-
Liczba zawartości
3 040 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez marcin77
-
> Ja bym tego nie naprawiał bo z wierzchu zawsze to wygląda lekko a potem jak zaczniesz wnikać to się > okaże że buda zwichrowana. Tym bardziej jak drzwi się ledwo zamykają. tego się obawiam, czy jak naprawią to potem nie wyjdą kwiatki typu ruda, szumy, przecieki, ściąganie itp.
-
narazie wstawione do aso chevroleta na wycenę , z drugiej strony nie chcę jeździć autem naprawionym w warsztacie gdzieś w "stodole" , też nie wiem jak będzie trwałe (rdza, wytrzymałość)
-
wściekła toyota yaris zaatakowała nasze lacetti i o to skutki opis zakładam że szkoda całkowita, wartość auta (wg. ubezpieczenia) 12tyś. i tutaj pytanie, auto z salonu i jestem 1 właścicielem, ile zechcą wypłacić i czy coś takiego naprawia się ? (laweciarze już składali chęć zakupu), szkoda auta bo zadbane i za te 10tyś. to pewnie szrot kupie , mam otrzymać zastępcze auto (podobno na czas naprawy lub zakończenie spaw likwidacyjnych,
-
dziadek 80 lat wjechał w kufer (wina dziadka najechał na auto stojące w korku), nawet nie hamował.... oba błotniki tylne pogięte, zderzak, hak z wiązką, podłoga harmonijka, tylna klapa nie zamyka się, czworo drzwi ledwo zamyka się..., żona do szpitala na rtg i tomo (całe "szczęście" tylko poobijana i wiązadła ponaciągane, klatka piersiowa boli, tyłek) wg. mnie szkoda całkowita ale wyceny jeszcze nie było, szkoda auta , naprawiać nie wiem czy jest sens bagażnik od środka
-
z AC nie należy się auto zastępcze (chyba że laweta zabrała), z OC sprawcy zawsze należy się zastępczak, chyba że masz AC z opcją zastępczaka
-
jeździłem kilka dni tym modelem z takim samym silnikiem ale bez gazu, dynamika kiepska czyli do spokojnego turlania się, spalanie w mieście 7-8 l benzyny, w trasie 6-6,5, nie wiem jak uzyskuje na lpg te 6 l, z praktycznych rzeczy to za niski przedni zderzak (krawężniki, podjazdy itp.)
-
> Uporales sie? narazie odpuściłem, urlop skończył się i żona niech się "męczy" z tym problemem , będę robił rozrząd z pompą wody to mechanik niech przyjrzy się problemowi
-
tylko u mnie nic nie pokazuje komputer, chyba że "magiczny" z aso komp pomoże, ale jak byłem parę miesięcy temu to ich cudo pokazało to co mój może kable wn dają taki objaw
-
> Wykrywa. > Znana była akcja serwisowa z zaworami wydechowymi - wymieniane przez wypadające zapłony właśnie. komputer nic nie pokazuje, czyli nie zapłon - tak myślę
-
> I takie mają być. > Nie widzę potrzeby wkręcania innych świec niż zalecane przez fabrykę, ale jeśli ktoś musi mieć > "specjalne" jest skłonny za to zapłacić, to z pewnością rynek zaspokoi jego zachciankę. > Czy komputer w Lacetti wykryje "wypadające zapłony" tego nie miałem okazji sprawdzić, ale myślę że > powinien. Inne auta wykrywają... no to następna zagwozdka, czemu przy dodawaniu gazu dławi się, w skrajnym przypadku gaśnie (narazie pojawiło się chyba 3-4 razy)
-
witam, jakie polecacie sprawdzone świece, najlepiej kodem albo ze wskazaniem "palcem" , auto zaczyna mnie stresować , czasem potrafi dławić się przy przyspieszaniu (lpg i pb to samo), elm nie pokazuje błędów, gdzieś czytałem że uszkodzone świece komputer nie "wychwyci"
-
pokrowce po 6 latach wymieniłem na ten sam model, materiał nie pochłania wilgoci i łatwo czyści się (kilka razy prałem), wymieniłem bo po tylu latach porobiły się zadziory i wygląda nie estetycznie
-
znając życie podepną pod komputer (100zł) i błędu nie ma, ale może akurat trafisz na kogoś ogarniętego
-
w zeszły weekend zrobiłem koło 1tyś. w trasie i prawy przód końcówka odezwała się, podejrzewam że "ekstra" droga na mierzei wiślanej "4 razy pokonana" dała w kość, ale koszt naprawy niewielki
-
> U mnie to samo, ale co z tym robić? Bo wygląda szpetnie. Chyba nie da się polakierować bez > wjmowania klamek, a to trochę roboty... > kwa miałem malowany przód zderzak w aso i chciałem przy okazji klamkę pomalować (chyba koło 200-300 policzyć chcieli) - napewno tapicerkę trzeba demontować , czyli trochę roboty jest więc darowałem sobie,
-
> Sprawdz kolego wężyk od czujnika podciśnienia a dokladniej kolanko w moim popękało po czterech > latach.Podłączyć auto pod ruski soft i tam będzie podane podciśnienie w kolektorze ssącym.W > moim było cały czas ok 70 a powinno być w sprawnym ok 35. Jednostek nie pamiętam pozdr. potwierdzam, też miał uszkodzony wężyk, po naprawie wszystko wróciło do normy
-
> Pozwolę sobie na odrobinę prywaty Mam nową oryginalną na zbyciu z FVAT do gwarancji. odpukać, narazie działa , możesz napisać ile cenisz
-
> Tak to jest ta pierwsza co widać ją zaraz po otwarciu maski. Osobiście bym najpierw jeszcze ją > sprawdził albo zamieniając z drugą albo co najmniej obserwując jej charakterystykę (wykresy).
-
> http://forum.autokacik.pl/showflat.php?Cat=0&Number=286878990&an=0&page=1#Post286878990 , obecnie zdjąłem wtyczkę z kostki i wyczyściłem i problem znikł (mam nadzieje że na stałe), ps. ta sonda faktycznie z zagranicy idzie ?
-
witam, może dziwne pytanie, ale będę sam wymieniał sondę i wg. elma szwankuje "sensor 1 bank 1", czyli rozumiem że jest to sonda wkręcona przy kolektorze z przodu auta (4 przewodowa z żółtą wtyczką) , dobrze myślę błąd kasuje ale po jakimś czasie znowu pojawia się, dodatkowo check engine zapala się w zegarach
-
> Ło matko jedyna a ja właśnie auto do blacharni przy ASO oddałem > Mam nadzieję że nie zrobią mu krzywdy... dokładnie obejrzyj przy odbiorze , ja miałem gratisy przy odbiorze
-
zdarza się coraz częściej (ale 300 za diagnostykę ), miałem ostatnio naprawę lakierniczą w ASO i też nieciekawie było jak odbierałem, ale powiedzmy że skończyło się ok
-
> jakieś konkretne roczniki ruda zjadała ? tego nie wiem, ale ocynku zdaje się że nie ma, akurat znajomy ma 2006 to naocznie widziałem rudą na błotniku i drzwiach dół
-
2006 , ostatnio znajomy był loganem 2006 i rdzewiał, ale mechanicznie ok