gumcio

Astra J - fatalny automat 6t40. Remont. 10-12 kzł.

Ja miałem a14net z 6t40 i przy 75 kkm już zaczęły się przeciągania i poszarpywania. Jak olej dynamicznie zmieniałem przy 48 kkm to zamiast czerwony był bardzo brązowy i przypalony. Falisty pierścień zespołu sprzęgieł szlak trafia i rozsypuje się na części. Podobno TTTM. Generalnie już nigdy więcej nie kupię małego turbo Pb do dużego i tym bardziej ciężkiego auta.

Automaty też kiepskie i kosztowne w naprawie.

Cała plastikowa zabudowa po lewej i prawej stronie ta z nadkolem.

ASO Tylko z boczkami w bagażniku od razu wiedzieli o co chodzi , bo tylko zerkneli i od razu zamówili te wzmocnione jak by nie można od fabryki takich wypuszczać. Tak to faktycznie masakryczny serwis, ale co się dziwić jak max pół roku mechanicy pracują i następni. .

Żeby nie było, żonki Ravka ma w tej chwili 22kkm i te wszystkie "przyjemności" w czasie tego przebiegu. Mam nadzieję, że teraz nic już nie wyskoczy, bo gwarancji zostało już tylko ponad rok .

Tak, obecna gen. 2020

7 wizyt to po kolei element w sumie prawie całego zawieszania z przodu. Stuki na poprzecznych nierównościach. Ostatecznie okazało się wadliwe górne mocowania amortyzatora. 3 wizyty to przybywanie oleju przy jeździe czysto miejskiej - w końcu wymiana softu - jak ręką odjęło ale niestety minimalnie spalanie wzrosło około 0,5 l ( do przeżycia), poza tym wymiana poszycia fotela kierowcy pruła się nitka, wymiana boczków na wzmocnione w bagażniku, bo te fabryczne po prostu rozlazily się na boki tworząc szczelinę , że rękę można było włożyć [emoji54] ( uprzedzając - bloczków betonowych nie woziłem). Ktoś może powiedzieć , że przecież przesadzam - może i tak ale Honda przyzwyczaiła mnie w takim razie do komfortu tzw. Św.spokoju...

Zastanowiłby się czy aby na pewno Japoniec... Te obecne może napęd jest ok, natomiast jakość wykonania nie odporność nawet śladowa na rudą i niedopracowania powodują spory zawód. Żonka ma nową RAV4 h i 13 razy w ciągu 2 lat było auto w serwisie. Fatalna wręcz jakość wykonania i uzyte plastiki potęgują odrazę. Porównuje z innym autem z garażu tj. accordem, z którym nie mogę się rozstać i chyba nie chce - to jest japoniec z krwi i kości. Żadnych awarii od nowości przez 210 kkm... Konserwa oczywiści zrobiona na bogato. Takie chyba czasy że trwałe i dobrze nikomu się już nie opłaca, zostały tylko slogany. .

Na Dustera diesla mam właśnie czekać 8 msc... a haczyk jest też taki, że może zmienić się cena końcowa, chyba że sprzedawca mnie wkręcał na wałek.

Duster do odbioru za 8 msc od złożenia zamówienia, a przemysł motoryzacyjny "nie wyjdzie na prostą" bo już mu nawet nie zależy, będzie się trzymał, że wszytko na potęgę drożej i "bierzta bo reszta " . Zmawiają się sprzedawcy warzyw na rynku/targu w sprawie cen a co tu się mówić o koncernach...

W moim przypadku dealer przedłużył gwarancję pisemnie o czas od pierwszej rejestracji do mojego zakupu. Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

Nie raz już się odgrażali, że opel będzie marką premium...jak widać już pierwsze kroki podjęte - cena. Hehe... Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

Dodałby do tego,że co najmniej połowa tych ludzi w peletonie korzysta szerokopojecie z pojęcie z telefonu i traci czujność płynnej jazdy.

Autotesto może na przykład.

Pewnie z lawety spadł... I robili cuda.

No to już wiem dlaczego Toyota nie ma skrupułów petować zwykłych klientów zwykłych samochodów... My dopiero walczymy 3 m-ce. W związku z brakiem przestrzegania fundamentalnych procedur serwisowych co bezpośrednio przyczyniło się do faktu uszkodzenia przez SERWIS naszego samochodu (stłuczka na mieście). Nie wyrażałem zgodny na jazdę testową na protokole przyjścia auta do serwisu. ASO Toyota finalnie oddało mi uszkodzone auto przekazując informację, że mogę sobie naprawić w każdym autoryzowanym serwisem Toyoty - czy to nie bezczelność ? - proszę samemu ocenić. Zaproponowano mi również, że auto może zostać odkupione za 112 tys. zł a ja mam sobie dołożyć i skorzystać z ich propozycji na nowe auto za 139 tyś i wtedy będę miała ponownie nowe bezwypadkowe RAV4.

Może zawory za ciasne ?

Też tak myślałem a jednak jest słabszy i tak właśnie się dzieje. Jak akumulator podładuje to rano zawsze od strzała zapala.

Trochę te typu "Niemiec płakał jak sprzedawał" pomogły w tych cenach . W zeszłym roku sprzedałem dwa auta z floty domowej. Od nowości w domu i niewielkimi przebiegami za naprawę przyzwoite pieniądze. Choć nie powiem chętnych było mało.

Skrzynia w Hybrydzie CVT jest do przyjęcia i to nie jest zwykłą CVT, jest to przedkładania planetarna, nie ma pasa czy łańcucha. Tak na prawdę praktycznie można powiesić że tam nie ma skrzyni. Wszystko jest na stałe zazębione. Jak nie masz pecha to przekładnia praktycznie niezniszczalna. Rozwiązanie proste na drut, a dlatego jest nazwana CVT bo przypomina ja w działaniu i jak Ktoś już pisał jest bezstopniowa.

Skrzynia w Hybrydzie CVT jest do przyjęcia i to nie jest zwykłą CVT, jest to przedkładania planetarna, nie ma pasa czy łańcucha. Tak na prawdę praktycznie można powiesić że tam nie ma skrzyni. Wszystko jest na stałe zazębione. Jak nie masz pecha to przekładnia praktycznie niezniszczalna.

Miałem/mam 2020 Hybrid Comfort + Style, ale niestety serwisowi zdarzył się stłuczka moim autem podczas testów drogowych i czekam na rozwój sytuacji. Generalnie ja się zawiodłem. W mieście na krótkich 5 km odcinkach bardzo duże spalanie. U mnie 10-14l /100km. Stukało co z przodu po prawej stronie. Masakryczne jakości podstawowe audio.

Przerabiam na plug-in tylko muszę gdzieś wyborować miejsce na gniazdko wstydu.

Np.