Skocz do zawartości

maro_t

użytkownik
  • Liczba zawartości

    14 722
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez maro_t

  1. kufa, czytając wasze komentarze dochodzę do wniosku że ja zacofany jestem :old:. Może dlatego że tych nowinek, androidów, komórek, tabletów i innych innowacji mam aż za dużo w pracy i sam to współtworzę i nie chce mi się już tym bawić jak nie muszę ;]

    Pewnie też dlatego że mało jeżdżę w dalekie trasy, więc mało korzystan z nawigacji. Szczerze mówiąc w nissanie mówili że fabryczna nawi nie widzi ruchu online jeśli nie wykupię jakiegośtam abonamentu, a moja raz widzi raz nie widzi. Ale w sumie korzystałem z niej kilka razy, głównie za granicą. Może o to chodzi. We Włoszech i Austrii widziała korki, może w PL nie widzi. Sprawdzę to. A jak mam jechać do roboty w Krakowie to przed wyjściem zerkam na rozkład korków w Krakowie, decyduję czy jechać obwodnicą czy przez miasto i więcej już na to nie patrzę. Jak są korki to i tak zazwyczaj wszędzie.

    • Lubię to 1
  2. oglądam czasami jakieś testy aut na YT, siedzę na jakichś grupach na fb itd. Zauważyłem, że prowadzący takie programy coraz więcej czasu poświęcają elektronice w samochodzie, zwłaszcza temat łączenia się z telefonem, to jest ostatnio jakiś numer 1 i w ogóle staje się jakimś Bożkiem w motoryzacji. Czy przewodowo, czy bezprzewodowo, którym kablem się udało, którym nie. Czasami już serio więcej czasu poświęcają na to z jakim telefonem się samochód łączy niż na to jak jeździ. Tak samo ludzie na grupach pytają czy android auto działa bezprzewodowo, zanim kupią samochód. Serio to jest powód kupna lub rezygnacji? Nie jestem jakimś przeciwinikiem gadżetów, jak się to do czegoś przydaje to fajnie, ale przyznam, że w samochodzie który mam od 10 miesięcy nawet ani razu nie uruchamiałem android auto. Wystarczy mi że się łączy przez bluetooth z telefonem. A nawigacja fabryczna jest całkiem ok, dodatkowo jak byłem na wakacjach za granicą to nie musiałem się zastanwiać ile mam danych komórkowych w roamingu. I tyle. Będe potrzebował to podłączę, ale nawet jak nie zadziała to nic wielkiego się nie stanie. Żona ma iphona, połączyło jej się to jakoś samo bezprzewodowo, no fajnie, bo jest inne menu, kolorowo, są google mapy, tylko że ona i tak tylko do pracy jeździ albo do fryzjera ;].

    A jak u was? Nie kupilibyście jakiegoś auta bo nie ma AA mimo że wszystko inne by Wam pasowało?

    • Lubię to 1
  3. W dniu 18.11.2023 o 15:10, janusz napisał(a):

    Myślę, że przy normalnym użytkowaniu (bez specyficznych "ciężkich" warunków) każdy akumulator (bez wad) pożyje te 3-4 lata. 

     

     

    powinien nawet dłużej. Ja nigdy nie miałem problemów z akumulatorami w samochodach, pewnie dlatego, że przynajmniej raz na kilka dni jeżdżę gdzieś te 40 km w jedną stronę, czasem jakieś dłuższe trasy się trafią. I wtedy nawet codzienne krótkie trasy jak podwiezienie syna do szkoły, nie szkodzą. W samochodach które miałem nowe, to we Fiacie zmieniłem aku profilatktycznie ztcp po 7 latach, w Kii zmieniłem jak się rozładował bo zostawiłem otwarty bagażnik (nie miał "inteligentej lampki", tylko zwykłą ;]) też gdzieś koło 7 lat. Opel ma 5 lat i na razie chyba OK, a to jest AGM i S&S. Z tym że ja nie uznaję żadnego doładowywania, czy innych zabaw. Ma działać kilka lat, aw potem przy pierwszym rozładowaniu (jak z tym bagażnikiem) lecę i kupuję nowy.

    • Lubię to 1
  4. 21 minut temu, kokosz napisał(a):



     

     


    Dla porównania napiszę.
    Astra 1.7 klekot start stop, włożony zwykły Aku 80aH 2 lata temu noname
    Po 11 dniach postoju miernik pokazał 12.24v, przekręcam kluczyk i od zawsze (od nowości Aku) spada na 11.7-11.8v.
    Kręci i odpala bez problemu, po około 30-40 minutach pracy/jazdy napięcie spada z około 14.5 do 13.8v.
    Po 1-2 dniach postoju miernik pokazuje około 12.55v.
    Tryb jazdy - 1 godzina jazdy, auto stoi najczęściej 6-9 dni, 1 godzina jazdy do domu i postój około 3 dni i tak w kółko.



