Gordon_Shumway

Jak wspomniałem stadny nie jest, ubijesz lokatora i spokój ... możliwość komunikacji pomiędzy osobnikami pomijam

Stadna tota Bestia nie jest, ale obawiam się kilometr, mimo przeszkód, może być za krótko. Sąsiad pojmał, żal mu się bidula zrobiło, nie dał rady ubić, wywiózł jak mówisz ca kilometr i ... doopa, ma GPS'a lepszego od Googla czy tam TomToma PS Masz na działce coś szczególnego czym się żywi ? Może Pani Żonie się zachciało jakiś pietruszek, marchewek ? Choć u mnie przyuważyłem szczególnie podpasowały siakieś larwy w trawniku

Trochę trąca Archiwum X, ale tu IMO aptekarska dokładność jest istotna.

Działa, pamiętaj żeby pułapki nie obmacywać gołymi rękami, kret jest ślepy, natomiast ma mega zmysł węchu, jak zostawisz swój zapach zapomnij. Metody typu karbid, petardy, szmata nasączona naftą etc. to półśrodki. Predator się przeniesie, ale nie wyniesie. Skuteczne finalne rozwiązanie osiągnąłem po położeniu siatki pod trawnikiem.

Że się tak zapytam, wejście na strych masz na tyle duże, że przejść przez nie z płytą ? Co do pytania ... deski

Jazda między pojazdami ... temat starszy od węgla, zarazem kontrowersyjny. Moje zdanie, o ile auta stoją, jest OK, o ile są w ruchu, motocyklista jedzie na własne życzenie, odpowiedzialność.

Potwierdzeniem okoliczności, lecz nie dowodem winy / odpowiedzialności.

Rozumiem, że pomijamy kwestię, czy motocyklista miał prawo być, gdzie był ? ... jazda między pojazdami, obowiązek poruszania się przy prawej krawędzi jezdni.

Tu nie ma żadnego kombinowania. To jest poszkodowanego roszczenie i to jego decyzja jak go dochodzi. Może bezpośrednio od sprawcy, oczywiście równolegle informując ubezpieczyciela o zaspokojeniu rzeczonego roszczenia. Podstawowa zasada, odszkodowanie nie może być źródłem wzbogacenia, nie można doić dwóch krów.

Siedziałem w Touranie, faktycznie bliźniacze auta. Subiektywnie nie wiem czemu dla mnie Touran jest bardziej pro rodzinny, nie wiem na jakim etapie małżeństwa jesteś Jest jeszcze kwestia ekonomii, no ale skoro mówimy o takiej półce cenowej, myślę że nie waży, czy trzeba wlać litr benzyny więcej niż ropy. Anyway, co nie wybierzesz, będzie dobrze. Jedynie rzecz w tym, by max urwać co się da od sprzedającego

Zaletą tego auta jest przede wszystkim komfort, wygoda. Przestronny, wygodnie wsiadasz, wysiadasz, nie musisz się gimnastykować. Pierwsze moje auto, w którym jest podłokietnik spełniający swoją funkcję, w poprzednich miałem jego namiastkę. Cała mnogość różnych praktycznych schowków, trzymaczek. Lusterka w daszkach przeciwsłonecznych podświetlane lampeczką ... powiedz Żonie, a już będzie Twoja Moja od razu ten device odkryła, gdyby nie ona, ja pewnie po dziś dzień nie byłbym świadom, że to mam System parkowania OPS przemyślany, naprawdę pomagający. Dobra widoczność na wszystkie strony plus wspomniany OPS => kobieta nie ma problemu z parkowaniem. Do tego masz jeszcze asystenta parkowania, przy "kopercie" bomba sprawa. Z wad ??? ... hmm, mam wersję bez telefonu. Dołożony system głośnomówiący Nokii, ale to już nie to samo. W Bravo miałem fabryczne Blue&Me i to była inna bajka. Więc jak masz możliwość, szarpnij się na wersję z audio. IMO dziś już takie czasy, bez telefonu ani rusz. O sprawach napędowych już pisałem, więc się nie powtarzam. Co do pytania, jak się zachowuje przy pełnym załadunku ... parę razy miałem pełen bagażnik plus komplet pasażerów, mulenia nie odczułem.

Jeżdżę tym diesel'em od 1,5 roku, jest OK. Zwróć uwagę, że diesel ma niższy moment i płaski wykres, co przekłada się na komfort jazdy. Mój ulubiony bieg => trójka, jak nie ma przeszkód nie trzeba w ogóle wachlować. Ponadto, mówisz, że autem ma jeździć Kobieta. Moja Żona jest zauroczona, a uwierz, nie zawsze tak bywało, poprzednich aut wręcz nie cierpiała, do Stilo wręcz nie wsiadała Co do osiągów. Istotnie, poprzednim autem przyspieszało mi się lepiej, Bravo 1,6 MJ, a zaledwie 105 KM, tu zapewne masa odgrywa rolę. Nie mniej nie dramatyzujmy. Zakładam, że mówimy o cywilnej jeździe w mieście, no chyba, że ktoś co weekend jedzie na Hockenheim Obrazując satysfakcję, codziennie jeżdżę do i z pracy podwarszawskim AutoBahn. Jadę lewym pasem, i to mi ustępują, ja nie muszę zjeżdżać na prawy

Dzięki, niestety nie zadziałało. Natomiast posiłkując się manualem z Tuby przełożyłem body, operacja poszła gładko bez jakichkolwiek niespodzianek. Wszystko hula

> Powinny działać oba tak samo, może nie masz wkodowanego "roboczego"? Hmm, z takim wyjechał od Dealer'a. IMO nie ma sensu bawić się w programowanie, z tego co widzę z przełożeniem 'body" nie powinno być schodów

> ja w tych pilotach nie mam zadnej srubki. Wyciagasz dol z klawiszami (tam gdzie bateria) i wtedy mozesz otworzyc gore poprzez jej rozpolowienie Qrcze i dobrze że zapytałem, narobiłbym tylko kaszany. Jakby ktoś był zainteresowany tematem wygrzebałem na tubie manual krok po kroku.

