-
Liczba zawartości
6 561 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez gilbert3
-
-
Jak masz myjkę z samą lancą to może być kiepsko, najlepiej brać wiaderko ze szczotką ze sobą.Zobaczymy jak sobie poradzi moja myjka z białym. Najwyżej będę parę lat przeklinał i znowu wrócę do szaroburych
Jeszcze nadzieja, że mi sprzedawca coś wynajdzie na jakimś placu.
Albo wosk i wtedy tylko demineralizowana woda - wszystko spływa -
Mam biały, który brałem po srebrnym. Byłem pełen obaw, ale wosk raz do roku załatwia sprawę.
Jest niebo lepiej niż z czarnym, gdzie częściej mnie widzieli na myjni niż na stacji benzynowej. -
Samochód jak samochód - tjet jedzie, ale pije, a wolnossący 95 KM pamiętam z jazdy próbnej, że chyba za karę bym musiał kupić nowe auto z takim zdechłym silnikiem, który - jeśli by kogoś interesowało - okazuje się być średnio nadający się pod LPG, pomimo rodowodu z serii fire.No to opisz jeszcze wrażenia z użytkowania bo się zastanawiam nad takim
Skrzynia krótka okrutnie, doskwiera na trasie.
Diesel nie wiem, nie jeździłem.
Środek Lounge może być, niższe wersje imo plastikowy dramat.
To moje pierwsze nowe auto, więc na początku to był szał w gaciach, teraz w sumie już po 2.5 roku nadal mi pasuje jeśli nic poważnego się nie wysypie zostanie ze mną jeszcze długo. -
Trudny klient jesteś. Dlatego nienawidzę detalu, cokolwiek nie zrobisz, to i tak znajdzie się jeden, co mu nie przypasuje.
No przy sprzedaży tak, ale jeździć tak normalnie? Nie ma mowy. Raz mi po przeglądzie w ASO wydali auto umyte i wyplakowane, nie odebrałem, róbcie co chcecie, ale macie ten syf zmyć. Męczyli się długo z jakimiś płynami do usuwania silikonu, ale dali radę.
Jakbym miał coś wspólnego z klientem końcowym, to by mi chyba żyłka pękła, albo doszłoby do rękoczynów.- 1
- 1
-
Ja to byłem.
Chciałem i sprzedałem. 22% utraty wartości za 3 lata. Czas sprzedaży 2,5 tygodnia.
Pozdrawiam
Zanim kupiłem Tipo (a w zasadzie wziąłem w leasing), to zastanawiałem się nad utratą wartości. Generalnie mało jeżdżę, ale muszę mieć samochód, bo komunikacja miejska nie pozwoliłaby mi się materializować w dwóch dość odległych miejscach w mieście w rozsądnym czasie, na czym w zasadzie moja działalność się opiera. Miałem wówczas auto 12 letnie, które przez ostatni rok eksploatacji dało mi trochę powodów do sprzedaży.
Mogłem kupić używkę 8 letnią za 30 koła, lub Tipo za dwa razy tyle i jeszcze połowę VAT wrzucić w koszty. Za 4 lata od zakupu Tipo nadal będzie w miarę świeżym autem, a 8 letnia używka stanie się 12 letnim dziadkiem, dokładnie tak samo jak pierwotne auto. Wówczas musiałbym wydać kolejne 30 tysięcy na kolejny samochód, przy czym nadal byłoby to stare auto.
Będąc dzisiaj w trzecim roku eksploatacji nowego auta nadal uważam, że to był dobry pomysł.
Podsumowując utrata wartości jest wartością subiektywną, bo komfort poruszania się nowym autem, które osiągami, niezawodnością i wyposażeniem nam odpowiada, jest po prostu bezcenny. Podkreślę Tipo nie jest ósmy cud świata, za kolejne 3-4 lata pewnie pokaże uroki Fiata i ceny jaką się za niego płaci, ale w porównaniu do używanych samochodów, które miałem okazję mieć, które musiałem sprzedać, na sto procent mnie nie zaskoczy, bo znam to auto od nowości. A już w tej chwili większe bolączki mechaniczne tego modelu są już powszechnie znane i we większości dotyczą modelu ze słabszym silnikiem.- 4
-
-
-
Jednemu śmierdzi, drugiemu pachnie. Ważny jest umiar.
