Skocz do zawartości

Pito

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 649
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Pito

  1. 41 minut temu, rallyrychu napisał:

    Kurcze jaka rozkmina o ciśnieniach wpływających na zamykanie drzwi w aucie

    Co prawda to prawda, mnie to denerwuje, to jest ewidentne niedociągnięcie, sprawa znana w internecie. A jak już klapą musiałem pierdzielnąć z 6-8 razy zanim się w końcu zamknęła to mnie troche wkurzyło. Bo miałem do czynienia z kilkunastoma autami i od czasów służbowego Żuka (tak, Żuka, nie piszę o Nissanie :) ) człowiek nawet nie myślał że z drzwiami może być problem. Od czasów Astry F po prostu wszystko się zamykało na dotyk.

    • Lubię to 2
  2. 2 minuty temu, fosfor napisał:

    Drzwi i klapę da się podregulować? Myślałem, że ten problem wynika z konkstrukcji samochodu (lekkie drzwi) i ciśnienia jakie powstaje przy zamykaniu. Jak uchylisz okno albo masz otwarte drugie drzwi, to i pasażera powinny zamknąć się lekko.

     

    Tak jest, jak tylko coś jest uchylone to bez problemu. No ale lewe i tylne zamykają się normalnie. Gdzieś czytałem że komuś to w końcu blacharz wyregulował, bo Suzuki poległo.

  3. 33 minuty temu, angrius napisał:

    A jakie to wyposażenie niby?🤔

    To na co ja patrzylem:

    - 7 poduszek, w tym kolan kierowcy

    -Asystent pasa,

    - hamowanie awaryjne, lacznie z wykrywaniem pieszych

    - adaptacyjny tempomat

    - asystent zmiany pasa

    - asystent wyjazdu z miejsca parkingowego

    - kamera cofania

    - full LED

    - radio z AA 

     

  4. 7 minut temu, sowik85 napisał:

    Widać jest branie na te Vitary.

    Jak ktoś się zastanawia to niech sie szybko decyduje bo też ich za chwilę braknie u dealerów

     

    Już po odbiorze gadałem z dealerem i mówil, że dzwoni po znajomych, i radził, że kto chce kupić niech kupuje teraz. Po pierwsze - ostatnie sztuki zostały na placach, produkcja jakaś marna, po drugie (wtedy, nie wiem czy coś się nie wyklarowało w ciągu ostatnich 2 tygodni) nie mieli pewności czy w ogóle jeszcze będą produkować dalej z tym silnikiem 1.4 mild Hybrid, czy na chwile produkcja stanie i od przyszłego roku już pełna hybryda od Toyoty (więc cena w góre). 

     

    Więc się nie dziwię, że za dywaniki i czujniki dodatkowo płatne.... Jak by mi zniżki nie dali to też pewnie bym wziął, bo naprawdę - nie ma konkurencji pod względem wyposażenia w tej cenie, no i dostępności.

     

    A co do bajzlu - u nich widocznie to standard. Ja po kilku rozmowach ze sprzedawcą poprosiłem żeby oddzwonił z czymś tam do mnie, po czym po dwóch dniach się kapnąłem, że po 2 jazdach próbnych, kilku wizytach w salonie itd - nikt nie wziął ode mnie nawet numeru :), a zawsze rozmawiam z kim innym. Takie to troche raczkujące zarządzanie sprzedażą. O treści maili już nawet nie wspomnę, jak korespondencja z OLX - na jakieś tam pytanie dostaję w mailu odpowiedź 'tak' - bez przywitania, pożegnania, stopki w mailu kto mi to odpisał. Troche to niepoważne....

     

    Byliśmy jeszcze w VW i widać, że tam to jakoś maja poukładane, nawet gość po paru dniach dzwonił, pytał jak tam zakupy i co śmieszne - odniosłem wrażenie że bardziej z zakupu tej Vitary ucieszył się ten z VW niż ci co mi go sprzedali w Suzuki :) Pogratulował, powiedział że to dobre auta i życzył szerokiej drogi, zaprosił w przyszłości do VW.

     

    • Lubię to 2
  5. 7 godzin temu, CiniO napisał:

     

    Z ciekawości - cena na stronie Suzuki 85500 (zakładając, że to manual i 2wd). Do tego lakier 3290.

