Grzaniec

A nie jest tak, że w ciasnych ósemkach trzeba delikatnie dociskać tylny hamulec?? Zaczynałem jeździć ponad 25 lat temu, ale już wtedy uczono, że oba hamulce są do używania

Jazda po mokrym mnie też paraliżuje. A białe linie to istne lodowisko. A patrz, jak można wymiatać na mokrym https://www.facebook.com/Legendarymotorcycle/videos/1191219874222931/ problem w tym, że ja na suchym jeszcze tak nie potrafię

Też jestem na etapie urządzania ogrodu. Na razie rozprowadziłem przewody zasilające lampy ogrodowe, ale w dwóch miejscach dodatkowo postawiłem takie słupki: tyle, że sam je wykonałem z kwasówki i założyłem gniazda IP67. Słupki stoją pomiędzy tujami, przy brzegu trawnika - jeden ma pozwolić na podłączenie pompy basenowej, drugi jest w pobliżu studni chłonnej zbierającej wodę z rynien, gdyby mi przyszła chęć kiedyś wrzucić tam pompę.

Części do simsona można kupić i to oryginały. Niestety, trochę kosztują. Na allegro jest pewnie sporo tańszych klamotów, ale moga być podłej jakości. Tutaj kupowałem części do MZ ETZ i były to oryginały: http://www.stazet.inkontrahent.pl/kategoria/14/MZ-CZESCI-NADWOZIA.html mają też do simsona. IMO lepiej kupić sprzęt do remontu - wiesz co masz po remoncie i wiesz, jakich części użyłeś. Te sprzęty mają już naście lat, więc niejeden pseudomechanik swoje klucze wtykał tam, gdzie nie trzeba

Koty nie szczekają, jak masz takie urządzenie?? Swoją drogą - zdaj relacje, czy faktycznie psy mniej szczekają...sąsiad za płotem ma burka przy budzie, na razie szczeka tylko jak ma wyraźny powód, ale gdyby mu się spodobało, to też mu zafunduję taki diwajsik

A może coś takiego? http://waruj.pl/ultradzwiekowy-grodowy-antyszczeke-oducz-psa-szczekania-w-ogrodzie.html nie mam pojęcia jak działa, wpisałem w google frazę, by zobaczyć co Dembu proponuje

Nie wiem - wiem za to, że miałem Zephyra 550 - też małe moto. Kolega kupił wtedy Virago 535 - wsiadłem na to i poczułem się jak na dziecięcym rowerku....Mimo, że mój Zephyr tez był z tych mniejszych, to Virago przy nim wyglądało jak motorynka przy MZ251 .

Ale wiesz, że virago - nawet 535 to jest motorynka? To moto nadaje się dla małej kobiety a nie przeciętnego faceta.

nóż w serce

Jakoś tego nie widzę.... To stary sprzęt jest, linia tego moto ciut trąci myszką - obawiam się, że takie przeróbki pasowałyby jak wół do karety :D :D Ale lubię ten sprzęt, poza tym wsadziłem więcej niż jest warty w remont, więc nie zamienię na młodszą hulajnogę :D

To wymaga obcięcia błotnika, bo jest on częścią tylnego nadkola: Przed remontem właśnie ten element wymieniałem, bo był pęknięty, więc odpada cięcie :D

Kiedyś lakierowałem ramę od motocykla w lakierni w mojej okolicy. Miał być czarny połysk, wyszedł pół mat. Nie zaryzykuję z felgami, a nie chcę wysyłać tego gdzieś dalej - jak znam życie, to wróciłoby w połowie sezonu :D :D A lakiernika mam zaprzyjaźnionego i wiem, że ogarnie temat bardzo dobrze.

Hmmm....nie...ale opowiadaj, co miałbym zrobić?

Czyli większość stawia na czarne...w sumie myślałem podobnie. Co do malowania - koła i tak będą i tak rozbierane, mam do wymiany opony i napęd. Przed założeniem nowych gum przednia felga idzie do prostowania, bo ma lekkie bicie. Łożyska idą na śmietnik, bo po tylu latach należy im się wymiana. Natomiast lakier pójdzie raczej z pistoletu...

Nie mam pomysłu, dlatego pytam Zastanawiałem się nad czarnym połyskiem z jakimś kolorowym ringiem (paskiem na rancie), przez chwilę myślałem o jakimś wściekłym kolorze (kawasaki green, albo pomarańcz) ale to chyba będzie wsiowo wyglądało przy tak starym moto.... EDIT: ramiona felgi mogą być w innym kolorze niż obręcz - może połączyć czarny z jakimś jasnym kolorem

Mój dziadek w zeszłym sezonie dostał nowy lakier. Teraz przed zmianą opon planuję polakierować felgi. Macie jakiś pomysł na kolor?

Zdecydowanie lepszy wybór niż komar

Niezły rozrzut - honda vs komar Jeżeli chcesz trzymać w kącie pod przykryciem, pokazywać kumplom przy piwku i co jakiś czas wycierać z kurzu - to komar jest dla Ciebie Jeżeli natomiast chcesz robić to samo i dodatkowo trochę pojeździć - to bierz hondę i nie oglądaj się na żadne mopedy z demoludów

Czy ja wiem....a dokumenty jakieś są? Bo to ma znaczenie przy wartości takiego sprzętu. Kupno trupa i kompleksowa renowacja wyniesie podobne pieniądze, a tu podobno jest oryginał... ..choc ja bym w życiu tyle nie dał za komara czy inną wskę

Dobra, dam sobie spokój. Sprzęt nie jest zarejestrowany na obecnego właściciela. Jest tylko umowa ks, więc o kwit z WK musiałby występować poprzedni właściciel widniejący w zagubionym DR. Nie chce mi się walczyć z rejestracją przy tak niepewnych papierach

Ale nie Twoja bajka plastik fantastic

Aaa....tego nie wiedziałem

Tyle to ja wiem....ale sprzedający ma przed tym opory - po pierwsze nowy DR to koszt, co przy cenie sprzętu jest znaczącym procentem, po drugie to czas - sprzęt stoi podobno w jakimś garażu, który trzeba szybko zwolnić.... Zakładam sytuację, w której ktoś to kupi bez tego DR. Da się przerejestrować?

Karta pojazdu....widziałeś kiedyś taką?

Nie sądzę, by coś było. Chodzi o motorower o niskiej wartości...