Skocz do zawartości

maro_t

użytkownik
  • Liczba zawartości

    14 705
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez maro_t

  1. 13 minut temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Ja bym nie zamienial auta, ktora znasz od nowosci i jest tanie w utrzymaniu na taka uzywke...

    Moze gdyby to bylo chociaz AWD, to by byla jakas wieksza korzysc :ok: Ile to Volvo ma nalatane?

    Odnosnie serwisu to nastawialbym sie na kwoty rzedu 2-3x Opel, szczegolnie jesli padnie cos nietypowego.

     

    No właśnie, gdyby to było 4x4 to bym się nie zastanawiał. Przebieg identyczny jak mój opel: 110 tys. Serwisowany na zasadzie zawożenia do ASO i robienia tego co jest wymagane przy danym przebiegu/czasie.

  2. 11 godzin temu, pakuu1 napisał(a):

    Zamieńcie się autami na weekend i przetestujesz na spokojnie. Czasem warto kupić starsze auto ale ze sprawdzonego źródła niż szukać jak najmłodszego ale bez dokładnej historii

     

    tak zamierzam. W weeken więcej pojeździć. Dziękuję za opinię

    • Lubię to 1
  3. Wiem że tu sami specjaliści więc doradzajcie. Zastanawiam się czy nie wymienić swojego Opla Astra 1.6 200KM na Volvo s60. Koleżanka sprzedaje auto, które odziedziczyła po zmarłym tacie. Historia w 100% znana, auto zadbane, serwisowane, bo tacie obiecała że będzie dbać. Rocznik 2017, silnik 2.0 benzyna 245KM, skrzynia automat. Co ciekawe nawet nie musiałbym za dużo dołożyć. Nie wiem czy to Astry takie jak moja są przecenione czy te Volva niedocenione, ale w wartości niewielka różnica. Szukam konkretnie opinii o tym połączeniu silnika i skrzyni. Podobno to już nie fordowskie tylko konstrukcja własna Volvo. Że będzie pewnie palić sporo to się domyślam. Bardziej mi chodzi czy napęd FWD jakoś lepiej ogarnia tę moc niż mój Opel, który bezradnie mieli kołami. Czy rozrząd to pasek czy łańcuch? Czy serwis tego jest drogi? Na razie przejechałem tym tylko kawałek po mieście więc za bardzo nie potestowałem. Ale wygodne jest, ciche, taki jeszcze klasyczny wygodny samochód ze zwykłym ale mocnym silnikiem i klasycznym automatem. Do tego auto w 100% mi znane prawie od nowości. Kusi trochę. Nie wiem, zmienialibyście?

  4. 16 godzin temu, Marko33 napisał(a):

     

    Wiewiórka zjadla mi oryginalne wygłuszenie maski (auto zimą nieużywane)

    Czy mogę zastąpić oryginalne wygłuszenie, klejąc piankę do maski ?

    Jaka to powinna być pianka? Obawiam się temperatury.

     

    Peugeot 206cc

     

    Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka

     

     

     

     

    oczywiście. Są maty i pianki dedykowane do komory silnika. Ja tak robiłem w dwóch autach. Najpier przyklejasz matę, potem piankę. W jednym aucie wytrzymało cały okres eksploatacji czyli ponad 8 lat, w drugim niestety jakiś gryzoń do tego się raczył dobrać i po tym zdarzeniu już zerwałem resztę i też jeżdżę bez. Ale ja różnicę słyszę.

  5. 50 minut temu, sadlos napisał(a):

     

    Pamiętam jak kiedyś miałem Escorta 1.8D 60KM i ojciec kupił Focusa 1,8TDCI 110KM i jak sie pierwszy raz tym przejechałem to miałem wrażenie, że wsiadłem do rakiety. Podobne odczucia miałem jak przejechałem sie teraz epowerem, zupełnie inne odczucia z jazdy. Ktoś tu na forum pisał, że mu nie podszedł ten rodzaj napędu i tak sie zastanawiam co dokładnie miał na myśli...

