-
Liczba zawartości
2 074 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez woj76
-
> Ok to taką zrobię. > EDIT: > Obliczyłem, że przekładka 2mm + 2x stal po 0,49 daje stopień 8,66:1 Wyliczenia się zasadniczo zgadzają, ale weź jeszcze pod uwagę ile zjechałeś głowicę łącznie przy planowaniu, bo u mnie to okazał się być mały problem, przy przekładce 2.5mm (2xmetal upg) będę miał coś bliżej 8.9, bo głowicy brakuje mniej więcej 0.8mm też.
-
> u siebie przy drugim zakladaniu nowych metalowych uszczelek dokrecilem 32NM + 90 + 90 + 45 + 45 > ( za pierwszym razem jakis paproch dostal sie miedzy przekladke i uszczelke i mialem wyciek > plynu ) To to o czym już wcześniej pisałeś, czy zakładałeś to teraz od nowa? Jak tak, to jak trudno było dokręcić ostatni etap tym razem? (Też będę na dniach to robił, tylko czekam na przekładkę cały czas...)
-
> dzisiaj przy momencie 60Nm strzelila mi sruba glowicy. > Tylko ze byla dokrecana 2 raz. Wszystkie inne ladnie dokrecilem a ta jedna strzelila, widocznie > jakas slaba byla. No tak, ale ta była akurat już rozciągnięta jak dokręcałeś ją drugi raz, w tym problem z nimi.
-
> a moze ktos wie jaki jest moment dokrecenia srub glowicy po tym jak sie ja dokreci 30Nm+90+90 ? > ewentualnie 30Nm+90+90+45 To jest bardzo dobre pytanie, na które też chciałbym znać odpowiedź. Osoba dobrze wykształcona w temacie wyliczyła mi, że wytrzymałość śruby do głowicy jest do 74Nm, ale było to liczone przy dużej ilości danych wziętych z defaulta (znaczy się z sufitu po lekkim zastanowieniu). Tak więc jest to wynik przybliżony, ale nawet nie wiadomo czy jest niedostrzelony czy przestrzelony...
-
> A można wiedzieć ile? > Ja ostatnio planowałem głowicę i nie wiem ile mi zebrał. Głowica ma w tej chwili wysokość 125.75mm według najlepszego pomiaru jaki byłem w stanie zrobić. Znaków pod spodem już nie ma, koleś co planował się zarzeka, że zdjął 0.15 mm i cokolwiek jest nabrojone to nie przez niego. A co do nominalnej wysokości to już mam dane od 126.6 do 127.8.
-
> Na zdrowy rozum to zwykłą na dół, chyba że będziesz planował też blok. Już się dowiedziałem, że to może nie być dobry pomysł. A tak, mam zplanowany blok i głowicę, to drugie "trochę" za dużo.
-
Sytuacja życiowa zmusza mnie do zastosowania przekładki z jednej metalowej uszczelki i drugiej zwykłej. 1. Zda to egzamin? 2. Zwykłą uszczelkę zgaduję najlepiej na samą górę. 3. Dokręcanie to samo co w przypadku dwóch metalowych?
-
> Zacznijmy od tego, że producent zaleca 30NM a potem poluzować 90 stopni i dopiero dociągać 2x90. Tak, widziałem już takie stwierdzenia, ale tylko na forach, wszystkie książki, które mam (ze 4 różne) mówią, 30Nm + 90 + 90, bez luzowania.
-
> Nie niska temperatura, bo to groszowe sprawy by wyszły, tylko 2 seryjne uszczelki się ułożyły. Na > jednej też delikatny luz z czasem powstaje ( sprawdzane kilka razy, na różnych producentach > uszczelek w różnych samochodach ), przy 2 uszczelkach jest właśnie taki efekt. No to jak to dokręcać, najpierw 30 + 90 + 90, potem dać się ułożyć parę dni i kolejne 90 stopni?
-
> wlasnie wracam ..... i spokoljnie mozna bylo kazda srube dociagnac o 45 stopni. Tzn bez kłopotu dokręciłeś te brakujące 45 stopni?
-
> Kanapka mogła "usiąść" albo też mogłeś przeciągnąć śruby. No nie, mi się wydaje, że prosta fizyka zadziała, sruba była zimna i skurczona i jeszcze do tego miała mniejszą ciągliwość, stąd trudności w dokręceniu. Potem się zrobiło ciepło, śruba się rozprężyła i wydłużyła. Innej możliwości nie widzę. Takich zależności używam do zakładania kruchych zimmeringów, zimmering do zamrażalnika, część do założenia do pieca (jak się mieści i nie ma elementów wrażliwych na temp). Wchodzi ręką jak w masło. Moje pytanie o prawidłowy moment do tej konfiguracji pozostaje!
-
> tak jak mówisz ponoć najlepiej się to robi już na aucie U mnie są pewne ograniczenia co do robienia tego w aucie, ale nie chce mi się o tym akurat pisać. Wiem już natomiast, że ponoć nowe śruby są znacznie łatwiejsze do przykręcenia, bo się rozciągają w trakcie. Co do 30 + 90 + 90 + 45 co było za mało: a może właśnie było za dużo? Nie jest tak, że za mocno dowalona głowica też puści...?
-
> u mnie 30 + 2 x 90 + 45 st okazalo sie za malo :/ ......................... A czym się to objawiło? > ale te osttanie 45 st to juz we dwoch trzeba bylo trzymac silnik + trzecia osoba z brecha. Tego się właśnie obawiam. A możesz mi powiedzieć na czym stał, bądź leżał, bądź cokolwiek co by mi pomogło zorganizować mojemu odpowienie warunki przykręcania.