    Wysłane z mojego moto g23 przy użyciu Tapatalka

     

     

     

    tak się złożyło, że sobie z tydzień temu też kupiłem miernik napięcia taki wkładany do zapalniczki. Z czystej ciekawości, nie mam problemów z AKU, bardziej mnie ciekawi jak mój nowy wynalazek hybrydowy obchodzi się z prądem, bo tam też jest przecież zwykły akumulator 12V. No ale jeszcze nie zdążyłem go wetknąć do wynalazku, bo obserwuję jak się zachowuje w Astrze K 1.6 turbo, start-stop, rocznik samochodu i akumulatora 2018. I faktycznie widać że on ma jakieś zarządzanie, bo napięcie jest różne. Po przekręceniu kluczyka pokazuje 12-12.2, w momencie rozruchu spada do 11.5, a po odpaleniu rośnie nawet powyżej 14,5. Maksymalnie widziałem 15.0, ale tylko przez chwilę. I tak wysokie trzyma przez kilka pierwszych kilometrów a potem spada aby ustabilizować się w przedziale 13-13.5. Czyli wnioskuję że po uruchomieniu ładuje akumulator mocnym prądem, a potem przestaje. Czy w przedziale 13-13.5 w ogóle aku się ładuje? Nie wiem, słaby jestem z elektryki. Tłumaczę to sobie właśnie tak, że uznał, że naładował aku. Zaznaczam, że te obserwacje były przy wyłączonym S&S. Teraz pojeżdżę trochę z włączonym i zobaczę jakie będą różnice.

  5. 29 minut temu, trex11 napisał(a):

    Sprzedaz w Polsce to dno , nic nie znaczy

     

    już któryś raz powtarzasz tę bzdurę tymaczasem Polska to jeden z większych rynków w Europie.

    Zobacz np. na statystyki sprzedaży samochodów w Europie za 3 kwartały 2023 z podziałem na kraje:

    https://www.best-selling-cars.com/europe/2023-q3-europe-car-sales-car-sales-per-eu-uk-and-efta-country/

     

    Patrząc na szybko to więcej aut niż w Polsce sprzedaje się tylko w Belgii, Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii i UK. Czyli wychodzi siódmy rynek w Europie. Faktycznie, nic nie znaczy 

  6. @bielaPL wejdź na jakąś grupę na fb albo forume dedykowane do tego modelu. Daj tam ogłoszenie, dużo zdjęć, opisz uczciwie co i jak, daj cenę z górnych widełek i obserwuj jaka będzie reakcja. Najwyżej trochę spuścisz. Z tego co widzę, to ludzie nawet rozważający kupno często chodzą po takich grupach i tam szukają ogłoszeń, albo sami się ogłaszają że chcą kupić.

  7. 14 godzin temu, Danielpoz. napisał(a):

    To nie mogę pojąć polityki firmy że sprzedaje auta do których dopłaca. Skoro były kolejki to mogła na nich zarabiać. No tak na prostą logikę.

     

    Chyba że to tylko mit😏

     

    czego nie możesz pojąć? To jest biznes. Żaden duży biznes nie działa na zasadzie że sprzedaje marchewki na sztuki i na każdej sztuce musi zarobić 20%. Jest marketing, jest potrzeganie marki, jest działalność w różnych obszarach, jest globalizacja, są rzeczy trudne do wyliczenia w konkretnych dolarach. Załóż że w firmie Toyota jest projekt o nazwie GR Yaris. Czy ten projekt ma zarobić na czysto jakąś kasę? W jakim okresie? Nie wiemy. Już sam fakt że w dzisiejszych czasach, gdzie kazdy tnie koszty i wypuszcza takie same autka z silnikami 1.0, Toyota robi GR Yarisa wpływa na postrzeganie marki. Ile to postrzeganie jest warte kasy? Są ludzie, którzy całe swoje życie zawodowe poświęcają żeby takie rzeczy umieć wyliczyć. Czy jak puszczą na rynek kolejne 20 tys. egzemplarzy i może na kazdym coś zarobią ale stracą postrzeganie projektu GR Yaris jako niszowego, to sumarycznie zarobią czy zyskają? Ile te auta będą na rynku, ile będą warte jako używki, może nawet klasyki, ilu ludzi przyciągną do marki, ilu z nich kupi jako kolejne auto do domu jakąś zwykłą corollę, ile w sumie na tym zarobią albo stracą? Prowadzenie biznesu na zasadzie łatwego wyliczenia zysku na każdej sztuce to się może udać w polskim Januszexie zajmującym się jakimś prostym handlem. 

