Skocz do zawartości

alkor

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez alkor

  1. > Po wyczyszczeniu przepustnicy wykonaj przyuczenie Da się to zrobić bez komputera?
  2. W piątek już dostałem nowy czujnik (130zł brutto) i wyczyszczono przepustnicę ale bez jej zdejmowania. Jest lepiej ale też zdarza się, że nie zapali za pierwszym (2 razy się zdarzyło od piątku). Czyli chyba faktycznie przepustnica. Ale czemu z tego powodu aż nie zapala (falujące obroty rozumiem)? I jak się kręci dłużej też. No kurde dziwne.
  3. > GP to auto dla majsterkowiczow juz dawno to pisalem. Niestety jak lalo sie dluzej to teraz moga byc > problemy z kostka tylnej lampy > Rozwiazaniem jest wymiana pinow, przynajmniej masy Wiem, muszę się zabrać i za to.
  4. > To spróbuj jeszcze podejście, że włączasz zapłon trzy razy zanim odpalisz. Bo jak ciśnienie słabe > na pompie to jedno włączenie może nic nie dać. A tak pompa trzy razy podpompuje i tu może być > przyczyna. Spróbuję ale mogę nie zdążyć bo na jutro już się umówiłem do znajomego warsztatu. Dam znać co pomogło ale może potrwać
  5. > No właśnie nie koniecznie, a dostęp jeśli to jest k4m powinien być dobry, co najmniej dobry. A problemy z czujnikiem położenia wału będą zapisane w kompie? Nie wiem czy to k4m (1.6 16v z 2011 roku), wygląda tak: Od góry czujnik mogłem tylko wymacać i nic więcej. Nie wiem jak od dołu
  6. > To juz predzej jakis czujnik temperatury moze szwankuje, skoro problem jest tylko na zimnym Tylko właśnie na takim średnio zimnym (po nocy w garażu). Jak zostawiłem w dzień na 8 godzin na -10stC to wieczorkiem odpalił od strzała. Wjechałem do garażu (+10stC) i rano już problem. I rano jak już z problemami zaskoczy i od razu zgaszę to już za chwilę odpala normalnie bez problemów.
  7. > U mnie pomoglo na obie przypadlosci > PS. O ile jest mozliwosc to warto zrobic po czyszczeniu adaptacje. Na jutro umówiłem się u znajomych w warsztacie. Mają sprawdzić czy komp nie ma zapamiętanych błędów. Potem będą szukać. Podpowiem o przepustnicy na początek. Może będzie łatwiej niż wyciągać czujnik położenia wału (słaby dostęp). Tym bardziej, że jakby był czujnik to miałby problemy ze startem zawsze (ewentualnie na ciepło lub na zimno) a nie tylko z rana
  8. > A ile masz paliwa w baku? Zrób na początku mały eksperyment (powtórz kilka razy). Włóż > kartę/kluczyk (jak kluczyk to przekręć) poczekaj 3 sekundy, następnie wyciągnij i powtórz > czynność trzy razy. Dopiero po tym odpal. Jak po takich zabiegach nie będzie problemu z > odpalaniem to winny jest albo zbyt niski poziom paliwa w baku (ja tak miałem), ale problem > jest z pompą, za małe ciśnienie i nie podaje na początek tyle paliwa ile trzeba. Dzieje się tak niezależnie od stanu paliwa. Aktualnie jest 3/4. Próbowałem przytrzymać dłużej włączony zapłon bez odpalania i potem odpalać ale nie pomogło. Pomyślałem, żeby na gazie odpalić awaryjnie. Problem jest taki, że w zasadzie mogę jeden test na dzień zrobić bo jak już zapali to dalej pali dobrze.
