Skocz do zawartości

Koonrad

użytkownik
  • Liczba zawartości

    17 025
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Koonrad

  1. 20 minut temu, Mike_wwl napisał(a):

    Bez sensu - w toyotach tryb eco/sport głównie "wciska" słabiej/mocniej pedał gazu. Możesz to samo robić nogą. 

     

    Dokładnie, jak potrzebuje mocno przyspieszyć to noga w podłogę i auto jedzie

    A na co dzień wystarcza eco i nie trzeba się pilnować z nogą ;)

  2. 13 minut temu, wladmar napisał(a):

     

    Ale ustawienie trybów sport/eco/normal i ustawienie trybów zawieszenia wymaga. Pośrednio to wpływa na hamowanie. Fajnie byłoby móc przełączać tryby głosowo - np. zjeżdżasz z autostrady do jakiejś wsi i głosowo zmieniasz z trybu "sport" silnika i skrzyni na normal, a zawieszenie i napęd na "bezdroża" i 4WD/snow. 

     

    O jakich autach mowa ? W Volvo może coś tam wpływa 

    Ale w popularnych autach tryb sport to najwyższej wyższe kręcenie silnika i szybsze działanie skrzyni o ile jest automat, po co na autostradzie używać?

    Adaptacyjne zawieszenie to już wyższa półka 

    W rav4 właściwie 99% jeżdżę na eco, kilka razy w terenie włączyłem tryb off

    Choć różnicy jakiejś nie widać 🤔

    Swoją drogą, do zmiany trybów jest często mechaniczny przełącznik 

     

    Jedna rzecz która by się przydała to wyłączenie ESP

    Rav4 ma jeszcze guzik, ale kaszkaj miał gdzieś w menu zaszyte i jak utknąłem w piachu, to dłuższą chwilę szukałem

  3. W dniu 7.12.2022 o 08:05, akisel napisał(a):

    Mialem na myśli to, ze licznikowe 140, to jakies 134 z gps

    a 140 z gps, to juz pod 150 licznikowe (w przypadku mojego)

    Ty „podałeś uczciwe 140”

    dla Ciebie uczciwe = licznikowe, jak teraz sie okazalo

    dla mnie bardziej uczciwe 140 to z GPS, chociażby dla tego, ze „suszarki” mierzą te z GPS 

    teraz ok?

    ;)

    no i tak informacyjnie, napewno nie mialem podważać czy negować Twoja wypowiedz 

     

    Rozumiem, tylko po co komplikować

    Zaraz dojdziemy czy licznik mierzy dokładnie odległość, a czy ciśnienie było właściwe, a jaka klasa opon itd 

     

    Porównuje to co licznik pokazuje

    Dodatkowo podałem zasięgi na zbiorniki, bo komputery przekłamują, np w kaszkaju czy dusterze wyraźnie zaniżały

     

     

  4. 2 minuty temu, ghost2255 napisał(a):

    Nie wiesz, że twoje spalanie najlepiej znają ludzie jeżdżący zupełnie innymi autami? :hehe:

     

    To normalne na AK :phi:

    Wiedziałem też że TDI produkuje paliwo, ale że TSI ma cudowne właściwości to w sumie nowość ;)

     

    W ostatnich 5latach akurat sporo jeździłem dieslami i wiem ile paliły

    Kaszkaj 1.6 na 59-62l robił od 800 do 950km, czyli nawet oszczędnie jeżdżąc ciężko było zejść poniżej 7l/100km

    Sportage 1.6 paliła trochę więcej w trasie ale ciut mniej w mieście, ale tu też na 56-60l robiło się max 850km, ale na autostradzie to bliżej 700km, tutaj przy oszczędnej jeździe te 6.5 dało się osiągnąć

     

    I teraz rav4 która jest większa i cięższa a na 48-50l robi od 600-800km, przeważnie jest to 700-750km 

     

    Dla porównania x3 które paliło 12-14l LPG, czy wspomniany Tiguan który na A1 pokazał ponad 10l/100km z trasy łódź-gdansk (może pod wiatr było ;) )

    Wszystkie auta 4x4

     

    Za to dość oszczędny był kadjar 1.4TB który pokazywał 7-7.5l, ale to było 2wd

     

    I co już wcześniej pisałem, spalanie rav4 z przyczepą kempingowa też nie odstawało od diesla w Kia 

     

    To są wszystko auta którymi jeździłem, czyli podobne trasy, podobny styl jazdy.

