Skocz do zawartości

alkor

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez alkor

  1. > Tego nie jestem akurat pewien. Ale co to za problem napisać 2 zdania na kartce? Ale co? Miałem sfałszować podpis żony? Czy wracać 25km po podpis i znowu 25km do WK? A co jeżeli 'pani w okienku' zażądała by zaświadczenia z pierwszej komunii?
  2. > Oczywiście, że nie miała racji. Tyle, że ona spokojnie wróciła do stygnącej kawy i schnącego > pączka. Jakby od Ciebie to pismo przyjęła, to by musiała mu nadać jakiś numer, wpisać w jakiś > dziennik, włożyć do jakiegoś segregatora, może coś jeszcze poklikać w komputerze .... Aż tak to nie było. Też poklikała w komputer i z komputera jej wyszło, że jest dwóch właścicieli w DR. Nie przeczytała tego z umowy. > Jak wyślesz pocztą, to pewnie zrobi to inna pani, która obsługuje pocztę. Czyli Pani wysyłając Cię > na drzewo oszczędziła sobie pracy i wypiła ciepłą kawusię - tak by jej wystygła, a zimna jest > niesmaczna. Bardziej mi się wydaje, że miała gdzieś zakodowane, że jak są dwie osoby w papierze a jedna przy okienku to musi być pełnomocnictwo. I nie ważne co ta osoba przy okienku chce. Żałuję, że nie złożyłem na miejscu na dziennik w kancelarii czy innym sekretariacie. Tak wydam 5zł na pocztę.
  3. > Pełnomocnictwo musi być, ale pani się myliła odnośnie opłaty skarbowej. > Zgodnie z załacznikem do ustawy o opłacie skarbowej, opłaty od pełnomocnictwa nie ma: > Code:jeżeli pełnomocnictwo udzielane jest małżonkowi, wstępnemu, zstępnemu lub rodzeństwu Ale musi być pełnomocnictwo do zgłoszenia zbycia w urzędzie?
  4. > Jak wysyłałem faxem, to też mnie "straszyli", że nie będę miał potwierdzenia. Chyba im się w pupach poprzewracało z tego dobrobytu. Na plus muszę powiedzieć, że sporo się zmieniło w WK w sensie czasu obsługi i automatu z numerkami. Kiedyś, żeby zarejestrować auto to trzeba było dwie godziny przed otwarciem urzędu stanąć w kolejce. I nie było gwarancji, że się uda. Ostatnio (ze dwa lata temu) przyszedłem z marszu w środku dnia i po pół godzinie oczekiwania było załatwione.
  5. W sobotę sprzedałem auto. Sprzedaliśmy w zasadzie bo w DR byłem wpisany ja i żona. Na umowie K-S napisałem dane swoje i żony i daliśmy dwa podpisy. Wczoraj druknąłem sobie zawiadomienie o zbyciu do WK, wypełniłem swoimi danymi, dołączyłem kopię umowy i... w WK pani powiedziała, że zawiadomić o zbyciu musimy oboje naraz z żoną. Lub musi mi dać pisemne pełnomocnictwo które kosztuje 17zł. Powiedziałem pani w okienku, że chyba ich pogięło i wyślę im pocztą. Powiedziała, że ok ale nie będę miał 'stempelka' na umowie. Powiedziałem jej, gdzie może sobie ten stempelek przystawić. Trochę się zgapiłem bo mogłem zawiadomienie złożyć w kancelarii na dziennik. Zasadnicze pytanie. Czy pani miała rację? Przecież tylko informuję urząd takim zawiadomieniem. Po kiego dwie osoby do tego?
  6. > Dla mnie ta szyba jest okropna. Jak się jedzie po zmroku, to każde światła z przeciwka widać przez > taką jakby siateczkę: tak jakbyś miał szybę mocno porysowaną od wycierania suchą szmatą. > Męczyło by mnie coś takiego, ale są ludzie, którym to nie przeszkadza Widziałem przy jeździe testowej ale w dzień. Zobaczymy, też słyszałem, że niektórym to przeszkadza. Jednak sporo ludzi z tym jeździ. Zresztą szyba to szyba, można wybić i wstawić normalną
  7. > czytałem (bo sam nie widziałem) że przez przesuwane tylne drzwi z tyłu jest wąsko, bo mechanizm > drzwi głęboko wnika do środka. Czy tak jest naprawdę? Mam wrażenie, że jest tak samo jak w Fieście. Mechanizm od drzwi jest pod podłogą i pod sufitem. Jak już odbiorę i trochę pojeżdżę to powiem coś więcej na temat.
