie, nieszczelność w układzie - EGR nie domykał się, zaślepienie wyeliminowało problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

> Zakręć butlę LPG, poczekaj aż zgaśnie, odpal na benzynie i sprawdź wskazania sondy. Co pokazuje O2

> Integrator i O2 BLM?

> Odłącz akumulator na minutkę, jeśli nie robiłeś tego podczas wymiany EGR-a.

Więc sytuacja wygląda następująco.

Wymieniony cały wydech od kolektora przez tlumik drgań, tlumik środkowy i końcowy.

Założony nowy EGR na nowych uszczelkach miedzy kolankiem a EGRem i kolankiem a blokiem.

Efekt, check dalej zapala sie na jałowych.

Zrobiłem tak jak pisałeś czyli zakrecilem butle, wypalilem cały gaz, następnie wylaczylem LPG i zapalilem ponownie na benzynie.

Sonda cały czas wisi na ~4521mV...

Już chyba troche brak mi sił na to wszystko.

Nie wiem od czego zacząć tym razem sprawdzanie.

Nie ma znaczenia czy przeplywka podlaczona, czy odlaczona,

Z opcoma:

O2 Integrator,128 kroki

O2 Sensor,4 511 mV

Stosunek impulsów EGR (Recyrkulacja Gazu Wydechowego),0 %

Wartość rzeczywista recyrkulacji spalin (EGR),1.1 V

Wszystkie wartości na jałowym są stałe i nie zmieniają się.

z tego co pamietam to sonda powinna oscylowac między 1v a 5v a nie stać na wartości ~4511...

Ma ktoś jeszcze jakis pomysł jak do tego sie zabrac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ma ktoś jeszcze jakis pomysł jak do tego sie zabrac?

No to może przyglądnąć się samej sondzie. Na obrotach jałowych sonda może być niedogrzana i wymaga dogrzewania grzałką. Jak tu coś szwankuje efekt może być dokładnie taki jak u ciebie. Gdyby grzałka całkiem była przerwana miałbyś checka informującego o tym stanie. No ale może grzałka obwód zamyka ale jest na tyle przerżarta/przepalona, że grzeje bardzo słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skasuj korekty paliwowe, i nagraj następujące parametry (tak, żeby widać było na nich start silnika):

Obroty silnika

O2 sensor loop

O2 integrator (idle)

Air/Fuel Ratio

O2 sensor

to wszystko na wolnych obrotach.

Jeśli drugi parametr (sensor loop) nie zmieni stanu z open na close po minucie pracy silnika, podnieś obroty do 2500 i trzymaj tak przez minutę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skasuj korekty paliwowe, i nagraj następujące parametry (tak, żeby widać było na nich start

> silnika):

> Obroty silnika

> O2 sensor loop

> O2 integrator (idle)

> Air/Fuel Ratio

> O2 sensor

> to wszystko na wolnych obrotach.

> Jeśli drugi parametr (sensor loop) nie zmieni stanu z open na close po minucie pracy silnika,

> podnieś obroty do 2500 i trzymaj tak przez minutę.

Jak się kasuje korekty paliwowe? OPCOMem czy odpiac akumulator?

Jeszcze jedna ważna chyba rzecz,

Przepływomierz powietrza,7.4 kg/h

Czy nie za mało powietrza wskazuje przeplywka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Korekty opcomem (reset BLM...).

> Dane z przepływomierza dają radę.

Film się wrzuca, za 80 min dam link.

Generalnie zauwazylem, że po resecie ECU i wszystkich wartości a także zaprogramowaniu od nowa immo OPCOMem.

Sonda działa póki nie nagrzeje się silnik.

Jak tylko silnik osiągnie temp. robocza sonda staje na 4551mV na jałowych.

Przy temp. roboczej i utrzymaniu 2500RPM sonda zaczyna pracować i oscyluje między 1 a 5V

Jak tylko wrzuci się filmik umieszcze link.

Jakies dalsze propozycje co to moze byc ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byk lewe powietrze ciągnie. Sonda jest sprawna.

Dla pewności zmierzyłbym jeszcze ciśnienie paliwa, ale główny powód to nieszczelność gdzieś między przepływomierzem i silnikiem, wliczając w to wszystkie uszczelki i rurki podciśnienia po drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak byk lewe powietrze ciągnie. Sonda jest sprawna.