    Choć muszę przyznać że rav4 bardziej wymusza oszczędzanie, bo podświadomie dąży się do tego żeby ta kontrolka EV świeciła jak najwięcej :phi:

     

    • Lubię to 1
  5. 10 godzin temu, ppmarian napisał(a):


     

     


    Z tym "jak diesel" to ostrożnie. Bo takie wyniki mam w xc90 z uczciwych 140

    W lżejszej budzie spokojnie można 1-2l mniej.

    Litr może udało by się zejść

    6.5 to mało realne przy 140km/h

     

    10 godzin temu, ppmarian napisał(a):

     

    A dokładając VAT to V przelotowych robi się wir w baku w takiej hybrydzie i różnicy do ww TSI 2.0 praktycznie nie ma.

     

     

    Tak jadąc szybciej TSI spali tyle samo, a hybryda więcej 😉

     

  6. 10 minut temu, wujek napisał(a):

    Na autostrady to chyba nadal najlepszy diesel. W dużej budzie turbo benzyna tez swoje wypije. 

     

    Tylko tych diesli coraz mniej 🙄

    Jak pisałem wcześniej u mnie też miał być diesel ale nic z 4x4 sensownego nie było na rynku

     

    A rav4 pali w trasie jak diesel, za to po mieście jest oszczędniejsza, 

    W podobnej trasie Tiguan 4wd 2.0TSI spalał ponad 10l 

     

    • Lubię to 2
  7. w uzupełnieniu bo zaczęło się robić zimno i spalanie trochę wzrosło

    komputer pokazuje obecnie 6.9-7.1 L/100km, na 49-48L robię 700km (latem 800km, rekord 850km)

     

    przy okazji bo @mrBEAN pytał - w tym tygodniu zrobiłem prawe cały bak po autostradzie z licznikowym 140km/h 

    spalanie skoczyło do 8,9-8,5L wg aplikacji, a średnia spalania z całego zbiornika 600km/49l = ok 8,2L/100km

    średnia prędkość z A4 na 300km wyszła 111km/h - spalanie wg aplikacji 8.4L/100km

    image.png.45d65f7fb8cf029988f04c3311ca2a75.png

    • Lubię to 3
  8. 2 godziny temu, lucash napisał(a):

    Bo liczą się koszty użytkowania. Każdy chce kupić samochód, który będzie miał jak najwięcej dodatków i palił jak najmniej. Na papierze hybryda się sprawdza idealnie. A potem trzeba pewne rzeczy zaakceptować i stąd negatywne komentarze. A i jeszcze najlepiej żeby się nie psuł. Dlatego kupowane są chętnie Toyoty z wyjącym eCVT. A że się nie sprawdza na trasach czasami? No fakt, ale to kierowca nie dobrał samochodu do swoich potrzeb a nie producent nakłamał że hybryda będzie ok do jazdy z przyczepą kempingową w górzystym terenie. 

     

    Problem w tym że nie ma idealnego auta

    SUV do miasta, tak, bo lepiej się wsiada i lepiej widać

    Hybryda nie sprawdza się w trasie ? moja pali jak podobny gabarytowo diesel i sporo mniej jak benzyna

    A przyczepa? W czym problem, spalanie jak w dieslu i znowu znacznie mniej niż benzyna

     

    Pomijając skomplikowanie i potencjalną trwałość (to może być w przyszłości wada hybrydy)

    To ten napęd nie ma większych wad, znacząco zwiększa osiągi, obniża spalanie, czyli to co w napędzie najważniejsze

    A że czasem trochę wyje, po pierwsze tylko jak się ciśnie, a po drugie zwykła benzyna jak ma jechać to też wyje, bo trzeba ją pokręcić 

    • Lubię to 5
  9. 2 minuty temu, bizz napisał(a):

     

    No nie. Spędziłem ostatnio mniej więcej 500 km za kółkiem nowego Yarisa i 1200 km za kółkiem nowej Corolli. Oba samochody z przebiegami w okolicach 5 tyś km, w dobrych wersjach wyposażenia. 

    To co najbardziej "kuło" podczas jazdy to skrzynia CVT - pomimo że to już dźwiękowo próbuje symulować zmianę biegów, oraz hałas - i Corolla była głośniejsza. Pewnie dlatego że to już stara buda i stare rozwiązania a Yaris nowy model.