  8. > Ja bym wybrał zdecydowanie Fiestę. Ja dla siebie też. Było by taniej. Plusem w tych autach jest silnik. I mam nadzieję - podgrzewana przednia szyba. > Ale jak się pójdzie do salonu to wiadomo jak jest, pewnie tez skończyło by się na Bmax Jak się pójdzie z żoną i dziećmi to tak
  9. > Założenia są takie: Do wszystkich. Dziękuję za pomoc. Moim faworytem był Note. Są w dobrej cenie i nówki zeszłoroczne i używki (też roczne) z homeopatycznym przebiegiem poniżej 20kkm w cenie sporo poniżej zakładanego budżetu. Jednak tak to jest jak się pójdzie na zakupy z żoną Ostatecznie 'zaliczkowaliśmy' Forda B-Max. Wersja Trend ze stukonnym ecoboostem, pakietem comfort-coś-tam (automatyczna klima i bluetooth), pakietem style-coś-tam (alu 15"), pakietem winter (grzane zydle z przodu i szyba), kołem dojazdowym i czujnikami cofania. Budżet przekroczony o 25% ale cóż... Aha, i miał być biały a jest czarny O taki: Teraz możecie pisać jakie ma wady Miałem już na F - Fiaty i francuskie. Pora na Forda
  10. > Żona kupiła na początku roku Note'a w wersji Accenta 1.2 80KM. Jak na takie wozidło, to ja nie mam > zastrzeżeń co do dynamiki (choć może i wymagający nie jestem), jeździmy w układzie 2+1, rzadko > gęściej. Po przesiadce z Corsy 1.3 CDTi nie mam wrażenia, że dosiadam muła, choć wiadomo, że > turbina robiła swoje. Spalanie ok. 6,1l/100km w cyklu mieszanym. Wnętrze mega przestronne, a > przesuwana kanapa to wogóle ekstra rozwiązanie IMHO. Nie wiem, o co przedmówcom chodzi z > panelem klimatyzacji... no może niestandardowy układ ale idzie się przyzwyczaić. To ja miałem zastrzeżenia co do panelu klimy Okrągły jeszcze pasuje do Micry która sama w sobie jest specyficznym samochodem. Do Note IMO już nie. Wszystko w prostokątach, radio, ustawienie przycisków, tylko klima 'w kółko'. No taki gust, co zrobisz Tak czy inaczej przestronność wnętrza nie ma sobie równych w tej klasie. Oraz jeszcze jedna rzecz. Tylne drzwi otwierają się prawie do 90st bardzo ułatwiając wsiadanie na tylną kanapę. Ogromny plus za to dla Nissana.
  11. > Może dlatego, że zamiast nią pojeździć, jedynie się przyglądałeś jak stoi na parkingu? Jeździłem brata nową rocznik 2014 1.4TSI (120KM?). -- edyta -- Mi bardziej chodzi o wygląd w środku, nie zewnętrzny.
  12. > Ale Cactus to jest segment B Ale z zewnątrz jak C
  13. > Moja wybrała fiestę po lifcie zamiast clio 4 ze względu na wygląd zewnętrzny i widoczność z > wnętrza auta podczas cofania. Wbrew pozorom, facelifting bardzo dużo zmienił w aucie. Mnie > przekonał EcoBoost i pewność prowadzenia się auta. TCe o mocy 90 KM i 135 Nm ma pojemność 899 > cm3, a nie 1,0 l, jak to napisał autor wątku Racja, Clio ma 0.9T. U mnie skłania się ku B-Maxowi. Dużo lepiej czuła się w Fieście i B-Maxie niż w Clio. Silnikowo podobnie ale lepiej jej się siedziało w Fieście niż Clio. Najchętniej B-Max ale on lekko przekracza budżet ze względu na śmieszne drzwi
  14. Dobra, teraz po weekendzie sprawa ma się tak. SpaceStar fajnie wyposażony (w najbogatszej wersji). Jednak trochę mały w środku. I dosyć głośny. Jednak wśród wolnossących (1.2 82KM) 'odpycha' się najlepiej ale to chyba kwestia wagi. Auto waży 850kg a reszta lekko ponad tonę. C3 też w miarę się jedzie, fajna szyba w sumie ok. Ale nie bardzo chcą się targować. Fiesta i B-Max - super silnik Ostateczna rozgrywka będzie między Note a B-Maxem. Clio odpadło. Teraz opiszę Wam sytuację z salonu Forda. Ale od początku. Na Forda obraziliśmy się w 2004 roku ( ) jak kupowaliśmy Stilo. Oglądaliśmy wtedy jeszczę Octacvię i ówczesnego Focusa. W salonie Skody trochę posiedzieliśmy, pogadaliśmy. W Fordzie natomiast spędziliśmy z 15 minut i nikt nas nie chciał obsłużyć. Nawet podejść i pogadać. No ok, strzeliliśmy focha i już. Wolno nam. Po 11 latach się przełamałem (ze względu na ecoboost ) i umówiłem ponad tydzień temu dwie jazdy testowe. Fiestą i B-Maxem. Przed weekendem (czwartek czy piątek) dzwoniłem jeszcze i potwierdzałem że będziemy. W sobotę zostawiłem dzieci i przyjechaliśmy się przejechać. Facet z którym się umawiałem był zajęty innym klientem więc kręciliśmy się trochę po salonie. Podszedł do nas jak się okazało później dyrektor salonu. No więc mówię, że jestem umówiony na jazdę próbną Fiestą i B-Maxem. Powiedział, że oczywiście i poszedł po kluczyki. Wrócił po 2 minutach z informacją, że B-Maxa nie ma. Kierownik wziął sobie w piątek do domu i nie oddał. Dyrektor bardzo nas przepraszał za to ale... ja się kulturalnie umówiłem, potwierdziłem i przyjechałem spóźniony raptem z 15 minut. No taka wpadka
  15. > http://www.hyundai.pl/Samochod/Osobowe/Nowy_i20/ Oglądałem, ładny. Ale jeżeli już Hyundai to ix20. Prędzej przekonała mnie KIA Venga (Rio też oglądałem).