> Dla pewności zmierzyłbym jeszcze ciśnienie paliwa, ale główny powód to nieszczelność gdzieś między

> przepływomierzem i silnikiem, wliczając w to wszystkie uszczelki i rurki podciśnienia po

> drodze.

możliwe, że winne są rozszczelnione wtryski gazowe, albo benzynowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benzynowe siedzą w oringach, więc mało prawdopodobne. Gazowe... hmm.gif trochę za duża dziura jak na nieszczelność na łączeniu. Szukałbym raczej pękniętego wężyka, ułamanego króćca itp.

Żeby być pewnym musisz niestety zbadać cały dolot, uszczelki, kolektor (na okoliczność pęknięcia) i wszystkie wężyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dochodzi jakieś dziwne cykanie z okolic przepustnicy/wtrysków na jałowym.

Uszczelka wywalona?

Edit:

Chyba się wyjasniło wszystko,

Dziś przy okazji sprawdzania dolotu okazalo sie, że "mechaniczy" przy wymianie silnika nie przykrecili srodkowej szpilki kolektora wydechowego, tak że śrubka leżała sobie obok...

Mimo przykrecenia jej i dokrecenia dalej błąd i cykanie.

W tygodniu wymienie uszczelke kolektora i zobaczymy, może pomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie dochodzi jakieś dziwne cykanie z okolic przepustnicy/wtrysków na jałowym.

> Uszczelka wywalona?

> Edit:

> Chyba się wyjasniło wszystko,

> Dziś przy okazji sprawdzania dolotu okazalo sie, że "mechaniczy" przy wymianie silnika nie

> przykrecili srodkowej szpilki kolektora wydechowego, tak że śrubka leżała sobie obok...

> Mimo przykrecenia jej i dokrecenia dalej błąd i cykanie.

> W tygodniu wymienie uszczelke kolektora i zobaczymy, może pomoże

Problem rozwiązany. Walnięta przepływka niestety...

Dzieki za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jednak nadal nie rozwiazany.

Na chinskiej przeplywce blad nie wyskakiwal ale lekko falowaly obroty i sonda pracowala w pelnym zakresie.

Dziś zakupiłem oryginał myśląć ze to wina chińczyka i ku mojemu zdziwieniu nadal swieci sie P0130 sciana.gifsciana.gifsciana.gifsciana.gif

Sięgnąłem zatem do magicznego programu Opel TIS i procedura postapowania przy p0130 Za wysokie napięcie obwodu sensora O2

i po kolei jechałem z diagnoza a wartości odczytane z miernika wpisywałem w programie:

95h2.jpg

r1g4.jpg

2o7v.jpg

icai.jpg

0s6k.jpg

Wszystko byłoby OK az do ostatniego etapu gdzie TIS zaleca wartość powyżej 500 kOm a miernik wskazał 2,47 kOm

hmcl.jpg

W ten oto sposób z tisa otrzymałem:

Quote:

Zwarcie do masy między:

A6 Moduł Sterujący - Simtec

Wtyk wiązki przewodów (od strony wiązki przewodów) zacisk 57 (X58)

&

B44 Czujnik - Tlen, Wydech, Ogrzewany 1

Wtyk wiązki przewodów (od strony wiązki przewodów) zacisk D


Zacząłem kopać w wiązce miedzy ECU a Wtyczką sondy, brak jakichkolwiek przetarć. Sprawdziłem więc rezystancję na 57 nóżce sterownika ECU,

Wynik 2.47 kOm na wyłączonym zapłonie...

Czy to znaczy że padł sterownik silnika?

Może mi ktoś u siebie w silniku x18xe1 sprawdzić rezystancję na 57 nóżce ECU lub na Pinie D wtyczki od lambdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukaj dalej lewego powietrza.

Już nie za bardzo mam pomysly gdzie go szukac. przy okazji wymiany uszczelki kolektora dolowego obejrzalem wszystkie wezyki i nie widac zadnych pęknieć.

