Mirron

Witam Co sądzicie o tym autku, jak te modele się sprawująw miejskich warunkach Klik

> Mowa tu była o przyjemnych autach a nagle wyskakujesz z taką taczką... No tak auto wyglądu takiego sobie, kojarzące się głownie z flotówkami ale jak patrze na ceny, roczniki, wyposażenie to za 19-20 tysi idzie trafić 2008r na wypasie niekiedy z gazem... a i z ekonomią nie jest źle.... tyle że chyba trzeba to pchać żeby jechało na gazie, z klimą i pasażerem..

Czołem A jak na tle moich potrzeb sprawowała by się np Skoda Fabia 1.4 rok np koło 2007/8 ?

WItam! Planuje zakup jakiegoś autka dla żony w budżecie ok 20 tysi a najchętniej 15-16... Wcześniej polowałem na Mazde 3 ale po obejrzeniu kilkunastu egzemplarzy zwątpiłem... wszystko jeśli nie już to za chwile zacznie rdzewieć.. a wydawać 20 czy nawet ponad na zardzewiałe auto średnio mi sie uśmiecha... Podobnie z Focusami chociaż tutaj nieco lepiej to wygląda.. Teraz w oko wpadła mi Corolka E12 albo Civic z roczników ok 2004-2005 i teraz pytanko do Was jak te pojazdy sprawują się w użytkowaniu? Mocno awaryjne, jakieś szczególne bolączki, wady nękają te modele? Rdzewieją, dają sie gazować ? Jak z częsciami do tych japońców? ładnych pare lat temu uzytkowałem przez krótki okres Mazde 626 ale pamiętam że z zamiennikami był problem a jak już coś było to kiepskiej jakości, zaś oryginalne cześci bolały portfel.. jak jest z tymi? Z benzyniaków najwięcej na rynku jest autek z silnikami 1,4 czy to jednego czy drugiego producenta. Trochę obawiam się że te 90 kilka koni to może być mało na ten gabaryt i może się to odbić wysokim spalaniem... ale nie wiem ni znam sie Auto będzie użytkowane w 95% w mieście i głownie ma małych dystansach - odwożenie dzieciaka do przedszkola, zakupy i tak w kółko dlatego klekot raczej nie wchodzi w grę.. Co będzie najrosządniejszym zakupem.. a może jakiś Golf, Astra Ibiza czy Leon... zależy mi na aucie w miare ekonomicznym i raczej bezproblemowym..

Witam W moim starym Mondeo Mk1 odpadł mi klosz kierunkowskazu przedniego. Pewnie ze starości - auto 18 letnie. Czym to teraz przykleić? Jakimś silikonem do szyb, klejem neoprenowym czy czymś innym? Klosz jest plastikowy. Zależy mi oczywiście na w miarę tanim rozwiązaniu, oraz takim które sprawdzi się przez kilka miesięcy w naszych warunkach klimatycznych.

> silnik 1,2 69KM? > jezeli tak to przy wcisnietym sprzegle nie wejdzie na obroty bo sie jakos przelacza w taki tryb i > basta > chcesz zeby sie wkrecal... mozesz rozpiac kostke znajdujaca sie nad pedalem sprzega - wdedy nie ma > dziwnego ograniuczenia obrotow przy wcisnietym sprzegle ale jest inna niewielka cecha - przy > zmianie biegow silnik mimo tego ze odpuscisz gaz odrobine podejdzie w gore na obrotach - > wrazenie takie jakbys za pozno puszczal gaz przy wysprzeglaniu - innych negatywnych rzeczy nie > zauwazylem > rozepnij te kostke i zobacz co sie bedzie dzialo - niczym innym nie ryzykujesz - co najwyzej > zepniesz znowu i po sprawie Przy "wyrzuceniu na luz" bez sprzęgła jest to samo... nie wchodzi na obroty przy ostrej jeździe, zaś przy umiarkowanej spokojnie daje się prze gazować w pełnym zakresie...

Czołem Od początku roku eksploatuje Pande 1,2 w wersji VAN, obecnie ma na tablicy ok 15kkm nalotu.. pali dość sporo bo w trase 6,5-8/100 w czystej trasie ale to raczej wynika z ostrej i dynamicznej jazdy.. Ostatnio jednak zauważyłem pewne niepokojące zjawisko tak jak by "zalewało" paliwem układ spalania.. Przykład: jadę dynamicznie po mieście, ostro przyspieszam itp. dojeżdżam do skrzyżowania po kilkunastu sekundach chce ruszyć , jedynka gaz (nie do oporu) a panda skacze odpuszczam gaz wciskam jeszcze raz wolniutko jedzie, rozpędza się i jedziemy dalej... Przeważnie po takiej sytuacji śmierdzi lekko benzyną w środku... Przykład 2: Podczas takiej dynamicznej jazdy, dla testu wysprzęglam i próbuje przegazować silnik, niestety się nie da, mam wrażenie że obroty dochodzą do max 1,5tys i silnik sie dławi, przepala itp. wyżej nie idzie odpuszczam jadę dalej.. Oczywiście przy jeździe umiarkowanej nie ma tych zjawisk... Tak wiem jestem katem i mam ciężką ale przyjemność tak zwinnym i dynamicznym autkiem sama prowokuje Autko na gwarancji więc zamierzam udać się do ASO ale znając mój serwis albo stwierdzą że jest wszystko OK albo będą kombinować. Cóż to może być? Na co im zwrócić uwagę gdyby okazali się nieudolni w diagnozowaniu...

