Skocz do zawartości

Adamro

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Adamro

  1. Od kradzieży ubezpieczam, to co innego niż AC.

     

     

    Zawsze ubezpieczam pełen pakiet we wszystkich samochodach, nie interesują mnie jakieś cząstkowe ubezpieczenia po to, żeby zapłacić 300zł mniej. Ale główny powód to ubezpieczenie od ryzyka kradzieży, żeby nie to, nie płaciłbym AC. Przez 30 lat ani razu nie skorzystałem z naprawy z AC, ale dwa razy miałem skradzione auto. Więc przez te wszystkie lata pewnie jestem na minusie, ale komfort psychiczny jak się ma AC też jest ważny.

  2. O i to pokazuje ze nie oplaca się mieć AC.

    Raz w roku przednia szyba , w drugim roku zderzak. Obie te szkody sa dużo dużo tansze niż kupno AC na rok, wiec taniej by było z własnej kieszeni je pokryc.

    Przynajmniej w popularnych autach. W nietypowych wiadomo ze lepiej mieć AC.

     

    Tylko, że wątek jest o autach wartych -dziesiąt tys., a nie o ulepach klepanych z przystanków.

    AC dla większości jako punkt pierwszy to ubezpieczenie od kradzieży, a tego nigdy nie przewidzisz.

    Jak Ci nie ukradną to zawsze możesz powiedzieć, że jesteś w plecy i po co płacić.

  3. Mogę z czystym sumieniem polecić kolegi auto. VW Passat z 1990r.

    olx.pl/oferta/volkswagen-passat-skladak-CID5-IDaH7U1.html#c099d13cf5

     

     

    Jak na chodzie i nie zeżarty przez rdzę to można brać. Auto nie do zajechania.

  4. Robi1968 - dzięki za poradę. To jest cos o co pytałem :)

     

    Dwa lata temu syn szukał auta z budżetem 5 tys. plus odłożone 3 tys. na pakiet startowy. Miało to być auto średniej klasy. I uwierz mi, wszystkie to były nie warte zainteresowania ulepy. Więc nie wiem co można znaleźć za 2-3 tys.

  5. ...  sieciówka jest dobra bo niby wszystko zrobisz , ale wszystko to znaczy również nic - rozrządu czy skrzyni biegów bym im nie oddał do roboty , ale zmienić wydech to może tak (chociaż i tak z pewnym niepokojem)

    Dokładnie tak.

  6.  

    I to już trzeci taki przypadek, o którym słyszałem, że ludziom szkoda AC na "duperele". Jakieś pozorne oszczędności... Zupełnie dla mnie niezrozumiałe to jest.

     

     

    Zależy jakiej wartości masz auto i czy tylko jedno. Przy ubezpieczaniu wszystkich tracisz zniżki, więc jak masz stracić 300zł na naprawę, to naprawiasz bo inaczej się nie opłaca. W innej sytuacji zgadzam się, że jest to niezrozumiałe.

  7.  

     

    Za tą kwotę nie ma szans, by zakupić coś sensownego, więc staraj się szukać nie czegoś konkretnego, a coś co jest w znośnym stanie. I będzie proste i tanie w naprawach, więc np. Lanos, a nie Lancia Dedra.

  8. Jdyna sluszna to THP, ale moga wystapic problemy z lancuchem rozrzadu. Podstawa to olej pod max. i pilnowac by nie spadl ponizej połowy. Ogolnie pewnie jak z TSI ale ze francuz to biadolą. Ogolnie slabo z bezproblemowa benzyną 

    Tez byłem zawsze anty jeśli chodzi o francuzy. Do czasu jak ojciec trzy lata temu kupił megankę i jeździ nią bezawaryjnie.

    Widzę, że jest nawet wersja 7 osobowa 5008.

  9. Przyszedł czas na zmianę Zafirki B.

    Następca w podobnym typie lub duże kombi.

    Silnik benzyna, niekoniecznie do gazu - po 15 latach koniec z dieslami.

    Wyposażenie jak największe oczywiście.

    Skrzynia mogłaby być automat.

    Oczywiście auto sprawiające jak najmniej problemów, tylko czy takie dzisiaj jeszcze są?

    Budżet do 40 tys.

    Rocznik nie starszy niż 2010.

    Oglądałem np. C4 Picasso, całkiem, całkiem.

    Co radzicie?

  10.  

    Dwa razy korzystałem z ich usług i nie polecam.

    Pierwszy raz jak wymieniałem termostat.Tak dokręcił opaskę na króćcu, że nie dojechałem do domu.

    Drugi raz jak wymieniałem sprężyny przednie. Trzy razy zamawiali i były nie takie, samochód stał krzywo.

    Nigdy więcej :facepalm:

  11. Witam Szanownych forumowiczów.

    Na początki Dzień dobry, starym kącikowym zwyczajem. Pokazujecie swoje Fiaciki to i ja sie pochwalę. Mój kredens ma 47 lat, jest ze stycznia 1968 roku i jest w oryginale. Jedyne co miał robione to jeden z błotników, bo jakiś "kurturarny" wygrawerował mi na jednym ze zlotów panoramę Tatr. Jak na dziadka ma niewiele przejechane, a w swoim życiu miał trzech kerowców.

    Pozdrawiam

    :)

    W moim wieku.

  12. miałem dokładnie tak samo, do tego nie domykało mi szyb z pilota - powód przerwany przewód  między drzwiami a nadwoziem

    Przerwany był jeden z przewodów. Ale dziwne, bo szyba chodziła, jedynie nie można jej było zaprogramować do samodzielnego otwierania/zamykania. Teraz jest ok.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.