-
Liczba zawartości
980 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez newposen
-
z lekka łysiejącego Jak się to cudo wymienia ? Instrukcja, choć porusza wiele idiotycznych kwestii akurat wymiany wycieraczki nie ilustruje. Te "ściskacze" po prawej stronie w jednej wycieraczce już złamałem, bez efektu. Auto to c3 picasso, podobne sa chyba w c4 i niektórych peugeotach. A w XP wymiana zajmuje 2 sekundy, jest intuicyjna i bezproblemowa. Komu to przeszkadzało ?
-
> na hałas wpływ mają dwie sprawy - szczelina pomiędzy dachem z boxem , umiejscowienie przód-tył boxa > i tak naprawdę nie przewidzisz hałasu dopóki nie spróbujesz No niby tak. W zeszłe wakacje jak testowałem w XP same belki bardziej hałasowwały niż belki plus box w C3 picasso. No ale może też wygłuszenie ogólne ma znaczenie. > u mnie ten sam box hałasuje albo nie przy różnicy 10 cm przesunięcia przód-tył, belki wysokie czy > niskie też dużo zmieniają > kiedyć z pożyczonym boxem i bagażnikiem jechałem z nadmuchanym materacem plażowym pomiędzu dachem a > boxem bo huk był taki że max 85 dało się jechać I bądź tu mądry
-
> Bagażnik dachowy i tak jest głośny. IMHO nie będzie większych różnic. > Co do wyboru pomiędzy rodzajami belek na reling zadaj sobie pytanie, do czego będą używane: > - tylko do boxa - wtedy dobrym pomysłem są belki tylko pomiędzy relingami (), > - również wiele par nart/ desek, towary różne itp. - tu lepszy będzie bagażnik bardziej uniwersalny > - szerszy i mocowany powyżej relingów (coś jak ten z drugiego linku). Dachowy raczej tylko do boxa, bo i box zajmie 3/4 szerokości dachu. Jak kiedyś będę chciał wozić rowery to pójdą na hak, a narty do boxa. Tylko zastanawiam się czy przy takich płaskich belkach i relingach w C3 picasso np. taki box nie będzie za blisko dachu Chyba lepiej rzeczywiście nie kombinować tylko kupić standardowe belki.
-
Rozglądam się za belkami bagażnika /na relingi/ i kufrem. W zeszłym roku miałem zestaw pożyczony, belki alu ale jakiś market /opływowe to one na pewno nie były/. Belki alu na relingi i tak zaczynają się powyżej 200 pln. Znalazłem za trochę ponad 300 pln takie płaskie. Daje to coś w sensie mniejszych oporów i mniejszego hałasu w stosunku do dajmy na to takich: zwykły alu ? Pytanie może lamerskie bo wiadomo że jeszcze przychodzi kufer i wiele od niego zależy. Kufer na pewno będzie spory około 450 l. Prawie na całą szerokość dachu. No i pytanie czy płaskimi belkami zredukuje trochę hałas/opory czy bez znaczenia ? Trasy z kufrem pokonuje raczej długie - na raz około 1,5 kkm, większość to autostrady prędkości do 130 km/h. W zeszłym roku na tych zwykłych belkach dramatu jeśli chodzi o hałas nie bylo ale pamiętam, że z samymi belkami hałasował tak samo jak kufrem, wiec może warto kupić te płaskie ?
-
> dokładnie to auto: > http://bluecar.otomoto.pl/citroen-c4-grand-picasso-benzyna-wersja-siedmio-osobowa-C36039107.html > VIN: VF7UA5FS0CJ657747 > auto ma służyć rodzince 2+3 do jazdy po mieście i czasami gdzie dalej > nie musi być demonem prędkości > w perspektywie ma być ekonomiczne (czytaj zagazowane) > auto z Belgii więc powinno mieć CarPass - zgadza się? > o coś jeszcze dopytać? Co do konkretnego egzemplarza nie doradzę ale ten silnik na taką krowę to naprawdę ciut mało. Mam go w c3 picasso i tyłka nie urywa delikatnie rzecz ujmując. Jak się przesiadam do XP z 1,6 HDI to czuję się jak bym miał napęd odrzutowy
-
> Za picanto 45k? Picanto nie, za tyle bym tego pudełka nie kupił za C3 Picasso 1,6 Vti.