-
Panowie, jak dokręcić głowicę w 1.2 MPI plus przekładka na dwóch metalowych UPG? Ogólnie było tutaj, że 30Nm + 3 x 90 stopni, ale po dyskusji z Hubą już nie jestem taki pewien (on też nie ) To jak ma być...?
-
> Za dużo już w tą rdzę poszło kasy. Nieważne co napisałem wcześniej, nie zakapowałem, że T już masz, to wiesz nt. kasy
-
> Splyw jest grawitacyjny, zdjecie pod zlym katem zrobione i turbina na zdjeciu nie ustawiona > prawidlowo, to byla tylko przymiarka, w najgorszym przypadku moze troche oleju stac w wezu. No OK, grawitacyjny, ale nad lustro oleju w misce? Bo coś mi się nie widzi...
-
> to i tak nie ma wpływu ze nagwintowałeś > pzdr Wiem, ale zmarnowałem chwilę czasu , pozatym nie wiem jak gruba jest teraz ścianka tego króćca i czy się nie "rozpadnie". Jest bardzo cienka sama z siebie, otwór był 4mm, nagwintowałem na 5mm, a całość ma bodajże 6mm. Z matematyki to zostawia po 0.5mm grubości w niektórych miejscach. Ale w rękach się nie rozpada
-
> też tak podłączyłem, bov działał > generalnie bov musi być za przepustnicą podłączony żeby po zamknięciu > przepustnicy zrobiło się w nim podciśnienie i żeby otworzył się, > jak będzie przed przepustnicą to będzie cały czas miał > nadciśnienie i nie otworzy się żeby upuścić powietrze z dolotu No to super, przynajmniej będę miał większy porządek pod maską, a nie milion trójników i cybantów. Tylko teraz niepotrzebnie ten króciec nagwintowałem, żeby go śrubką ewentualnie zaślepić
-
Pytałem o to kiedyś w wątku jakimś. Planowałem wężyk od BOVa podłączyć do króćca od odmy w przepustnicy, który nie będzie używany. Zostało mi to odradzone, ale bez głębszej argumentacji. Wczoraj rozebrałem przy czyszczeniu przepustnicę na części pierwsze i na prawdę nie widzę powodu, dla którego tak nie mógłbym zrobić. Opinie?
-
> A mógł by ktoś podać jaki trzeba przewód olejowy do turba K03s? > Chodzi mi o gwinty jaki do pompy oleju a jaki do turbiny. Podejrzewam, że to zależy też od konkretnego modelu tego T. Mogę Ci dla przykładu powiedzieć jak ja to zrobiłem. W pompę wkręciłem (wkręcę) przejściówkę męską/męską z M18 na 1/4 BSP. W T (RHB4) wkręcam przejściówkę męską/męską M10 na 1/4BSP. Do tego odpowiedniej długości wężyk z odpowiednimi końcówkami 1/4 BSP. I na koniec nagwintowałem jedną z tych przejściówek wewnątrz i wkręcam tam zaworek/restryktor ciśnienia. Ale jak powiedziałem, jest to indywidualna sprawa zależna od (a) T i (b) tego jak chcesz mieć węzyki pod maską poupychane.
-
> Koledzy dorabia ktoś z forum przewody olejowe pod turbo? Konkretnie > trzeba mi do sc 1.2 8V z turbina K03s. Koledzy wcześniej radzili tubes.com.pl, mają zakłady tu i uwdzie. Ja skorzystałem z podobnej atrakcji w kraju zamieszkania, jak już wyczaiłem gwinty i jak chciałem mieć to dokładnie zrobione koleś mi zakuł przewód w 5 minut.
-
> zawsze jest za mało i chce się więcej To wiem i nie będę się oszukiwał. Ale właśnie do mnie dotarło, że akurat wymienić wtryski na późniejszym etapie to żeden problem. Do tego stopnia, że nie wiem czy nie zacznę od oryginalnych i będę patrzał co dalej. To jeszcze zapytam (wiem, że było, ale wątek jest już trudno przeszukiwalny z powodu rozmiaru): jakiego rzędu moce przy dmuchaniu 0.8 bara i odprężonym silnku są oczekiwane? Chodzi tylko o przybliżenie, wiem, że z fusów nikt mi tego nie wywróży. > a proszę cię bardzo > pzdr
-
> 180KM powinny dać radę [EDIT] bardziej 170 niż 180 No to luzik, no nie zamierzam więcej niż 150. Póki co Dzięki.
-
Silnik 1.2MPI. Do jakich doładowań wystarczą wtryski: 1. Oryginalne 190ccm? 2. 258ccm (Audi 1.8T). Wiem, że np. marcinsc takie ma, ale chciałbym wiedzieć kiedy się na nich zakupy kończą?
-
> jaka ma być redukcja do oleju to podaje producent przy specyfikacji > turbiny. > tylko nie rozumiem co ma wydajność pompy paliwa do redukcji oleju na > wejściu smarowania turbiny > pzdr Producent podaje jakie ma być ciśnienie oleju w T, a nie przez jaką dziurkę puścić olej, żeby nie rozwalić T, bo to zależy ile ciśnienia daje i jaką wydajność ma (tak w każdym razie rozumiem) pompa oleju z której olej idzie. Powinienem był użyć słowa zwężka znaczy się, bo owszem, redukcja wiadomo jak ma być: ciśnienie oleju silnika / ciśnienie oleju T. Powiedział mi brat, że policzy mi zwężkę, tylko dane mam dostarczyć. Jeżeli bardzo chcecie, to poproszę o szczegóły tych wyliczeń (domniemam, że jest to proste, tylko ja baran z fizyki jestem), tylko trochę to potrwa.