Skocz do zawartości

szuwarek

użytkownik
  • Liczba zawartości

    924
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Profile Information

  • Lokalizacja
    Myślenice
  • Zainteresowania
    Mechanika samochodowa

szuwarek's Achievements

młodociany kierowca

młodociany kierowca (11/20)

0

Reputacja

  1. > To mu może nie pomóc. Z tego co napisał wynika, że jeździ kompletnymi złomami i nie dba nawet na co > dzień o ciśnienie w kołach. > mar00ha No cóż to była 3 letnia skoda. Potem zmieniłem markę. A koło załatwił mi jakiś ch... (boczne przebicie więc celowe) tak delikatnie że uchodziło powoli ale szybciej niż naturalnie, bujałem się jeszcze z tym jakiś czas, bo nie każdy naprawia takie uszkodzenia.
  2. > No właśnie. Całe życie sądziłem, że spadek prądu podczas ładowania to wpływ malejącej różnicy > potencjałów w wyniku zwiększającego się napięcia cel. > Z tego co dotychczas było mi wiadomo rezystancja wewnętrzna akumulatora (pomijając rezystancję > okładzin) zależy od nasycenia elektrolitu i temperatury? Rezystancja wewnętrzna akumulatora (ogniwa) wzrasta wraz z jego rozładowaniem to tak z grubsza - a nie naładowaniem. Mierzy się ją tak np. najpierw napięcie bez obciążenia potem podłącza opornik i mierzy napięcie oraz prąd. Wzór uproszczony to: R=(Ubez-Uobc)/Iobc Im większy spadek napięcia przy obciążeniu tym większa rezystancja wewn. i tym bardziej rozładowany akumulator. Np. rozładowany akumulator w spoczynku może mieć 12V ale po podłączeniu żarówki 10V a prąd płynący jest mały. na spadek prądu podczas ładowania ma wpływ rezystancja wewnętrzna ale prostownika.
  3. > Jakie jest SEM takiego ogniwa? W alarmach? Akumulator kwasowo ołowiowy - tyle że żelowy i o pojemności zwykle 7-14 Ah. SEM tak jak w aucie 2,1V/ celę czyli napięcie gazowania ok. 14,4V.
  4. > Nie wiem czy jest to dobry pomysł aby w tej branży była konkurencja. Czym większa konkurencja tym > ''łatwiej'' zrobić przegląd i więcej złomu na ulicach. Wystarczyłoby żeby byli uczciwi. Zresztą oni też mają kontrole więc to nie jest tak że puszczą każdego. Raczej puszczają w granicach rozsądku. Natomiast SKP drugiej SKP nierówna - kiedyś sprawdzałem hamulce bo dziwne wyniki były. Na drugiej SKP był zupełnie inny pomiar ! Nauczyłem się też sprawdzać ciśnienie w oponach przed wjazdem do SKP Kiedyś miałem śmieszną sytuację bo mnie nie puścił za różnicę w hamowaniu. Kapnąłem się jak wracałem że po prostu wina to lekki brak powietrza w jednym kole. Wracam na drugi dzień a gościu po sprawdzeniu hamulców zaczął sprawdzać wszystkie tabliczki znamionowe czy auto nie zamienione bo nie wierzył że tak szybko naprawiłem
  5. > To ja sie moze podlacze z pytankiem. > Badanie konczy sie wg DR 10-maja. > Jade 8-go na SKP i nie dostaje pieczatki, bo reczny na jedno kolo nie lapie. > Nie place nic, ale nie dostaje takze kwitu, ze mam 2 tygodnie na naprawe. > Jade na drugi dzien do nich z pytaniem czy moga mi dac taki kwit, zeby bez stresu leciec na > warsztat. Dowiaduje sie, ze oni nie daja takich dokumentow a nawet jakby dali to i tak jezdzic > nie wolno, bo pojazd badan nie ma. > WTF? > Pojechalem oczywiscie na lewo do warsztatu naprawic reczny, ale jednak z dusza na ramieniu. > Jak to jest z tymi