-
> Na auto zazwyczaj patrzę ze środka, a tam np. w C3 Picasso czuję się całkiem komfortowo, no i za > jakieś 47k była w wyprzedaży wersja w fajnym wyposażeniem (auto klima, elektryka, ESP, lakier > met. i alu felgi) i silnikiem 1.6 120KM Rok temu w lutym za model z takim wypasem zapłaciłem 44900 - rocznik taki sam jak maro bo 2014 żeby byla jasność. Żona uwielbia Pikacza, widoczność, przestronność i zwrotność - łaczy zalety miejskiego wozidła i trochę większego auta w którym super wygodnie jest też na tylnej kanapie.
-
> ciach > standardowa procedura - zacznij od polecanego filtru paliwa bo przy brudnym / niewymienionym na > czas rózne krzaczki błędowe wyskakują; obejrzyj śrubki od mocowania filtru i może będzie co > widać o częstotliwości wymiany. Wg. mechanika brudny filtr nie wywala checka. Odczytali błąd czujnika paliwa na listwie, ponoć ma zwarcie
-
> Nie jestem mechanikiem, przedstawię tylko podobną sytuację u mnie. Ja akurat mam silnik 1.5 dci w > megane II. > Zdarzało mi się, że podczas wyprzedzania na 3 biegu (gaz do dechy) pojawiał sie błąd "iniecyion > fault" w megane to ponoć pompa lub regulator ciśnienia na pompie. Jedna mądra osoba zapytała > kiedy wymieniałem filtr paliwa. Auto kupiłem półroku wcześniej,więc nie wiem kiedy był filtr > wymieniany. Wymieniłem filtr i jest jak ręką odiął. Pompa miała zbyt duże opory przy zasysaniu > paliwa, w czasie gdy było ono potrzebne. Jeźeli nie wymieniałeś filtra paliwa ostatnio to > proponuje zacząć od.niego. Pozdrawiam Filtr paliwa w HDI się wymienia bodaj co 60 kkm. Aktualny ma nalot 47 kkm więc może Pamiętam, że jak mi odczytywali historyczne błędy to nic konkretnego typu egr, turbina etc nie wyskakiwało.
-
N francowatych bez odzewu to zapytam i tu. Tym bardziej że ten silnik i w fordach i mazdach zdaje się siedzi. Jestem do mechanika umówiony na wtorek ale wstępnie chciałbym rozeznać temat, a gooogiel za wiele nie wypluwa. Pierwszy raz zdarzyło się pewnie z 2 lata temu. Powtarzało się co kilka miesięcy. Ostatnie pół roku wcale, aż do grudnia gdy temat się nasilił. Scenariusz zawsze ten sam przyspieszanie /najczęściej pod górkę/, 3, 4 bieg zapala się kontrolka na ułamek sekundy czuć jakby odpuszczenie gazu ale potem auto jedzie normalnie. Po 3, 4 odpaleniach kontrolka gaśnie /choć teraz raczej po 5-6/. Co to może być ? Przy pierwszych takich problemach auto było podpinane do lexii wyskakiwały jakieś historyczne błędy czujnik korka paliwa i coś jeszcze /nie pamiętam/. Mechanik kazał mi przyjechać zawsze gdy będzie aktualnie się kontrolka świeciła ale było to zbyt rzadkie i nie dałem rady a potem nawet machnąłem ręką, auto jeździło normalnie. Teraz też jeździ ok no ale często się zapala. Spotkaliście się z tym ?