  9. > Niestety czesty przypadek w nowszych samochodach, byle jakie przewody do tego sztywne na mrozie i > efekt jak na zalaczonym obrazku . Zajrzyj sobie do gumy pomiedzy slupkiem a drzwiami > kierowcy, pewnie bedzie wygladalo podobnie Wolę żyć w niewiedzy Bagażnika często używam, prawie tak samo jak drzwi kierowcy. Ogólnie z kablami w GP jest chyba słabo. Dopiero co urwał się kabelek idący z wyłącznika świateł na dźwigni kierunkowskazów do przełącznika zespolonego na kolumnie kierownicy. Efekt był taki, że cały czas świeciły mijania bez względu na przekręcenie wyłącznika. I to kabelek urwał się w środku dźwigni (na 'przegubie'). Trzeba było zdjąć poduszkę, kierownicę i otworzyć wyłącznik zespolony. Wcześniej 'awaria' 3 biegu dmuchawy. Przyczyna - luźny (wypalony) styk na złączu do wentylatora (pod schowkiem). Teraz jeszcze mam jakieś problemy z tylną lewą lampą (czasem nie działa kierunek, czasem stop). Też kwestia złącza bo jak zdejmę lampę poruszam złączem i założę to zaczyna działać. I notorycznie przepalające się żarówki podświetlające deskę pod radiem Co prawda więcej nic się nie dzieje (poza piszczącym przy starcie rozrusznikiem - był już czyszczony i smarowany) więc ogólnie szkoda mi się auta pozbywać. Przebiegu ma raptem 105kkm
  10. > Czyść przepustnicę Ma pomóc na odpalanie rano czy falowanie obrotów?
  11. Już od ponad roku nie działał spryskiwacz tylnej szyby. Jako, że nie używam a google mówiło, że wężyk łamie się w miejscu gdzie przechodzi do tylnej klapy to wiedziałem co jest i darowałem sobie naprawę. W tym tygodniu przestał otwierać się zamek bagażnika. Bezpiecznik spalony, wymieniony spalił się znowu. No więc zdjąłem gumę osłaniającą wiązkę i... ...tak to wyglądało Dwie godziny łatania, lutowania, izolowania i wszystko działa. Tylko ciekawe jak długo...
  12. Taka sprawa jest. W sumie gdzieś od roku bardzo sporadycznie (raz, dwa razy na miesiąc) zdarzały się problemy z odpaleniem rano. Nie opalał za pierwszym (gasł od razu) tylko za drugim, trzecim razem. Rozrusznik kręcił, wrażenie takie jakby paliwo nie dochodziło. Ostatnio zaczyna się pogarszać - w weekend odpalił za 5 razem jak pokręciłem dłużej rozrusznikiem. Potem już cały dzień odpala normalnie. Nocuje w garażu (przynajmniej +10stC). Wczoraj w dzień stał 8 godzin na -10stC i odpalił za pierwszym razem. Wstawiłem do garażu, rano po całej nocy w +10stC nie chciał odpalić. Dopiero gdzieś za 10 kręceniem. Może jakaś typowa usterka MIII/Flu? Google mówi, że to czujnik położenia wału. Żeby wyjąć i przeczyścić czujnik i złącze. Są jakieś inne opcje? Od jakiegoś krótkiego czasu mam LPG ale działo się tak jeszcze i przed założeniem instalacji. Auto z 2011, przebieg niecałe 60kkm, świece wymieniane raz, cewki nigdy. Aha, i druga rzecz. Praktycznie od zawsze ma falowanie wolnych obrotów i czasem bez obciążenia jak lekko wcisnę gaz (1000-2000obrotów) to też faluje. Głównie na zimno.
  13. > Witajcie. > Jakie macie średnie spalanie LPG przy tym silniku ? We Flu z takim silnikiem mam 480-530km na 45-48 litrach LPG co daje 8.5-10l/100 w jeździe miejsko-podmiejskiej. W trasie zresztą podobnie przy prędkościach powyżej 110-120km/h. > Liczę czy opłaca się inwestować w kuchenkę A to zależy. Ja żałuję, że się tak późno zdecydowałem (po dwóch latach jeżdżenia).
  14. > Zamaskuj to kroplą farby olejnej, albo kroplą kleju epoksydowego. Hmm, klej epoksydowy to nawet wypełni... Muszę poszukać w kolorze. Będzie odporny na ścieranie... mopem?
  15. > Tylko wymiana. Eee, to sobie daruję. Mam co prawda zapas płytek ale nie umiem wymienić. Do tego zapasu fugi już nie mam... znaczy mam w formie 3kg bryłki a nowa pewnie będzie w innym kolorze. > A na przyszłość gres barwiony w masie. Nie dość, że twardy i takie ukruszenie mało prawdopodobne, > to jeszcze jak już się uda uszkodzić, to nie widać tego. No spoko, jak będę budował drugi dom to już będę wiedział
  16. Upadła ciężka, gruba szklanka i zrobiła odprysk. Na oko 2x2mm i z 1mm wgłąb. Są do tego jakieś 'plomby' w różnych kolorach żeby dopasować? Czy fugą? Polakierować czymś? Nie musi być jakoś bardzo pięknie bo na pstrokatych płytkach i tak nie będzie widać. Byle w miarę trwałe. Zresztą po paru latach użytkowania zebrało się parę takich odprysków w różnych miejscach. Na YT znalazłem takie coś: . Tylko, że na filmach to zawsze wszystko dobrze wygląda (no i kosztuje prawie dwie stówy) Macie jakieś pomysły (poza wymianą płytki)?
