Mirron

chyba jednak jakiś wałek.. sprzedawca twierdzi ze sie pomylił i przebieg z licznika to 171 tys km a nie 159 jak podał w ogłoszeniu, nie pamięta kiedy założył gaz ale gdzieś w grudniu może styczniu... sprowadził auto gdzies koło 2012 a może 13 roku... zaś po wpisaniu danych sprzedawcy do popularnej wyszukiwarki można wywnioskować że ów Pan często sprzedaje pojazdy... hymmmmmm........

Chodzi mie po głowie takie coś: http://allegro.pl/honda-accord-2008-executive-gaz-brc-xenon-navi-i5708375906.html Co sądzita? Co może go boleć, lub niedługo zaboleć?

Ciepła woda użytkowa miała by być podgrzewana w przedmiotowym kociołku gazowym. Istniejąca instalacja wodna na szczęście jest wykonana w taki sposób że umożliwia wpięcie w jednym punkcie domu i zasilenie całej instalacji bez większej demolki, w przeciwnym razie nie brał bym pod uwagę tego rozwiązania. Z tego co się cokolwiek zorientowałem to większość obecnie oferowanych kociołków pracuje w układzie zamkniętym, stąd taki plan... W domu raczej jeszcze trochę pomieszkam, więc z czasem i ocieplenie trzeba będzie zrobić. Na ten moment jednak priorytetem jest wymiana kotła gazowego bo jakoś w zimie trzeba grzać, a sama izolacja ścian ogrzewania nie zapewni... Kocioł węglowy - bodajże Camino fakt, że daje fajne ciepełko ale niestety jest mało wydajny i zużywa spore ilości paliwa przez to że ogrom ciepła idzie niestety w komin, ale mimo to chce go zostawić jako alternatywny kociołek i nadal używany awaryjnie przy większych mrozach.

Tak to stary komunistyczny domek - połówka bliźniaka - nie ocieplony wymurowany z 1,5 suporexu Właśnie tego się obawiam... stary gazowy piec trzeba było utrzymywać na temperaturze 55st gdy na zewnątrz było powiedzmy kilka stopni mrozu, tyle że woda szybko się schładzała i pracował praktycznie non stop co zagrzał to dwie minuty i znowu ogień, żeliwniaki były ciepłe a i owszem ale bez szału..... przy węglowym jak sie nachajcowało to i później temperatura wody na wylocie z kotła na poziomie 50st wystarczała... (widocznie grzejniki nagrzały się wystarczająco w pierwszej fazie grzania i utrzymywane było faktycznie te 50st)... i podobny efekt chciałbym uzyskać, tyle że pewnie nie wyjdzie to...

Czołem! Miotam się z wymianą kotła gazowego centralnego ogrzewania, na kociołek gazowy kondensacyjny... i wszystko byłoby proste - sztuka za sztuke - ale chyba do końca nie jest... ale po kolei... Istniejąca instalacja: - kocioł gazowy przepływowy termet z pompą obiegową - kocioł węglowy z pompą obiegową - grube rury i grzejniki żeliwne rozłożone na 3 kondygnacjach - układ otwarty instalacji z naczyniem wzbiorczym - przy grzejnikach są zawory zwykłe kulowe - ciepła woda użytkowa uzyskiwana za pomocą gazowych podgrzewaczy przepływowych I tak: kociołek gazowy byłby do wymiany, przepływówki w łazienkach do likwidacji a w zamian za nie zasobnik 150-200l, reszta miała by zostać.... Czy w związku z tym, taki super hiper kocioł kondensacyjny będzie działał w mojej instalacji? Oczywiście kociołek na stałe paliwo należałoby jakoś oddzielić pewnie przez wymiennik czy cóś a układ zamknąć.... ale czy to będzie działać... wielkich oszczędności pewnie nie ma się co spodziewać ale głównie zależy mi na cieple w zimie, przy obecnym ogrzewaniu gazowym trzeba było nieźle dawać w komin aby grzejniki zapewniały odpowiedni komfort cieplny... Jakie kociołki byście polecali z priorytetem na trwałość, wydajność prostotę budowy i niezawodność.... DeDietrich, Saunier Duval, Vailant, Beretta...? Ktoś, coś przerabiał taki temat?