Mam dwa kluczyki, roboczy & serwisowy (z ograniczoną funkcjonalnością). Roboczy (lewy) już się trochę napracował, wytarty, scyzoryk "nie trzyma". Chcę zamienić klucze wykorzystując body, zakładam: #1 - odklejam logo; #2 - pod logo śrubencja; #3 - odkręcam śrubencję; #4 - przekładam bebechy (plag & play); #5 - składam do kupy. Pytanie, da radę, czy też będą przeszkody i nie da rady tak lajtowo ? Staropolskim ... Schönen Dank

Artykuł ma kilka wiosen, ale co do zasady jest aktualny => kliku kliku

Sugeruję Minicasco => kliku kliku

> mozna wymagac od pzu zalozenia nowej opony z bez ponoszena kosztow amortyzacji?? Nie, jest to element stricte eksploatacyjny. Możesz natomiast wymieniać parę, jesteś zobligowany spełnić wymóg cyt.: Quote: 7. Pojazd nie może być wyposażony, z zastrzeżeniem ust. 5: 1) w opony różnej konstrukcji, w tym o różnej rzeźbie bieżnika, na kołach jednej osi, z zastrzeżeniem pkt 3; 2) w przypadku pojazdu samochodowego o dwóch osiach z kołami pojedynczymi: a) w opony diagonalne lub diagonalne z opasaniem na kołach tylnej osi, jeżeli na kołach przedniej osi znajdują się opony radialne, b) w opony diagonalne na kołach tylnej osi, jeżeli na kołach przedniej osi znajdują się opony diagonalne z opasaniem; 3) w opony różnej konstrukcji na osiach składowych; 4) w opony, których wskaźniki pokazują graniczne zużycie bieżnika, a w odniesieniu do opon niezaopatrzonych w takie wskaźniki - o głębokości rzeźby bieżnika mniejszej niż 1,6 mm, z zastrzeżeniem § 23 ust. 4 pkt 3; 5) w opony o widocznych pęknięciach odsłaniających lub naruszających ich osnowę; 6) w opony z umieszczonymi trwale, wystającymi na zewnątrz elementami przeciwślizgowymi. > Jest sens z nimi walczyc?? Nie ... ale jak się uprzesz, będę Ci kibicował

Mam kabinę 2 m (zabudowa), od sufitu ca 20 cm ... chyba istotniejszy jest wymiar wysokość od podłogi ?

> Już kiedyś pisałem (...) Bardzo fajny samochod, ale kurcze- w tej cenie mogla mieć Cayenna, Q5, Q7, X5, X3 lekko używane... a ona tyle kasy wydala na Kie - I "lekko" niewiadomej przeszłości, pochodzenia. Proszę Cię, w świecie rynku przesyconego złomem ... "już kiedyś" nie raz przywoływany truizm, solidne auto z importu => oksymoron Świerze auta krajowego pochodzenia praktycznie rozchodzą się po rodzinie, znajomych, a jak już pojawią się na rynku, to inna półka cenowa. Nawet te poleasingowe kosztują więcej, bo musi być marża pośrednika. > nie znała się i wlasnie takim ludziom salony sprzedają auta No właśnie się znają i chcą jeździć autem a nie jego iluzją

> ogrzewanie podłogowe. Zwróć uwagę, że drewno jest izolatorem. Mam ten błąd u siebie w salonie, panele ... i doopencja, ciepło idzie w fundament. Chociaż dzisiaj podobno już są w sprzedaży do tego celu przeznaczone.

> Tak, masz rację, jest to logiczne i mimo wszystko korzystne. Ale nie chciałem dać się oszukać. > Czyli jak wyciągną papiery, że to stąd ta szkodowość, to odpuszczę. A ja bym nie odpuszczał, w końcu utrata zniżki jest następstwem szkody wyrządzonej przez ich ubezpieczonego. Płacąc kolejną składkę AC należy poprosić Agenta o symulację, wyliczenie składki gdyby szkody nie było. O różnicę w składce można wystąpić do ubezpieczyciela sprawcy.

> no to co to za gwar jak mu i tak z ac policzyli czesc Nie "mu policzyli", tylko miał ten komfort, że miał AC. Spójrz w pierwszego posta. Jakby nie miał AC, z OC sprawcy dostałby 22 550 zł. Miał AC i dostał 30 650 zł. Wybierasz bramkę A czy B ?

> No wlasnie tego sie obawiam. Wtedy nic nie zrobie? No nic zrobisz, ale przecież jest OK. Ojciec miał Casco i z niego skorzystał. Owszem historię szkodową ma obciążoną szkodą, ale jakby nie miał Casco, straciłby więcej na niższym odszkodowaniu.