-
Jestem do mechanika umówiony na wtorek ale wstępnie chciałbym rozeznać temat, a gooogiel za wiele nie wypluwa. Pierwszy raz zdarzyło się pewnie z 2 lata temu. Powtarzało się co kilka miesięcy. Ostatnie pół roku wcale, aż do grudnia gdy temat się nasilił. Scenariusz zawsze ten sam przyspieszanie /najczęściej pod górkę/, 3, 4 bieg zapala się kontrolka na ułamek sekundy czuć jakby odpuszczenie gazu ale potem auto jedzie normalnie. Po 3, 4 odpaleniach kontrolka gaśnie /choć teraz raczej po 5-6/. Co to może być ? Przy pierwszych takich problemach auto było podpinane do lexii wyskakiwały jakieś historyczne błędy czujnik korka paliwa i coś jeszcze /nie pamiętam/. Mechanik kazał mi przyjechać zawsze gdy będzie aktualnie się kontrolka świeciła ale było to zbyt rzadkie i nie dałem rady a potem nawet machnąłem ręką, auto jeździło normalnie. Teraz też jeździ ok no ale często się zapala. Spotkaliście się z tym ?
-
> Trochę z innej beczki taka C3 Picasso wydaje się ciekawą ofertą (silnik idealny do tego auta). Przy tym rocznym przebiegu 1,6 VTi będzie lepszym wyborem, a za poniżej 50 tys dostanie całkiem wypasioną wersję. I nie patrzeć na same dane na papierze, to auto jak na zewnętrzne gabaryty jest niesamowicie pojemne. Świetnie się nim jeździ nie tylko po mieście, dzieciaki z tyłu mają full miejsca. Jak złożysz tył to masz małego dostawczaka więc funkjonalność nieporównywalna np. z proponowanym P301. Za te pieniądze nie widzę specjalnie alternatywy.
-
> witam. > pytanie do uzytkowników w/w samochodów.który z nich będzie trwalszy w eksploatacji w naszych > warunkach??jakie macie doświadczenia z francuzami?? > Pozdrawiam MAm XP od prawie 3 lat, auto ma 6 lat i ponad 160 kkm przebiegu bez żadnych uwag /odpukać/. Auto wygodne, oszczędne /HDI/. PArkowanie wymaga przyzwyczajenia /promień/ ale to drobiazg. Przejechałem tym autem prawie 60 kkm jedyne co wyskoczyło ponad zwykłą eksploatację to przetarła się aluminiowa rurka od klimy.
-
> sprawdzałem, z sensownym wyposażeniem porównywalnym do C3 to już jednak drożej. > Czy ma kto jakieś rzetelne info o cenach na wrzesień jeśli chodzi o Cytrynę C3? > Obecnie mam ofertę 45500 (bez ESP) lub 45900 (z ESP) metalika Selection + Pakiet miejski. Silnik > 1.2 > Cena obowiązuje tylko w sierpniu, co będzie we wrześniu to nic nie chcą mówić, a samochody w tej > cenie tylko stockowe. JA bym czekał, jak na cytryny żadna cenowa rewelacja.
-
> No to tak jest teraz w sumie, C3 Seduction 1.2 za 42200 zł, a od tej ceny dealer zawsze też lekko > zjeżdża. Z reguły w citroenach dealerzy nie zjeżdżają z cennika oficjalnych promocji. > Także nie spodziewam się super mocniejszych rabatów, szczególnie, że auto potrzebuje szybciej niż > później, ale rozważę i taką opcję! > PS. Teraz rabat oficjalny to 10500 zł więc chyba też nie mało Przy polityce cennikowej Citroena dużo to nie jest. Oni oficjalne cenniki mają z kosmosu - mój model kosztuje teoretycznie 71 tys a upust wyniósł prawie 27 tys Na pewnie jesienią i zimą C3 w dobrych wersjach były poniżej 40 tys.