    Czyli policzyli sobie 2210 za czujniki i dywaniki i nic z ceny nie ucieli ?

     

    No właśnie ciekawe to... Bo jak my kupowaliśmy to była promocja (-5k, teraz -3k) i auto bazowo wychodziło 83500+3290 za lakier. Niestety nie udało mi się uzyskać 20% zniżki dla Autokącikowicza, jedynie urwali końcówkę (to marne 790 zł) i dołożyli zegarek i czujniki na tył. W przypadku kolegi to bazowa cena nie powinna wyskoczyć poza 88790, no chyba że ten pokazowy egzemplarz ma jakieś ekstra wyposażanie - jakiś hak, bagażnik dachowy, kolorowe wstawki itp.

  6. 17 minut temu, rallyrychu napisał:

    Kurcze takie usterki, że mam wrażenie, że to auto spadło z lawety i to ze dwa razy 😂

    To mój Ford po grubym dzwonie i naprawie w ASO o dziwo ma wszystko dobrze spasowane - właśnie zwracałem uwagę na linie drzwi i błotników, bo mam minimalna różnice w szparze przy słupkach, ale wszystkie blachy pasują idealnie.

    No powiem szczerze, za jakbym oglądał używkę, to bym podejrzewał dzwon o rozmiarze dachowania.

    Na zdjęciach ciężko to oddać, ale widać spasowanie drzwi i barwę zderzaka w stosunku do błotnika.

     

    PS: ja nie umiem wstawiać zdjęć, zrobione w pionie, wstawia obrócone. Obróćcie sobie monitory :)

     

    IMG_20210919_214215.jpg

    IMG_20210919_214238.jpg

    IMG_20210919_214301.jpg

    • zszokowany 2
  7. Godzinę temu, sowik85 napisał:

    Napisz co zauważyłeś, może od razu przed odbiorem zwrócimy uwagę i zrobią od ręki.

    - standardowo (tttm) - trzeba zdrowo rypnąć prawymi drzwiami, żeby się zamknęły, jak auto jest pozamykane- do regulacji

    - to samo z tylną klapą, ale tu to już naprawdę, trzeba pierdzielnąć tak, że rejestracja prawie odpada

    - rejestracja tylna - ramka mimo podklejenia odstaje i sie tlucze, tez standardowy problem w tym modelu

    - tylna klapa jest miejscami niedomalowana, szorstka. Odkryłem podczas woskowania, ze mikrofibra się zatrzymuje w niektórych miejscach, a nie sunie jak po gladkim - chyba do malowania/ polerowania

    - i tu juz uwaga ogólna, raczej nie do poprawy - spasowanie elementów - jak się popatrzy wzdłuż auta to widać brak spasowania na krawędziach drzwi, błotników itp

    - druga ogólna - na tym żółtym metalicu elementy plastikowe (klamki, zderzaki) maja ewidentnie inny kolor niz blacha, rzuca sie w oczy w słońcu - chyba problem lakierni

     

    • Dzięki 1
  8. 11 minut temu, sowik85 napisał:

     

    Dobra cena. U nas 90k zł za praktycznie to samo- mamy dodatkowo czujniki z przodu ale nie mamy zegarka. Spróbujemy wyrwać w gratisów, ten zegarek to fajny detal.

    Lakier masz metalic czy zwykły?

    Ten zegarek to podobno zawsze dają :) Nie dają zniżek, ale ten zegarek idzie wysepić. Choć szczerze mówiąc, na początku sierpnia ustaliłem wstępnie cenę, potem widziałem że goscie żałowali, jakoś tak krzywo patrzyli na to 86k, no ale słowo się rzekło i za tyle poszła. Wpłaciłem zaliczkę, pytałem czy zabierają jak nie kupię, gość mi mówi że zwrócą całość, bo w ten sam dzień sprzeda ta Vitare drożej :)   Lakier metalic, ten żółty z czarnym dachem.

    • Lubię to 1
  9. W dniu 17.09.2021 o 22:59, sowik85 napisał:

    Vitara od reki.