Pozamiatane.... Oglądałem dzisiaj to autko - znajomego i wg mnie po temacie.. uszkodzone są tylne lewe drzwi a nie jak mi zrelacjonował wcześniej tył- czyli tylni zderzak. ... więc wina raczej oczywista Skrzyżowania tam nie ma - mój błąd - źle dobrane słowo - jest po prostu wyjazd jak to ktoś ładnie napisał z obiektu

Witam! Znajomy dzisiaj miał stłuczke w w tym miejscu Jak twierdzi wyjeżdżał ze stacji Statoil po prawej stronie , w momencie wyjazdu prawy pas był wolny, na lewym daleko jechał sobie inny pojazd (tak jak google) w między czasie sytuacja się zmieniła i tak jak by pojazd "google" zmienił pas na prawy no i bum. Czyli "google" stuknęło pojazd wyjeżdżający ze stacji który mimo wszystko był już całym gabarytem na prawym pasie w lewy tylni róg A w zasadzie doszło do zahaczenia... Czyja wina? Wyjeżdżającego bo wymusił centralnie czy "google" bo zmieniał pas na skrzyżowaniu i najechał na iny pojazd znajdujący się już na pasie... Wyjeżdżający wziął wine na siebie..

Cześć. Zbliża mi się termin wymiany oleju i zastanawiam się nad zalaniem czegoś innego zamiast Fordowskiego 5W30. Autko to MKIII 1.8 + LPG 2005r i nalot to 85 tys. km dla wielu pewnie kręcony, ja jednak wierzę w to że jednak nie Czy jest sens żeby zmieniać olej na np taki: http://www.motul-oleje.pl/product/index-id-138.html zamiast Formula F 5w30 ? Zuzycie oleju to jakieś 1,0l na 15 tys. a bynajmniej mniej więcej tyle ostatnio dolewałem. Te silniczki jak czytałem nawet na tym forum lubią silniczki chyba nic na to nie poradzę..

> 1.6 takie samo jak w C2 albo 206 ? 110 czy tam 125 koni ? Chyba 110.. nie znam kompletnie nawet marki Citroena..

Hejka Szukam samochodu dla żony do jazdy głownie w mieście.. na celowniku do tej pory była i w sumie nadal jest Mazda 3 z silnikiem 1,6 benzynowym... obejżałem już tego kilkanaście egzemplarzy i kurcze jak nie całe malowane to zardzewiałe okrutnie albo z lekkim nalotem na drzwiach albo ściuchane i jakoś nie znalazłem jeszcze egzemplarza dla siebie... Wpadł mi za to w oko Citroen C4 z silnikiem benzynowym 1,6 i tu pytanie - jak takie coś się przedstawia na tle mazdy.... awaryjność, ruda, spalanie.. warte to coś czy omijać? Chodzi o autka w budżecie 20k pln czyli roczniki 2004/5...

> 14 , 15 w miescie to troche duzo yyy Kawał budy jest, do tego ciężka noga i masz wynik TUTAJ sobie poszukaj

> witam > mam mozliwosc kupienia takiego auta od pierwszego wlasciciela, bezwypadkowe, z klima, gazem, > liftback za 3500, czego sie spodziewac? przebieg prawdziwy 180 000, na co zwrocic uwage? jak z > rdza? pchac sie w to? > jak z kosztami eksploatacji, ile to pali? jak lubi go ruda;)? Mam MK1 95r 1.8 w gazie.. pali mi to to w mieście 14-15 zależy do deptania w trasie ok 10ciu.... aczkolwiek mam znajomego któremu MK2 98r tyle że 2.0 pali w trasie 8 a w mieście 10-11 ale to chyba wybryk natury... Fura duża, komfortowa.. jak silnik zdrowy to polata... mój ma 230tys z czego 150tys w gazie... ruda niestety lubi te autka.. zwłaszcza drzwiczki na początek i dalej nadkola, progi chrupie... z eksploatacji to głównym chyba bólem jest zawieszka co ok 10 tys - łączniki i co 15-20 tuleje wahaczy, a bynajmniej w moim przypadku.. części ogólnie niezbyt drogie...

> Szkoda, że mają taką politykę. > Dzięki za odzew. Zadzwoń do Ford Polska do warszawy tel. 0-22 608 67 00 i tam na serwis (chyba) powiedz że chcesz się dowiedzieć o ogólną historie auta przed zakupem.. i gdzieś Cie tam przekierują (pamiętam że z jakąś laską rozmawiałem) Ja jak szukałem to często dzwoniłem do nich i co nieco idzie sie dowiedzieć... Na pewno powiedzą Ci kiedy był ostatni wpis w systemie a taki z reguły to wpis z ostatniego przeglądu w okresie gwarancyjnym (chyba że dalej autko było serwisowane cały czas w ASO) .. dzięki takim informacjom uniknąłem zakupu kilku bubli ze skręconymi licznikami.. Po tych fotkach ciężko coś stwierdzić.. wizualnie kupy się trzyma i wygląda ładnie.. ciekawe jak z rudą na rantach drzwi..