     

    jak ktoś lubi gdy skrzynia przy zmianie biegów szarpnie, obroty rosną, silnik warczy, to ePower nie jest dla niego ;)

    • Lubię to 2
  6. Teraz, sadlos napisał(a):

    Póki co będę szukał używanego Santa Fe, Koleosa, Kodiaqa i obejrzę 5008- w takiej kolejności jak napisałem. Jak nic nie będzie to pójde w S-Maxa. Boje sie szukania używki, bo ostatnie samochody jakie kupowałem to były Nowe/Demo z salonu.... Dam sobie miesiąc na szukanie, jak nic nie znajdę to zamówie X-traila (dzisiaj dostałem oferte na demo za 169,900)

     

    ja polecam napęd ePower. Od roku mam QQ z tym napędem. 170 to dobra cena za XTraila. Pytanie tylko jak bardzo go "przetestowali" na demo ;]

  7. 17 godzin temu, sadlos napisał(a):

    Szukam samochodu, który zastąpi obecnego małego Qashqai i w miare komfortowo przewiezie 5 osobową rodzine. Dzieci są w wieku  11 lat (już bez fotelika) 8 i 4 latka. Z wyposarzenia samochód musi posiadać kamery 360*, automat i elektryczną klapę bagażnika. W sobote przejechałem się po salonach i obejrzałem kilka modeli w kolejności jak poniżej:

    - Hyundai Santa Fe - świetny samochód, z tyłu ogromna kanapa o szerokości ok 136cm jednak już nie da się go już zamówić, a na stanie same wypasy za 250tyś. Używek bardzo mała ilość. 

    - Skoda Kodiaq -  ze zdjęć ten samochód mi sie najmniej podobał, w rzeczywistości okazał sie całkiem fajny. Tylna kanapa ma szerokość ok 128cm i bardzo dużo miejsca na nagi (najwiecej ze wszytskich oglądanych) Niestey tego modelu rownież nie da sie już zamówic, a nowy model zaczyna sie od 209tys. Z minusów to widać ze już to stary model. Spora ilość używek na rynku.

    -mazda CX5 - samochód mały z tyłu i przez to odpada (tylna kanapa ma 126cm szerokości), ale zajechałem głównie po to żeby zobaczyć nową CX-60.  Samochód ten jest ogromy z zewnątrz,a le bardzo mały w środku (prawie taki sam jak cx-5). Cała wydlużona przestrzeń poszła w komore silnika. 

    -nissa x-trail - silnik e-power zrobił na mnie pioronujące wrażenie, jeździ sie jak eletrykiem. Samochód nieco większy jak Qashqai (tylna kanapa 128zl) W wersji n-connecta brak elektrycznej klapy, za to wyglada na świerzy samochód. 

    - BMW X3 - tutaj w gre wchodzi jedynie używka, ale samochód możo że ma 4,7 długości to przez silnik umieszczony wzdłużnie jest bardzo ciasny w środku przez co odpada.

     

    Moim fawaorytem jest Santa Fe, a później X-trail.

     

    Co byście wybrali z powyższych modeli? Mimo, że bardzo nie chce minivana to może kupić Forda S-Maxa za 100tyś, a reszte przenaczyć na wakacje?

     

     

    dlaczego patrzysz tylko na SUVy? A taki Passat kombi na przykład? Bagażnikiem bije na głowe każde wymienione auto, z tyłu dla dzieci powinno być wystarczając miejsca, nie płacisz dodatku za SUVowatość i za 170 tys. powinno być w czym wybierać

  8. 1 godzinę temu, Rudobrody napisał(a):

    Poza tym jeżeli uważasz, że ktoś próbuje Cię oszukać w sprawie tego silnika i jest on niesłusznie przedmiotem krytyki możesz się przekonać na własnej skórze.

     

    dziękuję, przekonałem się już o skrzyni m32 we Fiacie, wysprzęgliku w Oplu, teraz testuję japońsko-brytyjski hybrydowy wynalazek. Na razie wystarczy, chociaż kto wie co mi wpadnie do głowy za pół roku...

    Po prostu zwyczajnie nie wierzę że miliony aut z tymi silnikami wymagają wymian silników co 50 tys. km. Argumenty o tym że ludzie mało jeżdżą nie do końca do mnie trafiają, bo dlaczego akurat peugeotami czy citroenami jeżdżą tylko dziadki na działkę, a przebiegi to robi się w vw i audi? Pewnie jest tak jak z tą skrzynią m32. Jeden naprawiał przy 16 tys. przebiegu, moja dociągnęła do 90 tys, a kolega @bielaPL podobo w ogóle nie ruszał.

  9. 19 godzin temu, Rado_ napisał(a):

    Właściwie, to z wymienionych czasami Corsę spotkam, a pozostałe to białe kruki. Astry nawet nie liczę, bo tej nowej, to jeszcze na ulicy nie widziałem.;]

     

    w Polsce auta PSA i w sumie całej grupy Stellantis raczej już nie są super popularne, ale w Europie w samym zeszłym roku sprzedali ponad 2 miliony samochodów i są drugim koncernem po VAG. Zapewne również firmom i zapewne wiele z tych aut tłucze solidne przebiegi. Ale może faktycznie już na trzecim silniku jak piszecie

  10. 2 godziny temu, kaczorek79 napisał(a):

    Targetem na auta z silnikiem PT są przeważnie emeryci, którzy jeżdżą 2 razy w tygodniu na działkę, do przychodni i w niedzielę do kościoła.