    • Lubię to 2
  8. 16 godzin temu, prawoimotoryzacja napisał(a):

    Generalnie kombi to głównie wybór przymusowy. Raczej mało osób rozpływa się nad stylistyką nadwozia typu kombi? Są pewne wyjątki: a4/a6 allorad, v60 cc, RS6, Leon ST.

     

    może dla Ciebie. Mnie się zazwyczaj kombi bardziej podobają niż obcięte za wcześnie hatchback'i . Zresztą dlatego kilka lat temu kupiłem kombi że mi się bardziej podobało takie nadwozie. A potem się okazało że jest gdzie wozić psa, albo drabinę ;]

    astra.jpg

    • Lubię to 1
  9. 3 godziny temu, wladmar napisał(a):

     

    Te 190 KM są dostępne jak są w pełni naładowane akumulatory i inne warunki, a i to tylko przez chwilę. W praktyce tych 190 KM nie czuć. To jak z miękkimi hybrydami - owszem, elektryczny silniczek coś tam daje, ale akurat nie wtedy kiedy potrzebujesz. 

     

    tak jak piszesz to jest w pluginach. I to i tak nie wszytkich bo już to jakoś ogarnęli i mają zbliżone osiągi z pełną baterią i rozładowaną. HEVy raczej mają powtarzalne osiągi

  10. Teraz, ghost2255 napisał(a):

    Zupełnie jak w przypadku CVT. :oki:

     

    też takie miałem wrażenie podczas jazdy Toyotą. Osiągi widać głównie na prędkościomierzu. Jak nie ma zmian biegów, nic nie szarpie, nie walnie w plecy, to ludzie myślą że nie jedzie. A bywa dokładnie odwrotnie.

  11. 3 godziny temu, zinger napisał(a):

    Jeździłem tym QQ na jeździe próbnej i on się bardzo przeciętnie zbierał, imo odczuwalnie gorzej niż moja Ateca 1.4 150KM.

     

    dobra, to może się wypowiem. Nawiązywać do historii kolegi rajdowca nie będę, bo chyba nie ma sensu ;]. Ale o samym samochodzie. Też mam cały czas oprócz e-powera Astrę, która ma 200KM i manualną skrzynię. Osiągi w danych obu tych aut są bardzo podobne, ale odczuwalne różnice w jeździe tymi autami są ogromne. Jakbym miał oceniać na wyczucie to Astra wydaje się dużo szybsza. Ale założę się że jakby zmierzyć osiągi to Nissan będzie lepszy. Bo Astra ma klasyczny silnik, głośniejszy wydech, bo jak szybko zmieniam bieg to trochę szarpnie, czuć że jedzie, obroty rosną "normalnie", można dokręcić do czerwonego, albo nawet do odcinki, coś się dzieje. Nissan przyspiesza liniowo, jak elektryk. Przy niższych prędkościach silnik spalinowy nie wchodzi na wysokie obroty, dopiero przy wyższych, nie czuć tego mechanicznego przełożenia pedał-bieg-obroty-koła. Jest nieźle wyciszony, nie traci czasu na żadne zmiany biegów i zwyczajnie wydaje się że nic się nie dzieje, a to że jednak się dzieje widać tylko po prędkościomierzu.

    • Lubię to 4
  12. Teraz, Kysior napisał(a):

    Mam podobne odczucia. Dlatego nie widzę następcy :)

     

    niestety trzeba trochę zmienić podejscie, bo dziś to wygląda inaczej. Zresztą mnie się np. między innymi dlatego spodobał nowy qashqai. Z jednej strony ma sterczący ekran i wyświetlacz zamiast klasycznych zegarów, ale z drugiej duże fizyczne guziki do wszyskich funkcji, klimatyzacji, ogrzewania siedzeń, szyb itd. I jest tak pomyślany, że mimo tej cyfrowości wszystko jest tam gdzie się spodziewasz, możesz wsiadać i jechać. A te wszystkie bajery i ustawienia możesz rozkminiać ale nie musisz. No ale z drugiej strony systemy ostrzegawczo - asystujące są bardziej wrażliwe i bardziej ingerują w jazdę, czasami powodując wręcz niebezpieczne sytuacje. No ale z tym niestety już trzeba się pogodzić bo innych aut już nie ma.