czasowymi badaniami? > Daja teraz czy nie? > Policja jak na to patrzy? > A ubezpieczyciel co na to? Zależy od SKP. Teoretycznie powinni zrobić badanie, skasować cię za nie a jak coś nie wyjdzie to dostajesz karteczkę i masz 2 tygodnie na powtórne badanie za które jest chyba 20 zeta (nie pamiętam dokłądnie). Jak się nie wyrobisz w 2 tygodnie to od nowa wszystko za 100 zł. Jak widzisz nie jest to do końca korzystne dla ciebie! Dlatego pójście na rękę to jest właśnie "przyjedź pan jak pan zrobisz" bo wtedy płacisz raz i masz czas na usunięcie usterki. Jak chciałeś karteczkę to można było podjechac do innego, który by ją wystawił. Ja mam właśnie odmienne doświadczenia. Prawdopodobnie z powodu konkurencyjności chcą od razu karteczkę dawać - bo potem nie można pojechać na inną stację Nie wiem gdzie macie takie kulturalne SKP ja to zawsze trafiałem na jakiś kompletnych chamów, nawet jak miałem prawie nowe auto. Nie mówiąc już o niedouczeniu. Oczywiście z wyjątkami ! Nigdy nie trafił mi się żaden gratis oprócz ostatnio modnego przypominania smsem - co dla niektórych zapominalskich może być wygodne. Konkurencyjność musi być. Pamiętam jak stacji było mało i weszła opłata 100 zł. Oj.... jakie to wtedy króle były I pany
  6. > 20W styknie. Wieksza moc panela umozliwi doładowanie w czsie pochmurnego dnia. Akumulator swoja > wzrastającą opornością wewnetrzną ograniczy prąd ładowania. Prąd ładowania może tak ale nie prąd który płynie nadal po 100% naładowaniu. Elektrolit jest przewodnikiem. Dalsze ładowanie po naładowaniu prowadzi do elektrolizy wody z elektrolitu i wydzielaniu się wodoru i tlenu z reguły po osiągnięciu 14,4V na klemach akumulatora (napięcie to zależy od temp. zewnętrznej). Zresztą zależy to czy do akumulatora podłączone jest źródło o stałym prądzie czy stałym napięciu. Sam panel solarny powinien mieć wbudowany zasilacz buforowy. Tak jak np. alarm domowy z akumulatorem ma. Szczególnie jeżeli w aucie jest akumulator żelowy!
  7. samemu raczej nie odpowietrzysz bez pompy do odpowietrzania. Trzeba mieć drugą osobę do pomocy. Jeden pompuje pedałem drugi kręci odpowietrznikiem. To po pierwsze. Po drugie odpowietrzyć trzeba co najmniej obwód który był ruszany. Hamulce zwykle są dwuobwodowe. Jak płyn nie był długo wymieniany to lepiej go wymienić i odpowietrzyć wszystko przy okazji. Nigdy nie odpowietrzałem hamulców z pompą ABS więc tutaj nie mam doświadczeń. Na końcu najlepiej test w stacji badań technicznych - nawet i za darmo niektórzy zrobią.
  8. tak na granicy sensu. Z jednej strony masz ciągłość zniżek na przyszłość. Z drugiej przy szkodzie całkowitej to i tak marne odszkodowanie a z 500 zł / rok to sobie można samem odkładać na ewentualne bum ze swojej winy. Są tanie ubezpieczenia kradzieżowe - widocznie ryzyko kradzieży ogólnie jest niskie. Chociaż pamiętam czasy jak stare Audi 80 były celem, nawet znajomy tak je stracił. Pewnie jeszcze bym ubezpieczył ale w następnym roku mocno zastanowił.