Które z tych autek będzie najmniej usterkowe a zarazem najbardziej komfortowe o ile to możliwe.. przy założonym budżecie max 50kpln (najlepiej 40 )? Honda Accord VIII w benzynie z silniekiem 2.0 Toyota Corolla III w benzynie z silnikiem 1.8 lub 2.0 Ford Mondeo IV w benzynie z silnikiem 2.0 Powyższe linki nie dotyczą wybranych egzemplarzy, a jedynie poglądowe o którą generacje auta chodzi... Mi najbardziej leży Hunda ale obawiam się że w tym budżecie nic sensownego nie da się trafić... najlepszy stosunek ceny/rocznika ma chyba Toyota.. W Hondach gdzies czytałem że sprzęgiełka lubią często o sobie przypominać, w Fordach rdza w pakiecie, a w Toyotach nie mam pojęcia... Która z tych pozycji będzie najporządniejsza...

> no nie do końca... jak nie zapomnę to następnym razem pstrykne fotke wzorników jakie ma na stanie > sklep i sam ocenisz ;-) jak obiecałem tak zrobiłem... wszystkie zdjęcia zrobione w tym samym LM - chodzi o kolorek "Teak Naturalny..." plus dodałem obrazek ze strony producenta... czy są to różnice kosmetyczne... no nie powiedział bym... jakoś nieco przycięta na potrzeby wstawienia, aczkolwiek powinno być widać różnice...

> Położyłem trzy lata temu deskę tarasową. Oryginalnie była w takim kolorze jak deska z której teraz > zbudowałem donicę. Niestety, coś mnie podkusiło, żeby przy olejowaniu zabarwić je na kolor. > Kupiłem jakiś koszmarnie drogi olej o barwie teaku (miał być ładny złoty kolor) i wyszło > cholerstwo ciemnobrązowe. Nie podoba mi się to, ale czy jest szansa to zmienić ? Najgorzej, że > nie ma jasnego oleju do drewna, jest bezbarwny - wszystkie pozostałe przyciemniają. o właśnie o tym napisałem w sąsiednim wątku... mam altanke sosnową i wiadomo że z czasem sciemnieje, więc zanim to nastąpi chciałbym pomalować właśnie na taki kolorek jak pokazałeś i niech sobie ciemnieje ale odcieniem tzw. 'teaku naturalnego" stąd moje pytanie o próbki bo skoro na wzornikach tenże teak naturalny wygląda na jednej tak jak bym chciał a na drugim już jak machoń no to bądź mądry jak wyjdzie w realu...

> Słuchaj, czy to naprawde aż takie ważne że odcień będzie się różnił od wzornika w sklepie? Przecież > to są kosmetyczne różnice... no nie do końca... jak nie zapomnę to następnym razem pstrykne fotke wzorników jakie ma na stanie sklep i sam ocenisz ;-)

i maja probki mniej popularnych, ale rownie > dobrych, albo i lepszych produktow. czym np równie dobrym można by pomazać taką altaneczke ?

Hej. W zeszłym roku przeciągnąłem sosnową altanke impregnatem bezbarwnym Vidaron... w tym roku planuje powtórzyć zabieg, z tym że chyba ciapne na jakiś kolor... ale zanim kupię beczkę to chciałbym potestować kolorki, dlatego mam pytanko czy są gdzieś do zdobycia próbki z kolorami - np takie 0.2l albo mniejsze? Wzorniki które wystawia producent przy ekspozycjach często gęsto różnią się między sobą nawet w obszarze tego samego marketu mimo iż prezentują imregnaty tego samego producenta i teoretycznie te same odcienie...

> Jednym urządzeniem odkurzanie, trzepanie, natryski i wypłukiwanie? > Co to za urządzenie? Czyżby jakaś Natasza z UA? nieee Samanta z USA

> Rozumiem, że chcesz je wyprać ekstrakcyjnie, czyli wypłukać brud z dywanu?Jeśli tak, to te środki > będą właściwe, chociaż nie wiem czy w proszku RM z karchera nie wyjdzie oszczędniej. Proszku > tenziego nie polecam, choć firma dobra, to w stosunku do karcherowego jest słabszy. No coś takiego... najpierw odkurzanie, trzepanie, natrysk i wypłukiwanie... wszystko jednym urządzeniem więc nie wiem jak wyjdzie...

Siemka! Jaki detergent do prania/czyszczenia dywanów za pomocą odkurzacza polecacie? Odkurzacz to Rainbow... a płyn miałby posłużyć zarówno do uprania starych dywanów jak i np tapiecery w samochodzie.. Myślałem o czymś TAKIM albo TAKIM ale coś nie idzie mi szukanie opinii i efektów po zastosowaniu takiej chemii... A może coś innego?