    Wszystko na dłuższą metę bym zaakceptował, szczególnie biorąc pod uwagę oszczędność tych motorów, ale CVT to dramat dźwiękowy. 

     

    jak symulować zmianę biegów ?

    w eCVT nic takiego nie ma, wciskasz pedał silnik wkręca się faktycznie na dość wysokie obroty i tak trzyma, aż nie odpuścisz 

    im mocnej depniesz tym wyższe obroty utrzymuje, przy lekkim przyspieszaniu praktycznie nie słychać silnika

    ale ciągnie cały czas, żadnego szarpania 

     

    2 minuty temu, bizz napisał(a):

    No i wspomaganie kierowcy - utrzymanie pasa ruchu i prowadzenie środkiem jezdni - tutaj Toyota wypada o wiele słabiej od Kii.

     

    mam odwrotne spostrzeżenia odnośnie sportage 2021 ws rav4 2022 

    KIA latała od linii do linii, właściwie asystent był bezużyteczny, za to faktycznie lepiej pilnował żeby nie najechać na linię i kontra była dość mocna

    Toyota trzyma idealnie środek, ale często w ogóle nie reaguje na najechanie na linię, a jak już reaguje to pikanie i delikatnie odbija kierownicą 

    • Lubię to 1
  10. 6 minut temu, maro_t napisał(a):

     

    spokojnie mogli by nie robić tych wycięć w zderzaku bo i tak rury wiszą niżej, a zoszczędzili by kilka centów ;]. Jakby to była Alfa to by był tandetny włoski montaż, a w Toyocie to na pewno tak ma być ;]

     

    Prawdę mówiąc nie zwróciłem na to uwagi, faktycznie odstają

    dla porównania fotka (tylko tak jak pisałem, w KIA to były zaślepki w zderzaku, wydech był pod spodem)

     

     

    image.png.e240b334e66fb0d9acbe9942cd16c2e2.png

     

    tylko wolę te odstające wydechy niż brak światła cofania w KIA (ma tylko z jednej strony i bardzo słabe)

    nic w nocy podczas cofania nie było widać, rav4 o wiele lepiej 

    zresztą te dolne światła w sportage to pomyłka na całej linii 

    • Lubię to 2
  11. 2 minuty temu, maro_t napisał(a):

     

    taki detal. Tylne rury wydechowe. Przyjrzyj się na ulicach. W co drugiej Ravce wyglądają jakby opadały w dół i zaraz miały zacząć szorować o ziemię. Nie wiem czy jakaś wada, czy tak ma być, ale wygląda to imho tandetnie. Kolega kupił Rav4 kilka miesięcy temu i też od nowości tak wygląda. Przykładowe zdjęcie:

     

     

    przynajmniej sa podłączone - lepsze to niż zaślepki w KIA (zresztą nie tylko w KIA) ;)

     

    • Lubię to 1
    • Haha 1
  12. 1 minutę temu, marcindzieg napisał(a):

    Też nie wiem co ludzie chcą od tego auta. Proste, niewycudowane wnętrze. I wszystko na miejscu.

    A 200 kzł to teraz byle SUV kosztuje.

     

    dokładnie tak, auto jest mega praktyczne, o wiele bardziej niż poprzednia sportage 

    ma półki, schowki, ma wszystko pod ręką 

    ludzie śmieją się z tych wystających pokręteł klimy, a one są mega wygodne, bo nie trzeba ich szukać 

    jedyny minus to faktycznie multimedia, trochę trącą myszką, ale z drugiej strony mają co potrzeba

    tzn podłączam tel i mam android auto na ekranie ;)

     

    • Lubię to 1
  13. 57 minut temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Gdybym mial kupowac kilkuletnia uzywke, to pewnie bym wybral Toyote ;)

     

     

    moja roczna sportage 3x była na lawecie,

    kolega z pracy przestał już liczyć, autem w ciągu półtorej roku jeździł może 5-6miesięcy

    (obecnie walczą ze sprzęgłem, co ciekawe u mnie problem też się pojawił)

    przypominam że nie przysługuje ci auto zastępcze ramach gwarancji, tzn przysługuje, ale na 4dni, a do auta zaglądną po 20 :P

     

    ASO KIA to dramat

     

    mnie akurat stylistyka rav4 się podoba, zwłaszcza do przecudowanej sportage ;)

     

    nie porównywałem wyposażenia, ale za 200tyś rav4 też ma napęd 4x4 (elektryk) ale radzi sobie jak potrzeba

    wyposażenie pewnie będzie trochę na korzyść KIA, pytanie czego będzie brakowało w rav4 za 200tyś 

    • Skonfundowany 1
  14. 23 minuty temu, Marcin79 napisał(a):

    Dzisiaj oglądałem,  w wersji GT. 

