Skocz do zawartości

lucash

użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 193
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez lucash

  1. 5 godzin temu, Maciej__ napisał(a):

     

    W trakcie likwidacji szkody, albo poprawek to raczej za pozno na zmiany ;]

     

    póki ASO chce to poprawić to jeszcze będę spokojny, ale jak nie zrobią tego to będzie batalia. Napiszę do LINK4 że mają słabego partnera na usuwanie szkód. Najbardziej mnie wnerwia to naciąganie na koszty. Zderzak nie wymagał malowania ani wymiany plastików. 

  2. mały update:
    samochód oddany na 3 dni do naprawy, wycena wstępna na 2200 brutto. W międzyczasie znaleźli coś pod zderzakiem, jakiś absorber do wymiany - no spoko bo nic nie widać. Samochód zastępczy na 3 dni. 
    Dziś -  :ogien: Odbieram samochód, zderzak pomalowany, plastiki wszystkie wymienione, ramka halogenów też, nie wiem po co jak to wszystko było dobre. Ale to że zderzak dalej cofnięty o 5 mm to już cisza. Oczywiście odebrałem z adnotacją że wracam do poprawek bo kanciak musi się podreperować a majówka za kilka godzin. 

    Najbardziej mnie :klnie: że niby z OC sprawcy a mam przy tym tyle zachodu że hej. Powinni przyjechać lawetą z zastępczym, zabrać samochód z domu do naprawy i potem tak samo podmienić. A tak to ja tracę czas, jeżdżę i się wkurzam że coś jest nie tak zrobione jak trzeba. Powinno mnie to 💩 obchodzić. 

     

    Jakieś rady jak tu ich ustawić? LINK4 i ASO.

    • Lubię to 1
  3. 1 minutę temu, Artur_W_wa napisał(a):

    Ale w środku z tyłu jest mniejszy, ostatnio kumpel dostał zamiast Tucsona i testowaliśmy :oki:

    przecież to inna liga. XC40 jest miejskim SUVem a Tuscon jednak crossover'em czy tam małym SUVem choć ta definicja nie pasuje mi ani do Q5 ani do Kia Sportage czy tym podobnych. Inna liga. Ale XC40 świetnie się sprawdzi w postaci prestiżowozu tyle że ze słabym wyposażeniem jeśli nie bierze się extra dodatków. Wypadałoby dodać co najmniej driver asssist i czujniki. Ale jak jest dobra promka to brać jak nic ;)

    • Lubię to 1
  4. Teraz, akisel napisał(a):

    Bardzo poprawny samochodzik

    prawie 2 lata juz żona jeździ, głównie kręcenie sie po mieście. Ale tez ze2 razy popracował jako samochod rodzinny. Całkiem sporo miejsca w środku 

    porównywałem z t-rock, subiektywnie VW mniej miejsca w srodku 

    co do skrzynie, to nawet nie kojarze ile ma biegów 7 czy 8 :)

     

     

    Chciałem dodać że ten XC40 ma tyle miejsca na nogi z tyłu co jakiś Swift. Także może robić za rodzinny ale w ograniczonym zakresie :P Ale fakt - ładnie wygląda. 

  5. 1 minutę temu, DamianB napisał(a):

    No niestety. Nawet niezniszczalne robi się zniszczalne po kilku dekadach :( 

     

    Kupuj kratę browara, kiełbaski i majówka w domu bez auta 😄 

    kraty browarów właśnie wstawili do Biedry.  Mam nadzieje że drugie 🚗 z serwisu wróci w piątek

  6. Teraz, kravitz napisał(a):

     

    Sprawdź jeszcze raz ceny tych kawalerek ;]

     

    Swoją drogą to jest ciekawe, bo te auta się już nie mieszczą cenowo w "darmowy leasing".

    Ktoś coś wie, jak odliczyć koszty i VAT od auta za 400k? ;] 

    spojrzałem i    8] :panic: 

    Myślę że jak ktoś jednak idzie po samochód do salonu Audi z ratką 8 kPLN to zarabia jednak więcej niż średnia AK i dla niego takie auto to jak hot dog na Orlenie dla mnie :beksa:

     

    • Lubię to 1
  7. 6 godzin temu, bengamin napisał(a):

    No właśnie nie do końca. Dokładnie 3 miesiące temu sprzedałem 19 letni samochód z ORYGINALNYM akumulatorem z którym wyjechał z fabryki w 2005 roku !!!