  13. 1 minutę temu, Kysior napisał(a):

    Optima IMO miała fajny kompromis:

     

    ta Twoja Optima to jest ta sama generacja aut co moja Astra K. Zresztą kolega też ma taką Optimę rocznik 2018. I to jest moim zdaniem generacja samochodów optymalna pod względem "cyfrowości" i "tabletowości". Z jednej strony już jakieś ekrany są, ale nie takie ordynarne wielkości telewizorów sterczące z deski, służą raczej do ustawień rzadziej używanych funkcji, jak barwy dźwięku radia, programowania stacji, czy ustawień samochodu (światła powitalne, włączanie tylnej wycieraczki przy wstecznym itd) które ustawiasz raz i więcej nie zmieniasz. Ewentualnie do wybrania numeru telefonu. A do wszystkich rzeczy potrzebnych do jazdy masz normalne guziki, dźwignie itd. Tak samo te wszystkie asystenty, rozpoznawania znaków itd. Znaki czyta, ale mi niczym nie pika ani nie miga na desce jak przekraczam prędkość o 1km/h, ostrzega przed kolizją jak widzi że ktoś przede mną hamuje a ja jeszcze nie, ale nie próbuje mi szarpać kierownicą czy hamować za mnie. To jest dla mnie taki optymalny kompromis między prostym samochodem, a takim, który czasem stara się mi pomóc ale nie irytuje i nie przeszkadza.

    • Lubię to 2
  14. 2 godziny temu, Kysior napisał(a):

    Macie rację, budżet - zapomniałem. Powiedzmy do 200 tys. Chętnie 170

     

    Insignia. Ostatnio jak bylem w Oplu to się zdziwiłem że jeszcze to sprzedają, ale jest. Silnik 2.0, kombi. Normalne nieprzekombinowane, nieudające żadnego "premium" auto do jazdy w dłuższe trasy

    • Lubię to 3
  15. Godzinę temu, marcindzieg napisał(a):

    Swoją drogą zaczęło się. Podobno ma spaść śnieg więc do gumiarzy ogromne kolejki. Jakiś debil w TV stwierdził że poniżej 10 stopni letnie opony tracą swoje właściwości :facepalm:

    Wcześniej było 7, teraz jest 10 a za rok się okaże 15. I wyjeżdżając w środku lata w nocy trzeba będzie wyjeżdżać na zimowych oponach i wozić ze sobą drugi komplet na zmianę ;l

    Rozumiem że to biznes ale można chyba inaczej zachęcić ludzi do tego a nie opowiadaniem takich pierdół.

    Chyba dojrzałem do całorocznych.

     

    też bym używał całorocznych gdyby nie to że lubię letnie gumy. Jakieś twardsze, o bardziej sportowej charakterystyce. I stabilność jaką dają przy wyższych prędkościach, czy jak czasem mam ochotę docisnąć na jakimś łuku. A co do temperatur to śmiech śmiechem, ale serio nie czujesz różnicy jak zachowuje się letnia opona w temperaturze 25 stopni VS 5 stopni? Nie twierdzę że to śmierć w oczach, ale różnice jednak czuć.

    • Lubię to 1
  16. Godzinę temu, dirkdiggler napisał(a):

    Serwis klimy po dwóch latach, sprawdzenie i uzupełnienie czynnika i dezynfekcja. 

     

     

     

    ja mam zasadę że nie ruszam klimy dopóki nic się nie dzieje. A na codzień pilnuję podstawowych zasad, czyli żeby ją włączyć raz za czas nawet zimą, a latem wyłączam chwilę przed dojazdem do celu. Serwis zlecam tylko jak uważam że coś jest nie tak. Po pięciu latach w Oplu wydało mi się, że działa gorzej, głośniej i podejrzewałem ubytek czynnika, więc na przeglądzie zleciłem sprawdzenie i ewentualną diagnozę. A oni mnie od razu namówili na jakieś czyszczenie i odgrzybianie i w sumie też zapłaciłem za serwis klimy dużo. Okazało się że ubytek czynnika jakiś był, ale według nich jeszcze w normie jak na taki okres czasu.

    • Lubię to 1
  17. 5 godzin temu, dirkdiggler napisał(a):

    Aż wróciłem do rzucenia okiem na  faktury. Bo były dwie z uwagi na brak wycieraczek w ASO i trzeba było je domówić.

     

    ASO to ASO, wiadomo że charytatywnie nie pracują i narzuty na części są konkretne.