    Ładna , fajnie się siedziało.

     

    Cena 200 tys

    Spalanie podane w trybie mieszanym 5,7.

    .. Czyli w mieście będzie paliła z 7 ,8 litrów. 

     

    Gdzie ta oszczędność?

     

    powinno być dokładnie odwrotnie

    rav4 HEV w W-wie potrafi spalić 4.5-5L a na trasie 7L 

    za 200tyś to chyba jednak wolał bym Toyotę 

    • Lubię to 1
  15. 2 godziny temu, maro_t napisał(a):

     

    Dziś to się wydaje śmieszne, ale wtedy często te autka naprawdę służyły jako samochody rodzinne. Mając w tej cenie wybór między sprowadzonym z Niemiec szrotem, a nowym samochodem, może niezbyt prestiżowym, ale nowym, wiele osób decydowało się na to drugie wyjście. Nikt z Was nie widział tikaczów czy sejów zapakowanych ludźmi na full? ;]. A wtedy przewaga czterech drzwi nad dwoma była nie do przecenienia.

     

    matiz był dla mnie całkiem udanym autem, mama wybrała go właśnie ze względu na 4drzwi 

    pamiętam że wtedy jeszcze była kia pride w podobnej cenie, ale auto to lata 80 - stara fiestiva ;)

     

    a matziem mam trochę fajnych wspomnień, - wakacje z namiotem, rowery na dachu i nawet brak klimy nie przeszkadzał :cool:

    i skubaniec w takim układzie palił około 5L

    image.png.74c220fe2c684cc60c468222424b1579.png

     

    10lat i nigdy nas nie zawiódł, w sumie wykończyła go korozja od progów, przez nadkola 

    • Lubię to 2
  16. 2 godziny temu, Miromat napisał(a):

    Nie rozumiem całej tej dyskusji o POLSKIM samochodzie elektrycznym. Jaki on będzie polski, skoro wszystkie podzespoły będą obcą konstrukcją? A i większość podzespołów będzie importowana w całości. Polska to będzie tylko robocizna przy składaniu tego wszystkiego do kupy. Ostatnim naprawdę polskim samochodem był Polonez.

     

    swoją drogą jeśli tak się stanie to będzie nowy porządek świata - staniemy się siłą roboczą dla Chińczyków :hmm:

  17. 3 godziny temu, wladmar napisał(a):

     

    Chyba CC 700, CC 900 było droższe od Tico, nie mówiąc o Seicento. Kto kupiłby o zdrowych zmysłach Tico w cenie SC?

     

    Wtedy był już Matiz który miał 5drzwi 

    Mama w 99 odbierała wersję friend 23tys, najdroższy kosztował pod 30tys

    W podobnej cenie było Uno :hmm:

     

    W tych latach była jeszcze astra f classic i za 35-39 można było taka kupić

    Tata odbierał w 99 kombi za 42tys 

    Lanos był trochę tańszy, Nubira trochę droższa 

     

    DU dawało coś czego nie oferował nikt i dziś też mało kto ma - serwis 3x3 

    3lata gwarancji i obsługi są free :hmm:

    Do tego weszli w sieć polmozbyt'u i wszędzie ich było pełno

    Padli z różnych przyczyn, ale potem jeszcze był chevrolet i takie Aveo chyba nieźle się sprzedawało 

    • Lubię to 2
  18. 16 godzin temu, tom1105 napisał(a):

     

    Czy silnik spalinowy zawsze pracuje na obrotach ok. 1200?

    U mnie gdy silnik pracuje przy obrotach pomiędzy 1200 a 1500 silnik dziwnie burczy daje się to nawet odczuć na pedale gazu ( dziwne drgania

    Rozgrzewa się a przy okazji doładowuje akumulatory

    Poczytaj o pracy tego silnika, bo jest dość skomplikowany 

     

    16 godzin temu, tom1105 napisał(a):

    Dziś trasa ok 15 km przy temperaturze - 2 silnik spalinowy pracował około10 km więc po przybyciu na miejsce spalanie wyszło prawie 9litrów

    Proszę o podpowiedzi. Czy to jest normalne w tych autach?