A śmierdzi tak samo, nawet przez monitor to czuję
Kiedyś pomyliłem się i zamiast użyć matowego Plaka na desce użyłem spray do opon. Nigdy nie miałem tak błyszczącej deski rozdzielczej, co prawda musiałem przez pierwszy tydzień z dwoma ambipurami jeździć. Ale efekt wow był naprawdę spory. -
Może właściciel nie wie i dlatego nie jest robione (np leasingodawca).Przy tak świeżym aucie (i w sumie jeszcze sporo wartym) to robiłbym to najszybciej jak się da, będąc właścicielem:ok: -
Z racji posiadania Tipo jestem na forum Fiata codziennie i czytam ci się ludziom przydarza. Powtórzę zatem, że to 95 KM miewa problemy z wypalaniem zaworów, a nie tjet. Jeszcze nie słyszałem o problemach z LPG w tjet, przynajmniej nie z samym silnikiem, raczej osprzęt typu cewka, świece czy akumulator.Podobno właśnie 95 Km nadaje się pod gaz bo 120 z turbina już nie
Silnik 1.4/95 został prawdopodobnie popsuty przez normy spalin plus niezbyt dobrą instalację Tartarini. -
-
Pytanie jaki silnik, bo 1.4 NA słaby, a teraz to już po kilku wypalonych zaworach w Tipo zaczyna mieć opinię nie nadającego się do LPG.Na stronie Fiata można znaleźć 500L z dość dużym rabatem i dostać za 50000,00 za wersję podstawową. Czy warto w to iść? Chyba 500L już znika z rynku
Rozważyłbym to auto tylko z multiair, ale cena pewnie w tym wypadku koło 70k PLN, a w tej cenie to już bym wolał inne auto. -
Dokładnie miałem takie same wrażenia, czar fajnego auta z zewnątrz prysł jak bańka mydlana po przyklejeniu się do drzwi. To już siedząc w Multipli jest bardziej normalnie.Przesunięty w stronę drzwi fotel kierowcy, natomiast kierownica nie aż tak bardzo, położenie trochę takie, jakby fotel kierowcy miał być nieco bardziej w prawo. Ja kiedyś na etapie poszukiwania autobusu siadłem, i nie dość że siedziałem na drzwiach, to to przesunięcie osi fotela kierowcy względem osi kierownicy i pedałów oraz osi jezdni jakiś dyskomfort mi sprawiało, może da się przywyknąć, ale ja odpuściłem. -
Czeka na dźwiękowe pozwolenie wjazduWiększych przygód nie mam, ale co jakiś czas mam szczęście jechać za pewną panią, która ma problem z rondami. Po prostu się przed nim zatrzymuje i boi się jechać dalej. Jakaś blokada psychiczna albo coś. Trzeba ją zachęcać potrójnym klaksonem... -
14 godzin temu, blue_ napisał:
a dlaczego się tym interesujesz? może ma taką potrzebę?
ja kiedyś w takowej byłem. wiozłem krew do badania i miałem mało czasu, a dość duży dystans do pokonania. pamiętam że na A4 220 leciałem i nagle jakiś szeryf chciał mnie pouczać, wyhamowując mnie do 80tki. wiem, wiem, że nie jechałem uprzywilejowanym i takie tam, ale była taka potrzeba i nic nikomu do tego.
innym razem jechałem koparką podnosić jakiś wielki zbiornik, który przygniótł człowieka, a że był akurat wielki korek, to wbiłem się na chodnik, żeby szybko dojechać. ludzie z samochodów wyskakiwali i prawie mi do łyżki wskakiwali, pukając się po głowach co wyprawiam. Dlatego zawsze trzeba brać małą poprawkę
Dziwnym zbiegiem okoliczności co dziesiąty wiezie krew do zbadania. Tak się zastanawiam czy przypadkiem nie swoją... do przetoczenia komuś, kto przeżyje.
Nie wiem czy ryzykowanie życia (zaznaczę - nie swojego życia, bo tutaj akurat uważam, że każdy ma prawo robić ze swoim życiem co chce) celem ratowania innego życia jest możliwe do jakiegokolwiek uzasadnienia. Ignorowanie życia obcych ludzi jakoś łatwo nam przychodzi, gorzej gdy ktoś naszym życiem szafuje, wtedy podnosimy wielkie larum. Twoja jazda na A4 to typowa moralność Kalego niestety.
-
Wszystko u nas to akcje - zawali się dach - zginą ludzie, akcja i sprawdzają dachy; zatyka się komin - duszą się ludzie, jest akcja i kontrola kominów. Umierają ludzie w Escape room, nagle akcja kontrola i nagonka na wszystkie escape roomy w Polsce.Bo u nas, jak jest akcja "antysmog", to trąbią w mediach od tygodnia, żeby tego dnia Passaty tdi zostały w domu, a do pracy jeden z drugim pojedzie inną komunikacją. W ogóle nie rozumiem tego informowania o kontrolach.