  17. > Zadzwonię w poniedziałek i upiłuję jeszcze 20 PLN dla sportu i zostaję u nich Wysokość składki OC zależy też od miejsca gdzie mieszkasz. I tak... zameldowany jestem pod 05-800 a mieszkam pod 96-325. Pani w TU wyliczyła składkę od miejsca wpisanego w DR (miejsce zameldowania). Powiedziałem, że mieszkami i jeżdżę w innym miejscu i... składka spadła o jakieś 10%. Być może przy okazji zdarzenia z mojego OC ktoś (TU) mógłby temat podjąć i próbować wyegzekwować różnice w składkach albo i nie. W przypadku auta stojącego w garażu raczej nie. Było to parę lat temu, może nadal działa
  18. > masz może jakieś foto lub manual do tego? Ewentualnie mógłbyś zapodać linka do ww tematu sprzed > 6ciu lat? Proszę: link1 link2
  19. > Każda fabryczna szyba przednia ma oznaczenie spoczynkowe piór wycieraczek oznaczane jakoś tak: > -----ooo------ooo----- Hmm, widziałem kiedyś na którejś szybie takie kółka jednak we Flu nie znalazłem. Ale nie chciało mi się szyby czyścić W każdym razie załączam fotkę (tak jak jest teraz): Na uszczelce widać ślad wytarty przez pióro (do połowy przetłoczenia).
  20. Sprawdźcie jak macie u siebie założone lewe ramię wycieraczki. U mnie było o jeden ząbek za nisko i w stanie spoczynku wycieraczka wjeżdżała na dolną uszczelkę szyby. W położeniu pionowym (do góry i na mokro) była lekko odchylona jakby nie dojeżdżała do końca. Przesunąłem ramię o jeden ząbek do góry na wielowypuście i jest ok. Fabrycznie tak montują? Przecież od tego psuje się pióro leżąc nie na szybie tylko na uszczelce. Piszę dlatego, że to samo zobaczyłem przy okazji w dwóch innych Flu (tych przed liftem) na parkingu. Wycieraczkę która wjechała na dolną uszczelkę. Może inne (wszystkie?) Fluence czy MIII tak mają?
  21. Ja robiłem Stilo w 2005 lub 6 roku z 115KM na 146KM. Przy przebiegu około 60kkm. Sam program, bez wycinania EGR i DPF (tego drugiego nie miałem). Sprzedałem w 2012 chyba przy 220kkm i jeszcze jeździ u kumpla (już ma ponad 250kkm). Z silnikiem i napędem nie było żadnych problemów i nie ma do tej pory. Turbina jeszcze fabryczna. Przepływomierz wymieniany raz, EGR raz, overboost raz, sprzęgło z dwumasą raz
  22. > to wada konstrukcyjna, czekam na rozwiązanie problemu przez producenta i wymianę reduktora przez > zakład montujacy. Ok, warto wiedzieć.
  23. > u mnie się tak dzieje od nowości przy reduktorze KME Tur. Ponoć jest jakiś problem konstrukcyjny i > szukają rozwiązania, na razie czekam Też tak mam od nowości. Zupełnie mi nie przeszkadza. Od momentu kiedy zacznie buczeć do końca gazu jest może 5-10km więc... przynajmniej wiem, że za chwilę się skończy Na razie nowa instalka więc 'wyjeżdżam' gaz do końca. Docelowo raczej będę tankował wcześniej.
  24. Na pełnym zbiorniku przejechałem 490km. Po zatankowaniu weszło do pełna 47.5 litra LPG. Spalanie gazu wyszło 9.7/100. Cykl miejsko-podmiejski i trochę autostradą ale to auto na autostradzie pali nawet więcej niż w mieście Komp od benzyny pokazał 'zużycie benzyny' 40 litrów, 'średnie spalanie benzyny' 8.2/100. Spalanie gazu wyszło więc prawie 20% więcej niż benzyny. Wydaję mi się, że spokojnie przekroczy 500km na zbiorniku i zejdzie do poniżej 9/100. Mi nie wiem czemu zawsze jakoś więcej palił
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.