> Z całego przebiegu pandy (teraz ma 27 tys) średnie spalanie mam 5,3 - z czego większa część to > krakowskie korki... To jednak mam ciężką nogę.....

Tankowałem dzisiaj tego sztrucla 3 razy i za każdym razem od pierwszego odbicia doklikałem jeszcze 4 -5 litrów... spalanie na trasie ok 700km - 7,1/100 przy dynamicznej jeździe z momentami 130-150km/h ..... ostatnie 200km trasy zrobiłem jadąc powoli raczej płynnie nie przekraczając 110km/h i spalił 6,7l .... O Fiacie gdzie te 5,5l w trasie ? Na pewno nie w tym egzemplarzu lub nie w moich rękach (aczkolwiek jeździło tym pojazdem kilka raczej spokojnych i wolnych na drodze osób)

> a jak nie trzymasz pistoletu? > serio.. bo ja nie trzymam - wetkne jak popadnie i niech sie leje No właśnie ja też tak leje... wtykam, blokuje i sie leje...

> Pistolet trzymales obrocony o 90* w lewo? yyyyy.... nie ?

> tytul naukowy zobowiazuje, Panie kolego. > miedzy roznymi dystrybutorami przedwczesne wybicie spokojnie moze dac 1l roznicy. > jaki zbiornik ma Panda i ile to zmienia? > Start > > jasne, przeciez jestem maszyna ktora nie mysli Tankowałem ostatnio Pande i przyuważyłem że od pierwszego odbicia do finału wlazło jeszcze 2,5 litra... sporo kurcze...

> Raczej jej brak ".... Życie depcze wyobraźnię..."

> A na logike to jak ci sie wydaje? heh na logike to mam 1.8 mondeo który pali o 2 l więcej w cyklu miejskim niż kolegi ezgemplarz z jednostką 2.0 benzyna... dobra logika ?

Odświeżam nieco temat... mam na widelcu dwa egzemplarze Mazdy 3, jeden z silnikiem 1,6 - 66tys km nalotu, który niby się zgadza z systemem elektronicznym w ASO Mazdy oraz 2.0 wersje sport z nalotem teoretycznym 120kkm z włoch z marną historią w systemie ASO aczkolwiek w bardzo ładnym stanie.. I teraz pytanko, który egzemplarz powinien mniej palić.. 105 konny 1,6 czy 150 konny 2,0 przy użytkowaniu typowo miejskim z raczej lekką damska nogą.... Sprzedawca 2,0 mówi że średnie spalanko w jego wydaniu to ok 10,5l (autko użytkuje 3 lata w polsce) a lata głownie po mieście no i lubi dać po garach.. 1,6 to sprowadzaniec z malowanymi tylnimi błotnikami (wg zapisu w historii z aso)... i tyla wiem Bardziej chodzi mi o spalanko...

> to panie.... czary chyba jednak... czarodziejska stacja > sam pamietam ze na tej wlasnie stacji pare lat temu co prawda ale jednak - do kanistrow 20 > litrowych za cholere nie moglem zmiescic wiecej niz 18 litrow - wiec moze teraz sobie odbijaja > mi jak odbieralem z prusa pande to w salonie powiedzial ze benzyny jest tyle ze powinienem na shela > na prusa dojechac hahaha Zwykle na Shelu tankuje ale akurat nieczynne było i musiałem skorzystać z tejże stacji której oczywiście więcej nie odwiedzę Do drugiej pandy która równolegle wyjechała ze mną z tego samego salonu kolega upchnął 34 litry i tez klikał... na innym Orlenie... Może mam extra zbiornik w zderzaku

> uwielbiam takich jak Ty - klikają sobie jakby na necie siedzieli, a czlowiek musi czekac akurat na tej stacji dystrybutorów do wyboru do koloru.... uważam że "lepsi" ode mnie są Ci którzy stoją w jednej mega kolejce na blokując dojazd dostęp do wolnych dystrybutorów, gdyż upatrzyli sobie jeden konkretny dystrybutor i chcą koniecznie w nim zatankować.... albo bardziej CI którzy raczą się hot dogami i innymi wynalazkami oferowanymi przez stacje nie przeparkowując pojazdu po zatankowaniu... Moje klikanie zajmuje ok 30-40 sekund więcej czasu niż tankowanie do odcinki.. > A tak z innej beczki - skoro bak ma 35 litrów, a Ty klikasz do zobaczenia lustra benzyny pod > korkiem (ciągle nie rozumiem po co?), to musisz jeszcze doliczyć objętość rury wlewowej, etc. Wg mnie dolewając "pod korek" pomiar spalania będzie dokładniejszy... Tankowanie do pierwszej odcinki i pomiar spalania na tej podstawie będzie obarczone większym błędem gdyż za każdym razem dystrybutor może odciąć przy innej wartości... nie wiem może sie myle