     

     

     

    tam serio wchodzi tylko 2.5 litra oleju? Czy już wstyd im było po prostu policzyć za więcej litrów? ;] Bo jak patrzę na swoją fakturę z Opla to wychodzi że 2,5 litra oleju fiatowskiego jest droższe niż 5,5 litra oplowskiego

  18. W dniu 6.10.2023 o 20:52, wladmar napisał(a):

     

    Przecież gołym okiem widać, że w autach tak do 150 kzł jakość tych tabletów jest na poziomie taniego Aliexpressu. Zresztą nie tylko widać, ale i reakcja na dotyk, praca w niskich temperaturach, kontrast, kąty i tak dalej wybitnie o tym świadczą. Taki tablet kosztuje ok. 30$ w detalu, jak się kupuje milion sztuk, to zapewne nie przekracza 3$. 

     

    no tak, sam tablet pewnie jest tańszy, ale weź pod uwagę, że jak już ten droższy fizyczny przycisk zaprojektowali, wyprodukowali i zamontowali to nic z nim nie trzeba było robić. Obecnie samochód to w dużej części oprogramowanie, którego część też obsługujesz tym tabletem. I ktoś je musiał napisać, przetestować, ktoś je cały czas rozwija, aktualizuje itd. Jadąc na przegląd już ważniejsza w autach staje się aktualizacja softu niż wymiana oleju. No i za to płacimy. Nie powiedziałbym że to jest tańsze.

  19. 11 godzin temu, lukaszek1207 napisał(a):

    Coś pominąłem? Wiem ze te nowe silniki 1.0 jeżdżą dość fajnie i przy odpowiedniej obsłudze palą też mało ale szkoda ze nie ma już do wyboru nic wolnossącego...

     

    ja uważam tak jak pisze @Maciej__. Żeby przy takich warunkach i niewielkich przebiegach rozglądać się za klasą B. To są już naprawdę dojrzałe auta, a w Twoim budżecie już będziesz mógł wybierać, powinno nawet wystarczyć na automat. Albo zaoszczędzisz trochę.

    • Lubię to 1
  20. 30 minut temu, wladmar napisał(a):

     

    To żadne trasy. Bierz coś z klasy C jak najmłodsze, silnik nie ma znaczenia, ani tam się nie rozpędzisz, ani nie musisz wyprzedzać. 

     

    dokładnie. Na trasy ekspresówkami to ja bym miał wymagania żeby przy 120km/h było w miarę cicho i żeby fotel był wygodny.

    • Lubię to 2
  21. 4 minuty temu, gumcio napisał(a):
    22 minuty temu, Filipfm napisał(a):
     
    Euro 7 szacują nawet na 20k+ w cenie. Więc co innego będzie doliczyć do 20k do ceny audi Q7 za 400k a co innego do fabii za 70

    Na pewno normy robią swoje, jednak skąd taki ruch koncernu żeby np. Polo kosztowało 103 a audi A3 sedan 111. Czyżby tak budżetowe auta się poprawiły jakościowo, a może premium na pysk spadły w tych sprawach.

     

    dlatego że Polo musi mieć te same systemy bezpieczeństwa, te same kamery, radary, pikacze, ten sam gpf, co ma audi i inne rzeczy które UE wymaga. A to wszystko wymaga takich samym aktualizacji oprogramowania klepanego przez tych samych programistów. Więc to są prawie te same auta. Różnią się pewnie tym, że audi ma kilka kg więcej mat wygłuszających, trochę więcej blachy i lepszego plastiku, lepiej zestrony zawias, ale to są akurat tanie rzeczy w porównaniu z tymi wymienionymi wyżej

    • Lubię to 1
  22. 7 minut temu, pejus1982 napisał(a):


    A to nie było raczej w Polonezach? Lanosa fabrycznie miałem na Kumho bez dopłaty (1998r).

     

    to miałeś wersję jeszcze made in Korea. Chyba od 1999r były made in FSO na plastikowych Dębicach. Ale za to miały wygodniejsze fotele ;]

    • Lubię to 2
  23. 1 minutę temu, gumcio napisał(a):
    3 minuty temu, maro_t napisał(a):
     
    No, Ravka to też dobry przykład motoinflacji. Tu jeszcze doszedł fakt, że wprowadzili Corollę Cross, model trochę mniejszy i trzeba było zrobić na nią miejsce w cenniku

    Tak i jeszcze Yaris cross musi sobie swoje kosztować ponad 120 kzl

     

    no i się zgadza. Yariss Cross 120 tys, Corolla Cross 160 tys, Rav4 200 tys.

    I każdego z nich najlepiej od razu z salonu zabrać lawetą na konserwację podwozia ;]

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.