-
> Czekam na oficjalny cennik, ale wygląda na to, że za 44 100 zł mamy 1.2 w wersji Selection z szybą > panoramiczną i automatyczną klimą i tempomatem. Takie są od ręki - katalogowo, więc pewnie jak > się potarguje po turecku to i za 42 k PLN do wyrwania a może i mniej > Niestety wersja Exclusive z 1.6 120 KM raczej na zamówienie i kosztuje katalogowo 51 500 zł, ale to > i tak dalej chyba całkime całkiem > Ważne że żonie się podoba Może poczekaj na ciekawsza ofertę citroena. Coś przystopowali z rabatami jesienią i zimą było lepiej. Ja w lutym kupiłem C3 ale picasso 1,6 Vti wersja sedution plus - m.in klima dwustrefowa, 6 poduch, bardzo ładnie wykonczony i wyposażony za 44 z małym kawałkiem (rocznik 2014 oczywiście). I to nie był efekt jakiegoś specjalnego targowania tylko regularna promocja. C3 wychodziły wtedy z podobnym wypasem około 5 tys taniej czyli poniżej 40 tys.
-
> To chyba zalezy od modelu... > Obecnie na C3 Picasso mozna wyrwac jakies 18k PLN rabatu phi ... ja na swój dostałem 25 tys rabatu Dlatego piszę że spuścili z tonu. Logiki w tym nie widzę żadnej ale tak jest/było. Najtaniej było w styczniu, ja kupowałem w lutym, teraz mój model kosztuje 6 tys więcej /wszystko rocznik 2014/.
-
> Na początku roku nową (2013) 308-ką z 1.6Tcośtam 125KM można było wyjechać z salonu poniżej 60k > PLN. Teraz nie wiem. NA cytryny promocje w styczniu i lutym i to rocznika 2014 były dużo lepsze niż obecne.
-
> Przed długim wyjazdem jaki planujesz to lepiej wymienic, po co masz sie stresowac na autostradzie i > mysleć o tym czy coś pęknie No właśnie, ten argument przeważy raczej
-
> Takie drobne spękania potrafią mieć już 3-letnie opony - szczególnie typu "fuel saver". > Ale tak jak pisałem, jeśli masz zamiar tym autem jeździć jeszcze ze 3 lata, to kup nowe. > Jeśli niedługo będziesz zmieniał, to zostań na tych, tylko pamiętaj, że musisz ich ostrożniej > używać. generalnie sytuacja jest taka, ze auto po tych wakacjach będzie jeździło w rodzinie conajmniej 3-4 lata, ale już wokół komina. Żadnych większych tras. Te letnie miały dojeździć do października. Potem zimówki które są w lepszym stanie /bez spękań i wyższy bieżnik/. Zimówki mają byc dojechane przez zimie i następne lato i na przyszłą jesień nówki całoroczne. Auto jak wspomniałem będzie jeździło mniej i tylko Poznan i okolice. No ale został wyjazd. Chciałem jechać nowym ale żona się uparła że jeszcze w tym roku koniecznie musi jechać z dzieciakami z tyłu a tego zrobić w C3 picasso nie da rady, zostaje XP. TAk wiem argumenty żony bardzo merytoryczne ale kto by się kopał z koniem Spekania są powierzchowne ale boję się dłuższej autostradowej jazdy więc chyba zmienie, bezpieczeństwo jednak najważniejsze.
-
> Z czystej ciekawości, plakowałeś je? nie, a po co ?
-
> Faktycznie wyglądają na zmęczone. > Podjedz do zaufanego/znajomego wulkanizatora niech oceni i się wypowie. Tak bym zrobił. Gdybym takiego miał to bym nie pytał tutaj JAk podjadą do takiego co nie handluje oponami to powie panie spoko dojeździ pan do zimy, a ten co sprzedaje pewnie rzuci- natychmiastowa wymiana !!!
-
> Na śmietnik. Natychmiast wymienić na nówki. Aż tak źle
-
-
Auto jesienią będzie miało 6 lat, letnie Michelin Energy, przebieg niespełna 160 kkm ale część zimą więc tak realnie pewnie 100 kkm mają. Bieżnik jeszcze spokojnie 4-5 mm ale tak oglądając opony zobczyłem takie drobne spękania, pewnie objaw starzejącej się gumy. Żadnych wybrzuszeń, mechanicznych uszkodzeń nie ma no ale się zastanawiam bo czeka mnie wakacyjny przebieg - około 4 kkm Nie wiem czy histeryzuję czy na dłuższą trasę te opony się juz nie nadają ?