> Marker ? nie no bez kichy... w oryginale jest maźnięte jakąś fabrką więc i ja gorzej nie chce zrobić

Witam, potrzebuję pomalować wzorki na kloszu matowym, szklanym jak poniżej - jakąś farbką matową w kolorze ciemny brąz - venge.. Producent lamp kilka lat temu wypuścił serie kloszy z pomalowanymi wzorami i takie nabyłem, jednakże dzisiaj w sprzedaży są tylko klosze z frezowanymi wzorami ale juz nie malowanymi. W sklepach dla plastyków kupiłem jakieś farbki ale niestety są błyszczące. Czym to można pomalować?

Siemka. Planuje montaż krateczki np takiej obok donice i chciałbym na to póścić jakiegoś bluszcza, pnącze czy coś takiego co by ładnie i szybciutko pokryło przedmiotową kratkę liśćmi, ale kompletnie nie mam pojęcia co by mogło to być,, liczę na propozycje...

> ile czasu spędził kierowca pojazdu B w szpitalu? oględziny ogólne, tomograf itp. nic poważnego nie stwierdzili, dali zwolnienie z pracy i zalecenie wizyty u ortopedy, efektem czego po kilku godzinach był w domu...

Witam Taka sytuacja. Z drogi podporządkowanej włącza się do ruchu skręcając w lewo pojazd A, drogą z pierwszeństwem pomyka pojazd B.... Pojazd A mozolnie skręca w lewo, ślisko ciemno i pojazd B uderza w bok pojazdu A... Wina ewidentna pojazdu A... policja, pogotowie itp. i poszkodowany - kierowca z pojazdu B trafia do szpitala a cała sprawa trafia do sądu... i pytanie dlaczego jeśli wina jest jak na tacy... To jest stała procedura gdy ktoś trafia do szpitala, czy np sprawca coś kręci i twierdzi że poszkodowany jechał na przykład za szybko... ocb...

> Białe to jest tlenek "cynkalu" z którego jest odlany bębenek zamka. Powinieneś rozebrać to do > pojedynczych detali, umyć w benzynie, nitro, ftalowym czy co tam masz pod ręką, dokładnie > wysuszyć i zmontować. Możesz też spróbować w całości i rozruszać. Tutaj akurat możesz zlać to > jakimś WD, jak odpuści wysuszyć, nasmarować olejem żeby dalej nie "rdzewiało", bo stalowe > ocynkowane zapadki też pewnie już czarne albo brązowe i na jakiś czas wystarczy. Jednak zabrałem się za operacje w całości: wysuszyłem to to z wilgoci, dalej "wymoczyłem" w WD40 bo tylko taki penetrator był dostępny w markecie, następnie pędzelkiem twardszym tam gdzie się dało zruszyłem syf, potem powietrzem sprężonym przegwizdałem, znowu podsuszyłem i na koniec smarem silikonywym potraktowałem - efekt kręci się jak nówka

> proszę Pana było kilka dni temu aaaaaa to przepraszam

Witam! Przytarła mi się wkładka zamka w drzwiach kierowcy w Leonie, pewnie od nieużywania. Wyciągnąłem to to żeby przesuszyć i jakoś bym ją chciał uzdrowić... na tyle ile widać to sprężynki pokryte są takim białym nalotem - niby jak sól ale pewnie to jakiś osad itp.. Jak uzdrowić taką wkładkę? na pierwszy rzut oka to pasowałoby ją w czymś pomoczyć chyba tylko w czym żeby nie narobić biedy, no i czym później nasmarować żeby nie zamarzała i kręciła się luźno...

> Uwaga! Ta wersja (1.4, 100KM) wymaga benzyny 98. ło.... na 95 nie pojedzie? da rade to zagazować ?

> Laguna II, nawet kupisz już po lifcie. Jakoś łatka "królowej lawet" odstrasza, ale fakt że furmanka komfortowa ...

Witammm ! Zaistniała potrzeba zakupu jakiegoś autka dla rodzinki 2+1 do podróży głownie miejskich ale i wakacyjnych wypadów w maksymalnym budżecie 12 tys zł. z silnikiem benzynowym Z wstępnego badania rynku na celownik zainteresowanego wychodzą takie autka jak: 1. Skoda Fabia - 1.4 100KM - np. taka 2. Renault Megane - - 1.6 115KM - np. taki 3. Golf IV - 1.4 - 1.6 benz 4. coś innego ;-) Co sądzicie o takich autkach? Fabia - wiadomo taczka, ale jak by trafić jakiś bogaty egzemplarz to chyba polata to to i nie wyczyści kieszeni przy jakichś typowych usterkach eksploatacyjnych.... Megane - dla mnie francyki to zawsze zagadka... niestety nie znam nikogo kto by ujeżdżał taką Meganke... Golf - wieś wagen das ałto Co byście proponowali, i napisali o każdym z tym autek? Typowe usterki, koszta eksploatacyjne, spalanie itp...