     

    Sporo, rav4 przy starcie z podobnej temp i 15km wychodzi około 7l 

     

    IMG_20221120_144120.jpg.4070891d4ee2f531372a22c4920e490d.jpgIMG_20221120_144148.jpg.879c895ee052fc18662fedb35f813af2.jpg

  19. 20 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

    Bez konkretnych argumentów nic to nie da.

    Argumenty jak się poszuka, to się znajdzie, zobaczymy czy celne 

    Nawet bzdurne odwołanie może wydłużyć procedury

     

    Swoją drogą przy WZce analizuje się coś takiego jak zasadę dobrego sąsiedztwa, a stawianie sąsiadowi budynku w granicy nie wróży nic dobrego ;)

     

    20 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

    Napiszą, że sąsiad wniósł sprzeciw nieuzasadniony i tyle (siedzisz w drogach, to wiesz jak to działa).

     

    To się okaże

    A jeśli nawet odrzucą to raz że opóźnimy a dwa że potencjalny kupiec zobaczy że w sąsiedztwie będzie miał pieniacza ;)

    U mnie na 90% chodzi o sprzedanie działki z WZka

     

    20 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

    Nie denerwuj się, że ja na chłodno podchodzę do takich spraw, ale na mnie nasyłali już prawników, a nawet posła (ich pech, że nie mających pojęcia o prawie budowlanym i całym procesie).

    Ja się nie denerwuje, tylko słabe te nasze przepisy

    Niby prawo budowlane mówi o odległości, ale można to naginać

    Z drugiej strony jeszcze nie miałem budowy bez odstępstwa od przepisów 😉

  20. 20 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

    Konkretnie co Cię boli?

    Buduje to na pozwolenie i nie zainteresowałeś się w czas na jego etapie czy na zgłoszenie i nie byłeś powiadamiany (w takim wypadku przepisy ogólne musiał spełnić)?

     

    A ciebie by nie "bolało" ?

    Bo mnie :ogien: mocno jak ktoś moim kosztem robi sobie dobrze

    Dlatego nie popuszczę i jak będzie trzeba to prawnika się weźmie

    Jak ktoś ma koślawą działkę to się ją sprzedaje, scala, zamienia, a nie buduje sąsiadowi w ogródku

    Przecież to proszenie się o problemy na każdym etapie, nawet jak będzie chciał rynnę wyczyścić to musi wleźć do mnie na podwórko 🙄

  21. 22 godziny temu, Fili_P napisał(a):

    tak pokrycie dachowe leci

    To na etapie pozwolenia nikt cię nie informował ?

    W takim wypadku jesteś strona i musisz dostawać dokumenty

    Jeśli tak nie było to można oprotestować pozwolenie

     

    22 godziny temu, Fili_P napisał(a):


    a co to dokladnie znaczy ze "oprotestowales"?

     

    Napisałem do urzędu że się pomylił wydając WZke i powinien się jeszcze raz pochylić

    Niestety tylko tyle można teraz zrobić czyt opóźniać wydanie decyzji

    Dopiero na etapie PnB będzie prawdziwa walka

     

  22. 8 godzin temu, Fili_P napisał(a):

    ja od strony wlasciciela dzialki i sasiada ktory sie pobudowal wydaje mi sie niekoniecznie " w prawie".

    lokalnie mam ogarniete
    chodzilo mi o aktualne przepisy ogolne

    dzialka typowo inwestycyjna ( raczej tam nic robic nie bede, moze ktorys syn dostanie w swoim czasie)...ale nie widze powodu zeby dobrowolnie dac sobie obnizyc jej wartosc bo sasiad cos zakombinowal....

     

    Na jakim etapie jesteś? Buduje już ?

     

    U mnie są na etapie WZki i właśnie miesiąc temu ja oprotestowałem zobaczymy czy skutecznie :phi:

    Niestety WZka pod sprzedaż i obawiam się że kupi ktoś nieświadomie

    Działka ma 11-12m i ciężko będzie tam coś postawić sensownego, dlatego pewnie wymyślili sobie że w granicy

    Na etapie PnB dalszą walka 😕

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.