Bardzien mnie zastanawia że wg TIS rezystancja powinna być na poziomie >500 kOm a u mnie wynosi rowno 2.47 kOm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te >500k powinno być między przewodem ecu-sonda i masą, ale po odłączeniu go od sterownika. Zobacz przedostatni screen. Każą odpiąć wtyczkę od ecu. Ostatnia instrukcja jest kontynuacją przedostatniej. Pomijając to, że te opisy zwykle są do bani, sonda działa. Sam zobacz, że jak podniesiesz obroty to zaczyna oscylować. Dlatego, że silnik pobiera wtedy znacznie więcej powietrza i w stos. do tego, ilość powietrza lewego staje się pomijalnie mała.

Nie zniechęcaj się. Czasami znalezienie przecieku jest dość trudne. Wystarczy stwardniały wężyk na króćcu.

Jeśli metoda pędzelka z benzyną nie daje rezultatu i nie masz dymarki pod ręką, to możesz spróbować choćby szlugiem wink.gif.

Wyciągasz dowolną rurkę podciśnienia i dmuchasz w nią dymem z papierosa (tylko się nie zaciągaj grinser006.gif). Dmuchaj aż dym zacznie wydobywać się przez nieszczelności. Nawet to nie gwarantuje znalezienia przecieku. Choćby dlatego, że np: serwo hamulców ma zawór zwrotny i nie napompujesz go w ten sposób. Trzeba bezpośrednio po zdjęciu węża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, musi być nieszczelność w dolocie, bo wystarzy włączyć klimę a sonda zaczyna normalnie pracować.

Wydaje mi sie ze "fachowcy" którzy mi przekladali silnik w zeszlym roku dali ciała. Nie była przykrecona w ogole 1 nakretka na kolektorze ssacym i brakowało 1 srubki na listwie wtryskiwaczy, a druga przykrecili reka nie do konca, przez co był spory luz...

Wydaje mi się, że jest jakies cykanie z okolicy kolektora dolotowego na jalowym, ale nie moge zdiagnozować skad...

edit:

3h siedzialem w garazu i probowałem na wszystkie sposoby, spreyem, pedzelkiem z benzyna, woda... i nadal nic...

Nie mogę dojść gdzie puszcza.

Może najlepiej by bylo napompować kompresorem cały dolot?

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie była przykrecona w ogole 1 nakretka na kolektorze ssacym i brakowało 1 srubki na listwie wtryskiwaczy, a druga przykrecili reka nie do konca, przez co był spory luz...

I tu może być nieszczelność - na uszczelce kolektora ssącego, może dali starą, może się odkształciła, bo nierówno były śruby dokręcone? Może też być kolektor pękniety i zasysa powietrze, może zasysać na uszczelce przepustnicy do kolektora ssącego, potencjalnych miejsc miejsc jest wiele, jesli silnik był przekładany - błędy montażu...

Listwa wtryskiwaczy - możesz wymienić wszystkie oringi wtryskiwaczy, aby ją wyeliminować, koszt niewielki...

> cykanie z okolicy kolektora dolotowego na jalowym,

IMO słyszysz cykanie wtryskiwaczy, ja też je słyszę, przestają cykać na wyższych obrotach (silnik zagłusza) i po przełączeniu na LPG (emulator odłącza), więc uważam, że TTTM.

Posłuchaj przy pedale hamulca, czy serwo nie zaciąga powietrza, słychać ciche syczenie, zwłaszcza po nasiśnięciu pedału.

A z kompresorem uważaj, bo rozsadzisz wężyki, a próba i tak nic nie da, bo silnik zasysa powietrze a nie wtłacza do dolotu ("w drugą stronę" może być szczelny dolot). To już lepiej zrobić próbę z popierosem - samochód w garażu, silnik pracuje na wolnych obrotach, przykładasz zapalony papieros w okolice, skąd może zasysać powietrze i obserwujesz dokąd dym leci. Sposób ten ma tę wadę, że nie wszędzie dotrzesz z papierosem.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tu może być nieszczelność - na uszczelce kolektora ssącego, może dali starą, może się

> odkształciła, bo nierówno były śruby dokręcone? Może też być kolektor pękniety i zasysa

Uszczelka zalozona nowa REINZa, nie pomogło

> powietrze, może zasysać na uszczelce przepustnicy do kolektora ssącego, potencjalnych miejsc

> miejsc jest wiele, jesli silnik był przekładany - błędy montażu...

Po przekładce zrobiłem 30 000 i było OK az do teraz...

> Listwa wtryskiwaczy - możesz wymienić wszystkie oringi wtryskiwaczy, aby ją wyeliminować, koszt

> niewielki...