    My też się zdecydowaliśmy i od tygodnia ujezdzamy. Autko bardzo fajne, świetnie się prezentuje, super jeździ, ale ma parę niedoróbek, kilka muszę zgłosić na przeglądzie. Ale ogólne wrażenia super, choć to moje pierwsze nowe auto, wiec wiadomo, człowiek podjarany i porównuje do swoich 15 latkow.

    Ciekawe co piszesz o dostepnosci - ja właśnie szukałem szarej z czarnym dachem i nawet olewając kolor, tych aut juz ogólnie nie ma. Zostały pojedyncze sztuki, nie wiadomo czy będą jeszcze produkować te mild hybrid, czy juz pełne hybrydy od Toyoty, a wtedy cena pewnie ze 100

     

    W dniu 17.09.2021 o 23:31, pejus1982 napisał:

    Niezła ta inflacja w Polsce - rok temu takie auto -6kzł.

    My za premium, manual, 2wd, dwukolorową dalismy 86000, z zegarkiem i czujnikami z tyłu. Zamawiana pod koniec sierpnia, odbior 8 wrzesnia.

    Widziałem ze teraz jest niższa promocja (bylo -5k, teraz -3k)

  10. 18 godzin temu, bielaPL napisał:

    O to daj znać jak wrażenia po jeździe na mokrym.

    Ja zrobiłem na nich 200 km, na razie po suchym, deszczu jeszcze nie widziały i rzuciła mi się jedną rzecz. Już dwa razy zerwały przyczepność ruszając trochę ostrzej ze skrzyżowania. I to takie dziwne, bo nawet nie zapiszczały, tylko obracały się w miejscu szurając. Nie wiem, czy jakaś fabryczna warstwa musi się zetrzeć i dopiero zaczną jeździć normalnie? Auto niby mocniejsze niż dotychczasowe, bo 140 KM, ale ruszałem powiedzmy troche szybciej niz normalnie, na pewno nie z pełną mocą

  11. Godzinę temu, futrzak napisał:

    Napiszę tak - właśnie szukałem w tym rozmiarze czegoś całorocznego i jednak wybrałem GY Vector 4Seasons G3.

    O tych vectorach same dobre opinie. Jednak nie zdecydowałem sie na Pirelli, bo na razie troche malo o nich wiadomo, zbyt nowe. Za to GY wszyscy chwalą - łącznie z Toba, więc dzięki, kolejne potwierdzenie, że dobrze wybrałem, bo opony już jada do serwisu na montaż, zakupione wczoraj wieczorem. 

  12. Jako, że od paru dni jestem internetowym specjalistą od opon (patrz wątek o Pirelli poniżej) - jak mniejszy nacisk kładziesz na jazdę po śniegu, to ja bym popatrzył na te Bridgestony WC A005 EVO. Są dość wysoko w testach, często w czołówce, wygrywają na suchym i mokrym, a do tego umiarkowana cena. Niby 71 dB, ale w tym teście (pod koniec podsumowanie) wychodzi że najbardziej komfortowa. EDIT: Zapomniałem, że gość testuje wersję nie - EVO więc trzeba by porównać.

    Ja natomiast myślę teraz nad GY Vector 4S Gen3 - wysuwają się na prowadzenie w moim rankingu, tyle że z minusów jeśli chodzi o Ciebie - ponoć słabe hamowanie na suchym. 

    • Lubię to 1
  13. Cześć,

     

    Potrzebuję opony wielosezonowe. Czytam i czytam, przeglądam testy i miałem już chyba 5 kandydatów na opony, ale zawsze znajdę jakiś minus. Użytkowanie  - podwielicka wieś, takie tam górki, ale z odśnieżaniem nie zawsze się wyrabiają. Do tego - jazda po starej '4-ce', po Wieliczce i Krakowie,  sporadycznie jakaś trasa - Warszawa, wakacje, jakieś wypady w Beskidy, Pieniny albo 'do Zakopca'. Czyli bardziej mi zależy żeby to była zimówka z opcją letnią, niż odwrotnie. Przebiegi do 10 kkm/rok, auto to Vitara 2WD manual, 140 KM.