    Żeby było ciekawiej, 3.0 TDI, a moje przebiegi tym samochodem 3000-4000km rocznie (na ogół 5km, postój, 5km postój). Takie przebiegi robiłem od 2013 roku, raz tylko pojechałem do Włoch. Jakbym nie miał samochodu od nowości to bym nie uwierzył że to był fabryczny aku, byłem jego jedynym kierowcą, pierwszą połowę życia samochód stał "pod chmurką" a drugą połowę w garażu. Doładowywany był właśnie tym lidlowym prostownikiem co miesiąc a raz do roku go podpinałem na tydzień pod ten mikroprocesorowy na regenerecje.

    Tyle że sam przyznajesz że co miesiąc doładowywałeś. Tak to każdy aku wytrzyma ale istotne jest ile będzie miał pojemności. Ciekawy jestem jak zimę ten aku wytrzymał. 19 letni aku to ewenement i z reguły tyle nie wytrzymują. Dalej podtrzymuję to co napisałem :) 

     

  8. W dniu 4.04.2024 o 13:12, bengamin napisał(a):

     

    Przez zimę co drugie łądowanie tak - LIDLOWA

    Mam też drugą nieco bardziej pro. Co drugie ładowanie włączałem ten drugi prostownik i dawałem program regenerowania akumulatora i potem ładowania

    zmień ładowarkę bo każdy aku ubijesz. Yuasa powinna być dobra, FIAMM też polecają. Ja to jak kupowałem to w jednej tylko firmie AKPOL i pytałem się co polecają i z czym nie ma problemu. W samochodzie który niedużo jeździ mam FIAMM i jak chciałem oddać na gwarancji  to koleś mi zrobił pełną diagnostykę, naładował, powiedział żebym więcej nie używał Lidlowej ładowarki. Dodał że jeszcze reklamacji tej marki nie mieli :) Ja kupiłem CTEK MXS 5.0 i ładuję 3x w roku ale aku żyje. 

  9. W dniu 28.03.2024 o 17:08, Ryb napisał(a):

     

    Ja jeszcze tylko dodam ciekawą obserwację. Dlaczego, mimo dramatycznie słabej od lat oferty Fiat nie dość, że przetrwał to jeszcze ma się całkiem nieźle (jak na okoliczności)? Bo kupują go Włosi. Mimo wszystkich wad go kupują, bo jest włoski. I dzięki temu, że Fabio kupi Fiata to Paolo będzie miał pracę. Oni to rozumieją i to działa. Możemy to nazywać nacjonalizmem, głupotą czy jak tam jeszcze chcemy ale dzięki temu dbają o swój przemysł i o swoją gospodarkę. Świetnym przykładem było ograniczanie produkcji w Polsce żeby Paolo dalej miał pracę, mimo że Polacy są przecież tańsi. A we Francji jeździ mnóstwo aut francuskich. W Hiszpanii kupują nawet badziewnego Seata a w Czechach co drugie auto to Skoda. Oni coś zrozumieli, czego nam zabrakło gdy śmialiśmy się z Daewoo a potem ze zdzwieniem patrzyliśmy jak zamykają fabrykę (ok, były tam też inne czynniki ale istotne jest to, że się śmialiśmy a Włosi się nie śmieją z Fiata tylko kupują). I nadal nam tego brakuje gdy chcemy tańszego auta z Chin i pomstujemy na cła i podatki, nie zastanawiając się czy po jego zakupie nasz sąsiad nadal będzie miał pracę i czy jego zasiłek oraz ogólna recesja nie będą nas kosztowały więcej niż zaoszczędziliśmy kupując MG z Chin zamiast Fiata z Bielska czy Opla z Gliwic. Bo gdy to się stanie to będzie już za późno.

    celna uwaga ale ale... kto decyduje o tym jak jest rozwijana dana gałęź gospodarki? Raczej nie my tylko politycy tworząc odpowiednie otoczenie biznesowe. Brak naszego przemysłu motoryzacyjnego nie wynikał z niechęci Polaków do jeżdżenia Polonezami czy Daewoo bo tych było sporo na drodze.  

    • Lubię to 1
  10. 5 minut temu, PawelWaw napisał(a):

     

    u mnie identyczna szkoda, powiem tak, jakby dobrze przetrzec szmatka to by nie bylo prawie widac.

    skonczylo sie na 23 000 zl (naprawa w aso, zwrot za 2 foteliki, zwrot za utrate wartosci)

    jak ogarnąłeś zwrot za utratę wartości? :totalszok:

  11. 1 godzinę temu, kadu napisał(a):

    Gorzej jest w trasie, bo tutaj już przyspieszanie powyżej 80-100km/h to często obroty w okolicach 4000 obr/min.

    ale to przyspieszanie kończy się po kilku sekundach. Chyba że UX wchodzi wtedy z decybelami na poziom zbliżone do Airbusa to rozumiem ;) 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.