A jak wielka musi być ta nieszczelność, wtryskiwacze zalałem wodą ze strzykawki w okolicy oringów, silnik nawet nie zaczął przygasać więc niesczelność przy oringach chyba można wyeliminować.

Czytałem troche na innych forach w kraju i zagranicą, problem znany ale nie ma nigdzie jak go rozwiązać...

> Dla pewności zmierzyłbym jeszcze ciśnienie paliwa, ale główny powód to nieszczelność gdzieś między

A jak się do tego ustosunkować, może jazda 30 000 z niedokręconymi wtryskami cos w nich popierdzieliła?

Wyczerpały mi już się pomysły a jak odstawie do "fachowca" to zacznie się wymienianie wszystkiego po kolei i skasują mnie na tysiące pln...

pzr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to są takie usterki gdzie problemem może być jakąś banał, u mnie występuje problem też z sonda ale za katem. Sonda wymieniona na nowa instalacja sprawdzona ok brak lewego powietrza i sobie dałem z tym spokój, może kiedyś mnie coś olśni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogarnąłem!!!

Jest nieszczelność jak słusznie zauważył kolega.

Wystarczyło odpiąć i zaślepić wężyk idący do serwa hamulcowego i błąd zniknął a sonda zaczęła poprawnie oscylować zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

I teraz kolejne pytanie. Wężyk idący do serwa wydaje się być OK, sprawdzalem zatykając jeden konieć i dmuchając. Nie ma nieszczelności. Uszczelka także,

Czyżby serwo się rozszczelniło czy jeszcze jakieś inne przewody podciśnienia tam wchodzą?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> Posłuchaj przy pedale hamulca, czy serwo nie zaciąga powietrza, słychać ciche syczenie, zwłaszcza

> po nasiśnięciu pedału.

> Trzeba było czytać wczesniej...

> Pozdr.

Sluchałem ale wiesz jak to jest...

Jeszcze jedno pytanie, mam u siebie TC, a na allegro widze serwa do samochodów z ESP i bez ESP.

Które wypadałoby kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy później...

Odgrzeję temat bo mnie dopadło coś podobnego, choć nie do końca...

Pacjent A2, X18XE1 + LPG STAG 300, EGR zaślepiony.

Rano odpalam - szarpie jak szalony, silnik obija się o wszystko o co się może obijać pod maską - na oko pracuje na 2 gary. Zapala się check. Przeważnie po kilku sekundach gaśnie. Gaśnie od razu po wciśnięciu pedału gazu. Ponowne odpalenie - łapie od strzała, wyskakuje na ok 1500 obr (bez szarpnięć), zaczyna obniżać obroty i znów szarpanie. Historia się powtarza aż do momentu gdy choć trochę silnik się rozgrzeje i przełączy się na LPG... Na LPG pracuje OK. Po rozgrzaniu i przełączeniu na noPb to samo - szarpie i nie ma mowy o wkręceniu się na obroty.

Podłączyłem się ABCOM'em i:

- błąd P0130 - kasuję i błąd po chwili na noPb wraca

- O2 sensor - na noPb cały czas 4.8V, po przełączeniu na LPG -zaczyna falować 0.6-4.7V. Awaryjne odpalenie na LPG - cały czas lambda faluje czyli niby OK.

Pomiar miernikiem sondy daje odczyty zbliżone do tego co podaje ABCOM. Odłączanie akumulatora na jakiś czas nic nie daje. Na noPb jechać się nie da.

Jak teraz sobie myślę to nie sprawdziłem czy na wtyczce do sondy jet masa - jutro to sprawdzę. Czy macie jakieś jeszcze sugestie/pomysły/rady co jeszcze sprawdzić?

Problem pojawił się nagle. Autko już trochę wiosen ma, na samym LPG z 200 kkm przejechałem, sonda oryginalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za wskazówki.

Najnowsze wieści z placu boju są takie, że pomiar ciśnienia na listwie wykazał całe 1.5 bara. Niezależnie czy silnik odpalony/nieodpalony/noPb/LPG. Wychodzi na to że mamy powód niedomagań. Teraz kwestia czy jest to wina pompy czy filtra... Zawsze mi się zdawało, że jak pompa pada to na amen (tak miałem w eFce) a tu niby działa ale na pół gwizdka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.