Skocz do zawartości

ryjek

użytkownik
  • Liczba zawartości

    756
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ryjek

  1. > No jak tu wysiąść z samochodu w lesie będąc nieuczesanym? Sam nie wiem Szkoda że nie widzieliście tych pań wieczorem - błoto we włosach zdecydowanie poprawia atrakcyjność
  2. To była już 3 edycja tej imprezy - bardzo fajnej i w super atmosferze. Zachęcam do obejżenia relacji - może za rok się tam spotkamy (bo ja znów pojadę). Kulawy koleś Jeepem z pajęczynami to moi
  3. Nawet mnie nie wkurzaj - do 2 w nocy robiłem jeepa bo znikło zasilanie na wycieraczki i nawiew i nic. Musiałem do Gazfana napisac że odpadam. Szwagra z L200 posłałem w zamian.
  4. ryjek

    Nowy mod

    I już gumka Ci nie spada?
  5. > Nie no wierzę Ci, ale w końcu co było ?? Jak to co - Patrol One tak mają
  6. > Ryjku, biorę dzieciaki i jadę/wpadam. > Będziesz z Młodym ? Młody będzie za pilota więc mam nadzieję że się pojawi
  7. Z poprzednich edycji powiem że na pokonanie dojazdówek SUV wystarczy, ale na OSach to różnie bywa - są takie które zrobisz SUVem, ale są i takie że nie warto się pchać. Ale impreza jest godna polecenia.
  8. Będziesz sędziował czy startował? Będę oczywiście
  9. Jak na rocznik i wrzucone graty to cena jest ok - oczywiście pod warunkiem że wszytko jest zrobione z głową. Już myślałem że chcesz jeepa dla siebie kupic
  10. > cos w tylnym moscie > czekam na diagnozę Coś jakas zaraza ostatnio - ja w weekend wyrwałem cały prawy próg.
  11. > dzięki ex-żonie nie. Jak te ex-żony o nas dbają....
  12. u mnie klinowego nie ma, tylko wielorowkowy, więc ceny są dla mnie szokiem. ALe nawet jak nie za 9 zł to najlepszy ile może kosztować? 40zł? To i tak jak za darmo. Wiadomo że jak ktoś pójdzie w najtańsze części to się na nim to zemści ale wiem po sobie że np: za krzyżaki nie warto przepłacać. Jakich bym nie kupił to i tak raz do roku wymiana (oczywiście mowa o używaniu auta 4x4 zgodnie z przeznaczeniem) więc kupowanie Spicerów za 120 za szt (potrzebuję 5 szt na oba wały) jest bez sensu - wolę kupić na wymiar od np: Fiata Ducato no-name za 70 zł. I tak się rozsypią, a w ciągu roku eksploatacji jakiejś różnicy nie zauważyłem. (Wymieniam od wszystkie krzyżaki na wale żeby zaoszczędzić sobie podwójnej roboty - nawet jak jeden nie wykazuje oznak mocnego zużycia)
  13. > W ostatnim Kup i zrób była Niva Ceny części powalały Pasek klinowy - 9 zł
  14. Co prawda nie zimówki ale mam w Jeepie bieżnikowane opony (nalewki) i żadnych problemów z nimi nie mam (kupione 4 lata temu - teraz 2 szt będą zmienione bo już mało bieżnika, a w terenie na łysych nie pojadę - też kupię bieżnikowane). Bez problemu dało się je wyważyć (patrząc na wielkość opony to aż dziwne, czasem nawet firmowych nie da się dobrze wyważyć), nie zauważyłem szybszego zużycia niż poprzednich BFGoodrich.
  15. ryjek

    Cybul....

    > No ale furmanka jego Robiona w jego warsztacie. Auto nie jego.
  16. ryjek

    Punkt widzenia...

    > Urosłeś, czy Jeep zmalał? Chodzenie o kulach wyciąga
  17. ryjek

    Punkt widzenia...

    > ale odjazd > szyberdach masz? nie - gość skurczony siedział Padł pomysł żeby zrobić jak w Akademii Policyjej i wyrwać przednie siedzenie, ale mi się nie spodobał > PS. > gdzie do wulkanizacji jeździsz? Oj dawno nie byłem, nic się nie działo. Naprawdę dobrego wulkanizatora znalazłem gdzieś przy Płochocińskiej (dokładnie to Cieślewskich 25). Gość długo się męczył ale wyważył mi nalewki 31" do 2 gram - żadnych wibracji nie było. Ważne żeby wulkanizator miał butlę z której można strzelić ciśnieniem w oponę - niektóre nie dają się normalnie uszczelnić na feldze bo mają twardą gumę. Na Marsa, za ekranem, jest też wulkanizator - BudGum chyba - któy ogarnia terenowki (ale to wiem od kumpla któy tak serwisuje swoje koła.
  18. ryjek

    Punkt widzenia...

    > A jak ten człowiek mieści się w aucie? składa się i wchodzi - choć wyglądał jak w maluchu Kolanami uszy zasłaniał
  19. Zawsze myślałem że mam dość duże auto - Jeep podniesiony o 3 cale, na kołach 31 cali. Sam nie jestem wysoki (170) i było ok. Ale w weekend okazało się auto mi się chyba skurczyło Fotka w załączniku
  20. Rajdy nie są zbyt ekonomiczne - tam raczej spalanie idzie w motogodzinach Ale w mieście i na trasie spalanie mam podobne do tego co podałeś. I chwalę ostatnio Jeepka bo mogę nim na codzień jeździć (miałem złamaną lewą nogę i poruszam się o kulach, a automat jedną nogą się idealnie obsługuje). A mina ludzi jak się kaleka o kulach do zmotanego Jeepa pakuje - bezcenna
  21. > Ładne było, poza tym widać że ma jakieś sprzęgła = pewnie coś umie więcej niż zwykły. Wygląda jak blokada LSD - w Jeepie jest właśnie coś takiego - tarczki ograniczające poślizg
  22. >w ciezkim terenie maksymalnie do 40l gazu. Przebijam - 2 lata temu na Terenowej Integracji, reduktor, na OSach pełen ogień, pomiędzy nimi nie gaszony silnik - zużycie 52
  23. > Że niby ja? Jeszcze tak - ale nikniesz w oczach. Będziesz musiał zapłacić za te XX obywatela mniej
  24. > to może nie będę musiał sprzedawać Sylwka. > a zaczniesz nim jeździć ? Szach i mat Wygrywa Pan wiaderko błota
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.