-
Liczba zawartości
4 052 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Orochimaru
-
-
Jeśli przewód będzie uszkodzony poza piastą to tak. Jeśli w środku, to lipa.
-
Jeśli EGR jest zamknięty (a można się tego upewnić odłączając wtyczkę) i silnik nadal ma problemy z odpaleniem, to nie jest wina zaworu.
Ze schematu wynika, że w środku jest albo silniczek krokowy, albo dwie cewki (jedna ciągnie, druga pcha). Co jest na prawdę, można sprawdzić odłączając wtyczkę na włączonym zapłonie. Jeśli grzybek szybko się wysunie to cewki, a jak zostanie na miejscu, to krokowy.
Z tego co widzę, to tego pinu fabrycznie nie ma, co oznacza, że albo piny C i D są złączone w środku, albo to nie jest ten schemat
.
-
Na AK też jest kącik skośnookich, tam zapytaj
.
Mnie to wygląda na zawór dwuczęściowy.
Część narażona na spaliny to ta w tle?
Ile pinów ma wtyczka?
Jakie napięcie jest na poszczególnych pinach po włączeniu zapłonu i wciągnięciu grzybka?
Jaki kod wywaliło?
Czy grzybek wysuwa się sam po odłączeniu zaworu, czy zostaje w pozycji wciągniętej?
-
Czy świece są mokre po próbie uruchomienia?
-
> Tylko pewnie będzie trudniej bo ciasno. ale mniej rozkręcania by było
Owszem, będzie trudniej.
Wkładanie rąk i głowy w ciasne miejsce, w którym urzęduje wielka, napięta sprężyna, jest też niezbyt komfortowe. Trzeba być pewnym przyrządu.
-
Jest taka możliwość.
-
Zmierzyć łożyska i podać na forum dla przyszłych pokoleń.
Jeśli obrabiać komutator to tylko na tokarce. Samemu można przetrzeć go drobniutkim papierem ściernym. Jeśli nie ma tokarki w pobliżu, to można zeszlifować delikatnie boki nowych szczotek, żeby weszły w środek wytartego rowka.
Wirnik nie powinien latać na boki. Jeśli jest luz, to łożyska do wymiany. Posmaruj też leciutko (smarem do przegubów, albo jakimś litowym) wielowypust na wałku w miejscu, po którym przesuwa się sprzęgło z kółkiem zębatym.
-
> może jedynie chodzi o brak styku na
> przewodzie od czujnika w którymś z przednich kół.
Dobrze kombinujesz.
-
Uszczelka.
-
Gniazdo przekaźnika.
-
> nie wiem czy dobrze rozumiem ale po lewej stronie kadru jest juz tylko lampa ?
No to po lewej i trochę do góry; nad lampą
.
-
Poka fotę zniszczenia.
-
> Bo to chyba nie to:
Normalnie to byłoby to, a złącze o którym mówisz (tak samo wyglądające) byłoby, na fotce, po lewej stronie za kadrem.
Może jeszcze nie wszystko stracone. Zobacz, czy masz uzbrojone miejsce na 20-amperowy bezpiecznik F1.33 (pierwszy mały, w drugim rzędzie od dołu). Jeśli tak, to w nogach kierowcy, po lewej stronie, za osłoną, jest wielkie złącze od całej deski rozdzielczej.
Poszukaj tego czerwonego kabla w nim (w załączniku umiejscowienie pinu). Jeśli go znajdziesz, to będziesz miał tylko kawałek kabla do przeprowadzenia.
-
Po lewej stronie za osłoną pod oknem jest złącze od elektryki haka. Można tam się wpiąć. Gruby, czerwony przewód (+), gruby brązowy (-).
-
To zależy od tego co mówi producent. Niektórzy mówią, żeby poczekać 5 minut między kolejnymi etapami, a niektórzy, żeby załatwić wszystko w 5 minut.
Jeśli nie ma zaleceń, to można poczekać z pół, do minutki, żeby uszczelka lekko osiadła.
Kolejne etapy dokręcasz kluczem sztywnym.
PS. tnij cytaty, bo wpadniesz w niełaskę u moda
.
-
Pas tylny. Do niego jest przykręcone ucho, za które łapie zamek.
Jeśli przesunięcie nie jest zbyt duże, to może nie warto wymieniać, tylko przeprowadzić regulację ucha i drzwi wrócą na swoje miejsce.
-
Nie sądzę, żeby zerwał się całkiem.
Są pasty żaroodporne do takich rzeczy. Ale jak gwint jest na tyle uszkodzony, że się obraca przy dokręcaniu, to można spróbować włókna szklanego [rowingu, takiego jaki jest w tłumikach (długie proste włókna)]. Pomazać go pastą, owinąć gwint sondy tak jak rurę hydrauliczną i wkręcić.
Nie będzie to fachowe, ale uszczelni i sonda nie wypadnie.
-
Stelaże z szynami są takie same, a podnóżek jest mocowany do stelaża samego siedzenia, więc jeśli będziesz przekładał całość to nie będzie problemu.
-
Siedzenie jest takie samo, oparcie - inne.
-
Zobacz, co pokazuje komp po odpięciu czujnika. Czy widzi zmianę od razu.
Czasy są z tisa.
-
Błąd czujnika temp. powietrza w dolocie wywali po 2 minutach po starcie silnika + 2s. po odłączeniu.
Szybciej będzie z czujnikiem temp. chłodziwa - 10s od odpalenia + 2s po odłączeniu.
Jeszcze szybciej zareaguje po odłączeniu czujnika wału korbowego, lub rozrządu.
-
> Tzn. mam to rozumieć, że jak ktoś napisał milion postów na tym forum to znaczy że zjadł wszystkie
> rozumy ?
Nie, tzn, że mu się Astra najczęściej psuła
.
-
Masz problem z gazem, a nie z silnikiem. Podepniesz kompa pod instalkę to pewnie będzie wiadomo skąd te problemy.
-
> Odnośnie tych czujników - do wymiany?
Bynajmniej. Skasuj błędy i sprawdź, czy pojawiają się ponownie.
Silnik chodzi normalnie, bo czujnik wału zastępuje czujnikiem przy wałku rozrządu. Trzeba tylko trochę dłużej kręcić.
Bez czujnika spalania stukowego też będzie działał, bo sterowanie przełącza się na mapę dla benzyny 91okt. Będzie tylko trochę bardziej ospały.
Nie ma co wymieniać czujników na ślepo, bo często nie są one uszkodzone. Najpierw trzeba podpiąć diagnoskop, sprawdzić, czy komp widzi jakieś sygnały z tych czujników, może skorodowała wtyczka, albo przetarł się kabelek. Błąd to dopiero wstęp do diagnostyki.
[H] - brak ogrzewania
w Opel
Napisano
Nie jest aż tak strasznie
. Akurat do tego motora jest dojście.
Od spodu, pod kolumną kierowniczą, trzeba zdemontować kanał powietrza na nogi. Na boku nagrzewnicy, pod wylotem tego kanału jest silniczek sterujący - na szczęście - akurat tą klapką.
Jeśli jest dostęp do diagnoskopu to warto najpierw luknąć, czy sterownik widzi ruchy pokrętła.
Z innymi klapami - jak mówisz - nie jest już tak fajnie
.