    Jako dodatek powiem, że na Corsie mieliśmy Nexeny N'priz 4S całoroczne, teraz na przodzie są jakies Barum Quartaris - i w zupełności to wystarcza. W astrze mam sezonowe - na zime jakieś zimówki Fuldy, na lato jakieś Conti, zimówki chyba z 2015 r. (😲 tylko nie bijcie!!!) i bez problemu w tą (śnieżną) zimę.

     

    Porównuję z:

     

    - Nokian Seasonproof - dość mocno odstają od średniej innych opon na suchym i mokrym, za to dobre na śniegu, jakieś problemy z mieszanka - ogólnie ... nie chcę

    - Bridgestone WC A005 EVO - super na suchym i mokrym, dobra cena (554 zł), ale kiepskie na śnieg - więc nie

    - GY Vector 4Season G3 - troche słabe na suchym, ale to nie problem, troche głośne (71 dB) EDIT: pomyliłem z gen 2, gen 3 są ciche - 70 dB i etykieta B/B,i cenowo - dość drogie (635 zł). One sa nr 3 w moim rankingu, obejrzałem teraz jeszcze jeden test wideo i wychodzą na prowadzenie, mimo ceny...

    - Michelin CC+ - w sumie nie wyglądają jakoś wybitnie, ot jeżdżą podobnie jak czołówka - w jednych warunkach lepsze, w innych gorsze, za to cena kosmiczna, najdroższe ze wszystkich (672 zł). Choć miałem kiedyś Micheliny letnie - to się w ogóle nie zużywało. Sprzedałem jeszcze komplet za stówkę, jak już miały z 11 lat :). Gumiarz mówił żeby dalej jeździć :)

     

    I teraz 2 liderów:

    - Hankook Kinergy 4S2 - bardzo 'wyważone' właściwości, dobra cena (547 zł), ale głośna 72 dB (co jeszcze przeboleć można), tylko gdzieś czytałem o problemach materiałowych, z uznaniem gwarancji - no i się waham...

    - Pirelli z tytułu - też bardzo fajnie wyważone właściwości, nie odstaje nigdzie na + czy -, cena bardzo ok (539 zł), do tego ciche (69 dB), etykieta B/B, ponoć zwiększona trwałość i niskie opory - w sumie ideał. 

     

    No i teraz pytanie do was - brać tą Pirelli? Jakieś znane minusy marki? Opona w miarę nowa, premiera chyba w tym roku i nie z dużo testów. Ale ogólnie nie natknąłem się na jakieś narzekania na jakość... 

  14. Raz tak miałem (nie robię tego zawodowo, wiec byc moze to nie jakiś wyjątek) jak u ciebie. Na tych przewodach 'luzem' neonowka świeciła. Dopiero wziąłem normalną żarówkę żeby znalezc faze, zera, ochronny. Kolory przewodów zupełnie przypadkowe, tacy to elektrycy robili. Nikt mu sie nie chciał podjąć montażu gniazdek, bo za dużo zabawy.

    • Lubię to 1
  15. 4 godziny temu, bielaPL napisał:

    a ta naprawa to na ile czasu?

    No pewnie do końca tego auta. Tylko tak jak tam poniżej ktoś pisał - zbiegnie Ci się w czasie kilka takich pierdółek (nie tylko przy aucie, ale pralka, router,, komp)  i lipa, nie ma siana. Poza tym - jak zobaczyłem paragon za ta konkretną naprawę to z krzesła spadłem - wymiana szczęk, linek ręcznego i tłumika za 1300 zł! W Aveo z 2007 roku. I właściwie głównie o tym piszę - że ceny usług zaczynają przerażać (nie dotyczy to tylko motoryzacji), inflacaj galopuje i emerytury/zarobki nie nadążają. No, ale nie o tym temat

     

    4 godziny temu, bielaPL napisał:

    aktywność zamienić na tańszą

    smutne, ale prawdziwe  👍

  16. Godzinę temu, maro_t napisał:

    Znikanie z rynku takich małych i tanich aut jak Panda spowoduje, że tacy teściowie staną się mniej mobilni, będą siedzieć w tym mieszkaniu, nie ruszać się i tylko szybciej starzeć, bo przecież nie pójdą do salonu po

     