  9. ja bym sprawdził czy da się zrobić wyłącznik do alarmu. To prostsze niż rozłączanie całego akumulatora wyłącznikiem. Trzeba by też sprawdzić czy radio nie bierze prądu na postoju. Generalnie ograniczyć niepotrzebny pobór prądu na postoju. To jest przyczyna rozładowywania. Samorozładowanie dopiero po miesiącu da się we znaki. Pomysł z ładowarką solarną wydaje się być idealny o ile to urządzenie będzie działać dobrze tzn. ze sztuką utrzymywania napięcia buforowego na akumulatorze. Za ok. 35 zeta można kupić mały akumulator żelowy do alarmów i np. podpinać do zapalniczki. Łatwiej taki wynosić z auta niż główny. Pytanie jednak czy w praktyce to coś pomoże i nie narobi szkód. Jako oczywiście dodatek bo z reguły żelowe nie nadają się jak akumulatory rozruchowe.
  10. tak naprawdę nie ma na takie pytanie odpowiedzi. To firma zdaje się amerykańska produkująca w polsce. Czasem używałem ich filtrów bo tak naprawdę trudno jest kupić co innego. Jednak jak sie ma okazję to najlepiej ogranoleptycznie porównać i tyle. Czasem trafi się Sędziszów albo Mann. Jak mam możliwość to kupuję Manna - jeżeli chodzi o cenę to on jest najtańszy z wyrobów zachodnich, zwykle made in germany albo czasem powietrza trafi się made in argentina. W dzisiejszych czasach firmy są globalne i trudno coś orzekać na podstawie marki. Najlepiej oglądnąć albo potestować. Policz ile sekund gaśnie ci kontrolka, potem jak dasz filtr oleju innej firmy to będziesz miał porównanie
  11. > Na pewno trzeba w Austrii > Jednak kontrole winiet na samej granicy chyba się nie zdarzają (nigdy > W Austrii spróbuj przejechać od D do CH koło Bregencji. Jedzie się tam z 15 km przez Austrię i > kontrola jest bardzo często. Kiedyś oglądałem jakiś program jak austriacy łapali bez winiet zaraz za granicą po 300m przejechanych
  12. > No cóż, młodzieńcze... pewnie nigdy nie widziałeś silnika z malucha... Tylko w maluchach nie rdzewiały Pewnie najtańsza blacha zasiarczona albo z innymi zanieczyszczeniami. Korozja może zacząć się w środku blachy, nie koniecznie z zewnątrz.
  13. Nic ci to nie pomoże żeby zreanimować stary akumulator. Podwyższenie napięcia nawet gdyby się udało bez modyfikacji wewnątrz ładowarki spowoduje tylko gazowanie bez ładowania. Nie bez powodu ta ładowarka wyłącza się przy 14,4V Regeneracja starego akumulatora to zupełnie inny temat niż podwyższanie napięcia i w warunkach amatorskich jest nieopłacalna. Prościej i taniej jest kupić nowy. Na programie "śnieżka" napięcie jest ciut wyższe.
  14. podstawowa technologia to: akumulator głębokiego rozładowania (trakcyjny) jeżeli ma wytrzymać kilka sezonów. Dla wygody zapewne żelowy albo AGM - żeby się elektrolit nie rozlał. Jak na jeden sezon to zwykły żelowy też da radę ale zakończy żywot szybko. Oczywiście do żelowych ładowarka mikroprocesorowa, automatyczna.
  15. zacznij od sprawdzenia gdzie jest nadajnik twojej ulubionej stacji, (kierunek) jaka jest polaryzacja nadawania. Niestety ale jest problem żeby dobrze odbierać wszystko - polaryzacje się różnią, kierunki też. Potem znajdź jakąś antenę np. jakiś tekst Lepsza jest antena bez wzmacniacza ale dobrze umieszczona albo dobrana. Przy antenie będzie płytka - symetryzator na 75 ohm (takie wejscie powinien mieć amplituner) Do tego dobry kabel antenowy. Niektóre z tych anten są przystosowane do odbierania z różnych polaryzacji naraz. Jeżeli masz zamiar antenę umieścić na dachu pamiętaj o ochronie odgromowej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.