     

    ale przecież ten silnik jest też podstawą w takich autach jak 308, Astra, Corsa, 508, samochodach które są dosyć popularne jako służbówki na różnych szczeblach drabinek w korporacjach i które czasami naprawdę trzaskają solidne przebiegi

  11. 1 minutę temu, zinger napisał(a):

    Fajna historia, nadaje sie na art do AS:) A powaznie, ja tego nie neguje, ale porownaj ilosc sprzedanych aut i odpowiedz sobie na pytanie, czy opisany problem to cos, co faktycznie ma decydowac i decyduje o tym, ze ev audi jest lepsze od TY

     

    to właśnie zależy dla kogo lepsze i jakie kto ma kryteria. Jeśli dla kogoś ważne są nowinki, duże ekrany i faktycznie wydajna bateria z możliwie dobrym zasięgiem jak na EV, czy może gry zainstalowane na tablecie w aucie, to tak Tesla jest najlepsza. Jeśli do tego nie zamierzasz długo jeździć tym autem, nie zależy Ci na jego stanie technicznym za kilka lat, niekoniecznie zwracasz uwagę na różne niedoróbki i jesteś w stanie zaakceptować czasami poważne braki ergonomii spowodowane wymyslaniem na nowo rzeczy, które już dawno ktoś wymyślił i działały dobrze, to tak Tesla jest najlepsza. Jeśli jednak masz trochę inne wymagania to już niekoniecznie będzie najlepsza

    • Lubię to 2
  12. 5 minut temu, zinger napisał(a):

    Chyba nie do konca trafiona analogia, bo w czym taki e-tron jest lepszy od TY.

     

    chociażby w tym, że jest modelem popularnej marki, która ma sieć normalnych serwisów, gdzie jak Ci np. stuka półoś to jedziesz do ASO, bierzesz mechanika albo chociażbym gościa z recepcji serwisu, sadzasz na fotelu pasażera, jedziecie kawałek tym autem, pokazujesz że jak skręcasz w prawo przy prędkości powyżej 40km/h to coś stuka, gościu mówi że słyszy albo nie, że to usterka albo tttm, przyjmują Ci auto do naprawy albo spławiają do domu i nie tracisz więcej czasu. A marka Tesla jest tak cudowna, że możesz WSZYSTKO załatwić przez aplikację. Wyklikujesz tam jakie masz uwagi do auta, umawiasz się przez apkę w serwisie, przyjeżdżasz, od razu czeka na Ciebie zastępczak, do którego nie potrzebujesz kluczyków, bo otwierasz go swoim telefonem, odklikujesz a apce że przyjechałeś, wsiadasz do zastępczaka i odjeżdżasz. Przez ten czas nie musisz z nikim fizycznie gadać, zresztą nawet lepiej nie próbuj bo i tak nie znajdziesz nikogo kto wie o co chodzi. To jest właśnie ten świat nerdów IT o którym pisze @wladmar. Tylko potem przyjeżdżasz zastępczakiem spowrotem, zamykasz go swoją apką, otwierasz swoją teslę, wracasz do domu i stwierdzasz, że półoś nadal stuka, drzwi nadal źle spasowane, a wycieraczka kierowcy nadal nie dojeżdża do końca szyby co też zgłaszałeś. Bo nikomu tego nie pokazałeś, nie pogadałeś jak człowiek z człowiekiem, ktoś spojrzał na opis usterki, spojrzał na samochód, uznał że jest ok i poszedł do następnego punktu. A Ty możesz sobie planować kolejny dzień urlopu żeby znowu jechać do serwisu w Warszawie i znów opisać usterki w apce. Ale fakt, masz fajną apkę i duży ekran w aucie, nikt nie ma większego!  

    • Lubię to 3
  13. 5 minut temu, wladmar napisał(a):

     

    Tesla jest specyficzna, to bardziej gadżet dla nerdów IT (bez obrazy!). Jak się chce mieć normalny samochód (tyle że elektryczny), to jednak wybiera się coś innego. 