    Dokładnie do takiego wniosku doszedłem w zeszłym tygodniu, jakbyś mnie cytował. Ale rozmowę sprowokowało coś innego - naprawa bębnów i wydechu w 12 letnim Chevrolecie mojej mamy - wyszło w warsztacie 1300 zł, sam bym to ogarnął za max 500 (same części, roboty w sumie nie ma z tym dużo). I właśnie do takiego smutnego wniosku doszedłem - że mojej mamy emerytki nie stać na nowe auto za 50 kzł, a naprawy starego pochłaniają znaczącą część emerytury. Z auta zrezygnować się nie da - no bo przyjechać do nas i wnuków za Wieliczkę, maja też działkę w okolicach Proszowic, gdzie jeżdżą w lecie, jakieś wyjazdy weekendowe (aktywna emerytka w sile wieku - 63 lata), do tego parę razy w miesiącu maraton po lekarzach (no, tu od biedy dałoby się komunikacją miejską, ale w zimie zazwyczaj kończy się to chorobą jak przemrozi na przystankach).

    Jest to bardzo smutne, bo tak jak napisałeś - emeryt będzie musiał siedzieć i gnuśnieć w domu, bo przez galopującą inflację i chore ceny samochodów i usług na nic go nie stać.

    • Lubię to 4
  17. 22 minuty temu, mmaciejosss napisał:

    Vitara , realnie spalanie będzie większe niż piszesz chyba że na prawdę wolno jeździsz. Stonic w środku mniejsze auto

     

    Astra spala mi 7.8 - 8.3 LPG :) Staram sie szybko ruszać, raczej sie nie wleke, ale przewiduje i odpowiednio wczesniej hamowanie silnikiem itp.  Mam wrazenie że takie mild hybrid sprawdzi sie idealnie w moich rękach, co osiągnięte spalanie tylko potwierdza.

    • Lubię to 1
  18. Wczoraj udało się potestować Vitarę 2WD 6 M/T przez całe popołudnie. Wrażenia:

    - pali super mało - myślę że na trasie do sklepu i przedszkola to będzie max 5.5 litra, w takim trybie mieszanym z obwodnicą krakowa - bliżej 5.7-5.8. Testowałem teraz T-roca 1.5 TSI i spalanie w podobnych warunkach bliżej 7.5-8 l. Trochę mnie to zszokowało, bo niwwiele więcej niż T-Roc spalała nam firmowa  Skoda Superb z 1.8 TSI.

    - jedno co mnie odpycha od Vitary - to jakiś dziwny świst w okolicach bocznych drzwi. Na tyle denerwujący, że łamię się z wyborem. Podobnie świszczy bagażnik rowerowy jaki mam na Astrze. Najgorsze, że nie bardzo jest z tym co zrobić, bo podłogę, nadkola, drzwi można wyciszyć (zresztą nie bardzo mi przeszkadzają, ale można), z szybą i świstem za oknem nic nie zrobię

    - jeździłem też automatem - nie jest to taka padaka jak CVT w Aurisie, którym jeździlem parę lat temu, ale spodziwałem się czegoś lepszego, wręcz lepiej mi się jeździło z manualem. Za to za DSG w T-rocu - byłbym skłonny dopłacić te kilka tysięcy. W Vitarze wręcz przeciwnie, nawet się ucieszyłem że mi się nie podoba, bo trochę taniej wyjdzie

    - w sumie to auto nie ma konkurencji - T-Roc - mały, drogi (110 k), dostępność w przyszłym roku. Quashkai - fajny, jeszcze droższy (od 120 k) choć to inna klasa i zrozumiale, niedostępny, poza tym za duży. Kamiq - droższy, mniejszy, niedostępny. Seat - mały, niedostępny. Hyunday Tuscon - ten starszy bardzo nam się podobał, tan nowy połamany - no nie, to nie dla mnie. Poza tym inna klasa, więc drogi i za duży.