Utwierdzam się w przekonaniu, że przysłowie "Polak mądry po szkodzie", nie jest na wyrost.
- 4
- 1
-
Problem w tym, że nie ma kto tego stanu (w PL) weryfikować. SKP nie mogą lub nie chcą eliminować złomu z dróg, ludzie którzy to użytkują mają brzydko mówiąc wy&$#+, a niektórzy to się nawet chwalą, że diesel musi dymić (w domyśle, że to jego).U nas wiadomo jak jest. Egr padł - zaślepiamy. DPF - tniemy. Na innych rzeczach tez januszowanie. Więc później nie dziwi „widoczny smród” na drodze. Jeśli jednak auto na pokładzie ma wszystko sprawne to dlaczego ma być dyskryminowane? To ma być zgodne z prawem?- 1
-
W Niemczech starych diesli jest bardzo mało. U nas chmura czarnego dymu i obrzydliwego smrodu to norma, co dziesiąty taki jeździ, że nie idzie oddychać, a tam nie miałem tego "szczęścia" przez dwa dni pod francuską granicą jeżdżąc po mieście spotkać ani jednego.Szczytem absurdu są właśnie tego typu decyzje podyktowane wiadomo czym. Jeśli auto spełnia normę w jakiej został homologowany to dlaczego ma dostać bana? Widziałem kiedyś artykuł w którym pisali o pilotażowym programie ograniczenia ruchu pojazdów w jakimś mieście w Niemczech. Mierzyli stan powierza przed i po i wyniki były tylko minimalnie lepsze...- 4
-
Wychodz z domu 5-10 min wcześniej i miej na to wywalone
10 minut dziennie to 50 minut tygodniowo, 200 minut miesięcznie 2400 minut rocznie.
Prawie 2 dni w roku na wychodzenie wcześniej, żeby się nie denerwować?
Ostatnio w aucie w korkach golę się (maszynką elektryczną) i słucham audiobooków, mam wtedy uczucie , że nie zmarnowałem tego czasu dokumentnie.
Polecam nie denerwować się niczym, co ma związek z ruchem drogowym. Nieogarniętych kierowców i tak od nerwów nie ubędzie, a dystans do sytuacji można sobie zbudować wieloma sposobami, np. świadomym myśleniem o braku wpływu naszej reakcji na otoczenie itp. Przez kilka lat miałem przyklejoną taką kartkę "nie denerwuj się", teraz już jej nie potrzebuję.- 1
- 1
-
23 godziny temu, hyperreal napisał:
I co to da, skoro prawko zabierają na miejscu bez dyskusji? Żeby nie było - nie popieram takiej jazdy. Ja nie dyskutuję o zasadności zabierania prawka, tylko o totalnie niewiarygodnej metodzie pomiarowej na podstawie której to się odbywa.
Co poradzisz, nikt nie bierze pod uwagę o której godzinie się urodziłeś, a do północy ostatniego dnia 17 roku życia i tak jesteś nieletni.
Na moje te 50 km/h przekroczenia to i tak jest za dużo, więc 49,9 nie robi różnicy.
-
Ja się szczegółów nie czepiam raczej, ale nie do końca wiem co znaczy "praktycznie" czysty. Dla mnie olej albo jest czysty albo nie jest, a praktycznie to antonim słowa teoretycznie.Napisałem praktycznie czysty. Olej zawsze stosowany wg zaleceń producenta. I tyczy się to nie tylko aut które posiadałem lecz i innych maszyn np rolniczych to tak w gwoli ciekawostki. -
P.S. W dieslu też potrafię osiągnąć praktycznie czysty olej
Jeśli olej w dieslu jest czysty przy wymianie co 10kkm to raczej jest to słaby olej niż sprawny silnik.- 5
-
Jedyny mankament jaki przychodzi mi do głowy to skrzynia M32. Niby poprawiona, ale zawsze jakiś pierwiastek niepewności.
Szukaj wersji z start/stop, miały inną skrzynię.
-
Ostatnio to zdrowy rozsądek przegrywa wszystko, taki synonim naiwności.
Zdrowy rozsądek w starciu z literą prawa stoi na straconej pozycji.
2021 Hyundai Santa Fe
w Motokącik
Napisano
Bardziej fe niż Santa...