  16. > Dziwne - moja skoda jest cholernie wesoła. Możliwe. Mi się średnio podoba. Szwagier ma jedną (O2 chyba), brat miał przez pół roku O3. A A ja miałem Paska B5.
  17. > A Citroen C4 Cactus? Po rabatach powinien zjeść z cena poniżej 50 Dla mojej mamy byłby dobry. Z takimi obiciami dookoła Tak poważnie to za duży trochę. Potrzebuję segment B. Do miasta.
  18. > niewiem jak jest w nowym Note, ale w poprzednich wersjach [~2010r] przeraziły mnie plastiki i > spasowanie elementów karoserii na samochodzie bezwypadkowym Dobrze, że o tym wspominasz. Wszystkie Note (w salonie jeden, używki 3 sztuki) miały odstające zewnętrzne uszczelki szyb w przednich drzwiach. Ciekawe, widać, że to reguła.
  19. > my z żoną ostatnio kupowaliśmy samochód w sumie bardziej dla niej, ale ja też nim czasem jeżdżę i > nie kupiłbym czegoś, co mi się nie podoba. Ta okrągła patelnia z przyciskami i okiem w środku > wygląda masakrycznie i nie chciałbym na to patrzeć często, jeszcze za 50 tys. pln. Jest. Ale jest też wersja z klimą auto i wygląda dużo lepiej. Tak (tylko bez 'tableta'):
  20. > W sumie to tam cala deska wyglada bardzo podobnie do tej z Sandera/Dustera .. materialy tez. > A Nissan ... Renault ... Dacia ... to ta sama rodzina I w sumie nowy Nissan Terrano to Duster w > innym opakowaniu No wiem. Nawiewy jeszcze przeżyję ale tego 'panela' do klimy auto... będę najwyżej jeździł z zamkniętymi oczami. Albo czymś zasłonię, jakimś kocem, może naklejkę jakąś dam
  21. > o rany, widze nawiewy z Dacii Duster W Nissanie, nie?
  22. > Jak weźmiesz te auta na jazdę próbną, to wtedy rozważaj spalanie - w moim przypadku Renault trochę > zaskakuje na minus. Jeździłem już ale na krótkiej próbnej jedzie to zawsze wychodzi mi 8/100 Ale rzeczywiście też się spotkałem z opinią, że w Tce to spalanie sporo mija się papierami.
  23. > Ale to Tobie sie ma podobac czy zonie? Masz żonę? Kupuję dla siebie ale już czuję, że będę się musiał zamienić na Fluenca
  24. > Nie tylko Clio ma T - Fiesta 1.0 ecoboost też jest turbodoładowana. Prawda. > Nissan fajny, ma ciekawe wnętrze i ta ilosć miejsca w środku robi wrażenie. Bardzo. Aż w szoku byłem. Usiadłem za kierownicą wygodnie i nie ruszając fotela usiadłem z tyłu. Przy wzroście 182 miałem jeszcze sporo luzu nad głową i przed kolanami. > A nie przeszkadza Ci, > że z tym silnikiem jest bardzo ociężały (osiągi jak Panda 1.1)? W sumie to ma on służyć do jazdy miejsko-podmiejskiej na dojazdy do klientów. Tu się przychylę z osiągów w stronę oszczędności. > Ja bym Ci polecał Fiestę - jeśli nie zniechęca Cię, że to już stary model (na rynku od 2008). > Wersją sprzed liftingu zrobiłem 80 000 km i mogę powiedzieć że samochód bezproblemowy i fajnie > się prowadzi. Z tego co na AK pamiętam kolega MARS jeździ wersją 1.0 ecoboost. Jutro idę jeździć Fiestą i B-Maxem. B-Max ma czaderskie drzwi Ale trochę przekroczy budżet z ecoboostem
  25. > Może Corsa? Widzę, że w sprzedaży jest starszy model z 2014 roku i nowy z tego roku, więc wybór > spory. Jakoś mi się nie podoba. Poprzednia Corsa była bliźniakiem mojego GP a chciałem coś nowego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.