    - wracając do Vitary- obecnie została jedna sztuka w kolorze jaki chcemy.... po gradobiciu (z tym to w ogóle ostatnio masakra). Dadzą zniżkę 2000 zł 😂. Może być do produkcji, na pażdziernik/listopad, ale w sumie nie wiadomo, czy Suzuki będzie jeszcze je produkowało, więc może się okazać w październiku, że jednak ni ma i co pan nam zrobisz....Są 2 sztuki w innym kolorze u tego dilera (jedna właśnie na produkcji, do odbioru w połowie września) i 0 u drugiego... (ma dwa w automacie, z czego jedno po gradobiciu - wersja Premium za 90 kzł - też zniżka nie powala, poza tym chyba czerwona, więc nie chcę)

    - patrzę jeszcze na Stonic, ale nawet nieda się skonfigurować na stronie

     

    Ehh, jak żyć...

     

     

    • Lubię to 1
  19. 26 minut temu, TomekD000 napisał:

    Koniec końców i tak używam tylko jak jest w miarę luźno na drodze

    Ok, nie mam aż takiego doświadczenia z tymi systemami, ale wczoraj mi się podbało - jechałem ten kawałek A4 z tempomatem ustawionym na 130 i w sumie moja rola ograniczała się tylko do kierowania/zmieiania pasów. A tłok był spory (15:30) więc cała wiara leciała od Krakowa do pobliskich sypialni. Zazwyczaj jak jeździmy w trasy (do Warszawy czy na wakacje) to w takich godzinach, że jest luz na drodze.

     

    Co do automatu... no tak bije się z myślami czy nam tego potrzeba. Cena ceną, ale wczoraj mi się zdarzyło, że zapomniałem wcisnąć sprzęgła i wyhamowałem do zera :) Jakoś to auto wszystko robi samo i zapomniałem, że przy zatrzymaniu trzeba to sprzęgło wcisnąć. 

    • Lubię to 1
  20. Godzinę temu, angrius napisał:

    Spójrz sobie na Stonic

    Przeleciałem szybko przez konfigurator - jest ciekawie. Tylko te wersje wyposażenia i dopłaty jakoś kulawo działają w mojej przeglądarce i w sumie nie wiem co ma która wersja. Z tego co widzę adaptacyjny tempomat jest dostępny tylko w wersji z automatem?

     

    nętrze rzeczywiście bardz ładne, za to z zewnątrz wygląda na dużo mniejsze auto niż Vitara - choć wymiary temu przeczą :)

  21. 57 minut temu, angrius napisał:

    to już prędzej do Arony

    Zgadza się, chodziło mi o Arone. Popatrzę na KIa, tyko pewnie cena wyższa. Co do wnętrza - mi się akurat podoba w Suzuki. Jedyne wnętrze jakiego nie jestem w stanie zdzierżyć to to w Megane. Nie byłbym w stanie jeździć tym autem. Przymierzałem się raz i o ile z zewnątrz wygląda super, jedno z najładniejszych aut klasy C wg mnie, tak wnętrza nie jestem w stanie zaakceptować.

    • Lubię to 2
  22. Byliśmy dziś na jeździe próbnej. W sumie bardzo fajne auto. Jeździ żwawo, te wszystkie asystenty i ACC to jak dla mnie kosmos, klima chłodzi, jest android auto. W sumie to po 2 minutach oswojenia jechało mi się jakbym zawsze tym jeździł. Fajnego ma kopa jak sie włączy turbina, start stop działa rewelka, niezauważalny. Spalanie w okolicy 6 l - 15 minut w korku i potem pol na pol A4 i powrót lokalnymi drogami, w sumie godzina jazdy.

    Jedyne do czego mógłbym się doczepić to material na górze boczka drzwi, tandeta straszna. Ale pamiętam że w quashkaju ciotki też wykończenie drzwi nie równa sie nawet z moją Astrą, aż bije po oczach taniość i plastik.

    Porównując do innych aut, typu Ateca Arona, Kamiq, Duster stosunek ceny do wyposażenia i ogólnego wrażenia - chyba to jest to. Postaram się jeszcze zabrać na weekend, bo dzisiaj lało jak z cebra i ruch taki, że nie bardzo było jak spokojnie testować.

     

    A, jeszcze jeden minus - przełączanie wyświetlacza miedzy zegarami tym dzyndzlem z licznika. Kto to wymyślił, to powinno być gdzieś na kierownicy, tak jak w chociażby Focusie i podejrzewam 99% aut

    • Lubię to 5
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.