     

    dokładnie tak samo uważam. Mimo że jestem w IT to być może nie jestem nerdem bo dawno żaden współczesny samochód nie wywarł na mnie tak kiepskiego wrażenia

    • Lubię to 1
  14. 3 minuty temu, zinger napisał(a):

    To, ze niezaleznie od napedu, auta masz podzielone na segmenty. Ten Jeep jest wielkosci Yarisa :hehe:

     

    nie wiem, może, nie patrzyłem na dokładne wymiary, ale jeździłem zarówno najnowszym Yarisem jak i tym Jeepem i wrażenia rozmiaru obu aut są jednak różne, zwłaszcza na tylnej kanapie

  15. 11 minut temu, zinger napisał(a):

    Ten Avenger mialby sens w porownaniu z Tesla, jakby kosztowal max 100tys. Przeciez to mala popierdulka jest.

     

    no i co z tego? Elektryki właśnie takie mają największy sens. Nie za duże. Poza tym ja już serio nie potrzebuję dużych aut.

  16. 1 minutę temu, wladmar napisał(a):

     

    Moim zdaniem byle chińczyk (no poza Dacią) jest lepszy od tych ID.

     

    nie wiem, może. Widziałem to ID z bliska tylko chwilę w salonie. I tak zrobiło lepsze wrażenie niż Tesla

  17. 18 minut temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Mysle, ze gdyby przyszlo co do czego, to bys sie 3 razy zastanowil czy chcesz wydac 200 klockow na miejskie autko o raczej kiepskich parametrach ;)

     

    wszystko zależy jakie są alternatywy. Ten odpowiednik Jeepa w postaci Fiata 600 kosztuje w tańszej wersji 165 tys. Odliczając to dofinansowanie od państwa zaczyna się robić już całkiem rozsądna kwota. Fakt, że są braki w wyposażeniu w tej wersji, ale imho do zaakceptowania. A jak nie to już bym wolał patrzeć w kierunku modeli ID od VW niż na Teslę

  18. 1 minutę temu, Rudobrody napisał(a):

    Tymi silnikami mało kto poza ASO chce się zajmować. Z resztą autoryzowane serwisy te, które nie tną w pręta z klientem tez nie chcą ale muszą. :)

     

     

    ciekawe to jest w sumie. Czy wszystkie te Puretech'y są takie do kitu? Według statystyk sprzedaży aut w Europie

    ( https://www.best-selling-cars.com/europe/2023-full-year-europe-best-selling-car-manufacturers-and-brands/)

     

    grupa Stellantis sprzedała w zeszłym roku ponad 2mln aut. Biorąc pod uwagę że ten 1.2 PT to podstawowy (a w niektórych modelach wręcz jedyny) silnik w ofercie, to pewnie większość aut była w niego wyposażona. Po drogach musi dziś jeździć ładnych kilka milionów samochodów z tym silnikiem. Jakoś nie chce mi się wierzyć że wszystkie tak szybko padają, przecież kolejki do serwisów ASO by stały jeszcze na ulicy ;]

  19. plugin z baterią prawie 20kWh to już zaczyna mieć sens, bo znaczy że do codziennych jazd do 100km dziennie powinno wystarczyć prądu, a benzyna tylko na dłuższe trasy. Ciekawe tylko jaka będzie masa całego tego zestawu i realne zużycie energii

  20. 4 minuty temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Tak, pomieszalem Renagede i 500ke z Avengerem i Fiatem 600 ;]

    Wbrew pozorom 3 tak rozne wizualnie auta maja sens, niewielkim kosztem mozesz dotrzec do duzo wiekszej grupy odbiorcow :ok:

    PS. Widzialem ceny tego 600 EV czy Avegera? :hehe:  Startowo jest 165kPLN, przeciez to jakas komedia w porownaniu z cenami Tesli...

    Nie wiem komu oni to chca sprzedawac, ale to raczej standard u Fiata ;)

     

    widziałem ceny, jeździłem Avengerem, oglądałem teslę Y, jechałem nią jako pasażer, bo znajomy kupił. Serio, za podobną cenę to NIE, żadnej Tesli. Odrzucają mnie te auta nie tylko tą tabletozą, brakiem jakichkolwiek fizycznych przycisków, ale też takim ogólnym designem, nie wiem, nie podoba mi się i już. Za to w tym Avengerze czułem się świetnie. Normalne autko, gdzie wszystko jest tam gdzie powinno, bryła jest zwarta, bardzo łatwo je wyczuć, idealne do manewrowania, nawet ciche przy większych prędkościach jak na swoją klasę, fajne sprężyste zawieszenie. Serio, jakbym miał teraz kupić elektryka do 200 kPLN to ten byłby na pierwszym miejscu, żadna Tesla.

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.